"Syn chce zostać księdzem. To absurd! Kto w tych czasach wierzy w Boga?"

"Syn chce zostać księdzem. To absurd! Kto w tych czasach wierzy w Boga?"

"Syn chce zostać księdzem. To absurd! Kto w tych czasach wierzy w Boga?"

canva.com

"Kiedy syn oznajmił mi, jakie ma plany, aż musiałam usiąść. Nie jesteśmy za bardzo wierzący, nie chodzimy do kościoła, a ten nagle uznał, że pójdzie do seminarium duchownego! Chce zostać księdzem i podobno to jego największe marzenie. No ręce opadają". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Syn chce zostać księdzem

Nigdy nie byliśmy szczególnie wierzący. Do kościoła nie chodzimy w ogóle, a święta obchodzimy bardziej w ramach tradycji, niż wiary. Syn nawet swego czasu nie chciał chodzić na religię w szkole, a ja oczywiście się na to godziłam. Jeżeli tak się czuł dobrze, to w czym problem?

Nagle jednak uznał, że zostanie księdzem. Ma dziewiętnaście lat, a ja po prostu nie mogę w to uwierzyć. Miał iść na medycynę, to bardzo inteligentny chłopak, który ma ogromne zdolności. Świetnie napisał maturę. Chce się zmarnować w roli księdza? Na pewno poradzi sobie w seminarium duchownym, co do tego nie mam żadnych, nawet najmniejszych wątpliwości. Nie chcę jednak, żeby zmarnował sobie życie.

ksiądz składa ręce do modlitwy canva.com

Skąd się w nim to wzięło?

Nie rozumiem, skąd się w nim to wzięło. Dlaczego chce zostać księdzem? Przecież przed nim była świetlana przyszłość. Nie wiem, czy został odrzucony przez społeczeństwo? A może jakaś dziewczyna go zostawiła, a on o tym po prostu nie mówi? Na pewno musi być jakiś głębszy powód tej decyzji. Nie wierzę, że podjął ją od tak sobie. Nie chcę, żeby zmarnował sobie życie. Marzę o tym, żeby miał w przyszłości żonę oraz dzieci. Na pewno byłby wspaniałym ojcem, a on tego wszystkiego chce się wyzbyć? To dla mnie nie do przyjęcia. Zamierzam z nim rozmawiać tak długo, aż w końcu zmieni zdanie.

Mam nadzieję, że jeszcze zmieni zdanie

Wierzę, że uda mi się go przekonać do tego, żeby poszedł na normalne studia. Jeżeli nie chce iść na medycynę, to niech wybierze coś innego, ale na pewno niech nie wybiera seminarium duchownego. To będzie dla niego strzał w kolano. Nie odnajdzie się w tak hermetycznym środowisku i mam wrażenie, że będzie cierpiał i w przyszłości pożałuje swojej decyzji. Póki co rozmowy spełzają na niczym, ponieważ syn twierdzi, że podjął świadomą decyzję i jest ona słuszna.

Zatroskana Matka 

Miley Cyrus przeszła metamorfozę. Fani nie dowierzają: "Myślałam, że to zdjęcie z 2009". Zobacz!
Źródło: instagram.com/mileycyrus
Reklama
Reklama