• katza odsłony: 1640

    Szef i praca...

    Czesc dziewczynki chcialam sie wam wyzalic. Bylam dzisiaj na dniu probnym w pracy dzwonil do mnie szef salonu i powiedzial ze mam przyjsc i zrobic jedna klientke- tipsy henne i regulcje.
    Szlam dzis do salonu szczesliwa i dosyc pewna bo pazorkami zajmuje sie juz ponad rok i uwielbiam to robic, a henna to dla mnie nie problem.
    Jak przyszlam szefa nie bylo - ok rozumiem, tyle ze nie pojawil sie nawet na chwile przez caly dzin zobaczyc jak mi idzie, a dodtakowo umowil jeszcze 2 kobiety na tipsy, w dodatku ostatnia klientka wyprowadzila mnie z rownowagi gdy po skonczonym zabiegu powiedziala ze jednak ten wtopiony wzorek (nad ktorym sie zastanawiala 10 min) jej nie pasuje...co jak tam cudowalam malowalam przeprawialam..no ale zrobilam i bylo ladnie. Wiadomo rozne sa klientki i jak sie pracuje trzeba byc przygotowanym na rozne rzeczy ale ta dziewczyna mi naprawde zadzialala na nerwy.
    Szef oczywiscie nie przyjechal zadzwonila tylko do niego dziewczyna ktora tam pracowala, i powiedzial jej ze sie zastanowi i do mnie zadzwoni po weekendzie
    Nie wiem co myslec na ten temat.....czuje sie wykorzystana.. ponoc dziewczyny w tym salonie bardzo czesto sie zmieniaja byc moze szef wlasnie na takiej zasadzie dziala.

    Odpowiedzi (2)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-12, 06:03:59
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
HoOneY 2009-04-12 o godz. 06:03
0

no wlasnie :P

poza tym no coz takie zycie , jakby kazdy z nas mial zakladac nowy temat bvo mial jakis problem to nei starczylo by forum :P

trzeba bylo to napisac w gadce ;P

Odpowiedz
mi_ 2009-04-11 o godz. 21:49
0

katza, ile razy założysz ten sam temat?????

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie