"Nie sądziłam, że to miejsce, aż tak bardzo odmieni moje życie. Nie chciałam iść do domu spokojnej starości. Wolałam zostać w swoim małym mieszkanku. Dzieci zmusiły mnie jednak do tego, abym tutaj zamieszkała. Dziś jestem im wdzięczna, choć na początku czułam żal. To właśnie w tej placówce poznałam miłość mojego życia. Zbyszek jest dla mnie wszystkim".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Nie chciałam trafić do domu starców
Nasłuchałam się wiele złego o domach starców. Zresztą, kto o zdrowych zmysłach, chciałby mieszkać w takim miejscu? To normalne, że nie chciałam tutaj trafić. Moje dzieci się jednak na to uparły. Powiedzieli, że nie ma się mną, kto zająć w moim mieszkanku i jest mi samej ciężko. Owszem, byłam samotna i już miałam trudności z wchodzeniem na czwarte piętro po schodach, ale wydaję mi się, że można to było rozwiązać w inny sposób.
No, ale dzieci się uparły, nie chciały inaczej pomóc, więc z ogromnym bólem serca, musiałam poddać się ich decyzji. Nie sądziłam, że moje losy potoczą się w tak niespodziewany sposób.
Teraz jestem wdzięczna moim dzieciom
W domu starców poznałam wyjątkowego człowieka. Na początku chciałam ciągle płakać. Siedziałam sama w pokoju i nie wychodziłam. Na szczęście w domu opieki pracują wspaniali ludzie. Pielęgniarki i lekarze namawiali mnie do tego, żebym zebrała się i wyszła z pokoju. Niekiedy mnie nawet do tego zmuszali! Wszystko dla mojego dobra.
Mieli rację. To właśnie w tej placówce poznałam miłość mojego życia. Zbyszek okazał się wspaniałym mężczyzną, który jest wart grzechu. Dziś żyjemy sobie jak pączki w maśle. Mamy posprzątane, ugotowane, dają nam leki, a my możemy zajmować się sobą. Chodzimy na spacerki po okolicznym parku i gramy w gry planszowe. Jest nam razem świetnie! Jestem wdzięczna moim dzieciom, że uparli się na ten dom starców.
Przeżywam drugą młodość
Czuję się jak młoda bogini. Rzeczywiście przeżywam drugą młodość i doskonale dogaduje się ze Zbyszkiem. To naprawdę wspaniały człowiek o wielu zainteresowaniach. Ponadto jest bardzo przystojny. Wierzę, że nasze wspólne lata będą wspaniałe, a przyszłość przyniesie nam tylko słońce. Już nie czuję się samotna, wspaniale się uzupełniamy!
Zakochana Seniorka