"Kiedy miałam 18 lat, popełniłam największy błąd w życiu. Dlaczego nikt mnie nie powstrzymał?"

"Kiedy miałam 18 lat, popełniłam największy błąd w życiu. Dlaczego nikt mnie nie powstrzymał?"

"Kiedy miałam 18 lat, popełniłam największy błąd w życiu. Dlaczego nikt mnie nie powstrzymał?"

Canva

„Gdy tylko skończyłam 18 lat i mogłam legalnie decydować o sobie, popełniłam największy błąd w życiu. W trakcie gdy moje rówieśniczki wypisywały się z religii, robiły sobie piercing i tatuaże, ja zrobiłam coś takiego. Do tej pory zastanawiam się, dlaczego nikt z moich bliskich mnie przed tym nie powstrzymał? Smród ciągnie się do teraz...”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Popełniłam największy błąd w życiu

Chyba każdy czeka na tę magiczną osiemnastkę. W końcu dopiero wtedy czuć wiatr we włosach, z dzieciaka stajemy się dorosłymi i możemy sami podejmować ważne decyzje, robiąc zazwyczaj to, czego do tej pory bronili nam zatroskani rodzice. To dopiero frajda! Nie dziwota, że nikt nie myśli wtedy o konsekwencjach swoich czynów.

Również ja, gdy tylko skończyłam 18 lat i mogłam legalnie decydować o sobie, popełniłam największy błąd w życiu. W trakcie gdy moje rówieśniczki wypisywały się z religii, robiły sobie piercing i tatuaże, ja zrobiłam coś takiego. Do tej pory zastanawiam się, dlaczego nikt z moich bliskich mnie przed tym nie powstrzymał? Smród ciągnie się do teraz...

I o ile niechciany już piercing da się wyciągnąć, a nieudane tatuaże zakryć bardziej estetycznymi lub usunąć laserem, mojej decyzji nie da się tak łatwo cofnąć. Tak bardzo chciałabym, żeby ktoś wtedy powiedział mi, że popełniam ogromny błąd. Chociaż może nic bym sobie z tego nie zrobiła i postąpiła po swojemu?

Tłumacząca się nastolatka w koszulce w paski Canva

Zrobiłam to w wieku 18 lat

Z Kacprem spotykałam się przez dwa lata. Poznaliśmy się, gdy ja miałam 16 lat, a on 28. Niezła różnica wieku, prawda? Nic dziwnego, że dorosły wtedy facet myślał o tym, żeby się ustatkować. Kupił mieszkanie, do którego dość szybko się wprowadziłam.

Z czasem postanowił mi się oświadczyć, a ja byłam z tego taka dumna. Już w wieku 17 lat cała w skowronkach chwaliłam się koleżankom pierścionkiem zaręczynowym. Po roku wzięliśmy ślub i szybko tego pożałowałam. Jednak nie chciałam przyznać się do porażki ani przed bliskimi, ani przed samą sobą i żyłam z nim przez wiele lat. Najgorsze jest to, że Kacper brał różne kredyty i pożyczki, a ja — jako jego współmałżonka — dzieliłam z nim w tym czasie „majątek”.

Oczywiście absolutnie się nie interesowałam finansami, bo bardziej byłam zajęta odrabianiem prac domowych do szkoły i uczeniem się na sprawdziany... Teraz gdy jesteśmy po rozwodzie, wciąż muszę spłacać te wszystkie zobowiązania. Tak bardzo tego żałuję. Drugi raz w życiu nie wpakowałabym się w coś takiego! Ale wtedy nie miałam pojęcia, że moje decyzje będą miały takie konsekwencje...

Elwira

 

Magdalena Stępień jest rozwódką! Miała 21 lat, jak wyszła za mąż...
Źródło: instagram.com/magdalena___stepien
Reklama
Reklama