"Teściowa jeździ na grzyby i nie chce zdradzić swojego miejsca. Przecież ja chętnie pojadę tam z nią"

"Teściowa jeździ na grzyby i nie chce zdradzić swojego miejsca. Przecież ja chętnie pojadę tam z nią"

"Teściowa jeździ na grzyby i nie chce zdradzić swojego miejsca. Przecież ja chętnie pojadę tam z nią"

canva.com

"Nie powiem nic złego na moją teściową, bo to naprawdę złota kobieta, ale wydaje mi się, że jest trochę chytra i jeżeli chodzi o dzielenie się z kimś jakimiś sprawdzonymi pomysłami czy radami, to trzyma je dla siebie. Nie wiem, dlaczego tak robi".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa jest chytra i to bardzo!

Ostatnio właśnie odniosłam takie wrażenie, gdy nie chciała powiedzieć, gdzie udało jej się zebrać cztery duże kosze grzybów. Mirka jest złotą kobietą i tyle ile ona nam pomogła w życiu, to naprawdę ze świecą drugiej takiej szukać, ale czasami ma takie zachowania, które mi nie odpowiadają i wydają mi się dziecinne.

Często zdarza się, że nie chce pochwalić się tym, jak udało jej się sprać jakąś plamę lub wyjawić jakiś przepis, który okazał się hitem na imprezie rodzinnej. O ile na początku wydawało mi się to urocze, to z czasem jednak zauważyłam, że mnie to irytuje. Mówiłam o tym mężowi, ale on się śmiał z tego i doradzał, żebym mamie nie zwracała uwagi, bo będzie jej przykro, ale gdy ostatnio pojechała na grzyby i naprawdę udało jej się zebrać cztery duże kosze, to z zaciekawieniem i chęcią poznania tego miejsca, gdzie odkryła tyle skarbów, zapytałam o szczegóły wyprawy.

zbliżenie na dwa grzyby na dłoni na tle zielonej trawy canva.com

Nie zdradziła miejsca, gdzie znalazła grzyby

Najpierw udawała, że nie słyszy pytania, a gdy zadałam je drugi raz, to odpowiedziała, że tak jak nie pyta się kobiet o wiek, tak nie zdradza się swoich sekretnych miejsc. Że co proszę? No przyznam, że poczułam się głupi,o bo przecież nie mówi to obcemu, a swoje synowej, a przecież jakbym pojechała na grzyby i zebrała dużo, to i tak bym się z nią podzieliła...

Bardzo dziwne zachowanie, którego kompletnie nie rozumiem i aż dziwię się, że taka fajna babeczka, bo naprawdę Mirka jest fajna i kochana, może mieć tak dziwne zachowania i to dla swojego syna i jego żony. Mirka zachowuje się jak ta chytra baba z Radomia, która nie chciała odejść od stołu wigilijnego na rynku i zabrała wszystkie napoje gazowane, jakie tylko miała w zasięgu ręki.
Kasia
Dokładnie w taki sposób odbieram mamę mojego męża i wydaje mi się, że wszyscy ludzie tak o niej myślą, a ona biedna nie zdaje sobie sprawy z tego. Chyba będę musiała jej delikatnie jakoś to zasugerować.

Ma 6 lat i widoczny sześciopak. Rodzice zapomnieli, że to jeszcze dziecko?! Internet huczy! Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/kynlee_the_great
Reklama
Reklama