"Mój mąż mówi, że powinnam się przefarbować na blond. Chyba podoba mu się moja przyjaciółka"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Naturalnie znaczy pięknie

Zawsze byłam naturalną kobietą. Nigdy nie myślałam, ani o powiększaniu czegokolwiek, a do fryzjera chodziłam tylko na podcinanie końcówek. Słowa mojego męża mnie przeraziły, gdy powiedział, że dobrze byłoby mi w blondzie.

Jego słowa skłoniły mnie do smutnej refleksji... Mąż podziwiał Asię, moją najlepszą przyjaciółkę, w taki sposób, jakby ona była kwintesencją ideału piękna. Czy to tylko przypadkowe komplementy czy może coś więcej? Właśnie to Aśka ostatnio jak u nas była to prezentowała nam nowy odcień chłodnego, platynowego blondu. Mój mąż wtedy aż klasnął w dłonie.

instagram.com/whyldhair

Nie podobam się mojemu mężowi?

Zaczęłam analizować każde słowo, każde spojrzenie, każdy gest mojego męża Wiktora, starając się odczytać, czy jest w tym więcej niż tylko słowa. Niepewność wkradała się do każdej myśli, a serce zaczęło walczyć z emocjami... Musiałam z nim o tym porozmawiać.

W trakcie jednej ze spokojnych wieczornych rozmów, wypłynęła sprawa zmiany koloru włosów:

Kochanie, dlaczego nagle chcesz, żebym zmieniła kolor włosów? Czy coś się zmieniło? Czy przestałem Ci się podobać? Moja przyjaciółka Ci się podoba bardziej?

Wiktor spojrzał na mnie zaskoczony:

Kochanie, to zupełnie nie to, o co Ci chodzi. Po prostu zauważyłem, że blond pasuje do wielu ludzi i myślałem, że mogłabyś wyglądać w nim pięknie, tyle. A co do Asi, no cóż, zawsze myślałem, że wygląda pięknie, ale dla mnie to tylko przyjaciółka, nic więcej.

Jego słowa jakoś mnie do końca nie uspokoiły... Postanowiłam, że na razie będę bacznie obserwować, ale też nie będę atakować mojego męża. To nie ma sensu...

Dajcie proszę znać, czy powinnam mu zaufać i przy okazji zmienić kolor włosów? Czy powinnam to dla niego zrobić?

Ola