"Mój mąż jest bardzo zżyty ze swoimi rodzicami i widać, że daje wsparcie innym. Od samego początku bardzo mi się to podobało i zazdrościłam, że u mnie tak nigdy nie było. Okazało się jednak, że pozory mylą".
*Publikujemy list naszej czytelniczki.
Teściowa woli spędzać czas sama niż z mężem
Po czasie dopiero zorientowałam się, że teściowa to głowa rodziny i robi wszystko to, na co ma ochotę, a Jurek po prostu podąża jej śladami. Dla mnie jest to dość niezrozumiałe, ponieważ w moim rodzinnym domu to właśnie ojciec podejmował ostateczne decyzje i sprawował pieczę nad niektórymi kwestiami. Szczerze to myślałam, że podobny schemat jest u większości Polaków, ale gdy odwiedziłam po raz pierwszy mieszkanie mojego narzeczonego, to byłam w szoku, gdy zobaczyłam, jak Jurek chodzi jak w zegarku.
Jemu praktycznie nic nie wolno i musi być na czas po pracy, a ona wielokrotnie wychodzi na kawki z koleżankami, na dancingi lub po prostu znika na kilka godzin z domu! Próbowałam rozmawiać z moim mężem na ten temat i zasugerować, że może rozmowa z teściową by coś zdziałała, ale mój ukochany mówił, że wiele razy próbował kontaktować się z mamą i kompletnie nic nie rozumie.
Canva.com
Teściowa kocha być sama
Bardzo zaskakujące jednak było to, gdy okazało się, że teściowa wyrusza na dwa tygodnie do sanatorium, zostawiając Jurka samego w domu z psem. Dość śmieszne i zarazem smutne to zachowanie, ponieważ mój teść jest dwa miesiące po operacji biodra i spacer z psem nie jest szczytem jego marzeń. Czy tak ciężko to zrozumieć?
Oczywiście rozumiem to, każdy chce odpocząć, ale uciekanie przed problemami to nie jest dobry pomysł i wyjazd nie sprawi, że one znikną. Warto zwrócić uwagę na to, że Jerzy jest po udarze i nie wszystkie czynności może wykonywać sam, więc myślałam, że przez pierwsze parę miesięcy ta dwójka nigdzie nie wyjedzie, a będzie musiała skupić się na rehabilitacji. Byłam w ogromnym błędzie, myśląc, że teściowa chce pomóc mężowi stanąć na nogi - dosłownie i w cudzysłowie. Tuż przed wyjazdem opowiadała, jak będzie dobrze się bawić i jakie kreacje musi wziąć na wieczorne tańce.
Miałam momentami wrażenie, że nie rozmawiam z teściową,a z koleżanką, która chce za wszelką cenę gdziekolwiek pojechać. Nie wiem czy cokolwiek jest w stanie zmienić jej zachowanie, ale chciałabym aby zrozumiała swój błąd
Zawiedziona żona z Warszawy
