Z życia
"Kury Zdziśka biegają po okolicy bez nadzoru. Szczególnie upodobały sobie moją posesję, bo mają tu blisko, po sąsiedzku. Notorycznie wypasają się na moim podwórku bez mojej zgody. Sąsiad wie i nie reaguje".
Dzisiaj 07:00
"Nie spodziewałam się, że moja synowa jest taka rozrzutna. Zorganizowała wypasiony roczek dla swojego synka. Uważam, że to gruba przesada, przecież dziecko nie będzie tego pamiętać. Sam tort kosztował kilkaset złotych! Ona o tym otwarcie mówiła, pewnie zależało jej na tym, żebym się dorzuciła do imprezy. Ja kupiłam dziecku skromny prezent, to wystarczy. Przecież on i tak jeszcze nic nie rozumie. Nie jestem bankomatem, żeby wykładać kasę na fanaberię synowej".
Dzisiaj 06:00
"Mam wrażenie, że ona nie rozumie, że to dla jej dobra. Matka mojego męża ma już 80 lat. Jakby nie patrzeć, ta kobieta nie jest nowoczesna, a ja tak. Wiem, co w trawie piszczy, no i mam wiele fajnych pomysłów, czy to w kwestii urządzenia domu, czy też gotowania i pieczenia. Ona by jadła tylko tradycyjną polską kuchnię i piekła jabłecznik. W kuchni stary kredens i te niemodne już boazerie w przedpokoju. Ja z kolei wiem, co będzie dla nas najlepsze. Mam nadzieję, że szybko to do niej dotrze, bo te jej ciche, ale jednak skargi są nieprzyjemne i zbędne".
Sob. 1 czerwca
"Jestem chłopakiem, który wyszedł z domu dziecka. Życie mnie nie oszczędzało, ale chociaż tyle dobrego, że niedługo dostanę mieszkanie od miasta, na które mnóstwo osób bierze kredyt i tyra wiele lat. Ja głupi nie jestem i już teraz się dorabiam. Stać by mnie może byłoby samemu kupić mieszkanie, ale po co skoro mogę mieć za darmo od państwa. Coś mi się należy".
Sob. 1 czerwca
"Mam na imię Kasia i mam 15 lat. Dwa lata temu moje życie zmieniło się na zawsze w sposób, którego nigdy bym się nie spodziewała. W Dzień Dziecka została adoptowana przez wspaniałych ludzi, którzy dali mi dom, miłość i poczucie bezpieczeństwa. Jestem im taka wdzięczna".
Sob. 1 czerwca
"Jestem matką chrzestną i poczuwam się do odpowiedzialności. Nie sądziłam jednak, że komunia Marysi będzie nas tyle kosztować. Dostaliśmy listę drogich prezentów, musieliśmy kupić sobie nowe ubrania i jeszcze kuzynka poprosiła, żebyśmy dołożyli się do organizacji przyjęcia. Za tę kwotę mielibyśmy wypasione wakacje".
Sob. 1 czerwca
"Z utęsknieniem wspominam całe moje dzieciństwo i czasy, gdy już jako studentka mieszkałam jeszcze w swoim domu rodzinnym. Mój tato znał się na wszystkim i wszystko potrafił naprawić, a gdy była taka potrzeba, to i umiał stworzyć coś z niczego, co dziś nie jest już taką oczywistością w przypadku mężczyzn. Przykładowo mojemu mężowi brakuje talentu do majsterkowania. Zazwyczaj wzywamy kogoś z ogłoszenia i to do najprostszych prac, takich jak malowanie wymianę żyrandola w dużym pokoju".
Pt. 31 maja
"Kiedy moja córka przyszła do domu i mi o tym powiedziała, to myślałam, że to jest jakiś nieudany żart. Jednak kiedy zajrzałam do e-dziennika, to zdałam sobie sprawę, że jednak nie. Ksiądz faktycznie poprosił o datki, które wesprą dzieci z krajów trzeciego świata, a gdzie polscy księża pracują na misjach. Ja rozumiem pomoc charytatywna i tak dalej, ale wydaje mi się, że to już przesada. Mam wrażenie, że w polskim kościele jest teraz tylko daj, daj i daj, propagowane przez księży".
Pt. 31 maja
"Moja żona zgasła dosłownie z tygodnia na tydzień i zostawiła mnie samego z małym synkiem. Dla mnie był to cios. Nie dość, że cierpiałem po nagłej śmierci Anny, to jeszcze tego samego dnia wieczorem dostałem wiadomość, że mama Anny nie żyje. Strata dwóch cudownych i bliskich osób była dla mnie bardzo bolesna, ale nie mogłem w spokoju przejść żałoby, bo już nazajutrz po pogrzebie rodzina zaczęła wypytywać o dom".
Pt. 31 maja
"Nie będę ukrywać, że Dzień Matki to dla mnie jedno z najważniejszych wydarzeń w roku. Mam trzech synów i tego dnia każdy z nich odwiedza mnie z przepięknym bukietem kwiatów lub drobnym upominkiem, co jest dla mnie szczerym wyrazem szacunku oraz wdzięczności za trud, jaki musiałam włożyć w ich wychowanie. Tak samo ich żony, to znaczy tylko dwie o mnie pamiętają, ale trzecia to nie wiem, dlaczego nie złożyła mi życzeń z okazji Dnia Matki".
Pt. 31 maja