"Teściowa nic nie kupuje naszym dzieciom. Inwestuje w inne wnuki"

"Teściowa nic nie kupuje naszym dzieciom. Inwestuje w inne wnuki"

"Teściowa nic nie kupuje naszym dzieciom. Inwestuje w inne wnuki"

canva.com

"Moja teściowa to prawdziwa zołza. Zawsze faworyzowała swojego drugiego, starszego syna. Mój mąż był na drugim planie. Teraz tak robi z naszymi dziećmi. Woli kupować prezenty innym wnukom, a nasze muszą obejść się smakiem. Widać, że jest im bardzo przykro, a ja nie wiem, jak im to wytłumaczyć"

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika. 

Teściowa nie daje prezentów naszym dzieciom

Mateusz, mój mąż, jest drugim synem. Zawsze był tym gorszym, a jego matka nigdy go nie doceniała. Nie kryje się z tym, że woli jego starszego brata. Okazuje mu więcej uczuć oraz sympatii, chętniej do niego dzwoni i zawsze wszystko dostosowuje do jego planów.

Ochoczo opiekuje się również jego dziećmi. Bierze je na wakacje oraz ferie. Przez to nasze pociechy są pokrzywdzone. Nie spędzają zbyt wiele czasu z dziadkami. Na domiar złego nigdy nie dostają od nich też prezentów. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, bo Gabryś i Zosia nie rozumieją, dlaczego tak się dzieje. Widzą, że ich kuzyni zawsze wychodzą z naręczem drobiazgów od dziadków, a kieszenie mają wypchane słodyczami. Moje dzieci muszą z kolei obejść się smakiem. To bardzo przykre.

babcia siedzi na kanapie z wnuczkami canva.com

Faworyzuje inne wnuki

Najgorsze jest to, że teściowa faworyzuje wnuki brata męża otwarcie. Cały czas mówi o nich z miłością, chwali ich z byle powodu. Z kolei o moich dzieciach nawet nie wspomni słowem. A przecież to naprawdę fajne szkraby. Są mądrzy i dobrze wychowani. Z kolei ich kuzyni są po prostu niegrzeczni. Często odzywają się do dziadków bez szacunku, a oni mimo wszystko ciągle dają im prezenty i pieniądze.

Nie rozumiem, dlaczego to wygląda w ten sposób. Przecież ani mój mąż, ani nasze dzieci, w niczym nie zawinili teściowej. Jeżeli bardziej kocha swoje najstarsze dziecko, powinna to lepiej ukrywać, aby nie sprawiać przykrości innym osobom w rodzinie.

Dziadkowie obejmują swoje wnuki canva.com

Powinnam z nią porozmawiać?

Może powinnam porozmawiać na ten temat z teściową? Przecież już dłużej tak być nie może. Moje dzieci są zawsze poszkodowane i dostają jakieś ochłapy. Tak samo jest na święta. Obserwują, jak ich kuzyni otwierają wspaniałe prezenty, ich wymarzone upominki. Z kolei Zosia i Gabryś muszą się zadowolić zazwyczaj słodyczami.

A może dobrym rozwiązaniem będzie, jeżeli przestaniemy odwiedzać teściową? Może to da jej do myślenia, a przy tym uniknę niezręcznej rozmowy? Mój mąż nie chce się w to mieszać. Twierdzi, że i tak ma złe kontakty z rodzicami i nie chce pogłębiać tego stanu. Ja go rozumiem, dlatego nie naciskam, aby zrobił coś w tym kierunku.

Smutna synowa

Doda pozuje na śniegu bez spodni. Ktoś pisze: "Ważne, że jest długi rękaw". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/dodaqueen
Reklama
Reklama