Dlaczego w samolotach pasażerskich nie ma spadochronów? Odpowiedź zaskakuje bardziej niż myślisz

pikist

Lotnictwo wraz z transportem kolejowym zajmują pierwsze miejsce w rankingach klasyfikujących najbezpieczniejsze środki transportu. Lot samolotem to bardzo emocjonujące przeżycie. Lęk przed katastrofą w przestworzach jest wręcz paraliżujący, mimo iż nie zdarza się ona zbyt często. Jeśli jednak do niej dochodzi, to szanse na przeżycie są niewielkie, głównie z uwagi na wysokość przelotową. Dlaczego więc w samolotach pasażerskich nie ma spadochronów?

Odpowiednie przygotowanie

Nie ma takiej możliwości, by bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia skok ze spadochronem był w pełni bezpieczny. Niedoświadczeni śmiałkowie, którzy chcieliby spróbować rekreacyjnego skoku ze spadochronem, wykonują go tandemowo. Oznacza to, że skaczą w asyście doświadczonego instruktora, a konkretnie - są do niego przypięci. Oczywiście przed tym konieczne jest przejście podstawowego szkolenia. Czas jego trwania to ok. 30 minut. Droga do oddania samodzielnego skoku jest nieco trudniejsza i wymaga minimum 8 godzin zajęć teoretycznych oraz 3-5 skoków w asyście instruktora. Przyswojenie przed lotem pasażerskim wiedzy z zakresu bezpieczeństwa oraz praktyki manewrowania ciałem w czasie swobodnego spadania jest po prostu niewykonalne.

Przyszłościowe rozwiązanie

Jak sami widzicie, jest wiele przeciwwskazań do tego, by samoloty pasażerskie były wyposażone w indywidualne spadochrony. Od aspektów logistycznych przez bezpieczeństwo po skuteczność tej formy ratunku. W przyszłości komercyjne samoloty pasażerskie mają zostać wyposażone w system CAPS, który polega na uzbrojeniu samolotu we własny spadochron. Po jego uruchomieniu maszyna miałaby być bezpiecznie sprowadzana na ziemię.

Boicie się latać?

Popularne

Najnowsze