70-letniego Zbigniewa Wodecki i 50-letnią Olgę Bończyk pod koniec życia wokalisty łączyły bardzo bliskie relacje - razem z Alicją Majewską występowali razem na scenie, ale nie tylko. Bończyk mówiła o Wodeckim, że "oddychali jak jeden organizm" i byli "bratnimi duszami". Podobno chcieli też razem zamieszkać! Jednak ich zażyłość bardzo nie podobała się córce Wodeckiego i właśnie dała na to dowód. Katarzyna Wodecka-Stubbs organizuje festiwal poświęcony artyście, jednak zabraknie na nim Olgi Bończyk.
Nie dostałam żadnego zaproszenia do udziału w koncercie - wyznała w rozmowie z Se.pl.
To nie jedyna okazja, gdy córka Wodeckiego okazała swoją niechęć przyjaciółce ojca swoją niechęć.
Po koncercie córka Zbyszka, dziękując artystom uściśnięciem dłoni, ostentacyjnie mnie pominęła - opowiadała Olga.
A wy, jak byście postąpiły na miejscu córki?