Kolejny aktor został oskarżony o molestowanie seksualne. Cole Sprouse musiał zmierzyć się z oskarżeniami o napaść na tle seksualnym. Gwiazdor "Riverdale" zaprzeczył wszelkim zarzutom, a w jego obronie stanęły koleżanki z planu.
Cole Sprouse oskarżony o molestowanie seksualne
"Riverdale" to jeden z najpopularniejszych seriali młodzieżowych na Netflixie. W jedną z głównych postaci wciela się Cole Sprouse, który znany wcześniej z disneyowskiejgo "Nie ma to jak statek". W ostatnią niedzielę pod adresem młodego aktora pojawiły się poważne oskarżenia.
Wszystko zaczęło się na Twitterze. Na anonimowym koncie pojawił się wpis użytkowniczki, która twierdziła, że była molestowana przez Sprouse'a. 27-letni aktor miał zaatakować ją w łazience, po tym, jak rozmawiali przez cały wieczór. Do rzekomej napaści miało dojść 7 lat temu na imprezie w Nowym Jorku, kiedy aktor studiował na tamtejszym uniwersytecie:
Uciekłam z płaczem do domu i poszłam prosto pod prysznic. Nigdy nikomu nie powiedziałam, bo nikt nie uwierzyłby w oskarżenia przeciwko bogatej gwieździe Disney'a
W zarzuty nie uwierzyli przyjaciele Sprouse'a z planu i natychmiast stanęli w jego obronie. Niedługo później podobne wpisy z anonimowych kąt, zarzucały molestowanie innym członkom obsady "Riverdale".
Gwiazdy "Riverdale" odpowiadają na zarzuty
Po paru godzinach aktor odniósł się do oskarżeń. Na jego Twitterze pojawiło się oświadczenie:
Dzisiaj ja i trójka moich znajomych z planu została oskarżona o napaść na tle seksualnym przez anonimowych użytkowników Twittera. Podchodzę do tego bardzo poważnie i zamierzam porozmawiać z odpowiednimi osobami, które pomogą mi ustalić ich źródło. Fałszywe oskarżenia wyrządzają ogromną szkodę ofiarom prawdziwych napaści
Sprawa trafi do sądu?
Do wpisów odniosła się tez Lili Reinhart, czyli serialowa Betty:
Zawsze traktowałam sprawy napaści seksualnych bardzo poważnie, ale udowodniono, że to konto zostało stworzone specjalnie w celu tworzenia fałszywych historii o mnie i reszcie obsady. Kłamstwo na temat napaści seksualnej jest po prostu obrzydliwe. Chcemy podjąć kroki prawne. Tego rodzaju chore zachowanie szkodzi tylko tym, którzy naprawdę to przeżyli. Mam nadzieję i modlę się, aby nie zniechęciło to prawdziwych ocalałych do mówienia o swoich doświadczeniach
Od tego czasu konta, na których pojawiły się oskarżenia, zostały usunięte albo zablokowane. Wygląda na to, że ktoś chciał po prostu oczernić obsadę "Riverdale".
Przeczytaj także
Netflix wycofuje się ze swoich planów. "To pomyłka"
Dzielisz konto w serwisie Netflix? Za chwilę będziesz musiał dopłacić mnóstwo kasy!
Jenna Ortega ścięła włosy i zmieniła kolor! Wygląda na 20 lat w nowej fryzurze?