Sam Yann Moix młodzikiem nie jest i pięćdziesiątkę ma na karku, jednak zdobył się na arogancję, by nieelegancko podsumować panie po 50-tce.
W wywiadzie dla "Marie-Claire" francuski pisarz powiedział, że woli ciała młodszych kobiet, ponieważ w ciałach rówieśniczek nie dostrzega nic interesującego.
Ciało 25-latki jest nadzwyczajne. W ciele 50-latki nie ma nic wyjątkowego – skwitował.
Oczywiście Moix ma prawo mieć własne zdanie w tej kwestii, jednak jego słowa wywołały burzę.
Podejrzewam, że Francuza interesują młode, bo tylko je potrafi przekonać do swojej wyższości w łóżku, natomiast obawiałby się doświadczonej partnerki - skomentowała Ulrika Jonsson na łamach "The Sun". - Najwyraźniej nie wie też, że miłość i pociąg seksualny to dwie różne sprawy.
Do tego, jak zwraca uwagę Jonsson, kobiety starzeją się teraz wolniej, i nie jest to tylko kwestia droższych kosmetyków!
Tylko zobaczcie te gwiazdy po 50-tce. Sądzicie, że Moix miałby u nich jakikolwiek szanse?