"Wiedziałam, że moja teściowa kocha zwracać na siebie uwagę, ale czy musiała posunąć się do takiego czegoś? Jestem w szoku, przecież to był nasz ślub, a ona zwróciła na siebie uwagę wszystkich. Po tej akcji jej małżeństwo wisi na włosku! Wstyd na całą Polskę".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Niedawno wzięliśmy ślub
Ja i Marek dość szybko zdecydowaliśmy się na ślub. Narzeczeństwem byliśmy tylko przez rok i właśnie w tym czasie udało się nam wszystko zaplanować. Nie było łatwo, bo jego matka chciała się we wszystko wtrącać. Czułam się tak, jakby to miała być jej impreza. W końcu się wkurzyłam i oznajmiłam jej, że ma sobie darować te swoje mądrości, bo i tak zrobimy wszystko po swojemu. W końcu dotarło, ale konsekwencje były opłakane. Gdybym wiedziała, że tak to się skończy, to na pewno wcześniej inaczej bym się zachowała. Liczyłam się z tym, że to nieobliczalna kobieta, ale żeby zrobić coś takiego? W życiu bym się tego po niej nie spodziewała. Myślę, że NIKT by się tego po niej nie spodziewał.
canva.com
Teściowa zrobiła TO na naszym weselu
Nasze wesele było wyjątkowe. Zjechała się cała rodzina, to była naprawdę ogromna impreza. Moja teściowa bawiła się wyśmienicie, była prawdziwą duszą towarzystwa. Niestety, balanga weszła jej za mocno. Nadmiar alkoholu zrobił swoje i zaczęła tańczyć z moim wujkiem - wdowcem, który przyszedł sam na nasze wesele.
Widać bardzo się jej spodobał, bo zaczęła z nim flirtować. Możecie się domyślić, jak to się skończyło. W końcu zdradziła z nim mojego teścia! Wszyscy o tym wiedzieli, bo wcale się z tym szczególnie nie kryła. Masakra, wstyd jak nie wiem. Ta plotka przyćmiła całe nasze wesele i już nikt nie zwracał na nas uwagi.
Jak ona mogła?
Nie rozumiem, jak ona mogła to zrobić. Teraz jej małżeństwo wisi na włosku, bo teść nie chce jej wybaczyć, co jest zupełnie zrozumiałe. Podobno szykuje nawet papiery rozwodowe. Mało tego, że zraniła swojego męża, to jeszcze odwróciła uwagę od nas, czyli pary młodej, a to przecież my byliśmy najważniejsi tego dnia. Jest mi okropnie przykro, podobnie jak mojemu mężowi.
Wkurzona Synowa
