"Rodzice dzieci z klasy syna powariowali! Chcą zabronić WSZYSTKIM dzieciom kupowania popcornu w kinie. Powód bawi do łez"

"Rodzice dzieci z klasy syna powariowali! Chcą zabronić WSZYSTKIM dzieciom kupowania popcornu w kinie. Powód bawi do łez"

"Rodzice dzieci z klasy syna powariowali! Chcą zabronić WSZYSTKIM dzieciom kupowania popcornu w kinie. Powód bawi do łez"

canva.com

"Synek jest w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Przed dzieciakami pierwsze wspólne wyjście. Mają iść razem do kina. Syn bardzo się cieszył, a ja nie sądziłam, że rodzice innych dzieci odstawią taką szopkę. Na naszej grupie wywiązała się dyskusja na temat popcornu. Większość jest za tym, żeby żadne dziecko nie kupowała sobie tego przysmaku! Byłam w szoku. Kino bez popcornu? Dlaczego mój syn miałby być poszkodowany? Ich argumenty bawią do łez". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Popcorn to nieodłączny element kina

Co kojarzy się z kinem? Oczywiście pyszny, ciepły i słony popcorn. Do tego cola i mamy seans idealny. Uważam, że wyjścia do kina odbywają się na tyle rzadko, że od czasu do czasu, odrobina soli, kalorii i cukru nie zaszkodzi dzieciom. Pozwólmy im cieszyć się życiem. Kiedy będą się tak wspaniale bawić, jak nie teraz? Te wspomnienia zostaną z nimi do końca życia.

Syn jest w pierwszej klasie szkoły podstawowej i już zaczynają się szopki. Niebawem cała klasa ma iść do kina, a rodzice innych dzieci napisali na wspólnej grupie, żeby nie dawać dzieciom pieniędzy na przekąski. Ustalili, że ŻADNE dziecko nie może jeść popcornu. To przegięcie.

dziewczynka i dwóch chłopców siedzą na kinowych, czerwonych fotelach canva.com

Te argumenty są śmieszne

Ich argumenty są dla mnie nielogiczne. Wyobraźcie sobie, że chodzi im o tym, że dzieciom, których nie stać na popcorn będzie przykro, że inne dzieci go mają. Poważnie? Przecież takie jest życie. Poza tym wierzę, że znajdą się takie dzieci, które chętnie się podzielą. Ja mojego syna tego uczę, więc na pewno poczęstowałby kolegów i koleżanki.

Mało tego, inni rodzice mówią, że dzieci się ubrudzą od popcornu, a nawet nim zakrztuszą. Nie mogę tego słuchać, przecież to mowa o siedmiolatkach! Już na pewno potrafią sobie poradzić z prażoną kukurydzą.

Dostosować się czy buntować?

Dla mnie to sytuacja jest chora. Na pewno nie zamierzam ograniczać mojego dziecka. Dlaczego miałabym to robić? Jeżeli będzie miał ochotę na popcorn, to niech go sobie zje! Przecież nie ma w tym niczego złego. Trochę zastanawiam się nad tym, czy dostosować się do tej sytuacji, czy może jednak zbuntować. Sama nie wiem, ale wydaję mi się, że nie powinnam dawać za wygraną. Lepiej będzie, jeżeli mój syn będzie mógł zrobić to, na co w danej chwili będzie miał ochotę. Te zasady wprowadzane przez innych rodziców są bez sensu, więc dlaczego miałabym ich słuchać?

Zaskoczona Mama 

Stalker oblał jej twarz kwasem. Teraz polska modelka pokazała się po kolejnym zabiegu. "Pięknu nic nie zaszkodzi". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/katarzyna.dacyszyn
Reklama
Reklama