• Gość odsłony: 5760

    Adopcja ze wskazaniem

    W związku z mocno ugruntowanym podejrzeniem pośrednictwa w handlu "żywym towarem" wszelkie wypowiedzi autorki wątku, jak również namiary na nią, zostają, po uzgodnieniu z administracją forum, usunięte.

    Pozostawiamy wypowiedzi innych uczestniczek forum, aby uczulić użytkowników na zagrożenie płynące z praktyki adopcji ze wskazaniem.

    Moderatorka działu Feministki.

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-09-24, 00:47:38
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-09-24 o godz. 00:47
0

zapraszam na moje forum o adopcji ze wskazaniem
usunięte przez Droota

Odpowiedz
Gość 2010-08-31 o godz. 23:02
0

usunięte

Odpowiedz
Gość 2010-08-26 o godz. 00:17
0

Maryla - może i masz dobre intencje i chęci, natomiast nie przekonałas mnie w żaden sposób. Bo nie wiem co chcesz osiągnąć swoimi postami bedącymi kopiowaniem historii innych.

Wiemy, ze świat, zycie bywa niesprawiedliwe.
Każdego doświadcza w ten czy inny sposób. Jasne ze chcemy w kazdej dziedzinie być traktowane "po ludzku". Chcemy "rodzić po ludzku". Taka akcja już jest. Nic nie szkodzi zrobić akcji "adoptowac po ludzku". Pomoże to zarówno rodzicom adopcyjnym jak i tym oddającym dzieci.

Przedstaw swoją wizję, cel, jakąs metodykę działania, uzasadnienie, analizę problemu i korzysci z takiego rozwiązania...
Bo ja wciąż widze krucjatę. I duże zagrożenie, bo nieprofesjonalne podejście.
Zagadnienie to widze tylko z jednej strony - adopcja ze wskazaniem i współuczestniczeniem matki w moim zyciu i zyciu mojego dziecka to ciągły strach. Ze bedzie wyciągac pieniądze ( dla mnie to wciąz w głównej mierze wszelkiego rodzaju patologia "porzuca dzieci"), szantazowac, ze bedzie konieczność anonimowej zmiany mieszkania, pracy, wyprowadzenia się itd.... Ja bym się bała. Nie przekonałaś mnie. Ale nie przeczę ze można, tylko mało wiem. Nie przekonasz mnie rzewnymi kawałkami.

Jesteśmy atakowani takimi historiami z każdej strony - radio, prasa, telewizja - różnego rodzaju "wzruszyła mnie Twoja historia".

Mnie już nie wzrusza. Podchodze na zimno i pragmatycznie do wszystkich problemów. Co wiecej czesto widze w tym manipulację bazującą na ludzkich emocjach mającą na celu wykorzystanie łatwowierności, naiwności, zwyczajnych ludzki odruchów, chęci pomocy.

Odpowiedz
Gość 2010-08-25 o godz. 13:43
0

znam autorow tych wypowiedzi , i Agatkę 26
i mam jej zgodę .

Odpowiedz
Gość 2010-08-25 o godz. 06:47
0

Melba, Maryla po raz kolejny zacytowała stronę "Nasz Bocian". Nie wiem, czy Agataka26 wie o tym, że jej historia została tutaj wklejona

Maryla, na stronie "Nasz Bocian" jest bardzo ważny dopisek:

Stowarzyszenie NASZ BOCIAN. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wtórna publikacja lub rozpowszechnianie treści publikowanych przez Stowarzyszenie Nasz Bocian oraz czytelników serwisu http://www.nasz-bocian.pl umieszczonych na każdym ekranie serwisu bez uprzedniej pisemnej zgody Zarządu Stowarzyszenia Nasz Bocian zabronione.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów zawartych na tej stronie bez wiedzy autora zabronione!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-24 o godz. 03:14
0

Wyedytowane przez moderatorkę w związku z podejrzeniem naruszenia praw właścicieli serwisu Nasz Bocian.
...........................................................................................

usunięte

Odpowiedz
Gość 2010-08-23 o godz. 23:29
0

Nie odpowiem na pytanie co bym zrobiła, co bym chciała stojąc przed wyborem oddanie dziecka. Bo nie wiem. Musiałabym się zastanowić.
Natomiast na pewno nie zdecydowałabym się na adoptowanie dziecka ze wskazaniem.
Po adopcji dziecko byłoby juz tylko moje, a nie tez "tej drugiej mamy".
Nie bardzo widze możliwość takiej konfiguracji.
Zwyczajnie bałabym sie, a zycie w niepewności wykańcza.

Owszem adopcje ze wskazaniem zdarzają się coraz czesciej i coraz czesciej rodzice adpocyjni na to się decydują - bo taka adopcja okazuje się być szybsza. Rozumiem zdesperowanych i pragnących dziecka rodziców, wiec się nie dziwię.

Jeśli chodzi o dobre intencje - to jest takie powiedzenie, ze nimi droga do piekła wybrukowana. I ja się z tym zgadzam.

Odpowiedz
Gość 2010-08-23 o godz. 09:05
0

"Bo nawet jesli masz dobre intencje, źle to może się skończyć "

a możesz sprecyzować o co w tym chodzi ??????

Odpowiedz
Gość 2010-08-23 o godz. 00:16
0

usunięte

Odpowiedz
Gość 2010-08-18 o godz. 00:49
0

Możliwe. Ale nie brzmisz ani wiarygodnie i profesjonalnie.
To cięzka materia i można zrobić więcej złego niz dobrego "dobrą wolą", bez dostatecznej wiedzy, a dysponując/powołując się tylko i wyłacznie na własne doświadczenia.

To może jakieś Stowarzyszenie/Organizację non profit stworzysz/powołasz?
Działające przy OAO? Na moją wiedzę tylko takie adopcje są zgodne z prawem.
A i czytając trochę w temacie - mało jest rodziców adopcyjnych, którzy są chętni na takie rozwiązanie. Adopcja jest traumatyczna także dla nich, wystarczająco wykańcza ich problem niepłodności. Nie chcą sobie dodatkowo prosić o kłopoty - a takowe się, przyznasz, że się zdarzają - z biologicznymi matkami.
Nie każdy jest taki jak Ty i tak to postrzega. Dla mnie szokującym swego czasu było ogłoszenie typu: "mam 28 lat, nie rodziłam, ale za 100 tyś. za 9 miesiecy możecie zostać rodzicami".
Spotkałam się tez z opinią, ze Twoja pomoc to też krucjata przeciwko OAO, bo tak Cie potraktowali.

Chcesz pomogać? To nie rób tego w podziemiu. Bo nawet jesli masz dobre intencje, źle to może się skończyć - a napewno źle się kojarzy.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-17 o godz. 13:03
0

usunięte

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 11:24
0

http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=7457&postdays=0&postorder=asc&&start=0

To smutne co piszesz i chwyta za serce.
Mam nadzieję, ze masz zgodę na publikowanie czyjeś historii z tej strony.
Chce wierzyć, ze Twoj post nie jest nadużyciem i nie ma nic wspolnego z handlem "zywym towarem".
Choć mocno wątpię biorąć po uwage namiary na kontakt.

Moderatorki prosiłabym o sprawdzenie.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 09:37
0

[dane adresowe usinięte przez moderatorkę]

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie