"Teściowa powiedziała córce, że nie będę miała dla niej czasu, jak urodzi się jej brat"

"Teściowa powiedziała córce, że nie będę miała dla niej czasu, jak urodzi się jej brat"

"Teściowa powiedziała córce, że nie będę miała dla niej czasu, jak urodzi się jej brat"

Canva

"Jestem w trzecim trymestrze drugiej ciąży i zdarza mi się prosić o pomoc moją teściową, która mieszka blisko nas. Czasem jest to popilnowanie mojej na razie jedynaczki, kiedy ja jadę na badania lub odebranie jej z przedszkola, kiedy ja gorzej się czuję. Jednak teraz raczej już nie będę prosić jej o pomoc. Wszystko przez to, że ostatnio moja córeczka przyszła i zapytała, czy to prawda, co babcia mówi, że po urodzeniu jej brata, nie będę miała dla niej czasu. Mam żal do teściowej za te słowa".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Wiedziałam, że moja teściowa ma głupie gadki, ale nie myślałam, że odbije się to na mojej córce

Mam 4-letnią córeczkę Zuzię, która chodzi do przedszkola. Posłaliśmy ją tam, aby miała kontakt z rówieśnikami i nauczyła się współpracy i życia społecznego. Kilka miesięcy temu zaszłam w drugą upragnioną ciążę i rodzę za kilka tygodni. Z racji, że w 3 trymestrze brzuch mam coraz większy, a mój mąż pracuje w delegacji, to muszę prosić o pomoc innych.

Padło na teściową, bo mieszka blisko nas, jest na emeryturze i obiecywała pomoc przy wnukach. Jednak moje prośby zwykle ograniczały się tylko do zostania z Zuzią, kiedy ja jeździłam na badania. Czasem jak się źle czuję, to odbierze małą z przedszkola, a Zuzia i tak to lubi. Jednak nic więcej, bo zawsze staram się być jak najbardziej samodzielna. Teraz już wiem, że źle zrobiłam.

Ostatnio moja córka, kiedy wróciła z przedszkola do domu, z babcią zresztą, wydawała mi się jakaś inna, taka przygaszona, nie było w niej tej radości, z której słynęła, nie pytała jak jej braciszek, co robiła zawsze, gdy wracała do domu. No jakby ktoś mi przyprowadził inne dziecko. W końcu po wyjściu teściowej, zagadnęłam ją. Wtedy powiedziała mi prawdę.
ciężarna kobieta w pokoju córki canva.com

Córka zapytała mnie, czy to prawda, że nie będę miała dla niej czasu, jak urodzi się jej brat

Szczęka mi opadła, kiedy to usłyszałam. Oczywiście zaprzeczyłam i powiedziałam jej, że zawsze jest i będzie dla mnie ważna, że zawsze będę obok niej i będziemy chodzić na spacery i plac zabaw, jak wcześniej. Później dopytałam, kto jej to powiedział. Wiedziałam, że nie wymyśliła tego sama.

Przyznała, że babcia powiedziała jej to, kiedy wracały do domu. Teściowa dodała jeszcze, że musi być grzeczna i samodzielna, bo ja będę zajęta jej bratem. Dodała też, że nie będę miała dla niej już czasu, bo noworodek będzie najważniejszy. Czeka mnie teraz ostra przeprawa z teściową. Jak można coś takiego powiedzieć 4-letniemu dziecku?

Monika

Technik USG powiedział jej, że córka będzie miała bujne włosy. Tak dziecko wygląda po porodzie Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/iamnancess/
Reklama
Reklama