W środę 10 lutego trwa Protest mediów z hasłem przewodnim "Media bez wyboru". W proteście uczestniczą największe portale, stacje telewizyjne oraz stacje radiowe. Media protestują właśnie po to, by czytelnicy mogli mieć wybór. Internauci reagują na protest memami. Smutno gorzkie?
Protest mediów: Media bez wyboru
Dziś, w środę 10 lutego 2021 roku, trwa 24 godzinny Protest mediów. Protest został wywołany nowym podatkiem od reklam, który chce wprowadzić rząd PiS. W istocie podatek ten jest "haraczem" i ma za zadanie zniszczyć niezależne media, jak podają protestujący. We wtorek nie działają największe serwisy internetowe, telewizje oraz stacje radiowe. Największe serwisy internetowe zamiast głównej strony pokazują czarną planszę z informacją o proteście. Największe stacje telewizyjne zaprzestały nadawania i pokazują tylko czarną planszę z informacją o proteście, z kolei stacje radiowe nie emitują swojego programu, tylko komunikat o proteście.
Protest mediów - komentarze
Komentatorzy podkreślają, że nowy podatek od reklam przede wszystkim zniszczy małe firmy medialne, większe jakoś sobie poradzą. W dodatku rząd PiS niedawno zezwolił na sprzedaż gazet i portali lokalnych z grupy Polska Press - Orlenowi. To sprawi, że te portale przestaną być niezależne i będą podlegać państwu i linii politycznej, jaka odpowiada akurat rządowi.
Podatek jaki PiS zamierza nałożyć na wolne media spowoduje upadek wielu z nich. Te propagandowe będą miały się świetnie. Brak wolnych mediów to brak demokracji i wolności, kolejny etap twojego zniewolenia. Wybieraj - pisał na Facebooku Michał Zaczyński, twórca bloga o mediach.
Protest mediów poparli także politycy. Na stronie na Facebooku Lewicy czytamy:
Wolne media mają służyć obywatelom, a nie władzy. Komunikat sporej części mediów jest bardzo jasny, tak może wyglądać nasza rzeczywistość bez niezależnych mediów, które pełnią służbę weryfikacji działań władzy. Społeczeństwo pozbawione dostępu do informacji skazane jest na propagandę, a w efekcie utratę wolności słowa, myśli i wyboru. Obóz władzy krok po kroku próbuje odciąć społeczeństwo od rzetelnej informacji, stąd pomysł repolonizacji mediów, stąd nowy podatek, który dziwnym trafem uderzy w redakcje niezależne od rządu i stanie się swoistym mechanizmem ich kontroli.
Na stronie Nowoczesnej czytamy:
Proponowany przez rząd podatek od reklam to zakamuflowany haracz, który ma wykończyć niezależne media. To w ten sposób na Węgrzech pozbył się niezależnych dziennikarzy Orban. Nie możemy pozwolić na to, żeby jedynymi mediami w Polsce były TVP Info i gazety zarządzane przez Daniela Obajtka - czytamy na fanpage'u Nowoczesnej.
Protest poparła także Platforma Obywatelska.
Władza bez kontroli staje się bezkarna.Media muszą pozostać wolne, bo nie są dla władzy tylko dla Obywateli. Zobaczcie dziś, jak wyglądałby wymarzony świat Kaczyńskiego z jedną medialną linią propagandy. Odcięci od niezależnych informacji, utracimy wolność jakiegokolwiek wyboru - czytamy na fanpage'u Platformy Obywatelskiej.
Protest mediów - memy
Czytelnicy na razie są oszołomieni. Nie wszystkim podoba się taki protest, niektórzy twierdzą, że jest jak w stanie wojennym. I właśnie o to chodzi w tym proteście - o pokazanie, jak będzie wyglądać Polska bez wolnych mediów. To wszystko sprawia, że internauci odreagowują tą trudną sytuację tworząc memy na temat protestu mediów. Zobaczcie je w galerii. Zgadzacie się z nimi?
