• AnnMari odsłony: 1206

    Dyskryminacja...mężczyzn

    Tak, tak...nie pomyliłam się, chcę poruszyć temat dyskryminacji mężczyzn własnie. To może wydać się dziwne, że jako kobieta zajmuję głos w sprawie mężczyzn, ale problem dotknął mnie osobiście, więc dlatego stał mi się taki bliski. Chcę się z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami w tej kwestii. A teraz do rzeczy. Zawsze myslałam,że będę mieć nie lada problemy ze znalezieniem dobrej pracy ze względu na to,że jestem kobietą, a to wiadomo że może odstraszać potencjalnych pracodawców, bo będą ważniejsze od pracy sprawy: mąż, dzieci, dom itd. Byłam pewna, że mężczyźni mają na pewno lepiej w tej kwestii. I pomyliłam się...Zaraz po studiach znalazłam szczęśliwie pracę w swoim zawodzie. Mój mężczyzna także rozpoczął poszukiwania pracy, chciał pracować w laboratorium. Jest dobrze wykształcony, oprócz studiów, również po technikum kierunkowym. Na kilku rozmowach kwalifikacyjnych (a zdarzyło się, że i przed złożeniem aplikacji) usłyszał, że nie ma dla niego pracy, bo jest mężczyzną! Gdyby był kobietą, to co innego! I co tu robić? Może ktoś spotkał się z tym samym problemem?

    Odpowiedzi (1)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-10, 13:17:10
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-10-10 o godz. 13:17
0

Podejrzewam, że są dwie możliwości. Albo procesować się z każdym, kto odmówi przyjęcia do pracy argumentując płcią. Albo szukać do skutku, tudzież zmienić branżę.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie