Jarek chce stworzyć własną telewizję! Ma być duża, potężna i wolna

Jarek chce stworzyć własną telewizję! Ma być duża, potężna i wolna

Jarek chce stworzyć własną telewizję! Ma być duża, potężna i wolna

Fot. Wojciech Olkusnik/East News | canva.com

Wielu uważa, że Jarosław Kaczyński coraz bardziej się odkleja. Trudno się z tym nie zgodzić, wsłuchując się w jego ostatnie wystąpienia. Podczas weekendowego spotkania w Lublinie zapowiedział wyjątkowy projekt, chodzi o stworzenie własnej telewizji! Robi wrażenie, trzeba przyznać. 

Reklama

Jarosław Kaczyński stworzy własną telewizję?

Jarosław Kaczyński w weekend ruszył w Polskę i namiętnie promował swoją partię przed wyborami samorządowymi. Szkoda tylko, że w jego wystąpieniach pojawiały się głównie obraźliwe komentarze względem obecnie rządzących. W Lublinie całkiem zaskoczył! Powiedział, że Donald Tusk wraz ze swoim rządem chcą zniszczyć pluralizm mediów w Polsce:

Uczynimy wszystko, żeby - po pierwsze - wygrać walkę o telewizję publiczną w Polsce, ale po drugie stworzyć także prywatną, dużą telewizję, która będzie wolna.

Ten pomysł nie tylko wydaje się, ale również jest szalenie ekstrawagancki. Stworzenie prywatnej telewizji od zera wymaga dużego zaangażowania, wiedzy, a przede wszystkim pieniędzy.

zbliżenie na twarz Jarosława Kaczyńskiego Fot. Wojciech Olkusnik/East News

A co na to eksperci?

"Fakt" zapytał prof. Tadeusza Kowalskiego, członka KRRiT, jak wygląda stworzenie telewizji, powiedział on:

Trzeba stworzyć jakąś formę prawną, określić program, który się chce realizować, a następnie trzeba wystąpić do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i otrzymać od niej koncesje na nadawanie. Koncesja może być satelitarna, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zazwyczaj udziela takiej koncesji. Wówczas trzeba się porozumieć z operatorem satelity, żeby sygnał był emitowany. Oczywiście trzeba mu zapłacić ok. miliona rocznie.

Można też stworzyć telewizję naziemną, ale tego typu koncesja to rzadkość, a według prof. Kowalskiego takie koszty mogą przekraczać możliwości PiS:

Utrzymanie dużej naziemnej telewizji to wydatki rzędu miliardów złotych. Telewizje o lokalnym zasięgu, typowo satelitarno-kablowe to są wydatki rzędu kilkuset tysięcy złotych rocznie. Założenie lokalnej stacji, która będzie dostępna na satelicie, w kablu, która będzie nadawała dwie godziny dziennie, to nie są tak duże wydatki, ale wtedy też ich zasięg jest mały. Takiej stacji o wiele trudniej znaleźć też reklamodawców, a wiadomo, że reklama podąża za widzem. Jeśli nie ma widzów, to nie można oczekiwać, że zdobędzie się kontrakty reklamowe.

Wygląda na to, że wizja Kaczyńskiego może być bardzo trudna do zrealizowania. A jak Wam podoba się ten pomysł?

Starszy pan o swoim majątku: "Trochę książek i kot". Internauci komentują [Memy]. Zobacz galerię!
Źródło: Gołomp
Reklama
Reklama