"Mąż zdecydował się na wazektomię. Teściowa mówi, że to moja wina i ma pretensje"

"Mąż zdecydował się na wazektomię. Teściowa mówi, że to moja wina i ma pretensje"

"Mąż zdecydował się na wazektomię. Teściowa mówi, że to moja wina i ma pretensje"

canva.com

"Mamy z mężem już trójkę dzieci. Ostatnie było wpadką. Córka ma dwa latka. Ja brałam tabletki antykoncepcyjne, ale coś nie zadziałało. Oczywiście bardzo ją kochamy, ale już nie chcemy więcej pociech. To dlatego mąż zdecydował się na wazektomię. Teraz teściowa ma do mnie pretensje. Twierdzi, że okaleczyłam jej syna". 

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki. 

Mamy już trójkę dzieci

Zawsze chcieliśmy mieć dwoje dzieci. Wiedzieliśmy z mężem, że to będzie dla nas idealna rodzina. Taka tradycyjna - dwa plus dwa. Cieszyliśmy się, kiedy udało się nam zrealizować nasze plany. Syn ma dziesięć lat, a córka osiem. Kiedy w końcu zaczęło się robić swobodniej, a dzieci zaczęły zajmować się same sobą, ja zaszłam w kolejną, nieplanowaną ciążę. Teraz córka ma dwa lata, a my kochamy ją nad życie, jednak nie da się ukryć, że było to dla nas spore zaskoczenie.

Brałam tabletki antykoncepcyjne, ale jak bywa w życiu, coś nie zadziałało. W końcu nie ma idealnej, stuprocentowej skuteczności. No cóż, zdarzyło się, ale czwarte dziecko to byłaby gruba przesada!

obrażona kobieta siedzi na kanapie z synem i synową canva.com

Mąż zdecydował się na wazektomię

Kiedyś, dość krótko po trzecim porodzie, napomknęłam o tym, że już nie chcę więcej dzieci i dobrze byłoby, gdyby mąż zrobił wazektomię. Na początku tego nie skomentował. Z biegiem czasu przemyślał jednak sprawę i sam zaczął ze mną znów ten temat. Uznał, że to dobry pomysł i rzeczywiście też nie chce więcej dzieci. Zdecydował się na zabieg. Na początku nikomu o tym nie mówił, bo i po co? Czy to powód do chwalenia się?

Ostatnio na rodzinnej imprezie, wypiła kilka piw i sam z siebie zaczął ten temat przy rodzinie. Kiedy teściowa o tym usłyszała, po prostu się zagotowała! Od razu na mnie naskoczyła. Byłam w szoku, nie ukrywam, że nie spodziewałam się takiej reakcji.

Teściowa mówi, że to moja wina

Teściowa powiedziała, że ja zawsze wymyślam jakieś dziwne rzeczy, że to moja wina i teraz okaleczyłam jej syna. Uznała, że nigdy mi tego nie wybaczy i jestem okropną żoną, że w ogóle pozwoliłam mężowi zrobić ten zabieg.

Ona chyba uważa, że całkiem go wykastrowałam albo nie wiem co. Oczywiście mąż stanął na wysokości zadania i wytłumaczył, że sam podjął tę decyzję. Ona jednak upierała się, że to moja wina, bo ja jestem wygodna i nie chce mi się brać tabletek antykoncepcyjnych i powinnam to wziąć na siebie, a nie obarczać jej synka takimi rzeczami. Paranoja!

Okropna Synowa 

Małgorzata Rozenek zaskoczyła Radzia. Internauci chcieli gratulować powiększenia rodziny. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/m_rozenek
Reklama
Reklama