„Teść zastąpił mi ojca, którego nigdy nie miałam, ale nie obeszło się bez problemów”

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Kobieta bez ojca: „Teść zastąpił mi ojca, którego nigdy nie miałam”

Mój tata odszedł od nas, gdy byłam jeszcze dzieckiem, bo nie potrafił odnaleźć się w roli ojca, męża i głowy rodziny w jednym. Za bardzo lubił życie kawalera i ostatecznie to ono zajęło pierwszej miejsce na jego osobistym podium życiowych priorytetów. Nawet nie miał potrzeby pielęgnowania kontaktu ze mną, ale ja również nie miałam na to ochoty, więc dobrze się stało.

Mama stawała na rzęsach, aby zapewnić mi życie na godnym poziomie zarówno od strony materialnej, jak i emocjonalnej, ale to tak nie działa. Brak ojca dawał o sobie znać, gdy wchodziłam w okres nastoletniego buntu.

Ojcowskich autorytetów szukałam w związkach ze starszymi chłopakami, a każdą kończącą się nagle relację zastępowałam następną i tak w kółko. Marzyłam o księciu z bajki, który sprawi, że poczuję się szczęśliwa i dowartościowana, ale to nie działało.

Dopiero jeden z moich chłopaków, a aktualnie mój mąż, namówił mnie na terapię, gdzie mogłam sobie to wszystko poukładać. Dużo pomogło mi też to, że teść zastąpił mi ojca, którego nigdy nie miałam, ale nie obeszło się bez problemów...

canva.com

Zazdrosna teściowa wkroczyła do akcji

Tata Piotra znając moją życiową sytuację, już na początku naszej znajomości okazał mi dużo serdeczności i ciepła, co w połączeniu z terapią bardzo pomogło mi przepracować drzemiące w podświadomości traumy. Szybko się zaprzyjaźniliśmy i w każdej sytuacji mogłam liczyć na jego wsparcie.

Choć z boku mogło to wyglądać dość dziwnie, to zapewniam, że niczym dziwnym nie było. Dzięki temu mój facet mógł być moim facetem i podświadomie nie szukałam w nim kogoś, kto da mi ojcowską miłość.

To niestety po jakimś czasie zaczęło wzbudzać w mojej teściowej pewne podejrzenia i nie dało się nie zauważyć, jak bardzo irytuje ją mój kontakt z teściem oraz to wszystko, co dla mnie robił. Z jednej strony wiedziała o moim problemie i tak dalej, ale z drugiej strony zawładnęły nią czysto ludzkie emocje, więc jako kobieta starałam się to wszystko zrozumieć.

Był taki moment, gdzie przez kilka miesięcy nie miałam wstępu do mieszkania teściów i naprawdę bałam się, że wyniknie z tego jeszcze większa afera, ale na całe szczęście wszystko udało się w porę ugasić. Dziś z ręką na sercu nie boję się przyznać, że mam najwspanialszych teściów na świecie.

Kobieta bez ojca