Niegrzeczny Przemek awanturuje się w pracy. Przeróbki wideo są hitem sieci!

Niegrzeczny Przemek awanturuje się w pracy. Przeróbki wideo są hitem sieci!

Niegrzeczny Przemek awanturuje się w pracy. Przeróbki wideo są hitem sieci!

Pawel Wodzynski/East News

W czwartek Przemysław Czarnek wywołał w Sejmie awanturę. Poseł PiS domagał się sprostowania. Wicemarszałek Sejmu, Dorota Niedziela, nie wyraziła na to zgody, mimo tego mężczyzna wtargnął na mównicę. Dorota Niedziela wyłączyła mu mikrofon. Wideo z awanturującym się posłem PiS-u doczekało się już przeróbek.

Reklama

Przemysław Czarnek awanturuje się w Sejmie. Dorota Niedziela wyłączyła mu mikrofon

Ale w Sejmie jest wesoło — aż chciałoby się zanucić, patrząc na to, co się wyprawia w tym przybytku wesołości. W czwartek 7 grudnia odbył się ósmy dzień Obrad Sejmu. Tego dnia odbyła się dyskusja na temat powołania komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych.

Jako pierwszy na mównicę wszedł Przemysław Czarnek. Poseł PiS na początek stwierdził, że jego partia popiera projekt uchwały o powołaniu sejmowej komisji śledczej do zbadania tzw. wyborów kopertowych. Co bardzo ciekawe, Przemysław Czarnek obwiniał opozycję o bezcelowe wydanie środków na wybory

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w lutym 2020 roku zarządziła wybory prezydenckie na 10 maja 2020 roku, realizując swój obowiązek, nie prawo, ale obowiązek konstytucyjny. (...) Z chęcią w tej komisji wykażemy, kto doprowadził do sytuacji, w której blokowaliście państwo w jego obowiązkach, w przeprowadzeniu wyborów

- głosił w Sejmie.

Przemyslaw Czarnek w garniturze gestykuluje rękami Pawel Wodzynski/East News

Po Przemysławie Czarnku na mównicę wszedł Cezary Tomczyk z KO i zadrwił z posła.

Po Czarnku głos zabrał Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej. - Przed chwilą wystąpiła tu ikona uczciwości III RP. To pan rozdawał wille. Panie Czarnek: jesteśmy tutaj w drugim punkcie: rozliczymy zło. Pan Morawiecki ma odpowiedzialność i zostanie rozliczony za wyrzucenie 70 mld złotych na wybory kopertowe. Zachowywaliście się, jakbyście mieli rządzić wiecznie. Dzisiaj to "wiecznie" się kończy

- podsumował.

Tego dnia Szymona Hołownię zastępowała wicemarszałkini Sejmu, Dorota Niedziela z Koalicji Obywatelskiej.

Przemysław Czarnek po usłyszeniu tych gorzkich słów na swój temat domagał się od niej 30 sekund sprostowania, jednak wicemarszałkini Sejmu nie udzieliła mu już na to zgody. To wybitnie nie spodobało się posłowi PiS, który mimo tego wszedł na mównicę. Poseł bardzo emocjonalnie przemawiał, wyraziście gestykulował rękami i przekrzykiwał wicemarszałkinię Sejmu. Dorota Niedziela kilkukrotnie prosiła posła o podejście do niej, a gdy uporczywie nie reagował na wezwania, wyłączyła mu mikrofon. Całą sytuację zobaczycie poniżej.

Przemysław Czarnek macha rękami jak wiatrak — przeróbki wideo

Wideo z awanturującym się w Sejmie Przemysławem Czarnkiem niezadowolonym z tego, że ktoś wyłączył mu mikrofon, stało się hitem sieci i doczekało się już przeróbek.

Profil na Instagramie "Polisz to" nerwowo gestykulującemu posłowi dorobił głos Krystyny Czubówny, dzięki czemu wideo uzyskało nowe znaczenie. Zobacz poniżej!

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez polisz to (@polisz_to)

Z kolei Michał Marszał z "Tygodnika Nie" gestykulującego Przemysława Czarnka przyrównał do wiatraka.

Czarnek gestami wytwarza więcej energii niż niemiecki wiatrak

- podpisał wideo.

Przemysław Czarnek i jego wyrazista gestykulacja rękoma wywołała także memy. Zebraliśmy je w galerii!

Przemysław Czarnek awanturuje się w pracy. Sieć zalały memy! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/stories/make_life_harder
Reklama
Reklama