• Kinga_W odsłony: 1849

    Mam dość :-(((

    Normalnie wszystko zaczyna mnie przerastać! Ukochany pies nie zyje, mama w szpitalu po operacji nowotworu ( i nie moge jej odwiedzić bo nie mam z kim dziecka zostawić), dziecko ostatnio nie możliwe, non stop psoci i bałagani ( w sensie rozrzuca wszystko i wszędzie co jest w jej zasięgu i nie tylko zabawki, ja sprzątam a ona za plecami ropi to samo :-(( )wciąż marudzi!, babcia (z którą mieszkamy) która wiecznie z czegoś niezadowolona, mąż który pracuje "świątek, piątek i niedziela" od 10 dni! wciąż go nie ma. Moje libido jest na poziomie minusowym , a mąż wczoraj mi to wypomniał! ...........Nie mam już siły, zaczynam być sflustrowana ............no dziecko znów zrobiło porządek....kurcze normalnie wyrzucę te cholerne zabawki..............

    Co ja mam robić żeby nabrać do tego wszystkiego jakiś dystans i żeby do tego czasu nie zwariować!!!!!!!??????? bo już sama nie wiem

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-09-21, 22:24:34
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Aleks24 2010-09-21 o godz. 22:24
0

Kinga to super że już lepiej u Ciebie-czasami tzreba po prostu przeczekać. A z własnego doświadczenia wiem,że urlop pomaga, szczególnie jak się wyjeżdża z mężem i dzieciątkiem (tego ostatniego akurat nie mam).

A zakupy to już od dawna wiadomo, humor poprawiają,ale tylko jak udane.

Dużo uśmiechu życzę :)

Odpowiedz
Kinga_W 2010-09-21 o godz. 22:21
0

Witam!
Żeby było mi weselej to od piątku mieliśmy awarję telefonu co za tym idzie brak neta!!!
Dziś już jest dobrze :)
Z mamą jest ok, (generalnie nie było dobrze ale nik mi nie mówił co by mnie nie martwić i może dobrze).
Babcia wyjechała na tydzień do rodziny, więc luz lol 8) i nie mówię tego jakoś po złości, ale wierzcie czasem mieszkanie ze starszą osobą bywaczasem naprawdę ciężkie i mimo moich starań i przymykania "oka" na wiele spraw po czasie jednak męczy!
W końcu mąż ma wolne i jesteśmy razem, więc I przy małej pomaga i w domku! i poprzytula jak potrzeba!
Na urlop jedziemy za 3 tygodnie, może w końcu odpocznę od wszystkiego!
Bardzo brakuje mi psa, wielka pustka pozostała

A dziś zrobiłam wypad do miasta i kupiłam sobie pare rzeczy, i dla małej też! tak więc humor sobie też poprawiłam

Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie slowa!
Buziaki

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 03:00
0

Witaj w lkubie ja też mam dosyć wszystkiego ale zaczęłam się z tego śmiać, co ma być to będzie, głowa do góry !

Odpowiedz
wiewrióra 2010-09-19 o godz. 00:05
0

SkrawekNieba napisał(a):wiewrióra napisał(a):bądź asertywna dla babci, zabawki olej, posprzatasz jak mala pojdzie spac a na małża ryknij :goodman:
latwo powiedzieć, trudniej zrobić...

zabawki można olać jak się ma salon 200 m2 ;)

no i ryknij na męża-to najlepsza rada-uderzy to w nią centralnie, bo to ona się zdenerwuje, klótna to niestety nie jest najlepszy sposób na wytlumaczenie komuś o co chodzi i co boli...
si si poszlam za ciosem Szyni ..

ale tak jak Oliśka pisze - odpoczynek widac Ci jest najbardziej potrzebny.
a i trzymam kciuki za zdrowie mamy.

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 00:01
0

Myślę, że rada Skfary jest całkiem całkiem. Sądząc po Twoim zmęczeniu i rozdrażnieniu - zwyczajnie potrzebujesz odpoczynku. A gwarantuję Ci (i nawet rękę dam sobie odciąć), że jak uda Ci się odpocząć, to wszystko nabierze innych barw.
A gadaniem męża nie da się nie przejmować, to wiem. I tym bardziej boli taki tekst właśnie w chwili przemęczenia i zwątpienia. Ale wierzę, że nie mówił tego, żeby Ci dowalić, tylko pewnie chciał, żebyś wiedziała, że mu brakuje Twojej bliskości. Tak ja to oceniam i tak właśnie oceniałam, gdy przeżywałam podobne chwile braku sił na to wszystko.
I najważniejsze - nie bierz wszystkiego na swoje bary. Bo po co? Po to masz ludzi bliskich wokół, żeby polegać na nich i korzystać z ich pomocy.

A w razie czego, wal na priv, na gg, czy jakkolwiek. Coś się na pewno zaradzi. W końcu dobre piwo w świetnym gimlbowym towarzystwie niejeden problem już rozwiązało ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-18 o godz. 23:39
0

wiewrióra napisał(a):bądź asertywna dla babci, zabawki olej, posprzatasz jak mala pojdzie spac a na małża ryknij :goodman:
latwo powiedzieć, trudniej zrobić...

zabawki można olać jak się ma salon 200 m2 ;)

no i ryknij na męża-to najlepsza rada-uderzy to w nią centralnie, bo to ona się zdenerwuje, klótna to niestety nie jest najlepszy sposób na wytlumaczenie komuś o co chodzi i co boli...

Odpowiedz
wiewrióra 2010-09-18 o godz. 23:25
0

bądź asertywna dla babci, zabawki olej, posprzatasz jak mala pojdzie spac a na małża ryknij :goodman:

Odpowiedz
Szynia 2010-09-18 o godz. 23:14
0

kurczak napisał(a):Szynia napisał(a):Zabawkami się nie przejmuj, na babcię ryknij ;) (a co nie wolno Ci? masz teraz mega stresa).
:lizak:
Super propozycja. Najlepiej jeszcze zdziel staruchę i zapytaj kiedy się na tamten świat wybiera
W końcu młodzi powinni mieszkać sami
Chyba za duży skrót myślowy zastosowałam Przepraszam. Ja uprzedzona do babć jestem - widzę w najbliższym otoczeniu, jak starsza pani terroryzuje swoją rodzinę.
Zmieniam hasło na : bądź astertwna w stosunku do babci.

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 23:05
0

Kinga a może maly urlopik sobie od dziecka strzel-druga babcia na pewno bardzo chętnie by się malutką zajęla. Niech sobie kobieta weźmie troche urlopu, należy jej się lol . A zadowolona będzie jak malo kto. Będziesz miala wtedy czas dla mamy, która potrzebuje teraz Twojej opieki.

A M. to nie pierwszy przypadek, o którym slyszę, że się tak wyrazil. Niestety widzę, że panowie myślą, że siedzenie w domu z dzieckiem i bieganie za nim to istne spa.

Jeden nawet się o tym przekonal, że jednak jest to mocno męczące, co naturelko?

Wiem, że będzie mu to trudno przekazać w jakimś sensownym tonie i sensownej formie-ale spróbować nie zaszkodzi.

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 22:59
0

Szynia napisał(a):Zabawkami się nie przejmuj, na babcię ryknij ;) (a co nie wolno Ci? masz teraz mega stresa).
:lizak:
Super propozycja. Najlepiej jeszcze zdziel staruchę i zapytaj kiedy się na tamten świat wybiera
W końcu młodzi powinni mieszkać sami

Odpowiedz
Reklama
Szynia 2010-09-18 o godz. 22:46
0

Przytulam :goodman:
Dziwię się Twojemu mężowi, że w takiej sytuacji robi Ci wypominki, ale może on w ten sposób stres rozładowuje.
Zabawkami się nie przejmuj, na babcię ryknij ;) (a co nie wolno Ci? masz teraz mega stresa).

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie