"Syn ma 19 lat i nie chce się uczyć. Poszedł do pracy i nadal z nami mieszka. Powinien dokładać się do czynszu?"

"Syn ma 19 lat i nie chce się uczyć. Poszedł do pracy i nadal z nami mieszka. Powinien dokładać się do czynszu?"

"Syn ma 19 lat i nie chce się uczyć. Poszedł do pracy i nadal z nami mieszka. Powinien dokładać się do czynszu?"

canva.com

"Jestem smutna, że mój syn podjął taką decyzję. Miałam nadzieję, że pójdzie na studia, to bardzo zdolny chłopak. Niestety, kiedy zdał maturę, poszedł do pracy. Powiedział, że nie zamierza się dalej uczyć, bo to strata czasu. Woli zarabiać. Teraz pracuje fizycznie jak jakiś wyrobnik, zarabia jakieś grosze i cały czas z nami mieszka. Czy powinien dokładać się do czynszu? Nam pieniędzy nie brakuje". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Syn nie chce się uczyć

Ja i mój mąż całe życie ciężko pracujemy. Zbudowaliśmy firmę od podstaw i teraz nie brakuje nam pieniędzy. Mamy piękny dom, jeździmy na zagraniczne wycieczki, jest nam po prostu świetnie. Miałam nadzieję, że mój syn pójdzie w nasze ślady. Miał tyle możliwości, mógł iść na studia gdziekolwiek na świecie, a on co? Postanowił, że więcej nie będzie się uczyć. To był cios poniżej pasa.

Franek ma 19 lat. Dobrze się uczył, to zdolny chłopak. Bez trudu zdał maturę, ale się zbuntował i nie poszedł na żadne studia. Dla mnie i męża to był szok. Chłopak uznał, że nie chce tracić czasu i woli iść do pracy. No to poszedł, teraz tyra fizycznie, zarabia marne grosze i cały czas z nami mieszka.

nastolatek uśmiecha się canva.com

Powinien się dokładać do czynszu?

Mam wrażenie, że żyje zbyt beztrosko. Kompletnie nie interesują go opłaty. Śpi, mieszka i je za darmo, a zarobione pieniądze trwoni na swoje potrzeby. Chyba pora to zmienić. Mamy sporo pieniędzy, ale nie będziemy go utrzymywać w nieskończoność. Musi nauczyć się gospodarowania kasą.

Uważam, że powinien dokładać się do opłat. Mam tu na myśli nie tylko wodę czy prąd, ale też jedzenie. W końcu to młody chłopak, który ma duże potrzeby.

Chyba przeprowadzę z nim poważną rozmowę

Obawiam się, że chłopak się zbuntuje. Trudno, takie jest dorosłe życie, musi za siebie płacić. Mam nadzieję, że to da mu do myślenia i w końcu uzna, że podjął złą decyzję. Liczę na to, że po prostu wybierze się studia. Oby to zrobił w przyszłym roku, wtedy nie zmarnuje czasu. Mógłby mieć lepiej płatną pracę, wystarczy odrobina chęci.

Zmartwiona Matka

Hanna Żudziewicz przeszła spektakularną metamorfozę. Fani sceptyczni: "W blondzie ładniej". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/hannazudziewicz
Reklama
Reklama