"Moja teściowa uważa, że przyszła pora na dzieci. A my wolimy skupić się na karierze..."

"Moja teściowa uważa, że przyszła pora na dzieci. A my wolimy skupić się na karierze..."

"Moja teściowa uważa, że przyszła pora na dzieci. A my wolimy skupić się na karierze..."

canva.com

Dlaczego ta kobieta cały czas wtrąca się w nasze życie? Teściowa przy każdej okazji powtarza, że powinniśmy już powiększyć rodzinę. Ile razy będę jej powtarzać, że to jeszcze nieodpowiednia pora? Przecież najpierw musimy zrobić karierę, zacząć zarabiać normalne pieniądze i kupić mieszkanie. Na wynajętym trudno jest wychowywać dziecko... 

Reklama

Nie chcę całego życia poświęcać dziecku

Jestem kobietą, która bardzo dobrze wie, czego chce. Nie wykluczam posiadania dzieci, jednak kariera jest dla mnie absolutnym priorytetem. Nie chcę zamykać się w czterech ścianach, bez życia i perspektyw, skupiając się na przewijaniu brudnych pieluch i gotowaniu wstrętnych obiadków.

Owszem, lubię dzieci, ale jeszcze nie czuję się gotowa na bycie matką. Tego całkowicie nie rozumie moja teściowa. Nieustannie powtarza, że mam już trzydzieści lat, więc w końcu powinnam wziąć się za siebie i stworzyć rodzinę. Uważa, że to byłoby najlepsze dla jej synka i mojego męża.

Z Łukaszem mamy jednak określone zasady, których przestrzegamy. Już dawno ustaliliśmy, że nie warto robić dziecka zbyt wcześnie. On też chce najpierw osiągnąć pewien status zawodowy i dopiero później skupić się na życiu rodzinnym.

niemowlak śpi canva.com

Moja teściowa tego nie rozumie

Moja teściowa oczywiście tego nie rozumie. Uważa, że jej syn jest pod moim złym wpływem. Ostatnio powiedziała, że go krzywdę, bo byłby wspaniałym ojcem, a tak to nie ma żadnego celu w życiu. Przecież to kompletna bzdura. To wspaniały facet, który realizuje się na co dzień w swojej pracy, ma hobby... Dziecko nie determinuje jego szczęścia. 

Mamusia chce dla nas jak najlepiej i przy każdej możliwej okazji podkreśla, że dziecko zmieniłoby nasz związek na lepszy. Robi ze mnie okropną kobietę, a na dodatek obgaduje się do swoich przyjaciółek. Wszyscy uważają, że okropna ze mnie baba. Trochę mnie to śmieszy, ale z drugiej strony jest mi przykro.

niemowlak śpi canva.com

Czy mogę coś z tym zrobić?

Nie chcę, żeby teściowa ciągle poruszała ten temat. Rozmowa z nią zdaje się na nic. Jej zdaniem, powinnam być idealną gospodynią domową, a jestem beznadziejnym przypadkiem. Cały czas opowiada o wnukach swoich koleżanek. Dodam, że jej syn jest jedynakiem, więc tym bardziej oczekiwała, że po trzydziestce będzie miał już co najmniej trójkę dzieci.

Tak naprawdę to obecnie mnie zniechęca do tego, żebym podjęła jakiekolwiek kroki w kierunku macierzyństwa. Już sama nie wiem, co mogłabym zrobić, żeby przestała mi gadać takie głupoty.

Mój mąż ją po prostu ignoruje. Całkowicie nie reaguje na jej głupie komentarze. Czy to dobry sposób na tę kobietę? Już sama nie wiem. Mam tego wszystkiego dość.

Żona Jakuba Rzeźniczaka pozuje w skąpym bikini przy palmie. Wylał się na nią hejt: "Teraz będzie du*ę pokazywać na insta, żeby influ zostać". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/paulinaa__nowicka
Reklama
Reklama