"Mój mąż beka przy stole... Strasznie mnie to obrzydza, a on się z tego śmieje"

"Mój mąż beka przy stole... Strasznie mnie to obrzydza, a on się z tego śmieje"

"Mój mąż beka przy stole... Strasznie mnie to obrzydza, a on się z tego śmieje"

canva.com

Jak poznałam Dawida, wydało mi się, że jest prawdziwym gentlemanem. Otwierał przede mną drzwi, płacił za kolację, zawsze świetnie wyglądał. Po ślubie zmienił się o 180 stopni! Przy stole zachowuje się jak prosiak, a mi aż odechciewa się jeść. Żadne rozmowy nie pomagają... 

Reklama

Beka przy stole jak wieśniak

Pochodzę z normalnego domu, w którym dbano o kulturę i szacunek do drugiego człowieka. Uczono mnie od dziecka, że przy stole należy się odpowiednio zachować. Wyniosłam to z domu, a więc dla mnie to zupełnie normalne, że nie powinno się bekać przy stole, a tym bardziej przy innych osobach. Nie ma znaczenia, czy jestem w domu, czy w eleganckiej restauracji. Przecież to gruba przesada!

Mój mąż nic sobie z tego nie robi. Początkowo nic nie wskazywało na to, że biorę ślub z takim świniakiem. Zachowywał się jak prawdziwy gentleman. Zawsze wiedział jak się ubrać oraz co powiedzieć. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, że po ślubie zamieni się po prostu w wieśniaka! Przy każdym posiłku beka bez opamiętania...

Dłonie trzymają kawałek pizzy canva.com

Mnie to obrzydza, a on się z tego śmieje

Zwracam mu uwagę. Robiłam to niejednokrotnie. Zwłaszcza, że Dawid najczęściej kończy posiłek przede mną, a więc po prostu zaczyna bekać, kiedy ja jeszcze jem. To sprawia, że mam odruch wymiotny. Ten dźwięk i smród jest nie do opisania! Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Najgorsze jest to, że dla mojego męża to świetna zabawa. On uważa, że nie robi niczego złego, a bekanie jest częścią natury i nie powinnam mieć do niego o to pretensji.

Niejednokrotnie podkreślał, że to swego rodzaju komplement, znak, że smakuje mu to, co ugotowałam. Ten argument do mnie nie przemawia. Uważam, że to co robi jest po prostu okropne. Nasze dzieci uczą się od niego złych zachowań, a ja nie potrafię przemówić im do rozsądku...

Rodzina siedzy przy stole canva.com

Co powinnam zrobić? Rozmowy nie pomagają

Mam już dość tej sytuacji. Dla mnie to jest chore, trwa już od dłuższego czasu i żadne rozmowy nie pomagają. Tutaj nie ma nawet jak iść na kompromis. Dawid nie rozumie, że robi mi tym krzywdę. Czuję, że nie ma do mnie szacunku.

Chciałam nawet, żeby poszedł ze mną na terapię małżeńską. On mnie wyśmiał, powiedział, że nie pójdzie do psychologa z tak błahego powodu. Już nie wiem, co powinnam zrobić. Ja nie mogę tak dłużej żyć. Nie chcę, żeby nasi synowie wyrośli na takich chamów, a przecież wyniosą tego typu zachowania z domu. Co powinnam zrobić?

Michał Szpak przyznał, że jest panseksualny. Co to oznacza? Zobacz zdjęcia!
Źródło: AKPA/Piętka Mieszko
Reklama
Reklama