"Mój mąż jest strasznie skąpy! Kupił dziadowy router i przez niego nie mogłam pracować"

"Mój mąż jest strasznie skąpy! Kupił dziadowy router i przez niego nie mogłam pracować"

"Mój mąż jest strasznie skąpy! Kupił dziadowy router i przez niego nie mogłam pracować"

Canva.com

"Mój mąż to typowy skąpiec. Normalni ludzie interesują się literaturą, filmem, czy teatrem, a czym on się interesuje?! Oszczędzaniem! Zdążyłam już do tego przywyknąć, ale to, co zrobił ostatnio, to już było przegięcie! Ja już nie dam rady. Czy ze skąpstwo da się wyleczyć? Znacie takie przypadki?"

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Mój mąż jest strasznie skąpy!

Mogę wręcz powiedzieć, że pasją mojego męża jest oszczędzanie i szukanie okazji, oczywiście w jego mniemaniu. Romek po godzinach przegląda gazetki dyskontów i zapisuje sobie na kartce, kiedy będzie, na co promocja, żeby tego dnia odwiedzić sklep.

Przy tym uważa się za chytrego, bo idzie do sklepu tylko po tą jedną rzecz, która jest akurat w promocji i nie kupuje nic innego. Oczywiście nie muszę dodawać, że do sklepu chodzimy pieszo, bo Romuś oszczędza na benzynie. Tylko jak robimy jakieś większe zakupy, to z wielką łaską zgodzi się wyciągnąć samochód z garażu.

Nasze całe życie to oszczędzanie. Muszę przyznać, że mąż jest w tym dobry (tyle lat praktyki, to nie dziwne), ale co to za życie? Jeździmy tylko na najtańsze wycieczki. Raz pojechaliśmy na najtańszy all inclusive w Egipcie. Dawali tam tylko jakąś najtańszą mortadelę, a mięso ze śniadania podgrzewali i podawali na obiad. Każdego dnia była ta sama mortadela, tylko inaczej podana.

Już drugiego dnia się zatrułam, ale że to było na środku pustyni, to nie było wyboru i musiałam wcinać tę mortadelę przez cały wyjazd. Mąż się oczywiście tym nie przejął, bo złego nic nie bierze.

skąpy mężczyzna liczy pieniądze Canva.com

Mój mąż kupił dziadowy router i przez niego nie mogłam pracować!

Mąż tym swoim oszczędzaniem zdominował cale nasze życie. Jemy najtańsze produkty i wszystko mamy najtańsze. Mąż nie daje się przekonać, że czasem naprawdę nie opłaca się oszczędzać, bo tańszy i kiepskiej jakości produkt po prostu szybciej się zepsuje. Ale nie. On wie lepiej.

Do taniego życia zdążyłam się już przyzwyczaić, ale ostatnio wydarzyło się coś, co wytrąciło mnie z równowagi. Pracuję z domu, obsługuję rachunki firmowe i sprawny internet to dla mnie podstawa. Ostatnio zepsuł nam się router, więc poprosiłam męża, żeby kupił nowy. Zamontował go i niby wszystko było cacy przez... 1 dzień. Słownie: jeden!

Mój mąż poszedł sobie do pracy, bo on pracuje w firmie, jaśnie pan, a ja zostałam z tym dziadowym routerem sama w domu. Przez ten zepsuty router nie byłam w stanie nic zrobić i straciłam cały dzień pracy.

Prosiłam męża, by kupił coś dobrego, a on przyniósł do domu to dziadostwo i był zadowolony. Teraz będziemy musieli zapłacić 2 razy, bo tak kończy się to jego oszczędzanie.

Ja już nie dam rady. Czy ze skąpstwo da się wyleczyć? Znacie takie przypadki?

Żona skąpca

5 sposobów na oszczędzanie pieniędzy, dzięki którym można odłożyć naprawdę sporą kwotę!
Źródło: CANVA
Reklama
Reklama