"Teściowa już kupiła córci pierwszy prezent na święta. Ale taki? Czy ona serca nie ma?"

"Teściowa już kupiła córci pierwszy prezent na święta. Ale taki? Czy ona serca nie ma?"

"Teściowa już kupiła córci pierwszy prezent na święta. Ale taki? Czy ona serca nie ma?"

canva.com

"To moje pierwsze dziecko. Amelka urodziła się w sierpniu, więc jak łatwo policzyć, na święta będzie miała 4 miesiące. To już taki fajny wiek. Ona pewnie tych świąt nie zapamięta, ale już będzie się wszystkim na bieżąco cieszyła. Dlatego chciałabym, żeby był idealnie. W tym roku zaprosiliśmy wszystkich do nas. Zrobimy mnóstwo pamiątkowych zdjęć, które kiedyś pokażę córci. Teściowa również mocno się przejęła obecną sytuacją, obiecała wsparcie w gotowaniu i nawet już kupiła córci jej pierwszy prezent na święta. Wyprzedziła mnie, bo nawet ja jeszcze nie mam. Bardzo chciała się nim pochwalić, a mi nie zależało na niespodziance. Dlatego chętnie zobaczyłam, co też przygotowała dla wnusi. Muszę jednak przyznać, że zniesmaczył mnie jej wybór. Czy ona nie ma serca?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Wszyscy pokochali Amelkę

To pierwszy maluszek w rodzinie, więc nie ma się co dziwić. Zresztą, ona jest tak uroczym dzieckiem, że nie da się w niej nie zakochać.

Muszę przyznać, że mamy szczęście. Moje koleżanki często opowiadają mi, jak to mają trudno ze swoimi dzieciaczkami. Płaczą im w nocy, mają kolki, nie zajmą się sobą same ani ani chwilę.

Moja Amelia budzi się teraz tylko raz, na jedzenie i to w takim momencie, że ja i tak jeszcze nie śpię.

Kładę się więc później razem z nią i wstajemy też razem. Wysypiam się nie mniej, niż przed jej narodzinami.

Chcę tworzyć dla niej piękne wspomnienia

Wiem jednak, że w tym czasie to mogę to robić jedynie za pomocą zdjęć. Córcia jest za malutka, żeby to wszystko pamiętać.

Dlatego postanowiłam, że w tym roku podczas świąt napstrykam tyle zdjęć, że wszyscy będą mieli ich dość.

Wigilię organizujemy u nas i zaprosiliśmy rodziców oraz rodzeństwo. Widzę, że wszyscy cieszą się tak samo jak ja.

My w ogóle lubimy święta, a teraz, od kiedy jest z nami Amelka, one na pewno będą jeszcze cudowniejsze.

dłoń niemowlaka i rodzica canva.com

Teściowa kupiła już nawet prezent

Taka zadowolona mnie o tym poinformowała. Cieszyła się, że była pierwsza, bo nawet ja jeszcze nie zdążyłam pomyśleć o prezencie dla małej.

Koniecznie chciała mi go pokazać, a ja nie chciałam jej tej radości odbierać.

Poszłam więc do niej na oględziny, ale kiedy wyjęła z kartonu wielką, wyjącą straż pożarną, myślałam, że wyjdę z siebie.

Trop był fajny, bo mała bardzo lubi przyglądać się pracy dziadka, który jest strażakiem, ale czy naprawdę to musiała być zabawka z dźwiękiem? Już pomijając fakt, że ja jej kupuję tylko drewniane zabawki i akcesoria, a to kupa plastiku.

Przecież teściowa nie ma serca. To ja będę z Amelką się tym bawić i ja będę musiała słuchać tego okropnego wycia i melodyjek, które wydobywają się z autka.

Mam tylko nadzieję, że nikt więcej nie kupi jej niczego grającego. Nie chcę, by moje dziecko wiedziało o istnieniu takich zabawek.

Patka

Ta dziewczynka podbija świat jako mała miss! Zobacz, jak wygląda bez makijażu!
Źródło: www.instagram.com/miley_court/
Reklama
Reklama