"Lekarz uznał, że muszę urodzić przez cesarkę. Teściowa nie może mi tego wybaczyć"

"Lekarz uznał, że muszę urodzić przez cesarkę. Teściowa nie może mi tego wybaczyć"

"Lekarz uznał, że muszę urodzić przez cesarkę. Teściowa nie może mi tego wybaczyć"

canva.com

"Boję się okrutnie cesarskiego cięcia. To moja pierwsza ciąża i tak naprawdę nie wiem czego się spodziewać ani po cesarce, ani po porodzie naturalnym, jednak sam fakt narkozy i operacji przeraża mnie do granic możliwości. Tak bardzo, że aż brakuje mi tchu gdy o tym myślę. Przez 7 miesięcy manifestowałam sobie poród naturalny, ale mój lekarz prowadzący znał, że z pewnych przyczyn to może być groźne zarówno dla mnie, jak i dla mojego dziecka. Za jakiś czas mamy się umówić na cesarkę. Sama już to chyba przebolałam, choć strach jest naprawdę ogromny. Ale znów zaczęłam czuć się z tą myślą gorzej przez moją teściową, która nie może mi wybaczyć, że nie urodzę naturalnie".

Reklama

*Publikujemy list od naszej czytelniczki.

To moja pierwsza ciąża

Jest to dla mnie zarówno powód do ogromnej radości, jak i do strachu, a wszystko dlatego, że ja kompletnie nie jestem odporna na ból.

Od samego początku czytałam różne historie porodowe i czasami miałam gęsią skórkę, a innym razem czułam się trochę uspokojona. Tak naprawdę, każdy przecież przeżywa poród inaczej. Ja miałam nadzieję, że endorfiny sprawią, że o bólu nie będę zbytnio myślała.

Nastawiłam się na poród naturalny i nawet nie wyobrażałam sobie, jak mogłabym mieć cesarskie cięcie.

Niestety w siódmym miesiącu ciąży badania wykazały pewne nieprawidłowości i mój lekarz prowadzący zadecydował, że muszę mieć cesarkę.

Rozpłakałam się

Nie mogłam tego zaakceptować i postanowiłam nawet zapytać o zdanie dwóch innych lekarzy, ale oni również znali, że tak będzie najbezpieczniej zarówno dla mnie, jak i dla maluszka.

Długo trwało, zanim to zaakceptowałam, chociaż oczywiście chcę dla mojego dziecka jak najlepiej.

Boję się tej cesarki panicznie, ale staram się o niej za dużo nie myśleć. No i odliczam dni do porodu. Chciałabym już mieć to za sobą.

Gdy w miarę się uspokoiłam, teściowa dolała oliwy do ognia.

smutna ciężarna stoi przy oknie canva.com

Ona nie może mi tego wybaczyć

Powiedziała, że w jej rodzinie wszystkie kobiety rodziły naturalnie i ja też powinnam. Inaczej nie odczuję, czym jest prawdziwy poród i to żadne bohaterstwo.

Ale przecież mi nie chodzi o to, żeby zostać bohaterem. Ja chcę tylko urodzić zdrowe dziecko.

Oczywiście ta gadka teściowej nie będzie miała wpływu na moją decyzję. Chodzi o sam fakt, że w tym trudnym czasie bardzo doceniłabym jej wsparcie, a ona jeszcze dokłada mi zmartwień.

Na szczęście inne bliskie mi osoby trzymają kciuki i ja naprawdę to czuję.

Porozmawiałam też z innymi kobietami, które miały cesarkę i okazało się, że jeśli tylko będę odpowiednio o siebie dbała, to nie mam powodu do stresu.

Wiadomo, że to operacja, a nie zwykły zabieg. Do tego poważna. Jednak nie ja pierwsza i nie ostatnia mam urodzić w ten sposób.
Znów zaczęłam niecierpliwie odliczać do przyjścia na świat mojej dzieciątka. Ale poważnie zastanawiam się nad tym, że powinnam jeszcze widywać się z moją teściową, od której przecież usłyszałam tyle gorzkich słów.

Mój poród zbliża się wielkimi krokami, a ja chcę zrobić wszystko, żeby było to dla mnie jak najpiękniejsze przeżycie i nawet teściowa mi w tym nie przeszkodzi.

Karolina

Wersow pokazała relację z porodu! To najbardziej intymne momenty, jakie kiedykolwiek wrzuciła do sieci!
Źródło: .instagram.com/wersow/
Reklama
Reklama