"Siostra przyniosła mojej córce używane zabawki w prezencie. Niech je sobie zabiera"

"Siostra przyniosła mojej córce używane zabawki w prezencie. Niech je sobie zabiera"

"Siostra przyniosła mojej córce używane zabawki w prezencie. Niech je sobie zabiera"

canva.com

"Moja siostra przechodzi samą siebie. Nie zarabia mało, jest singielką, nie ma rodziny, a tak skąpi mojemu dziecku? Jak ona mogła? Przyniosła mojej nowo narodzonej córeczce używane zabawki w prezencie. Co to w ogóle ma być za prezent? Jestem tym wstrząśnięta". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Siostra nie narzeka na brak pieniędzy

Moja siostra naprawdę sporo zarabia. Nigdy nie narzekała na brak pieniędzy. Ma dobre wykształcenie i doświadczenie zawodowe, a na dodatek jest singielką. Nie ma żadnych zobowiązań, mieszka sama, żyć - nie umierać. Jeździ sobie na zagraniczne, drogie wycieczki, kupuje markowe ubrania. Trochę jej zazdroszczę, ale oczywiście nie wypominam. Przecież każdy jest kowalem własnego losu.

Ja to wszystko rozumiem i może oczywiście robić z pieniędzmi, co jej się żywnie podoba, ale wypadałoby, żeby miała odrobinę samokrytyki. Ja niedawno urodziłam dziecko, a ona postanowiła nas odwiedzić. Liczyłam na to, że skoro ma tyle kasy i nie ma, co z nią robić, to się trochę postara. Mogła po prostu zapytać o to, co chcę dostać, a ona przyniosła nam używane rzeczy. Szok.

kobieta bawi się z dzieckiem zabawkami canva.com

Przyniosła mojej córci używane zabawki

Noworodek nie powinien być narażony na nadmierne zarazki, a ona zrobiła takie coś. Przyniosła torbę wypełnioną używanymi rzeczami. Jeszcze się tym chwaliła! Podkreśliła, że jest eko, więc nie ma sensu generować większej ilości plastiku. Powiedziała, że akurat jej koleżanka sprzedawała rzeczy po dziecku, więc mogła je kupić w okazyjnej cenie, dlatego przyniosła ich tak dużo.

Chyba myślała, że będę się cieszyć i na dodatek będę dumna z jej przedsiębiorczości, a ja się po prostu wściekłam! Do tej pory nie rozumiem, jak ona mogła mi zrobić coś takiego.

Jak ona mogła?

Moja córka zasługuje na wszystko to, co najlepsze. Stać mnie na to, żeby kupować jej nowe rzeczy, a ona kupiła jej używane. To jest jakiś koszmar. Jak ona mogła to zrobić? Oczywiście powiedziałam jej co na ten temat sądzę. Podkreśliłam, że może sobie zabrać te rzeczy, a najlepiej to niech je odda do domu dziecka, bo my takich prezentów nie potrzebuje. Ona udawała, że jest jej przykro. Hipokrytka!

Wkurzona Siostra

Paulina Rzeźniczak odkryła ciążowy brzuszek, a Jakub oniemiał: "Tylko człowiek wyjdzie, a tu takie rzeczy". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/paulina_rzezniczak
Reklama
Reklama