W czym iść do ślubu - nie tylko klasyka z Waszych galerii

W czym iść do ślubu - nie tylko klasyka z Waszych galerii

Jeśli podchodzicie do kwestii ślubnych butów "i tak ich nie będzie widać" wstydźcie się! To kwestia nie mniej ważna niż wybór bukietu czy biżuterii, bo oglądając zdjęcia z wesela 3-centymetrowa kaczuszka pierwsza rzuci się w oczy. Wygoda jest bardzo ważna, ale do ślubu idzie się tylko raz (teoretycznie).

Reklama

Nie dajmy się zwieść stereotypowi "albo ładne, albo wygodne". Ślubnych szpilek nie kupujemy na ostatnią chwilę, dzięki czemu będzie okazja rozchodzić je i trochę się do nich przyzwyczaić. Jeśli stawiamy przede wszystkim na wygodę - rezygnujemy z platform i przesadnych wysokości. Ale zawsze 9 centymetrów zrobi lepszy efekt niż 6, choć wydawać by się mogło, że różnica jest niewielka. Poza tym szpilki panny młodej wcale nie muszą być nudne - nawet klasyczne białe wyglądają efektownie, jeśli są w odpowiednim fasonie. Z kolei kto powiedział, że do ołtarza trzeba pójść w białych butach? Zarówno kremowe jak i mocne odcienie absolutnie nie będą się gryzły jeśli wszystko wcześniej przemyślimy. Nie ma oczywiście sensu odstawiać szopki pt.  cień do powiek pod kolor niebieskich butów - ale kwiaty w bukiecie jak najbardziej. Wszystkie chwyty dozwolone o ile znajdziemy na nie złoty środek. Ważne, aby nie przekombinować i czuć się sobą.

A oto inspiracje prosto z waszych galerii:

buziaczekkkk

https://styl.fm/item/2461518
Reklama
Reklama