"Serce mi pęka... Nie mogę całować prawnusia, a z pierwszymi odwiedzinami musiałam czekać aż tyle czasu"

"Serce mi pęka... Nie mogę całować prawnusia, a z pierwszymi odwiedzinami musiałam czekać aż tyle czasu"

"Serce mi pęka... Nie mogę całować prawnusia, a z pierwszymi odwiedzinami musiałam czekać aż tyle czasu"

Canva

„Myślałam, że już nigdy nie doczekam tego momentu i nie będzie mi dane nacieszyć się prawnuczkami. Jednak stało się, dożyłam tych czasów i miesiąc temu zostałam świeżo upieczoną prababcią! Choć myślałam, że spełniło się moje najskrytsze marzenie, jest jeden problem. Serce mi pęka, bo żona mojego wnusia na nic się nie zgadza. Nie mogę całować prawnusia, a z pierwszymi odwiedzinami musiałam czekać aż tyle czasu. Dlaczego oni mi to robią?”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Myślałam, że nie dożyję prawnuków

Jestem wiekową kobietą i wiem, że nie zostało mi już dużo czasu... Szczerze mówiąc, myślałam, że już nigdy nie doczekam tego momentu i nie będzie mi dane nacieszyć się prawnuczkami. Los się do mnie uśmiechnął. Bardzo się cieszyłam, gdy dowiedziałam się, że Moniczka — żona mojego wnusia — jest w ciąży. Każdego dnia modliłam się, żebym dożyła przyjścia na świat mojego prawnuka. Udało się! Doczekałam tych czasów i miesiąc temu zostałam świeżo upieczoną prababcią!

Dzień, gdy Leoś przyszedł na świat, był jednym z najcudowniejszych dni mojego życia. Nie chciałam być nachalna, więc nie odwiedzałam Moniki w szpitalu, ale miałam nadzieję, że gdy tylko dostaną z maleństwem wypis do domu, będę mogła go zobaczyć. Wprost nie mogłam się doczekać!

Niestety, żona mojego wnusia kazała mi czekać aż miesiąc, żebym mogła po raz pierwszy ujrzeć mojego prawnuka. Serce mi pękało, ale uparła się, a ja nic nie miałam do gadania.

Zmartwiona, pomarszczona kobieta w siwych włosach, okularach i siwym swetrze Canva

Serce mi pęka. Dlaczego oni mi to robią?

Nie dość, że z pierwszymi odwiedzinami musiałam czekać aż tyle czasu, to jeszcze na samym wejściu zostałam uprzedzona, że mam dokładnie umyć i zdezynfekować dłonie, nim przywitam się z Leosiem. Rozumiem, przyjechałam autobusem, więc jasne było, że muszę pozbyć się zarazków z rąk, nim dotknę maleństwo.

W końcu mogłam go zobaczyć! Na widok mojego prawnusia uśmiechałam się od ucha do ucha, ale po chwili, żona mojego wnuka zepsuła mój świetny humor. Monika nakrzyczała mnie w momencie, gdy pocałowałam maleństwo w usta, bo niby jakieś bakterie, wirusy i Bóg jeden wie, co jeszcze...

Jest mi niezmiernie przykro, bo chciałabym być traktowana z szacunkiem, ale młode pokolenia zupełnie nic sobie nie robią z tego, że nas — starszych — niedługo już całkiem zabraknie. Za moich czasów było zupełnie inaczej i nikt wcale jakoś przesadnie nie chorował. Teraz to wszyscy są przewrażliwieni dosłownie na punkcie wszystkiego! Zastanawiam się czasem, dokąd zmierza ten świat, ale odpowiedzi już raczej nie poznam, bo czasu na nim zostało mi już coraz mniej...

Janina

Dramat 36-letniej mamy dwójki dzieci. Jej ojciec może zostać premierem! Zapomni o wnuczkach? Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/donaldtusk
Reklama
Reklama