"Nie potrafię obdarzyć drugiego dziecka taką miłością, jak pierwszego. Coś jest ze mną nie tak?"

"Nie potrafię obdarzyć drugiego dziecka taką miłością, jak pierwszego. Coś jest ze mną nie tak?"

"Nie potrafię obdarzyć drugiego dziecka taką miłością, jak pierwszego. Coś jest ze mną nie tak?"

canva.com

"Nie ukrywam, że drugie dziecko było wpadką. Pierwsze bardzo chciałam, ale wyobrażałam sobie, że będę matką jedynaka. Los chciał jednak inaczej. Uznałam, że jakoś to wszystko się ułoży. Niestety, nie potrafię pokochać córeczki tak, jak syna. Co się ze mną dzieje? Nie mogę tego zrozumieć".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mam dwoje dzieci

Zawsze miałam dość chłodny stosunek do dzieci. W szczególności, jeżeli chodziło o te obce. Nie rozpływałam się z zachwytu nad zdjęciami słodkich niemowlaków, które wysyłały mi koleżanki. Długo nie wiedziałam, czy w ogóle zdecyduje się na bycie matką. Poznałam jednak wspaniałego mężczyznę, który dziś jest moim mężem. Wspólnie zdecydowaliśmy się na założenie rodziny, jednak docelowo mieliśmy mieć jedno dziecko. W synku zakochałam się od pierwszego wejrzenia.

Córka była jednak wpadką. Nie cieszyłam się na wieść o ciąży, byłam przerażona. Dobrze wiedziałam, z czym to się wiąże. Między rodzeństwem są dwa lata różnicy, a ja nie wiem w co ręce włożyć, bo macierzyństwo tak bardzo mnie przytłacza.

uśmiechnięte niemowlę w czapce canva.com

Nie potrafię pokochać córki

Najgorsze jest to, że nie potrafię pokochać mojej małej córeczki. Anastazja jest szalenie wymagająca, ciągle budzi się w nocy, a ja chodzę niewyspana i nie mam na nic siły. Nie mam ochoty się z nią bawić, przebierać jej, ani przytulać. Nie czuję do niej miłości. Z synkiem jest zupełnie inaczej. Zawsze chętnie się z nim bawię, pomimo tego że też szybko potrafi wyprowadzić mnie z równowagi. Trudno ich do siebie porównać. Mam wrażenie, że te dzieci są zupełnie inne, a ja nie potrafię przekonać się do wyglądu, ani charakteru córki.

Powinnam iść do psychologa?

Mam wrażenie, że coś jest ze mną nie w porządku. Córka ma już kilka miesięcy i coraz bardziej mnie denerwuje. Co mogę zrobić, żeby się do niej przekonać? Może dobrym wyjściem będzie po prostu pójście do psychologa? Taka terapia pewnie dobrze by mi zrobiła, bo póki co, mam ochotę oddać moje dziecko do dziadków i mieć święty spokój. Spędzanie czasu z Anastazją to dla mnie udręka i mam wrażenie, że odbija się to na niej negatywnie. Na pewno też potrzebuje mojej miłości, a ja nie potrafię jej zapewnić odpowiedniej dozy uczuć.

Matka Dwojga 

Zofia Zborowska pokazała auto swojej dwuletniej córki. Robi wrażenie! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/zborowskazofia
Reklama
Reklama