"Odwiedziła mnie szwagierka z dziećmi. Wyszła oburzona, bo zrobiłam jedną rzecz"

"Odwiedziła mnie szwagierka z dziećmi. Wyszła oburzona, bo zrobiłam jedną rzecz"

"Odwiedziła mnie szwagierka z dziećmi. Wyszła oburzona, bo zrobiłam jedną rzecz"

canva.com

"Uwielbiam gości! No kocham po prostu, kiedy w domu jest dużo ludzi, jest śmiech, zabawa i niekończące się rozmowy. Wprawdzie nasz Alanek też jest niezłą gadułą i jak na czteroletnie dziecko przystało, buźka mu się nie zamyka. Potrafi chłopak też zawalczyć o swoje, co ja akurat w nim podziwiam. Za mnie wszystko zawsze załatwiali rodzice. Tym razem musiałam też wstawić się za Alanem. Odwiedziła nas szwagierka z trójką swoich dzieci. My piłyśmy kawkę, a dzieci bawiły się u syna. Nagle usłyszałyśmy wrzask. Ona nawet się nie ruszyła, ale ja od razu wstałam. Po chwili szwagierka wyszła ode mnie oburzona i to tylko dlatego, że zrobiłam jedną rzecz. No chyba miałam prawo, prawda?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Bardzo lubimy gości

U mnie drzwi są zawsze otwarte. Oczywiście dla tych, którzy są nam bliscy, ale zdarzyło mi się nawet przygarnąć bezdomnego w Wigilię i zjadł z nami kolację. Myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w bajkach, a jednak nam też się to przytrafiło i bardzo miło to wspominam.

Generalnie wszelkie spotkania rodzinne odbywają się właśnie u nas. Trochę też ze względu na to, że u nas jednak jest sporo miejsca. Ale i dlatego, że ja lubię gotować i dbać o innych. Wprawdzie zazwyczaj każdy coś od siebie przynosi, ale jednak to gospodarz zawsze spędza najwięcej czasu w kuchni.

Ostatnio odwiedziła nas szwagierka

Alan nie był zachwycony, bo jednak musi wtedy dzielić swój pokój z trójką innych, rozbrykanych dzieci.

Mój syn lubi mieć wszystko poukładane. Jego pokój jest dla niego takim wymarzonym miejscem na odpoczynek od wszystkiego i od wszystkich i czasem myślę sobie, że on to jednak po mnie nie odziedziczył gościnności.

chłopiec płacze canva.com

Ale zachować się potrafi

I gdy ktoś nas odwiedza, to on zagryza zęby i dzieli się z dziećmi tym, czy potrzeba.

Tym razem wyjątkowo niechętnie zaprosił do pokoju kuzynostwo, a już po kilku chwilach usłyszałam krzyk dobiegający stamtąd.

Szwagierka nawet się nie ruszyła, ale ja wstałam. Okazało się, że kuzyn rozerwał mu album z kartami piłkarskimi. Alan zbiera je od dawna i to jego wielkie hobby.

Zabrałam młodemu album i odłożyłam na półkę, do której nie da się dosięgnąć.

Na to weszła szwagierka i oburzona ubrała dzieciaki, a potem wyszła. Zupełnie jakbym zrobiła coś strasznego, a ja tylko broniłam własności mojego dziecka.

Nie podniosłam głosu, nie zabroniłam korzystać z innych zabawek, których syn ma aż nadto.

Następnego dnia zadzwoniła do mnie z pretensjami, bo jej syn podobno płakał całe popołudnie. Nie potrafiła zrozumieć, dlaczego zabrałam mu ten album, a prawda jest taka, że powinna go mojemu synowi odkupić.

I kto tutaj zachował się nieodpowiednio? Ja nie mam sobie chyba nic do zarzucenia?

Zosia

6 miesięcy po bliźniaczym porodzie, dowiedziała się, że... urodzi bliźniaki MoMo! To wyjątkowo rzadkie!
Źródło: instagram.com/britneygalba/
Reklama
Reklama