"Babcia Jadwiga postanowiła nie ustępować miejsca dla młodszego pokolenia. Skończyła 70 lat i zamieszkała sama"

"Babcia Jadwiga postanowiła nie ustępować miejsca dla młodszego pokolenia. Skończyła 70 lat i zamieszkała sama"

"Babcia Jadwiga postanowiła nie ustępować miejsca dla młodszego pokolenia. Skończyła 70 lat i zamieszkała sama"

Canva

"Nie przypuszczaliśmy, że babcia Jadwiga na stare lata przysporzy rodzinie tyle zmartwień. Po swoich 70. urodzinach oświadczyła, że postanowiła zamieszkać sama. Myśleliśmy, że ustąpi miejsca dla młodszego pokolenia, a ona zaparła się i koniec. Jak człowiek w tym wieku może wyrzucić dzieci z domu i mieszkać sam bez opieki?!"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jadwiga nigdy nie mieszkała sama

Jadwiga ma 70 lat. Jest moją matką, ale wszyscy w rodzinie nazywają ją już "babcią", bo bardzo pomagała mojemu starszemu rodzeństwu przy wnukach, a teraz myśleliśmy, że pomoże przy wychowaniu młodszego pokolenia u nas. Nikt nie spodziewał się, że wykręci taki numer!

I ta właśnie babcia Jadwiga postawiła nas pod ścianą. Jestem jej najmłodszym synem, mam 40 lat i 2 lata temu się ożeniłem. Uznaliśmy z żoną, że nie ma sensu szukanie sobie osobnego mieszkania, skoro babcia ma niezłe M3 na stanie, a w tym wieku nie powinna mieszkać już sama.

I tak całe życie mieszkała z kimś. Wcześniej był przy niej mąż, a mój ojciec; opiekowali się sobą nawzajem i wychowali naszą trójkę - mam jeszcze starszą siostrę i brata. Potem pojawiły się wnuki, które też wiele zawdzięczają babci.

Jeden pokój wciąż zajmowałem też ja - najpierw sam, a teraz z żoną. Dodam - ciężarną żoną. Ula jest w 3 miesiącu ciąży. Rozmawialiśmy nawet z babcią Jadwigą, że moglibyśmy pozamieniać pokoje, żebym ja z rodziną zajął ten większy.

I tak płaciliśmy 2/3 rachunków babci, zajmując 1/3 metrażu. Nawet nie pomyślałem, że tak szybko wszystko się może zmienić! Za 7 miesięcy chcieliśmy skorzystać z pomocy babci...

Canva

Babcia Jadwiga wyrzuciła mnie z domu. Jak mogła!

Jak tylko babcia Jadwiga skończyła 70. lat, coś jej się poprzestawiało w głowie. Zaczęła chodzić na jakieś spotkania w Klubie Seniora, poznała nowych ludzi. Chyba nawet nie tylko koleżanki. Nie węszyłem w tym żadnych kłopotów, a tu proszę!

Nagle babcia wyskoczyła z postanowieniem, że ona chce zamieszkać sama i koniec dyskusji. Powiedziała, że już czas na to, żebym się usamodzielnił. Jest już za stara na nieprzespane noce... Zresztą, to jej mieszkanie, nie musi się tłumaczyć. I tak będziemy mogli tu wrócić po jej śmierci, bo 1/3 mieszkania będzie wtedy nasza.

Babcia bardzo nas kocha, chętnie pomoże przy wnuku/wnuczce, ale z doskoku, nie na stałe. W domu chce mieć spokój i ciszę, żeby mogła odpocząć. Miłość czasem wyraża się w tym, by pozwolić komuś odejść. Co proszę?!

Myślałem, że to jakiś żart, ale mówiła poważnie. Mamy czas do końca listopada, żeby się wyprowadzić...

Jak można być takim człowiekiem, żeby nie ustąpić miejsca młodemu pokoleniu, tylko panoszyć się samemu w wielkim mieszkaniu?! Ona się nawet tam nie utrzyma sama, nie mówiąc już o tym, że w tym wieku to niebezpieczne zostawać bez opieki... Nie podoba mi się to. Jak przemówić babci do rozsądku?

Jacek

Długowieczne rodzeństwo z Kansas - trzy siostry obchodziły 101., 103. i 105. urodziny! Poznaj sekret ich długiego życia i zobacz, jak wyglądały w młodości. Zobacz galerię!
Źródło: youtube.com/@KSNTV
Reklama
Reklama