"Nie stać mnie na zorganizowanie córce takiej komunii, o jakiej marzy. Sama sukienka kosztuje tysiąc złotych"

*Publikujemy list od czytelnika 

Nie stać mnie na zorganizowanie komunii

Szalejące ceny w sklepach przyprawiają mnie o zawrót głowy. Nie stać mnie na zakup podstawowych produktów spożywczych. A przede mną ogromny wydatek. Mowa o pierwszej komunii świętej mojej córki. Oczywiście przygotuję obiad w domu, bo nie stać mnie na to, żeby zaprosić rodzinę do restauracji. To byłaby przesada. Mimo wszystko przede mną ogrom wydatków.

Sukienka, buty, fryzjer, spinki do włosów... Wydawać by się mogło, że to grosze, ale nic bardziej mylnego. Tak naprawdę ceny są dziś kosmiczne! Jeszcze ja muszę się jakoś wyszykować. Przecież nie pójdę do kościoła w wyciągniętych ubraniach. Zrobię tylko wstyd całej rodzinie.

canva.com

Ania chce sukienkę za tysiąc złotych

Najgorsze jest to, że moja córka ma naprawdę ogromne wymagania. Ania wymarzyła sobie sukienkę, która kosztuje małą fortunę. Ślubne kreacje nie są aż tak drogie! Kosztowna sukienka za tysiąc złotych na pierwszą komunię? Jak dla mnie to gruba przesada. Moja córka jednak nie rozumie, że nie stać nas na taki wydatek. Powiedziała, że jej koleżanki takie będą mieć, a ona nie chce od nich odstawać.

Rozumiem ją, w końcu sama kiedyś byłam dzieckiem i wiem, jak to jest. Zależy mi na tym, żeby uszczęśliwić moje dziecko. Myślałam o zakupie używanej kreacji, ale Ania nie chce o tym słyszeć. Powiedziała, że to straszny wstyd i nie ma zamiaru chodzić w ubraniach po kimś. Upatrzyła sobie sukienkę w sklepie i nie chce słuchać o żadnej innej.

canva.com

Rodzice nie chcą mi pomóc

Powiedziałam o mojej sytuacji rodzicom. Jestem samotną matką, a ojciec Ani nie angażuje się w nasze życie. Oni jednak powiedzieli, że nie są w stanie nam pomóc. Nie chcą inwestować takich pieniędzy w sukienkę, którą Ania założy na siebie tylko jeden raz. Twierdzą, że to przesada i powinnam porozmawiać z córką, aby jej wymagania były mniejsze.

Sama nie wiem co mam zrobić. Rozważam wzięcie pożyczki. Czy to dobry pomysł? Już sama nie wiem. W końcu pierwszą komunię świętą ma się tylko raz w życiu. Może powinnam spełnić marzenia mojej córki?

*Zrozpaczona matka