Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
okruszek 2010-03-04 o godz. 07:52
0

Cześć 4 naszego wątku:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1153671#1153671

Odpowiedz
okruszek 2010-03-04 o godz. 07:50
0

No to jesli Jania sie nie obrazi i wy rowniez to ja zaloze nowy watek:)
Wiec zapraszam do czesci 4 :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 07:48
0

rossi ja tez wyczytałam w wątku "sukienkowym",że będzie dziewczynka 8) bardzo gratuluję lol
Aleks24 super,że będzie synek tak jak sobie wymarzyliście 8)

moje dziecko to nadal 90% dziewczynka bo na ostatnim USG we wtorek za nic nie chciało moje maleństwo pokazać co ma między nóżkami
pozostaje mi wierzyć w USG z 20 tc no chyba ,że czeka nas WIELKA niespodzianka ;)

Jania pora zakładać nowy wątek lol

Odpowiedz
fjona 2010-03-04 o godz. 07:44
0

TURNUS STYCZEŃ LUTY 2008 ;)

Styczeń

DAGMARA - 31.12.2007 Amelia
Jania - 01.01.2008 Kubuś
zzzmijka – 04.01.2008 Matylda
migotka76 – 06.01.2008 Oskarek
Borja – 11.01.2008 synek
aga w-wa – 22.01.2008 Kostek
Fatima - 22.01.2008 Jonatan
Pimpek – 25.01.2008 Elżbietka
rossi - 25.01.2008 córunia
asikkk – 27.01.2008 synek
adriana – 29.01.2008 córunia (?)

Luty

LiLeK – 01.02.2008 Alicja
KarolinaS – 05.02.2008 synek
okruszek – 07.02.2007 może Kubuś
fjona – 11.02.2008 Jagoda (?)
Iwo - 12.02.2008 córunia
kkarutek - 20.02.2008 Filip
majcik – 22.02.2008 Norbert
haricot – 22.02.2008 Maja albo Borys
Aleks24 – 23.02.2008 Mikołaj Staś
darkbulka - 24.02.2008 Helenka
KANTORA - 25.02.2008 synek (?)

Dziewczynki: 9
Chłopcy: 12
Enigmy: 1

rossi, przyjmuje na wiarę słowa Jani i gratuluję córeczki!
a Aleks24, gratuluje synka! ale miałaś nosa od poczatku!

no to została nam haricot. trzymam kciuki żebys sie na najblizszym usg dowiedziała (no chyba, że nie chcesz).
ciekawe czy będa jeszcze jakieś zmiany :)

jesli to już 99 stron to zamiast 100 proponuję 1 :)

Odpowiedz
Aleks24 2010-03-04 o godz. 07:41
0

A własnie Majcik dostałaś mój nr??

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-04 o godz. 07:38
0

Aleks bardzo gratuluje synka :D :D :D kolejny chlopczyk w naszym watku ;) meska dominacja 8)
Dziewczyny kiedy zakladamy nowy watek? ;)

Odpowiedz
Aleks24 2010-03-04 o godz. 07:33
0

Ufff dopiero ochłonęłam po wtorkowym USG-mogłabym na ten temat napisać książkę,ale w skrócie:
miałam jak zwykle stresa, co objawiło się znów wysokim ciśneiniem 135/85
kolejny raz stwierdziłam, że mój lekarz jest cudownym człowiekiem,długo rozmawialiśmy, stworzył symaptyczną atmosferę i wkrótce mój stres minął
z moim dzieciaczkiem wszystko ok,wyniki mam dobre i byle tak dalej

no i najważniejsze(przynajmniej dla niektórych :D ) będziemy mieć synka, czyli tak jak nam sie marzyło będzie MIkołaj Staś :heart: (chociaż może i Staś Mikołaj,zobaczymy czy nam sie nie odmieni).

Lekarz wydrukował mi zdjecie i położył na brzuchu i mówi, ze tu widac płeć. Ja oczywiście NIC tam nie widziałam. On do końca USG tylko się uśmiechał i wkońcu mówi, no że pzrecież wyraźnie widać worek mosznowy i ptaszka :) Dopóki nie pójdę na USG 3D to ten obraz z usg jest dla mnie czarną magią,sama nic tam nie dostrzegam.
Bradzo się cieszymy, bo w rodzinie same dziewczynki ostatnio się rodziły, będziemy mieć rodzynka!

Dopeiro 2 godz po badaniu ochłonęłam, i czułam się tak zmęczona fizycznie i wyczerpana. A nawet na USG się tym razem nie nastawiałam, a na poznanie płci już w ogóle
:) Kocham mojego lekarza, że za każdym razem robi mi USG,co super wpływa na moje nerwy.

Haricot a Ty znasz już płeć? Kiedy masz USG?

Odpowiedz
Jania 2010-03-04 o godz. 05:00
0

okruszek napisał(a):Jania napisał(a):gratuluję Rossi córeczki w kolejnej wątku :)
czy ja cos przeoczylam? skad wiesz ze Rossi bedzie miala coreczke?

Rossi ja tez gratuluje coreczki! :D
bo się chwaliła juz na forum, ale widać nie dotarła do nas - w końcu jutro ma ślub, wiec pewnie zalatana jest

Odpowiedz
okruszek 2010-03-04 o godz. 04:50
0

Jania napisał(a):gratuluję Rossi córeczki w kolejnej wątku :)
czy ja cos przeoczylam? skad wiesz ze Rossi bedzie miala coreczke?

Rossi ja tez gratuluje coreczki! :D

Odpowiedz
Jania 2010-03-04 o godz. 04:41
0

gratuluję Rossi córeczki w kolejnej wątku :)

Odpowiedz
Reklama
haricot 2010-03-04 o godz. 04:09
0

ja używam foliacti erisa, staram się rano i wieczorem, aczkolwiek cześciej udaje mi się wieczorem jednak... ale to dopiero od jakiegoś tygodnia regularnie się smaruję kremikiem...

co do badań dot. cukrzycy ciążowej - ja również nie muszę robić testu z obciążeniem - i w sumie jakoś się nie zastanawiam czy powinnam jednak, skoro inni robią... skoro gin mówi, że nie ma takiej potrzeby to muszę mu ufać :) wkońcu znam go nie od dziś i ma świetną opinię :)

właśnie popsztykałam się z mężem... więc jak znam życie na dzisiejsze usg jadę sama :(

Odpowiedz
Borja 2010-03-04 o godz. 03:53
0

fjona napisał(a): ja wczoraj byłam wieczorem na kolacji z koleżanką i zjadałam krokieta z grzybami, to mi potem dziecie harcowało pół nocy! coś te moje dzieci nie lubią grzybów bo jak byłam z maćkiem w ciąży to reagował dokładnie tak samo! może to przypadek ale generalnie grzyby są cięzkostrawne więc jakaś logika w tym jest!
to już teraz wiem czemu czasami mam nocki nie przespane :) Ja ostatnio tez jadłam krokiety z grzybami i potem był koniec spokoju.

ja smaruję się ziajka mama raz dziennie, i narazie nie mam rozstępów, odpukać

Odpowiedz
fjona 2010-03-04 o godz. 03:46
0

Jania napisał(a): - a ja nie robiłam żadnychtakich badań - gin stwierdził, że na podtsawie wyników badań ogólnych nie ma wytycznych do kierowania mnie na glukozę; nie wiem czy to dobrze czy nie - jakas taka niedobada sie czuję

Ale może nie ma sensu panikować, w końcu lekarzowi trzeba zaufać.
i tego się trzymaj, glukoza, wbrew panującej opinii nie jest badaniem obowiązkowym. na podstawie badań ogólnych można stwierdzić czy istnieje potrzeba dalszego badania czy nie.

ja wczoraj byłam wieczorem na kolacji z koleżanką i zjadałam krokieta z grzybami, to mi potem dziecie harcowało pół nocy! coś te moje dzieci nie lubią grzybów bo jak byłam z maćkiem w ciąży to reagował dokładnie tak samo! może to przypadek ale generalnie grzyby są cięzkostrawne więc jakaś logika w tym jest!

w poprzedniej ciązy przeciw rozstępom używałam kremu Fissan http://imageshack.us

jest bardzo tłusty i to może czasem przeszkadzac ale podobno jest bardzo dobry. mi w każdym razie rozstepy nie wyszły. tzn wyszły 3 na piersi, dokładnie tak jak mojej mamie :) ale ja już pisałam, że jestem "zwolenniczką genetycznego podejscia do tamatu" :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 01:59
0

matylda_zakochana napisał(a):aga w-wa, a przypadkiem norma nie jest do 140 po godzinie?
Ja miałam chyba podobny wynik do Twojego, badanie powtórzyłam z większą dawką glukozy i wyszło ok. Nie ma się co na zapas martwić :)
dokładnie tak jest norma po godzinie jest 140 ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-03-03 o godz. 17:10
0

aga w-wa, a przypadkiem norma nie jest do 140 po godzinie?
Ja miałam chyba podobny wynik do Twojego, badanie powtórzyłam z większą dawką glukozy i wyszło ok. Nie ma się co na zapas martwić :)

Odpowiedz
Jania 2010-03-03 o godz. 17:00
0

aga w-wa napisał(a):Dzis byłam na teście obciążenia gluzkozą - cholera, chyba mam cukrzycę
trzymam kciuki za pozytywne wiesci od lekarza

- a ja nie robiłam żadnychtakich badań - gin stwierdził, że na podtsawie wyników badań ogólnych nie ma wytycznych do kierowania mnie na glukozę; nie wiem czy to dobrze czy nie - jakas taka niedobada sie czuję

Ale może nie ma sensu panikować, w końcu lekarzowi trzeba zaufać.

Odpowiedz
aga w-wa 2010-03-03 o godz. 16:52
0

okruszek - ja też 1 lub 2 razy dziennie Mustelę na brzuch, uda, dupcię i specjalną na cycki (tam niestety juz na początku ciazy na jednym mi rozstępy sie pokazały, a fuj! :()

Dzis byłam na teście obciążenia gluzkozą - cholera, chyba mam cukrzycę... Jutro ide do ginki, więc mi dokładnie pwoie co i jak, ale norma po 1 h od wypicia glukozy to 40, ja mam 152... I jak tu pzretrwac bez czekolady jeszcze 3 miechy??? ;)

Odpowiedz
Jania 2010-03-03 o godz. 16:13
0

okruszek napisał(a):zy wy sie codziennie smarujecie oliwkami czy kremami p/rozstepom? Bo ja mam strasznego lenia i moze raz na tydzien sie posmaruje... Skory nie mam suchej a w poprzedniej ciazy smarowalam sie duzo a i tak pod sam koniec rozstepy wystapily...

ja tak - dwa razy dziennie po kąpieli, stosuję mustele i mam wrażenie, że skóra robi sie po nim elastyczna jak guma. Nic nie swedzi. Na razie należę
do zwolenniczek musteli.

Fjona - nr już podałam,

Borja - co do oddychania, no nie pociesze Cię - z dnia na dzień u mnie gorzej. Czasami nabieram powietrza na 3 razy, w nocy nie w każdej pozycji poleżę,bo właśnie trudno mi sie nabiera powietrze. Podobno mija podkoniec ciązy jak brzuch się osuwa.

Półśpiochów nie planuję. Zaopatrzyłam się w zwykle śpiochy pod to body z długim rękawemi koszulka. Nie wymaga to juz zadnych skarpetek, a mamwrazenie, że ta guma - chocby nawet najgrubsza, bedzie mojemu smykowi przeszkadzala na pępku. Im mniej ucisku w tym miejscu tym lepiej.

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 15:03
0

Dzięki :)
Jutro wybieram się do lekarza. Przeziębienie coraz bardziej postępuje na przód. Najbardziej obawiam się zapchanego nosa w nocy co się = brak snu I chyba tym samym rozpocznę ciążowe leniuchowanie. Jakoś do tej pory odkładałam to z msc na msc, ale chyba już dość. Mąż mi zresztą marudzi że woli mnie mieć w domu ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-03-03 o godz. 14:20
0

LiLeK napisał(a):No ale czy w zimie jedna warstwa wystarczy na nóżki
To zależy jaką masz w domu temperaturę, ale myślę, że wystarczy. U nas jak robiło się chłodniej, to wolałam założyć po prostu coś cieplejszego (welurkowego lub polarkowego), bo dwie warstwy są raczej mało praktyczne.

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 14:11
0

No ale czy w zimie jedna warstwa wystarczy na nóżki

Odpowiedz
haricot 2010-03-03 o godz. 11:22
0

LiLeK napisał(a):Dzięki Panna :) A czy pod te półśpiochy zmieści się jeszcze jedna warstwa np. pajac bawełniany, czy raczej trzeba zakładać coś na wierzch - np. spodenki dresowe
jeśli to są takie spodnie ze stópkami to moim zdaniem nie trzeba nic na nie czy pod nie zakładać :) moja siostrzenica od narodzin śmigała w takich portkach

również wolę takie niż klasyczne śpiochy :)

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-03 o godz. 10:42
0

hmmm

to ja mam jakąś manię i smaruję się min 3 razy dziennie. Ale żeby nie było NIGDY wcześniej nie używałam mazideł do ciała (twarzy zresztą też nie ), ale teraz... normalnie sie nie da. Siedzę przed kompem i czuje jak mi się rozciąga skóra. Normalnie to czuję! Swędzi toto i lecę do kibelka i smaruję i smaruję i na jakieś 3-4 godz wystarcza.

Mam nadzieję, że przy okazji pomoże mi to tez uniknąć rozstępów, ale niech się okaże, ze jest inaczej będę bojkotować wszystkie kremy

Odpowiedz
fjona 2010-03-03 o godz. 10:10
0

Jania, ufff, koniecznie podaj majcik twój numer bo jak widzisz potem wszystkie się zastanawiamy i martwimy!
co do tych bóli to ja tez wczoraj przezyłam pierwsze. nospa jednak działa cuda, już sie z nią nie rozstaję!
ty chociaż mogłas polezec a ja pomykałam za maćkiem. w koncu połozylam sie u niego w pokoju na podłodze i jeździł po mnie autkami :)

co do półspiochów to ja je uwielbiałam. jak maciek miał pół roku to cały czas tylko w takich pomykał. to jednak nie tradycyjen spiochy (kt tez lubie) ale maja stopki i nie musiałm sie martwic spadającymi skarpetkami.
co do ubierania to jak był bardzo mały to zakładałam mu jedną warstwę ubran ale przykrywałam lekkim kocykiem. na poczatku uzywałam wiecej śpochów bo rzadko godzies wychodzilismy, po lecie to juz tylko połśpochy.

trzymam kciuki za wszystkie chroujące!

okruszek, ja od biedy jak sobie przypomne to sparuje sie zwykłym balsamam do ciała. we własciwosci innych specyfików nie wierze bo to dla mnie w duzej mierze genentyka (tzn jak ktos ma tendenceje do rozstepow to przed nimi nie ucieknie).

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-03-03 o godz. 08:58
0

LiLeK napisał(a):Dzięki Panna :) A czy pod te półśpiochy zmieści się jeszcze jedna warstwa np. pajac bawełniany, czy raczej trzeba zakładać coś na wierzch - np. spodenki dresowe
nie probowalam wprawdzie ale mysle ze przy maluszku takim malym to spokojnie lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 08:30
0

Dzięki Panna :) A czy pod te półśpiochy zmieści się jeszcze jedna warstwa np. pajac bawełniany, czy raczej trzeba zakładać coś na wierzch - np. spodenki dresowe

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-03-03 o godz. 08:13
0

Borja napisał(a):Podłaczam się do pytania Lilek: będzicie kupowału półśpiochy?
Bo ja tak się przymierzam, ale nie wiem czy warto?
Napisze Wam jak ja ubierałam i to wcale nie dlatego ze Lilek je u mnie zarezerwowała ;)
ubierałam Mlodego w body i polspiochy własnie,
bo odkad pamietam mialam mega alergie na spiochy tradycyjne
w takich spodenkach ze stopkami Maks wydawał mi sie bardziej elegancki i nie taki dzieciowo-zlobkowy ;)
przelatalismy tak pierwsze dwa miesiace, kiedy przesiedlismy sie na spodenki dresowe,
bo uznalam ze moze miec juz zwykla gumke w pasie a nie taka szeroka gume dla noworodka
a polspiochy sa super takze dlatego ze nie trzeba zakladac skarpetek ;)

Odpowiedz
okruszek 2010-03-03 o godz. 08:07
0

Jania super juz lepiej sie czujesz :D

A dla wszytskich chorujacych przesylam pozytywne fluidki :D

Czy wy sie codziennie smarujecie oliwkami czy kremami p/rozstepom? Bo ja mam strasznego lenia i moze raz na tydzien sie posmaruje... Skory nie mam suchej a w poprzedniej ciazy smarowalam sie duzo a i tak pod sam koniec rozstepy wystapily...

Odpowiedz
Borja 2010-03-03 o godz. 07:03
0

Jania, fajnie, że już jesteś i że się poprawiło.

Mnie nie łapią narazie żadne przeziębienia, ani skurcze, ale za to mam mega duszności, jakby ktos mi tone kamieni położył na klatke piersiową i nie moge oddychać. Straszne uczucie.

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 06:38
0

Jania cieszę się że jest poprawa :)

Mnie przeziębienie chyba właśnie dopadło Mam katar, zawalony nos i gardło Narazie spróbuję domowych sposobów - czosnek, miód i mleko, tylko nie wiem jak sobie ulżyć w bólu gardła. Taki drapiący ból czuję i swędzi mnie podniebienie

Odpowiedz
Jania 2010-03-03 o godz. 06:34
0

DAGMARA napisał(a):Jania napisał(a):Dzięki dziewczyny za troskę i pamięc.

Wczoraj najadłam się strachu. Przespałam prawie cały dzień, wzięłam kilka tabletek nospy i jakby przeszło.

Mam nadzieję, że to jakieś przepowiadające skurcze, choc uczucie okropne. Dziś jeszcze na spokojnie dzień. Choć od nerwowych sytuacji nie mam jak uciec :(

Dziękuję jescze raz za pamięc to bardzo miłe.
Jania :usciski:
ja też mam takie skurcze
ginka powiedziała,że to macica daje znaki,że trzeba zwolnić ;)
zaleciła właśnie leżenie, nospę forte i magnez
no widzisz a ja dobrych kilka dni lezałam w łóżku bo przeziebienie mnie dopadło, wiec nie mialam z czego zwolnić :o

ale w magnez sie zaopatrze też

Dziękuję Wam jeszcze raz za troskę

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 06:25
0

Jania napisał(a):Dzięki dziewczyny za troskę i pamięc.

Wczoraj najadłam się strachu. Przespałam prawie cały dzień, wzięłam kilka tabletek nospy i jakby przeszło.

Mam nadzieję, że to jakieś przepowiadające skurcze, choc uczucie okropne. Dziś jeszcze na spokojnie dzień. Choć od nerwowych sytuacji nie mam jak uciec :(

Dziękuję jescze raz za pamięc to bardzo miłe.
Jania :usciski:
ja też mam takie skurcze
ginka powiedziała,że to macica daje znaki,że trzeba zwolnić ;)
zaleciła właśnie leżenie, nospę forte i magnez

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-03 o godz. 06:23
0

no kochana!!!!

Ty nie możesz robić takich numerów kobietom w ciąży!

super, ze już jesteś!!!

:)))))))))

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 06:11
0

Uffff Jania dobrze, ze juz jestes :usciski: Duzo odpoczywaj i uwazaj na siebie

Odpowiedz
Jania 2010-03-03 o godz. 06:09
0

Dzięki dziewczyny za troskę i pamięc.

Wczoraj najadłam się strachu. Przespałam prawie cały dzień, wzięłam kilka tabletek nospy i jakby przeszło.

Mam nadzieję, że to jakieś przepowiadające skurcze, choc uczucie okropne. Dziś jeszcze na spokojnie dzień. Choć od nerwowych sytuacji nie mam jak uciec :(

Dziękuję jescze raz za pamięc to bardzo miłe.

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-03 o godz. 06:03
0

nie będę kupowała półśpiochów (jakieś mam, przyznaje ) ale obserwowałam moją siostrę i jej małego. Nie ubrała ich nawet raz.
Mam za to sporo rajstopek (jedne tak małe, ze nie wierzę, żeby byly nawet na małego człowieczka. Chyba jednak są dla lali, no ale czas pokaże...) i zamierzam je ubierać do sukieneczek. lol

Odpowiedz
Borja 2010-03-03 o godz. 05:48
0

No właśnie co z Janią? Ja tez mam nadzieję, że wszystko ok

Podłaczam się do pytania Lilek: będzicie kupowału półśpiochy?
Bo ja tak się przymierzam, ale nie wiem czy warto?

Odpowiedz
biedron 2010-03-03 o godz. 05:35
0

Majcik, dziękuję, za info, na pewno mi się przyda :D

No i mam nadzieję, że z Janią wszystko ok

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-03 o godz. 05:24
0

cholera,

denerwuję się. mam nadzieje, że dziewczyna leży i odpoczywa i nie ma tylko dostępu do sieci.

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 05:16
0

majcik napisał(a):Cos sie dzieje z moja skrzynka :| widze, ze wiadomosc do Ciebie zzzmijka od wczoraj nadal czeka w folderze 'do wyslania'..do Iwo tez...za chwilke sprobuje ponownie wyslac.
prawdopodobnie masz przepełnioną skrzynkę
skasuj stare wiadomości powinno być ok

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 04:28
0

Cos sie dzieje z moja skrzynka :| widze, ze wiadomosc do Ciebie zzzmijka od wczoraj nadal czeka w folderze 'do wyslania'..do Iwo tez...za chwilke sprobuje ponownie wyslac.

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 04:24
0

Wyslalam Jani moj numer telefonu, ale nie otrzymalam od niej jeszcze zadnej odpowiedzi wiec niestety nie posiadam jej numeru..

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-03 o godz. 04:23
0

dziewczyny,

a nie ma któraś telefonu do Jani? choliba, że też nie wysłałam jej wcześniej... że też ona nie odpisała...

Majcik, nie masz?

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 04:19
0

majcik a nie zdążyłaś wymienić się z Janią nr tel

Właśnie zarezerwowałam sobie polśpiochy u forumówki, a teraz zastanawiam się czy mi się w zimie przydadzą Jak myślicie Zaopatrujecie się w takowe

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 04:13
0

Migotka ciesze sie, ze jest juz lepiej :D
Z samego rana tu weszlam zeby zobaczyc co z Jania..ale nadal nic nie wiadomo :| Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku.

Odpowiedz
migotka76 2010-03-03 o godz. 03:58
0

Dziewczyny Viktoria! Najgorszy stan za mną. Mąż nasmarował mi wczoraj plecy i klatkę Wick Vapo Rub, zjadłam wielki ząbek czosnku (biedny M.), tabletkę Rutinoscrobinu, zrobiłam sobie jeszcze ze dwie inhalacje z Olbasu przed snem (najgorsze były to, że na jedną dziurkę kompletnie to nie działało). Pod głowę podłożyłam sobie 3 poduchy. I przerywanym, ale snem, dotrwałam do rana. Oczywiście ta jedna zatkana dziurka przerywała mi ten sen. Nos mam zdarty, ale widzę poprawę.

Obawiałam się Wicka, ale przeczytałam, że kobiety stosują go podczas ciążowych przeziębień, więc mam nadzieję, że nie jest szkodliwy dla maleństwa

Cały czas czekam na wieści od Jani.

Odpowiedz
kkarutek 2010-03-03 o godz. 03:42
0

Migotka mówię Ci - weź sinupret. Naprawdę pomaga, przechodziłam przez to co Ty raptem dwa tygodnie temu.

Ja nie miałam badania jako takiego połówkowego, ale lekarz też sprawdził właściwie wszystko co sie dało, a całe badanie trwało jakieś 10-15 min.

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 02:17
0

Jania co u Ciebie
mam nadzieję ,że już wszystko ok i odpoczywasz
ściskam mocno :goodman:

Odpowiedz
fjona 2010-03-02 o godz. 15:06
0

przeszło mi, do drugiej nospie, uffff.
a Jania się coś nie odzywa, może pojechała do szpitala?

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 13:31
0

majcik napisał(a):tak samo usg trwalo z 30 min..maluch strasznie sie wiercil i najwiecej czasu lekarz poswiecil na obserwacji serduszka.
U mnie też przy serduszku się zeszło aż się wystraszyłam co tak długo się przygląda. Ale na szczęście wszystko jest ok.
Dziewczyny szybkiego powrotu do zdrowia życzę :usciski:

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 12:10
0

tak samo usg trwalo z 30 min..maluch strasznie sie wiercil i najwiecej czasu lekarz poswiecil na obserwacji serduszka.

Odpowiedz
haricot 2010-03-02 o godz. 12:00
0

majcik napisał(a):Badanie trwalo z 30-40 min.

samo usg tyle trwało??

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 11:36
0

Fjona kurcze widze, ze Ciebie tez dopadly jakies bole brzuszkowe Mi lekarka zawsze zalecala nospe, magnez i lezenie..mam nadzieje, ze niedlugo przejdzie.
Ja tez mam sensacje ale zoladkowe :| dzisiaj musialam sie wczesniej zwolnic z pracy i pedem do domu....wszystko zaczelo sie po tym jak zaczelam przyjmowac Sorbifer (zelazo)..cokolwiek zjem od razu latam do kibelka....do tego nudnosci...

migotka76 wspolczuje i zycze szybkiego powrotu do zdrowia! Nienawidze kataru

Odpowiedz
migotka76 2010-03-02 o godz. 11:31
0

Wpadłam tylko na moment...

Jania, czekam na wieści...

A ja jestem załamana... wczoraj po odejściu od komputera położyłam się do łóżka i zaczęło się... Dopadł mnie straszny katar... nie spałam całą noc, bo miałam zatkany nos, a nie potrafię zasną oddychając wyłącznie przez usta...
Smarowałam sobie skronie Olbasem, albo robiłam z niego parówki i nic
W każdej innej sytuacji zastosowałabym krople do nosa lub Disophrol, a nie można :( Myślałam, że się uduszę... w pewnym momencie nie wytrzymałam, wstała, poszłam do drugiego pokoju i się popłakałam z niemocy
Dzisiaj praktycznie mam to samo... leżę w łóżku i nie mogę odespać, bo nie mogę oddychać...Herbata z sokiem z malin nie pomaga...
Porażka... :|
Na szczęście synuś często daje o sobie znać... Mam nadzieję, że nie dlatego, że mu inkubator nawala i coś mu przez to dolega...

Pozdrawiam Was serdecznie.

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 11:30
0

Jania mam nadzieje, ze wszystko w porzadku... daj znac prosze

Jezeli chodzi o USG polowkowe podczas badania lekarz sprawdzal miedzy innymi bardzo dokladnie serduszko (czy jest czterojamowe, koniuszkiem w lewo itp.), czy jest prawidlowe odejscie glownych naczyn, strukture pepowiny...glowke - jej obwod i srednice, szerokosc komory bocznej mozgu.
Obwod brzuszka i dlugosc kosci udowej.
Na opisie z USG jest rowniez info iz zoladek, watroba, przepona, nerki, pecherz moczowy typowo zlokalizowane i prawidlowe. Uwidoczniono prawidlowe konczyny gorne i dolne, kregoslup o prawidlowej ciaglosci i kosci pokrywy czaszki wysklepione prawidlowo.
Pobierano rowniez ponownie pomiar faldu karkowego i kosci nosowej.
Badanie trwalo z 30-40 min.
I oczywiscie plec dzidziola jezeli sie ujawni ;)

Odpowiedz
fjona 2010-03-02 o godz. 10:47
0

a w ogóle mam dziewczyny pytanie: jak coś czujecie, że jest nie tak z brzuchem to dzwonicie do waszych lekarzy? i co wam mówią?
ja szczerze mówiąc nie mam takiej możliwości ale pewnie bym leciała na izbę (ewentualnie do swojej lekarki) żeby to ktoś zobaczył a nie tylko wysłuchał mnie. ale pewnie większośc wątpliwości można rozwiązać telefonicznie. tylko ja chyba nie potrafię opisać tych dolegliwości i wolałabym żeby mnie zbadano.

no i własnie o dolegliwościach to coś mnie tez dziś boli brzucho, taki napięty jest. chyba zapodam sobie nospę i zobaczę czy to coś da. pewnie i tak lekarka nie poradziłaby mi nic innego.

Odpowiedz
haricot 2010-03-02 o godz. 09:38
0

biedron ja jeszcze nie miałam połówkowego usg - mój gin robi je dopiero w ok 22tc i właśnie w piątek jestem umówiona :) też jestem ciekawa co konkretnie się sprawdza podczas tego badania

Odpowiedz
biedron 2010-03-02 o godz. 09:11
0

Dziewczyny, ja tu tak tylko gościnnie o radę chciałam zapytać :D

W przyszłym tygodniu idę na połówkowe USG, pewnie większość z was ma to już za sobą. Powiedzcie, czego mam się spodziewać po tym badaniu, na co zwracać uwagę, co lekarz będzie szczególnie badał?
Jakoś taka niedoinformowana się czuję

Odpowiedz
kkarutek 2010-03-02 o godz. 08:54
0

Lady - dzięki za dobre słowo :usciski: Jak widzisz kolega Filip rośnie :)
Okruszek - jak zjem coś jeszcze słodkiego to obawiam się że dzidziuś sie nie ucieszy ;) ale dzięki za rady!

Odpowiedz
okruszek 2010-03-02 o godz. 08:25
0

Pimpek garatuluje stodniowki!!! :)

Jania mam nadzieje ze zadzwonilas do lekarza!!! Co Ci powiedzial? A moze wczoraj sie przeforsowalas stad brzucholek taki napiety...

kkarutek maz ma racje; te nerwy nie sa wskazane ani Tobie ani malenstwu wiec idz na zwolnienie i odpoczywaj; a moze na uspokojenie zjedz sobie cos slodkiego :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 08:20
0

kkarutek- :usciski: :usciski: Wpadłam sprwadzić co u ciebie słychac, a tu takie wieści...
Z własnego doswiadczenia radze ci iść na zwolnienie jak najszybciej Ja taką siłaczkę udawałam pt "co to dla mnie ciąża", pracowałam do końca 8 miesiąca i efekt był taki, że w 9 wylądowałam w szpitalu z nadciśnieniem... Dbajcie o siebie dzieczyny!!!

Odpowiedz
kkarutek 2010-03-02 o godz. 07:59
0

Jania mam nadzieję że to tylko nerwy! Zdaj szybko relację.

A ja dziś postanowiłam, że mam serdecznie dosyć mojej wspaniałej firmy i jak tylko w przeciągu tygodnia dostaniemy klucze do mieszkania - tyle mnie tu widzieli. Doprowadzili mnie do takiego stanu nerwowego, ze ryczałam jak głupia przez telefon, a wypieki mam takie jakbym przebiegła maraton (normalnie jestem znana z tego że wypieków nie miewam). Mój mąż sie wk....ił i powiedział że jeśli nie pójdę wreszcie na to zwolnieni to zamknie mnie w domu i zmieni zamki lol Nie ma co sie oszukiwać - nikt nie będzie pamiętał moich zasług, a wszystkie mamy potwierdzaja - nie warte te nerwy i poświęcenie. Czas się nie cofnie, ciąża nie potrwa dłużej żebym miała na pełne wyciszenie. Nie warta skóra wyprawki. Tak się musiałam wypisać, bo aż cała sie telepię.....

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 07:49
0

Jania! mów co postanowiłaś i co robisz, bo my tu w nerwach!

Odpowiedz
fjona 2010-03-02 o godz. 07:48
0

Jania, ja tez z niecierpliwością czekam na info co sie dzieje! i trzymam kciuki, żeby to było nic!

Pimpek, gratuluje studniówki!

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-02 o godz. 07:37
0

Jania,

mam nadzieję, ze już zadzwoniłaś! Mów co usłyszałaś!

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 07:32
0

Jania dzwoń! i to już! Twój lekarz na pewno potraktuje Cię lepiej niż w szpitalu, a przede wszystkim powie co i jak. Lepiej wyjść na panikarę niż coś przeoczyć!! Trzymaj się :usciski: A wzięłaś tę nospę chociaż?

Odpowiedz
haricot 2010-03-02 o godz. 07:09
0

Jania dzwoń do lekarza ale już - kto pyta nie błądzi - lepiej wyjść na panikarę niż walczyć w stresie z bólem... wierzę, że to przejściowe i na dniach będzie już dobrze

mnie wczoraj brzuch strasznie bolał... jakby jakieś skurcze w środku i był jakiś taki napompowany... jak nigdy... odpuściłam sobie dzisiaj wykańczanie nowego mieszkania i staram się dużo leżeć na lewym boku... póki co jest lepiej :) ale jakbym miała tak jak Ty nieprzespaną noc to już bym atakowała mojego gina

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 06:55
0

Jania zadzwon do lekarza...zawsze lepiej zadzwonic! Moze cos poradzi jeszcze... :usciski: a przede wszystkim bedziesz spokojniejsza..a my razem z Toba

Odpowiedz
Jania 2010-03-02 o godz. 06:51
0

brzuch mam twardy od nocy taki mega napiety i w dodatku mam mdłosci - leze i nic poprawy. zadzwonic jakos mi glupio bo jak tylko panikuje?

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 06:30
0

Jania tylko spokojnie! A możesz sie teraz położyć? odpocząć? Nospę wzięłaś? A brzuch Cię boli 'tylko' czy tez się napina? twardnieje? Może zdzwoń do swojego lekarza i się skonsultuj, jeśli sie niepokoisz...

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 06:28
0

Jania a może zadzwoń do swojego gina i sie go poradź
A jak nie masz takiej możliwości to zeczywiście poczekaj z godzinkę i jedź. Po co masz się niepotrzebnie denerwować Może to nic złego
Trzymaj się :usciski:

Odpowiedz
Jania 2010-03-02 o godz. 06:11
0

nie dostałam Twojego nr?!

zastanawiam sie czy jechac do szpitala .. przez cała noc bolał mnie brzuch, mały sie prawie nie ruszał, teraz ciag dalszy ;( nie chce panikowac za wczesnie - wzielam nospe i czekam jeszcze z godzinke moze dwie

qrcze boje sie

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 05:11
0

Pimpek gratuluje studniowki :D :stokrotka:

Dziewczyny zobaczcie co wczoraj moj maz kupil dla naszego malego misia :love:



Dziekuje za odzew w sprawie tel. kontaktowych dot. akcji "godzina zero" ;) dziewczyny, ktore sie odezwaly otrzymaly juz moj numer na priv.
Czekam na dalsze namiary.

Odpowiedz
Borja 2010-03-02 o godz. 05:06
0

Ja też nie zamierzam kupowac baldachimu, poza łapaniem kurzu to mi się one nie podobają.

Pimpek gratulacje z okazji 100-dniówki :)

asikkk, ja tez bym pracowała do tej pory, ale ze względu na pobyty w szpitalu odpuściłam sobie. Chociaż nie powiem, było mi ciężko się z tym pogodzić. Na szczęście narazie mi przeszło.

Odpowiedz
kkarutek 2010-03-02 o godz. 05:02
0

Targi dla rodziców. Najbliższa sobota niedziela w Smyku :) Znalazłam reklamę w którejś z gazetek dziecięcych i chyba gdzieś w necie obiła mi się o oczy.

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 04:50
0

To ja widzę w mniejszości ;) bo baldachim miałam i chwalę go sobie :) Pewnie specjalnie bym go nie kupiła, ale był w komplecie pościeli,którą wygraliśmy to go zamontowaliśmy. Moim zdaniem fajna sprawa - sprawia, że łóżeczko jest przytulniejsze, odgradza od bodźców itd. A co do kurzu to bez przesady ;) przecież to bez problemu można prać! A jak ładnie wygląda ;)

Karuzeli nie mieliśmy żadnej i teraz tez nie widzę takiej potrzeby. Jestem zdania, że takiego maluszka nie powinno sie dodatkowo pobudzać. A jak już troszkę podrośnie to wtedy super sprawdzają się wszelkie leżaczki i maty.

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 04:39
0

A ja mam dziś studniówkę :taniec:

Odpowiedz
zzzmijka 2010-03-02 o godz. 04:27
0

na jakie targi???

Odpowiedz
kkarutek 2010-03-02 o godz. 03:12
0

Na przeziębienie mi też pomogło oscilo... , a na katar niezawodny sinupret - potwierdziłam i u lekarza i na ulotce że można brać w ciazy i karmiąc piersią. Tandum verde też miałam przepisane, raczej nie zdziałało cudów.

Baldachimu kupować nie będę, bo siedlisko kurzu :) Wczoraj też przekonałam się poraz kolejny że nie opłaca sie oszczędzać na wózku. Moja przyjaciółka kupiła deltim (zabijcie, ale nie wiem, jaki model, na pewno gondolka+spacerówka) i nie dość że od początku z nim walczyła bo coś sie zacinało przy rozkładaniu, to teraz, po roku użytkowania, skrzypi, kółka chodzą jak chcą i ciężko. No cóż, trzeba wygrać w totka 8)

Warszawianki, a idziecie w weekend na targi? Ja sie wybieram, może tam pozbieram jeszcze namiary na jakieś fajne firmy i zacznę wreszcie zakupy na całego.

Odpowiedz
okruszek 2010-03-01 o godz. 16:39
0

Ja tez baldachimu nie mialam i nie zamierzam miec.
A na przeziebienie mi osttanio pomoglo osccilocilum czy jak sie to pisze. I tantum verde tabletki badz plyn do plukania gradla.

Majcik odczytaj priva :D

Odpowiedz
haricot 2010-03-01 o godz. 11:09
0

no i dobrze, że baldachimy są be ;) bo w kompletach pościeli jakie sobie upodobałam nie ma baldachimów i nie chciałabym mieć z innej bajki :)

Odpowiedz
fjona 2010-03-01 o godz. 10:28
0

migotka76 napisał(a):
Koniec końców zaleciła mi tantum verde do gardła, wapno 2x1, Rutinoscorbin 3x1 i Apap 1 tabl. Poza tym mleko z miodem i herbata w sokiem malinowym. Mąż ma mi po drodze kupić Tantum V., ale prosiłam, żeby się upewnił, czy na pewno mogę go przyjmować...

Zapomniałam zapytać co mam na katar stosować, ale pozostanę przy Olbasie.
tantum verde można. genenralnie wszystko to co dostałaś to można. oby pomogło!

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 10:28
0

Fjona chetnie skorzystam z listy :D no to zabieram sie do roboty ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 10:27
0

haricot napisał(a):zastanawiam się nad baldachimem - czy jest konieczny?
kupujecie?
Również nie zamierzam z tych samych powodów co dziewczyny :)

Odpowiedz
migotka76 2010-03-01 o godz. 10:23
0

Jania, szybkiego powrotu do zdrowia ;)

Ja chciałam baldachim, ale wszędzie czytam, że to zbędny gadżet, no i że siedlisko kurzu. Także raczej zrezygnuję...

Odpowiedz
migotka76 2010-03-01 o godz. 10:21
0

asikkk napisał(a):
Chyba jestem jakimś ewenementem w tej szkole?
Czy naprawdę to dziwne, że chodzę do pracy i nie mam w planach zwolnienia (oczywiście, że marzę o tym by posiedzieć w domu, poczytać ksiązki, polenić się, a nie latać całymi dniami bez chwili odpoczynku). Ale mam chyba tak silny syndrom "pilnej uczennicy", że nie potrafię inaczej..

Nie jesteś, zapewniam Cię... Ja unikałam zwolnienia, bo czułam się dobrze i choroby mnie nie brały, a jak mnie przeziębienie dopadło i skapitulowałam, to okazało się, że za słabe, żeby mi internista sama z siebie zaproponowała zwolnienie. Ale się upomniałam, bo za tydz. zaczynamy szkołę rodz. i nie chciałabym wtedy się rozłożyć na dobre...

Odpowiedz
Jania 2010-03-01 o godz. 10:17
0

haricot napisał(a):zastanawiam się nad baldachimem - czy jest konieczny?
kupujecie?
to pytanie zadała Dagmara na letnich dzieciakach

Wnioski stamtad: Nie bo sie kurzy bo jest niewygodny.

Jak bedzie w komplecie do lozeczka to wyprobuje, jesli nie kupowac osobnego stelaza nie zamierzam.

Odpowiedz
migotka76 2010-03-01 o godz. 10:17
0

Jania napisał(a):Migotka łączę się w łózkowo-przeziebieniowym bólu. O lekarzu juz nie mysl, winna jestes tylko temu ze trafilas do takiej zołzy ;)

Co Ci przepisała? Pytam z ciekawosci bo ja kuruje homeopatią. Raz juz wyszłam z przeziebienia dzieki nim, ale ostatnio w kosciele usiadlam przed panek kaszląco smarkajacym i tak oto w podobnym stanie "wyleguje" sie w lozku.

Migotka - a nie myslalas zeby zrobic wszytskie zakupy gdzies na miejscu? W kazdym sklepie zaoferują Ci przy tak duzych zakupach rabat. Ja znalazlam u siebie sklep, ktory oferuje tak niską cene za dany produkt jaki udowodnie, że ma konkurencja plus 3-5% upust.

Muszę jeszcze przesledzic aukcje na allegro i jedną hurtownię. I w przyszłym tygodniu ruszam na podboj zakupowy. Głównie rzeczy niezbedne teraz - oprocz kocyków etc nożyczki, termometr, wkładki i rózne ciekawe rzeczy które pozerają mnostwo kasy.
Jak tylko słyszałam ją w poczekalni to wiedziałam, że moja koleżanka właśnie jej unikała jak ognia... I oczywiście potwierdziło się ;)
Najgorsze, że od stycznia nasza firma zmieniła firmę zajmującą się opieką medyczną... Nie dość, że wcześniej wszystko było bezpłatne, a teraz są pakiety i tylko lek med pracy jest bezpłatny, to jeszcze godz. przyjmowania mają o połowę krótsze, więc w ciągu dnia w naszej firmie urzęduje tylko jeden lekarz. Dobrze, że zdecydowaliśmy się na pakiet rodzinny u męża w firmie, a do tej lekarki poszłam w drodze wyjątku.
Nie ważne...

Koniec końców zaleciła mi tantum verde do gardła, wapno 2x1, Rutinoscorbin 3x1 i Apap 1 tabl. Poza tym mleko z miodem i herbata w sokiem malinowym. Mąż ma mi po drodze kupić Tantum V., ale prosiłam, żeby się upewnił, czy na pewno mogę go przyjmować...

Zapomniałam zapytać co mam na katar stosować, ale pozostanę przy Olbasie.

Co do zakupów... zaczniemy w listopadzie i wtedy zbadam konkretnie temat :) Na allegro znalazłam 2-3 firmy z W-wy i okolic. Postaram się kupić u nich jak najwięcej. Poza tym niedaleko mnie są ze 2 sklepy z art. dla dzieci (niesieciowe). Muszę zbadać co tam mają.

"Głównie rzeczy niezbedne teraz - oprocz kocyków etc nożyczki, termometr, wkładki i rózne ciekawe rzeczy które pozerają mnostwo kasy."

O tym też myślałam, żeby kupić przy okazji większych zakupów. To takie pierduły, ale jest tego sporo, a i pewnie wyjdzie parę złotych.

Odpowiedz
fjona 2010-03-01 o godz. 10:11
0

ten targ pod Łodzią to na pewno chodzi o Tuszyn. ewentualnie targowisko Ptak w Rzgowie.

popieram kandydaturę majcik. lista jest gotowa (mogę ci ją przesłać) to sobie tylko podopisujesz nasze numery, i o oczywiście czekamy na twój numer.

co do kołdry to już kiedyś pisałałam, że kupiłam przed urodzeniem maćka i nie używałam dotąd. hmmm, w zasadzie to nawet moge ją odsprzedać jak ktoś chce?

haricot, baldachimum nie polecam - mówią na to kurzołapka i rzeczywiście chyba gromadzi się tam za dużo kurzu.

migotka76, ja niedawno chorowałam i lekark aprzepisałam mi bioparox. jest o tyle lepszy od innych lekarstw, że działa miejscowo (bo to jest psikacz do gardła albo do nosa). jest na recepte.

asikkk, ja tez jeszcze tyram ale po prostu czuje sie rewelacyjnie. pewnie lada dzień to sie zmieni, wtedy będe myśleć co dalej choć niestety mam taką sytuację, że pewnie w jakims stopiu pracowac bede do konca.

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 09:51
0

Majcik ja też jestem za :)

Odpowiedz
haricot 2010-03-01 o godz. 09:46
0

zastanawiam się nad baldachimem - czy jest konieczny?
kupujecie?

Odpowiedz
haricot 2010-03-01 o godz. 09:44
0

asikkk napisał(a):Na moje pytania Pani zdziwiona odpowiedziała: "to jak długo jeszcze zamierza Pani pracować?"

Chyba jestem jakimś ewenementem w tej szkole?
Czy naprawdę to dziwne, że chodzę do pracy i nie mam w planach zwolnienia (oczywiście, że marzę o tym by posiedzieć w domu, poczytać ksiązki, polenić się, a nie latać całymi dniami bez chwili odpoczynku). Ale mam chyba tak silny syndrom "pilnej uczennicy", że nie potrafię inaczej..

kochana - miałam dokładnie tak samo jak Ty - choćby się waliło i paliło to ja ciągle uparcie chciałam do pracy chodzić... jednak wyniki siadły, lekarz zasugerował odpoczynek i tak jakoś przestałam się wkońcu przejmować pracą i skupiłam się na sobie i dziecku i już wiem, że to był bardzo dobry wybór 8) w pracy wcześniej czy później muszą sobie poradzić beze mnie - wolę by teraz dzwonili z pytaniami niż zaraz po porodzie... także zastanów się...

asikkk napisał(a):Przez urządzanie mieszkania, cały czas nie mam jeszcze głowy (i czasu) do myslenia o zakupach dzieciowych. W efekcie NIC jeszcze nie mam. A to co piszecie o śpiworkach, rożkach, karuzelach to dla mnie czysta abstrakcja ;)
ja również jestem w trakcie urządzania nowego mieszkania, i dzięki temu,że jestem już na zwolnieniu mam czas na spokojne zamawianie drzwi, kuchni, sof... odpowiedni odpoczynek... no i na myślenie o wyprawce, której podobnie jak Ty jeszcze nie zaczęłam kompletować...

gdyby nie remont mieszkania, to pewnie bym uparcie łaziła do pracy, jednak byłabym już mocno wyczerpana wieczorami, a tak mam jeszcze siłę i chęci na spacery etc...

Odpowiedz
Jania 2010-03-01 o godz. 09:42
0

Migotka łączę się w łózkowo-przeziebieniowym bólu. O lekarzu juz nie mysl, winna jestes tylko temu ze trafilas do takiej zołzy ;)

Co Ci przepisała? Pytam z ciekawosci bo ja kuruje homeopatią. Raz juz wyszłam z przeziebienia dzieki nim, ale ostatnio w kosciele usiadlam przed panek kaszląco smarkajacym i tak oto w podobnym stanie "wyleguje" sie w lozku.

Migotka - a nie myslalas zeby zrobic wszytskie zakupy gdzies na miejscu? W kazdym sklepie zaoferują Ci przy tak duzych zakupach rabat. Ja znalazlam u siebie sklep, ktory oferuje tak niską cene za dany produkt jaki udowodnie, że ma konkurencja plus 3-5% upust.

Muszę jeszcze przesledzic aukcje na allegro i jedną hurtownię. I w przyszłym tygodniu ruszam na podboj zakupowy. Głównie rzeczy niezbedne teraz - oprocz kocyków etc nożyczki, termometr, wkładki i rózne ciekawe rzeczy które pozerają mnostwo kasy.

Odpowiedz
Borja 2010-03-01 o godz. 09:31
0

co do pościeli to ja narazie nie miałam w planie kupowac kołderki, tylko kocyki, jeden cienki ażurowy i grubsze. No i ewentualnie śpiworek do spania. I taki klin zamiast poduszki.

migotka to kuruj się, i odpoczywaj

majcik, ja tez jestem za :)

Odpowiedz
Jania 2010-03-01 o godz. 09:24
0

majcik napisał(a):Jania napisał(a):
Dziewczyny jakiś dawny czas temu napisałam do Was, zebysmy podały sobie dane, by w razie godziny zero można było się skontaktowac. Odpowiedziały tylko Adriana i ZZmijka. Podnosze temat, bo czas nieubłagalnie nasz sie zbliza. Jeśli macie propozycje w jaki sposob to zrobic - czy zrobic liste i nr przesłac kazdej czy uzgodnić kto komu poda nr, albo podac jednej osobie - tu chyba najlepiej ciężarowce z lutego, czy też jedna osoba poda reszcie.
Pomyślcie.

Dziewczyny jezeli nie macie nic przeciwko to moge sie zająć stworzeniem listy kontaktow i przekazywaniem info dot. narodzin naszych pociech. Wedlug ostatniego USG termin wychodzi mi na ok. 26 lutego...wiec bede jedna z osob zamykajacych nasz watek ;) mam staly dostep do internetu w domu i w pracy. Dzisiaj wyslalabym priva do wszystkich dziewczyn z naszego watku i podala numer kom. do siebie. Czekam na opinie 8)
Czas nieublagalnie sie zbliza....szczegolnie jak patrze na linijke Jani i DAGMARY :D
piszac to, mialam na myśli Ciebie jako tą osobe :) Jestem bardzo ZA :)

Odpowiedz
migotka76 2010-03-01 o godz. 09:20
0

Iwo, ja również przyłączam się do gratulacji poznania płci :)

Właśnie siedzę w domu, bo się przeziębiłam. Wczoraj już czułam się niewyraźnie, ale pomyślałam, że może znowu mi minie, ale w nocy bolało mnie gardło i miałam katar. Skusiłam się wyłącznie na posmarowanie skroni Oil of Olbas. Co przysnęłam to mnie budził ból gardła, albo katar :(
Postanowiłam tym razem pójść na zwolnienie i wyleżeć ten stan. Dzisiaj pojechałam do pracy z nadzieją, że pójdę do internisty na m-cu i nie będę musiała dowozić zwolnienia.
Najpierw czekałam od 7.30 do 9 na otwarcie przychodni, potem okazało się, że wolne m-ce jest dopiero ok. 13. Mówię, że jestem w ciąży i łapie mnie przeziębienie. Pielęgniarz miał się skonsultować z internistą i do mnie oddzwonić. W końcu ok. 10.30 podreptałam osobiście, bo nie mogłam się doczekać na telefon. Od pani dr akurat wyszła pacjentka. I od tego momentu słyszałam na korytarzu jak p. dr ponad 20 min. załatwiała jakąś sprawę telefonicznie... normalnie prawie się darła, więc trudno było nie usłyszeć Poza mną nikogo w poczekalni. Zastanawiałam się jak te wizyty są umawiane skoro ona ma czas na takie rozmowy, a nie ma czasu mnie przyjąć Pielęgniarze czekali z nadzieją, że zaraz skończy.
W końcu mnie przyjęła. Mówię jej co i jak, a ona do mnie "ale jakieś leki pani ma i bierze?"... mówię, że nie, bo nie wiem co mogę brać... Obejrzała mnie, osłuchała... Wypisała co mam brać... Pytam, czy nie muszę iść na zwolnienie... "Nie widzę konieczności, chyba że Pani chce?". No to powiedziałam, że chcę... Wkurzyła mnie ta sytuacja. To ja się lepiej czułam, a w LIM internista zalecała mi, żebym sobie posiedziała na zwolnieniu, ale wtedy było mi nie na rękę, a teraz poczułam się jakbym i ciążę sobie uroiła i chorobę :| Gdyby nie ciąża to bym sobie mogła wziąć krople do nosa, Grippex i iść do pracy, ale w tej sytuacji chyba faktycznie nie ma co prowokować gorszego stanu zwłaszcza, że wszędzie ktoś kaszle, kicha, smarcze... Ech... :| No, ale do końca tyg. siedzę sobie na zwolnieniu i mam wszystko w nosie... Nawet szefowa uważała, że powinnam się wykurować.

Co do kolorów ścian, to my jesteśmy 1,5 roku po remoncie, więc na razie nie będziemy nic zmieniać, ale chyba nie ma potrzeby, bo pokój Oskara jest przyjemnie żółty :) Ewentualnie kupimy jakieś szablony i ozdobimy nieco ściany. Poza tym myślę o jakimś fajnym plafonie na sufit.
Jeżeli chodzi o karuzelę to oglądałam takowe na allegro ze 2-3 mies. temu i doszłam do wniosku, że kupię taką w przystępnej cenie. Miałam jakieś typy nawet, ale muszę sobie odświeżyć. Faktem jest, że czytałam, że na początku dziecko widzi kontrasty i najlepsze zabawki są w jaskrawych kolorach i postacie o dużych oczach. I tym tropem będę podążać.

Co do pościeli to na razie wybrałam sobie sprzedawców na Allegro, m.in mamo-tato, u którego będę robić zakupy. Tylko cały czas się waham, bo chcę kupić jak najwięcej rzeczy u jednego sprzedawcy. A poza tym szukam ewentualnie kogoś w miarę blisko, żeby osobiście odebrać zakupy. Najlepiej by było, gdybym u jednego sprzedawcy mogła kupić kocyki, ręczniczki, łóżeczko, pościel, wanienkę, ale jakoś nie trafiłam na takowego...

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 09:20
0

Jania napisał(a):
Dziewczyny jakiś dawny czas temu napisałam do Was, zebysmy podały sobie dane, by w razie godziny zero można było się skontaktowac. Odpowiedziały tylko Adriana i ZZmijka. Podnosze temat, bo czas nieubłagalnie nasz sie zbliza. Jeśli macie propozycje w jaki sposob to zrobic - czy zrobic liste i nr przesłac kazdej czy uzgodnić kto komu poda nr, albo podac jednej osobie - tu chyba najlepiej ciężarowce z lutego, czy też jedna osoba poda reszcie.
Pomyślcie.

Dziewczyny jezeli nie macie nic przeciwko to moge sie zająć stworzeniem listy kontaktow i przekazywaniem info dot. narodzin naszych pociech. Wedlug ostatniego USG termin wychodzi mi na ok. 26 lutego...wiec bede jedna z osob zamykajacych nasz watek ;) mam staly dostep do internetu w domu i w pracy. Dzisiaj wyslalabym priva do wszystkich dziewczyn z naszego watku i podala numer kom. do siebie. Czekam na opinie 8)
Czas nieublagalnie sie zbliza....szczegolnie jak patrze na linijke Jani i DAGMARY :D

Odpowiedz
Jania 2010-03-01 o godz. 09:18
0

Pimpek napisał(a):Jania a inne filmiki dot. wiaderka na you tub są bardziej instruktażowe? Albo wytłumacz może jak najprościej jak się wkłada i wyciąga malucha do wiaderka? Bo troche mnie przestraszyłaś Obawiam się ze nie znajdę tu nikogo kto by mi mógł udzielić rad.
_________________
poszlo na priv

Odpowiedz
asikkk 2010-03-01 o godz. 09:11
0

My wczoraj byliśmy pierwszy raz w szkole rodzenia. I jesteśmy b. zadowoleni :) zajęcia - wykłady mamy pon-wt-śr po 1,5 h w tym i następnym tygodniu. Potem gimnastyka dla mam i kilka spotkań "przygotowanie do porodu naturalnego".
Gimnastykę mogę zacząć od 28 tygodnia ciązy, czyli w moim przypadku od początku listopada. Gimnastyka jest codziennie w różnych godzinach (chyba z 5-6 opcji do wyboru). Ale ja pracuję od 9-17 i NIC mi nie pasuje! Bo najwcześniejsza godzina to 8.30 a najpóxniejsza 16.00 (szkoła jest czynna do 19.00).
Na moje pytania Pani zdziwiona odpowiedziała: "to jak długo jeszcze zamierza Pani pracować?"

Chyba jestem jakimś ewenementem w tej szkole?
Czy naprawdę to dziwne, że chodzę do pracy i nie mam w planach zwolnienia (oczywiście, że marzę o tym by posiedzieć w domu, poczytać ksiązki, polenić się, a nie latać całymi dniami bez chwili odpoczynku). Ale mam chyba tak silny syndrom "pilnej uczennicy", że nie potrafię inaczej..

Przez urządzanie mieszkania, cały czas nie mam jeszcze głowy (i czasu) do myslenia o zakupach dzieciowych. W efekcie NIC jeszcze nie mam. A to co piszecie o śpiworkach, rożkach, karuzelach to dla mnie czysta abstrakcja ;)
Ostatnio miałam sen - urodziło się nam dziecko, stoimy z męzem nad nim i uświadamiamy sobie, że nie mamy nic, żadnej pieluszki, ubranka, nic... Czyżby to jakiś znak? ;)

Odpowiedz
Jania 2010-03-01 o godz. 08:59
0

LiLeK napisał(a):Gdzie można kupić poszewki na kocyki
Kupujecie pościel Do tej pory uważałam że gruby kocyk i rożek wystaczy, ew jakiś śpiworek do spania. A teraz już sama nie wiem
ja nie kupuje pościeli, zamiast poduszki bede miała klin - na allegro widziałam poszewki na niego, zamiast kołderki, która jest ogromna dla malucha bedzie kocyk hiszpański a mały w spiworku

do tego i tak mam w planach kupić cienki kocyk i do tego rożek, który moze w razie ( ulania, oblania etc) posłużyć za kołderkę

nie wiem co z poszewkami na nie, moze na allegro da się kupić same poszewki na kołderki, nie planuję

Pimpek - pooglądam reszte filmików, a jak nie znajde dobrego to sprobuje opisac, ale w opisach jestem kiepska uprzedzam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie