"Odkryłam przepis na związek idealny. Nie mieszkamy ze sobą i nie zamierzamy!"

"Odkryłam przepis na związek idealny. Nie mieszkamy ze sobą i nie zamierzamy!"

"Odkryłam przepis na związek idealny. Nie mieszkamy ze sobą i nie zamierzamy!"

Canva.com

"Mogę śmiało powiedzieć, że odkryłam przepis na związek idealny! Dzięki temu, że nie mieszkam z partnerem, wciąż jestem go ciekawa i głodna wrażeń. Gdy potrzebuję chwili przestrzeni, po prostu od niego odpoczywam. Mam też czas zadbać o siebie, pójść na jakieś zabiegi, czy masaże, a mój luby o tym nie wie i myśli, że ja jestem taka piękna naturalnie! No i najważniejsze: mam czas za nim zatęsknić! To naprawdę działa".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie mieszkam z partnerem i nie zamierzam!

Zacznijmy od tego, że mój poprzedni związek odcisnął na mnie silne pięto. Byłam zakochana i planowaliśmy z Jackiem ślub. Oczywiście w pewnym momencie zamieszkaliśmy ze sobą, bo uważałam, że tak po prostu trzeba. W końcu nic tak nie weryfikuje dopasowania charakterów, jak wspólne mieszkanie — tak nam wszyscy mówili. W tym przypadku zweryfikowaliśmy się aż za dobrze. W pewnym momencie zaczęliśmy z Jackiem traktować siebie, jak byśmy byli na siebie skazani i przestaliśmy się starać. W końcu uczucie między nami się wypaliło, a ja miałam złamane serce.

Obiecałam sobie, że nigdy już nie zamieszkam z żadnym facetem! Za bardzo cenię sobie swoją prywatność i własną przestrzeń. Gdy zaczęłam spotykać się z Piotrkiem i postanowiłam wdrożyć to postanowienie w życie.

Z Piotrkiem spotykamy się już ponad rok. Nie mieszkamy razem i – co więcej – nie zamierzamy! Sama jestem zaskoczona, że to tak dobrze działa! Niemieszkanie razem, ale bycie w związku ma same plusy!

Gdy mieszkałam z Jackiem, po domu chodziłam w dresie i z niedbałą fryzurą i właśnie w takim stanie mój luby widział mnie najczęściej. Nic dziwnego, że chemia między nami zniknęła, ale też ja nie czułam się przy nim atrakcyjnie. Z Piotrkiem jest zupełnie inaczej!

Gdy mam randkę z Piotrkiem, myślę o niej już od samego rana i czuję przyjemny dreszcz z tej okazji! Do naszego spotkania przygotowuję się nawet dzień wcześniej, bo planuję, w co się ubiorę i oczywiście starannie przygotowuję też to, co włożę pod ubranie.

para, randka, on gładzi ją po włosach Canva.com

Niemieszkanie razem to przepis na związek idealny!

Z Piotrkiem najczęściej jemy gdzieś na mieście i to też ma same plusy, bo poznajemy nowe miejsca i próbujemy nowej kuchni, a zatem między nami nigdy nie jest nudno, bo zawsze mamy jakieś nowe doznania.

Z kolei z Jackiem najczęściej gotowaliśmy razem w mieszkaniu na cały tydzień — bo tak się opłacało. Może to i było praktyczne, ale kompletnie nieromantyczne.

Na randce z Piotrkiem nigdy nie wiem, co się wydarzy. Czasem po kolacji wracamy do mnie lub do niego. Mamy siłę szaleć w łóżku całą noc, bo jesteśmy bardzo siebie spragnieni, bo nie widzieliśmy się od kilku dni!

Czasami jednak po kolacji idziemy gdzieś jeszcze, np. do kina lub do klubu i wtedy szalejemy całą noc na parkiecie! Najczęściej po takiej nocy w klubie każdy wraca do swojego wygodnego łóżka, żeby móc się wyspać i wypocząć.

Z kolei gdy mieszkałam z Jackiem, po nocnym szaleństwie budziłam się obok niego z podkrążonymi oczami, a on też był ledwo żywy. Po takiej nocy on najczęściej był zmęczony i prawie się do mnie nie odzywał, to co mi po takim facecie?

Nie mam wątpliwości, że odkryłam przepis na związek idealny. Dzięki temu, że nie mieszkam ze swoim partnerem, cały czas jestem go ciekawa i głodna wrażeń! Gdy potrzebuję chwili przestrzeni, po prostu od niego odpoczywam i się do niego nie odzywam. Mam czas zadbać o siebie, pójść na jakieś zabiegi, czy masaże, a mój luby o tym nie wie i myśli, że ja jestem taka piękna naturalnie! No i najważniejsze: mam czas za nim zatęsknić! To naprawdę działa. Polecam gorąco!

 

Jak go w sobie rozkochać i przy sobie zatrzymać? 10 złotych rad. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama