"Córka myślała, że się nachapie, jak mnie już nie będzie. No to się zdziwi. Złamanego grosza nie dostanie"

"Córka myślała, że się nachapie, jak mnie już nie będzie. No to się zdziwi. Złamanego grosza nie dostanie"

"Córka myślała, że się nachapie, jak mnie już nie będzie. No to się zdziwi. Złamanego grosza nie dostanie"

Canva

"Moja córka tylko udawała, że się zmieniła, i teraz żyje inaczej niż kiedyś. W rzeczywistości szybko okazało się, że chce się nachapać. Błagała, żebym przepisała na nią swój testament, a ona wtedy tylko będzie czekać, aż odejdę. Jestem stara i bardzo chora, i nie zostało mi dużo czasu, ale wolę dać na Kościół, niż dać jej. Gdy się pokłóciliśmy, a ona się napiła, wprost powiedziała mi, że chodzi jej tylko o moje pieniądze".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Myślałam, że córka się zmieniła

Moja córka Edyta nigdy się mną nie interesowała. Szybko wyprowadziła się z domu, wzięła ode mnie pieniądze i tyle ją widziałam. Wielokrotnie dzwoniłam, prosiłam, żeby przyjechała. W słuchawce słyszałam śmiech i odgłosy imprezy. Zrozumiałam, że tylko to się dla niej liczyło.

Rok temu poważnie zachorowałam. Zadzwoniłam do niej i usłyszałam, że to nie jej sprawa, życzy mi zdrowia i się rozłączyła.

W końcu trafiłam do szpitala. Lekarze mówili, że sytuacja jest bardzo poważna, a rokowania są złe. Wtedy lekarz zadzwonił też do córki. Wtedy, o dziwo, przyjechała. Myślałam, że się zmieniła, że przestała pić i imprezować, i naprawdę chce się mną zaopiekować. Ta myśl sprawiła, że wróciły mi siły i wyzdrowiałam.

Starsza kobieta w blond włosach Canva

Córka udawała zmianę, żeby dostać spadek

Szybko okazało się, że potrzebuję opieki. Córka zamieszkała ze mną i obiecałam, że w zamian za pomoc zapiszę na nią majątek. Zgodziła się.

Już po tygodniu atmosfera zaczęła się psuć. Córka znowu zaczęła popijać i się kłócić. Ciągle miałyśmy jakieś spięcia.

Ostatnio jednak wyraźnie przesadziła. Czegoś takiego to ja się nie spodziewałam. Zaprosiła znajomych do domu i zrobiła taki chaos, że jak żyję, czegoś takiego nie widziałam. Ci ludzie siedzieli do drugiej w nocy i nie dawali mi spać. Córka nie podała mi leków, czułam się źle, a ona mnie zignorowała. Następnego dnia bardzo się pokłóciłyśmy, a ona wprost powiedziała mi, że opiekowała się mną, bo zależy jej na spadku, ale ja coś za dobrze się trzymam.

Miałam tego dość i wyrzuciłam ją z mieszkania. Powiedziałam, że o majątku może zapomnieć, a ja wynajmę sobie opiekunkę, a majątek to zapiszę, ale na Kościół. Wychowałam zwykłą egoistkę, dla której liczą się tylko pieniądze i nic więcej. To już nie jest moja córka. Wyrzekam się jej.

Janina

Stan zdrowia syna Krzysztofa Krawczyka nagle się pogorszył. Wszystko przez spór o spadek Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama