Wystawił jej walizki za drzwi i poprosił o wyjazd. Takich rzeczy jeszcze nie było!

Wystawił jej walizki za drzwi i poprosił o wyjazd. Takich rzeczy jeszcze nie było!

Wystawił jej walizki za drzwi i poprosił o wyjazd. Takich rzeczy jeszcze nie było!

Player.pl

W ostatnim siódmym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pomiędzy Marcinem a Kingą doszło do potężnej kłótni! W jej wyniku Kinga z hukiem wyniosła się od męża! Czy to małżeństwo jest dopasowane?

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia" - kłótnia Marcina i Kingi o wizytę u siostry

Dziewiąta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie zawodzi i dostarcza widzom sporo emocji. Bez wątpienia najwięcej tychże emocji widzom dostarcza para: Kinga i Marcin.

Kinga i Marcin ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 9" już w poprzednich odcinkach wkurzali widzów. Tym razem jednak czara goryczy się przelała.

W siódmym odcinku, który TVN pokazał w ten wtorek, Kinga przyjechała do Marcina do jego mieszkania w Szczecinie. Jej wizyta zapowiadała się obiecująco. Kinga co prawda nie pozwoliła Marcinowi, by dźwigał jej walizki, bo stwierdziła, że sama sobie poradzi, jednak chwaliła jego ładne mieszkanie. Doceniła też fakt, że mąż przygotował się na jej przyjazd — kupił nowe różowe ręczniki specjalnie dla niej, pościel i śmietnik do łazienki.

Wyglądało na to, że para miło spędzi czas. Para miała w planach odwiedzić siostrę Marcina. Niestety, gdy wyszli z mieszkania, między nimi doszło do ostrej kłótni. Poszło o to, że Marcin powiedział Kindze o tym, że na wieczór planował ich wspólną wizytę u siostry, podczas gdy Kinga twierdzi, że nic o tym nie wiedziała.

Ślub od pierwszego wejrzenia, Marcin, Kinga, twarz Player.pl

W trakcie tej kłótni Kinga w nieładny sposób zwracała się do swojego męża.

Już? Dziecko odetchnęło?

- tak Kinga zwróciła się do Marcina.

Mniej więcej 19-20 i tak Ci mówiłem wczoraj. Tak było powiedziane od początku

- bronił się Marcin.

Dobra, wiesz co... Bo ja już naprawdę zaczynam mieć powoli dosyć

- Kinga atakowała Marcina.

Ja też

- Marcin zaskoczył odważnym wyznaniem.

To dobrze. Ja wrócę do Gdańska i będzie święty spokój

- Kinga sama zaproponowała, że wyjedzie do siebie. Najwyraźniej liczyła na to, że Marcin będzie zaprzeczać, stało się jednak inaczej.

No możemy. W sumie jestem za

- zgodził się Marcin na propozycję żony.

Ślub od pierwszego wejrzenia, Marcin, Kinga Player.pl

Kłótnia Kingi i Marcina o restaurację

Następnie para pokłóciła się tym razem o to, gdzie pójdą do restauracji. Gdy Marcin zaproponował, żeby zjedli w pobliskiej knajpie, Kinga znów straciła panowanie nad sobą. Wygarniała mężowi, że mieli pojechać do innej restauracji.

Marcin, ile ty masz lat?

- Kinga znów atakowała męża.

Jesteś za tym, żebym wróciła do Gdańska, to wrócę, ale mieliśmy pójść zjeść. Możemy jechać i zrealizować plan, ja wrócę i pojadę. Chyba że aż tak ci przeszkadzam, to mogę jechać teraz

- czepiała się Marcina.

Kłótnia Kingi i Marcina w restauracji

Ostatecznie para pojechała do restauracji. Marcin do kamery przyznał, że Kinga ma wahania nastrojów i nie ukrywał, że mu się to nie podoba, a wręcz go drażni.

Z kolei Kingę drażnił brak decyzyjności Marcina i to, że nie do końca umie wyrazić własne myśli i uczucia. Niestety Kinga swoją zaczepnością sprawiła, że Marcin jeszcze bardziej zamykał się w sobie.

Co teraz dalej?

- zapytała Kinga męża.

Marcin potwierdził, że życzy sobie, by jego żona wyjechała do Gdańska.

Myślę, że najlepiej, żebyśmy no... Przemyśleli to wszystko dalej i... Chociaż ja już serio...

Czyli uważasz, że lepiej, żeby każdy pojechał do siebie i...?

- zapytała Kinga.

Na ten moment tak, serio. Ja już nie widzę tutaj... Sama wyszłaś z inicjatywą, że możesz pojechać... Wiem, że sporo się wydarzyło tutaj przed chwilą

- Marcin bił się z myślami, jednak w końcu potwierdził, że ma już dość żony. Jednak Kinga kompletnie nie widziała niczego złego w swoim zachowaniu.

Ale co się wydarzyło, że zapytałam się o czas?

- podpytywała Marcina.

Jak jesteś nieświadoma tego, co się wydarzyło, no to sorry, to dla mnie to jest jeszcze gorsze. Na ten moment ja nie widzę tego, kompletnie

- podsumował Marcin.

Ok, szybko wyciągasz wnioski, no ale dobrze

- Kinga nie ustępowała w krytykowaniu Marcina.

Muszę odpocząć serio, bo to mnie przerosło. Nie mogę sobie jakoś tego w głowie wyobrazić takiego zachowania i w ogóle

- Marcin nie krył oburzenia jej zachowaniem.

Ślub od pierwszego wejrzenia, Marcin, Kinga, w restauracji Player.pl

Kinga wyjechała od Marcina

Po powrocie do mieszkania Marcina Kinga spakowała swoje walizki i szykowała się do wyprowadzki. Kobieta nie chciała nawet skorzystać z pomocy męża, by podwiózł ją na dworzec, ani tym bardziej, by pomógł jej nieść walizki.

Mężczyzna był świadomy tego, że gdyby chciał zatrzymać żonę, ona zapewne by u niego została.

Ja widzę, że sytuacja już się powtarza któryś raz i do czego to doprowadzi, że się pogodzimy, jak ja tego nie będę wewnętrznie czuł, że jestem z tą sytuacją pogodzony, bo nie jestem? Ja myślę, że jak wychodziła, ja bym powiedział: "Dobra zostań, jeszcze pogadamy o tym wszystkim, w sumie się nic nie stało", to by została. Tylko, że ja doszedłem do takiej granicy, że też chciałem odpocząć od tego wszystkiego

-  tłumaczył wykończony Marcin.

Ostatecznie kobieta sama zamówiła sobie taksówkę, bo nie chciała pomocy męża i pojechała na dworzec.

Jeżeli słyszę po raz kolejny, że lepiej by było, żebym pojechała, że gdzieś tam to jest za dużo dla partnera, że gdzieś tam musi sobie to przemyśleć i uważa, że tak będzie najlepiej, to mam na siłę prosić, żeby zostać? Tak bez sensu

- tłumaczyła swój punkt widzenia Kinga.

Po tym odcinku małżeństwo Kingi i Marcina zawisło na włosku. W przebitkach kolejnego odcinka Marcin mówił, że jest tylko 10% szans na to, że przyjedzie do swojej żony do Gdańska. Dla fanów to jasny znak, że małżeństwo Kingi i Marcina właśnie się zakończyło. Czy to małżeństwo jest dopasowane?

Wystawił jej walizki za drzwi i poprosił o wyjazd. Takich rzeczy jeszcze nie było! Zobacz galerię!
Źródło: Player.pl
Reklama
Reklama