Mam męża idealnego

Ja mam męża idealnego, a on ma idealną żonę! :D
Tak się jakoś dobraliśmy... ;)

Jesteśmy parą już/dopiero (?) 3 i pół roku, mieszkamy razem 1,5 roku i jeszcze nie zdarzyło nam sie pokłócić... I nie planujemy. ;) jacys mało kłótliwi jesteśmy. ;)

Za to codziennie sobie wzajemnie powtarzamy jacy to z nas szczęściarze! :D

Ja o moim tylko czasami tak myślę, ale owszem bywają takie chwile.
I też jestem pieniaczką, choleryczką, awanturnikiem.

Ania napisał(a):Taaa, a mój to regularnie powtarza: "Żywcem mnie do nieba wezmą za moją anielską cierpliwość do Ciebie" lol
a ja myslałam ze moj tylko tak mowi. A czasami przez smiech dodaje " co mnie pokarało taka baba :) "

naturella napisał(a):Ja jestem idealna:) Może nieco zbyt porywcza i choleryczna, ale IDEALNA:D mój mąż jest daleko w tyle lol
to tak jak u nas :D

wwiola napisał(a):agnesea napisał(a):Ania napisał(a):Taaa, a mój to regularnie powtarza: "Żywcem mnie do nieba wezmą za moją anielską cierpliwość do Ciebie" lol
to my mamy tego samego męża?
poligamia? mój co prawda dopiero przyszły mąż, ale już mam podejrzenie, że ma dwie żony lol
mój narzeczony ma 2 żony i narzzeczoną?? :D :D

agnesea napisał(a):Ania napisał(a):Taaa, a mój to regularnie powtarza: "Żywcem mnie do nieba wezmą za moją anielską cierpliwość do Ciebie" lol
to my mamy tego samego męża?
poligamia? mój co prawda dopiero przyszły mąż, ale już mam podejrzenie, że ma dwie żony lol

fagih napisał(a):panna_van_gogh napisał(a):Nie mówcie, że nie ma tu żadnej żony idealnej? ;)
8)
hmm zawsze to powtarzam, że trafiło mu się jak ślepej kurze ziarno 8)

mój mąż to ostoja spokoju, zasada "ty masz racje ja mam spokój"....a ja?? nie wiem jaka jestem, trzeba zapytać tych z boku... lol

Carrie napisał(a):Umarłabym z nudów lol

Carrie awanturnica 8)
ja tez umarlabym z nudow ;) na szczescie moj maz nie jest idealny lol

Ania napisał(a):Taaa, a mój to regularnie powtarza: "Żywcem mnie do nieba wezmą za moją anielską cierpliwość do Ciebie" lol
to my mamy tego samego męża?

green_eyes napisał(a):wiesz, Almo, tez tak mam..

mąz moj- anioł wcielony :heart:
ja - choleryczka i pieniaczka

i czesto jest mi glupio - gdy sie czepiam i takie tam...

eh...
To mógłby być mój post, czasami się zastanawiam jak mój chłop to wytrzymuje.
No ale poza tym jestem ideałem :D (prawie idealnym)

kurczak napisał(a):Alma_ napisał(a):
A ja jestem wredną zołzą, która awanturuje się bez powodu i zrzędzi.

Co będzie jak on sie wreszcie zorientuje i zostawi mnie w cholerę dla jakiegoś ideału w wersji żeńskiej? lol
Nigdy.
Męzczyźni kochają zołzy 8)
Znam to z autopsji.
a wiecie, ze to chyba prawda

moj co prawda nie sprzata, zagniac go trzeba do roboty itp, ale ostanio zachowal sie tak, ze zasluzyl na miano meza idealnego :love:

Alma_ napisał(a):
A ja jestem wredną zołzą, która awanturuje się bez powodu i zrzędzi.

Co będzie jak on sie wreszcie zorientuje i zostawi mnie w cholerę dla jakiegoś ideału w wersji żeńskiej? lol
Nigdy.
Męzczyźni kochają zołzy 8)
Znam to z autopsji.

Mnie dzisiaj znajomy powiedzial - Twoj chlopak to sie ma dobrze - taka dziewczyna - szczesciarz z niego. :D Aha - ciekawe czy zdaje sobie z tego sprawe. A dam sobie glowe uciac ze nie.

panna_van_gogh napisał(a):Nie mówcie, że nie ma tu żadnej żony idealnej? ;)
8)

Alma_ napisał(a): Wiesz, on się po prostu dostosował do wymagań ;) (...)
u nas równouprawnienie nie istnieje, obowiązki posiada mąż, a ja jak mi się zachce
On się dostosował do wymagań a ty do oczekiwań :D i szafa gra :)

upta1 napisał(a):Almo, wybacz, ale dla mnie Twój mąż jest daleki od ideału. Wtrynia się w zarządzanie domem, kase przepuszcza na duperele i jeszcze czas organizuje! No sory, ale ja wysiadam 8) ;)
Wiesz, on się po prostu dostosował do wymagań ;)

Co do "zarządzania domem" lol to ja pojęcia o tym nie mam.
Nie muszę mówić, że u nas równouprawnienie nie istnieje, obowiązki posiada mąż, a ja jak mi się zachce

Jam też ideał - dla mojego męża, ale on jest walnięty i uwielbia moje awanturnictwo, pretensje o drobiazgi. Swoją miłośc do mnie wyraża nieustającym fochem ;)
A co najważniejsze: w gary mi nie zagląda, w porządkach nie pomaga, łachów sobie nie prasuje, skarpetki rzuca na podłogę i jeszcze wypłaty mi nie oddaje! Jak dla mnie ideał! - serio!

Almo, wybacz, ale dla mnie Twój mąż jest daleki od ideału. Wtrynia się w zarządzanie domem, kase przepuszcza na duperele i jeszcze czas organizuje! No sory, ale ja wysiadam 8) ;)

Ja jestem idealna:) Może nieco zbyt porywcza i choleryczna, ale IDEALNA:D mój mąż jest daleko w tyle lol

panna_van_gogh napisał(a):Nie mówcie, że nie ma tu żadnej żony idealnej? ;)
Czuję się wywołana do tablicy :P

Nie mówcie, że nie ma tu żadnej żony idealnej? ;)

Taaa, a mój to regularnie powtarza: "Żywcem mnie do nieba wezmą za moją anielską cierpliwość do Ciebie" lol

No właśnie - ja też bym umarła, gdyby on był taki spokojny ;) , ale to nie to.
On nawet awanturuje się fajnie lol

Dobra, nie będę się już rozczulać, bo jeszcze przeczyta mi przez ramię i się wyda :P

Umarłabym z nudów lol

Carrie awanturnica 8)

No, taki zupełnie spokojny to on nie jest ;)
Ale chodzi o to, że na każdym kroku czuję, jak mocno mnie kocha, jak o mnie dba. I mam wyrzuty sumienia, że może jemu nie jest ze mną aż tak dobrze, jak mnie z nim...?

DobraC napisał(a):Ojej Almo, znalazlam cos co nas laczy...
Wyrozumialy, spokojny, konsekwentny, rzeczowy..
Ja - choleryczka, co predzej zrobi niz pomysli
O właśnie...

Ojej Almo, znalazlam cos co nas laczy...
Wyrozumialy, spokojny, konsekwentny, rzeczowy..
Ja - choleryczka, co predzej zrobi niz pomysli

A do tego (ale chyba sie nie przyznam) nie wie ze ja wiem (bo nie powinnam wiedziec ).Ale zachowal sie tak ze...... normalnie wzruszenie odbiera mi zdolnosc pisania

ps to tak a propos innej cholery plci zenskiej

wiesz, Almo, tez tak mam..

mąz moj- anioł wcielony :heart:
ja - choleryczka i pieniaczka

i czesto jest mi glupio - gdy sie czepiam i takie tam...

eh...

skoro ideal, to przeciez nie zostawi :D

a Ty masz motywacje tym wieksza, zeby dorownywac.

sama sie czasem tak czuje z moim mezem... tzn nie w sensie ze wszystko kropka w kropke tak samo, no ale...