-
Gość odsłony: 2376
Ekwiwalent za urlop pracownika
Bardzo się cieszę, że jest :)
Ale mam pytanie.
Czy zgodne z prawem jest wymaganie od pracowników podanie informacji o tym ile przypada pieniędzy na osobę w rodzinie oraz ile w sumie zarabiają małżonkowie, jeśli ten drugi pracuje w innej firmie?
Czy jest to niezgodne z ochroną danych osobowych?
Dodam, że w firmie męża takich informacji nie wymagają.
Carrie napisał(a):Joaśka napisał(a):Ale zdania nie zmieniam, nadal mi się to nie podoba.
Mi też nie. Powiedziałabym, że nie wiem. I co zrobią? 8)
Nie wypłacą Ba, nie przyjmą niekompletnie wypełnionego wniosku :|
testowane
Najlepsze jest to, że tak liczą ten dochód na łeba , że gały mi z orbit wychodzą bo takiej kasy jeszcze w ręce nie miałam 8) lol
czym innym jest ekwiwalent za urlop, świadczenie urlopowe i "wczasy pod gruszą".
ekwiwalent za urlop jest wypłacany wtedy gdy pracownik nie wykorzystał urlopu - to zapłata za niewykorzystany urlop
Świadczenie urlopowe to nie „wczasy pod gruszą”
Zacznijmy od rozwiania pewnych wątpliwości, nieodmiennie sygnalizowanych w okresie letnim przez naszych Czytelników. Otóż świadczenie urlopowe nie jest wypłacane ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, choć niewątpliwie wymieniony Fundusz może przewidywać dofinansowanie wypoczynku o podobnych charakterze. Zazwyczaj jest ono wówczas nazywane „wczasami pod gruszą” i podobnie jak świadczenie urlopowe, jest uzależnione od wykorzystania urlopu wypoczynkowego o określonej długości. Jednak odmiennie niż interesujący nas dziś rodzaj świadczenia, jest wypłacane w zróżnicowanej wysokości, która jest tym wyższa, im gorsza sytuacja materialno-bytowa pracownika. Świadczenie urlopowe zaś w żadnej mierze nie zależy od sytuacji socjalnej uprawnionego, a jego wysokość jest zróżnicowana wg zupełnie odmiennych kryteriów.
Świadczenie urlopowe może wyplacić jedynie pracodawca który zatrudnia mniej niż 20 pracowników.
Joaśka napisał(a):Lewoskrętna napisał(a):Joaśka napisał(a):A może chodzi o świadczenie z Funduszu Świadczeń Socjalnych ?
Tak
No to nie jest ekwiwalent - tu ma pracodawca prawo ponieważ ustawowo wypłata tego świadczenia jest uzależniona od sytuacji materialnej pracownika i jego rodziny.
Aha - szkoda
Dzięki :)
Specjalnie sprawdzałam nazwy (bo się na tym nie znam) - zresztą kopiuj/wklej poszło w ruch.
A dziwi mnie to bardzo, bo ani mąż, ani większość znajomych tak nie ma.
u nas też pytają. zawsze.
przy dofinansowaniach, gruszce, bonach.
niby nie sprawdzają, ale podpisuję, że zgodnie z prawdą podałam. nie warto oszukiwać dla kilku zł MZ.
Joaśka, jeśli macie ZFŚS to musi być też Regulamin tegoż.
Warto go przestudiować.
U mnie jest napisane, ze osoba która chce skorzystać z ZFŚS musi przedstawić oświadczenie o zarobkach w swoim gospodarstwie domowym.
Gdybym takiego nie złozyła oznaczałoby to że po prostu nie chce korzystać.
Gdzieś przeczytałam, że mogą uznać, że wchodzę w największy zakres i wtedy mi sie nic nie należy
Odpowiedz
Joaśka napisał(a):Ale zdania nie zmieniam, nadal mi się to nie podoba.
Mi też nie. Powiedziałabym, że nie wiem. I co zrobią? 8)
Dobra - zaczynam już to kumać :)
Ale zdania nie zmieniam, nadal mi się to nie podoba.
Dzięki!
dokładnie to myślałam, czytając wątek, Lewoskrętna.
co do ZFŚS - świadczenie z niego uzależnione jest wyłącznie od sytuacji materialnej i generalnie socjalnej pracownika. łącznie z tym, że niektórzy pracownicy mogą dostać, a inni nie... (bodajże art. 9 ustawy o ZFŚS). i nie oznacza to nawet tylko wysokości zarobków, ale także ilości osób na utrzymaniu, stanu ich zdrowia, innych wydatków etc. ect. długo by pisać :)
ekwiwalent natomiast odnosi się wyłącznie do Twoich zarobków, a więc w skrócie (przepraszam za niedokładność) np. po zakończeniu stosunku pracy wypłacą Ci tyle, ile byś mniej więcej zarobiła w ciągu takiej ilości dni, ile urlopu Ci zostało :)
mniej więcej, oczywiście :)
Joaśka napisał(a):a przyznając nam bony już ich nie interesuje ile mały ma łeb
A powinno w sumie jeśli to z ZFŚS idzie.
a przyznając nam bony już ich nie interesuje ile mały ma łeb
Odpowiedz
No wygląda na to, że słusznie pytają jednak
O możliwości skorzystania z ulgowych usług i świadczeń z ZFŚS, decyduje kryterium socjalne. Pracodawca, przyznając zainteresowanym np. bony towarowe oraz określając wysokość dopłat z Funduszu np. do wypoczynku, musi pamiętać o rozpatrzeniu sytuacji życiowej i materialnej wnioskujących. Nie można obdarować wszystkich, świadczeniami o jednakowej wysokości. Osoby osiągające mniejszy dochód na członka rodziny i będące w trudnej sytuacji rodzinnej, powinny otrzymać większą pomoc np. bony towarowe o wyższej wartości niż osoby majętne. Jeśli pracodawca nie chce brać pod uwagę kryteriów socjalnych, nie może finansować pomocy ze środków Funduszu, lecz ze środków własnych.
Źródło: http://www.kadrowe.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=53
czytam sobie właśnie na sieci.
Istnieje szansa, że to chodzi o ilość zatrudnionych pracowników i u nich to jest świadczenie urlopowe (czy jakoś tak - jak pisałam, nie znam się)
Niemniej jednak, szkoda i uważam (sobie), że tak być nie powinno, bo nie życzę sobie, żeby mój pracodawca wiedział ile zarabia mój mąż
Joaśka napisał(a):
A dziwi mnie to bardzo, bo ani mąż, ani większość znajomych tak nie ma.
to znaczy że u nich jakiś lewy ten Fundusz ;)
Joaśka napisał(a):
A dziwi mnie to bardzo, bo ani mąż, ani większość znajomych tak nie ma.
U mnie trzeba było wyliczyć dochód na łeb i wpisać w oświadczenie.
Ale pani w kadrach powiedziała, że sprawdzać nie bedą...
Czyli liczy na uczciwość.
Ale znam przypadki gdzie trzeba było przynieść ksero PIT-a albo zaświadczenie z pracy współmałzonka
Lewoskrętna napisał(a):Joaśka napisał(a):A może chodzi o świadczenie z Funduszu Świadczeń Socjalnych ?
Tak
No to nie jest ekwiwalent - tu ma pracodawca prawo ponieważ ustawowo wypłata tego świadczenia jest uzależniona od sytuacji materialnej pracownika i jego rodziny.
Aha - szkoda
Dzięki :)
Specjalnie sprawdzałam nazwy (bo się na tym nie znam) - zresztą kopiuj/wklej poszło w ruch.
A dziwi mnie to bardzo, bo ani mąż, ani większość znajomych tak nie ma.
Joaśka napisał(a):A może chodzi o świadczenie z Funduszu Świadczeń Socjalnych ?
Tak
No to nie jest ekwiwalent - tu ma pracodawca prawo ponieważ ustawowo wypłata tego świadczenia jest uzależniona od sytuacji materialnej pracownika i jego rodziny.
Otrzymałam miesiąc temu ekwiwalent za niewykorzystany urlop i nikt mnie nie pytał o zarobki męża, ile mam osób na utrzymaniu, ile w sumie zarabiamy itp.
Odpowiedz
A może chodzi o świadczenie z Funduszu Świadczeń Socjalnych ?
Tak
A może chodzi o świadczenie z Funduszu Świadczeń Socjalnych ?
Odpowiedz
Ej, no, ale do czego im to potrzebne? Moim zdaniem nie musisz im udzielać odpowiedzi ;)
No i masz prawo nie wiedzieć :lizak:
ja nie rozumiem co te informacje mają do Twojego ekwiwalentu? pytanie mogą zadać ale uważam, że nie musisz na nie udzielać odpowiedzi tym bardziej, że związku ze sprawą to nic nie ma; ekwiwalent urlopowy nie zależy od tego ile Twoja rodzina ma dochodów
a spytałaś do czego im ta wiedza?
I jeszcze mi piszą, że mam prawdę napisać, bo sprawdzą.
Trochę mnie to wkurzyło
Czy zgodne z prawem jest wymaganie od pracowników podanie informacji o tym ile przypada pieniędzy na osobę w rodzinie oraz ile w sumie zarabiają małżonkowie, jeśli ten drugi pracuje w innej firmie?
Szczerze mówiąc to nie wiem, czy to zgodne z prawem, ale bym nie powiedziała 8)
Podobne tematy
- Urlop wypoczynkowy a urlop macierzyński ? 12
- Czy firma może pozbawić pracownika prawa do wypowiedzenia? 10
- Czy pracodawca może pieniądze wydane na pensję pracownika i ZUS wrzucić w koszty działalności? 2
- Kiedy można zwolnić pracownika? 16
- Czy można zwolnić z pracy pracownika na urlopie macierzyńskim? 15
- Laurka dla pracownika 2