-
poohatka odsłony: 1469
Jak ja mam dość tej uczelni...
Szanowna uczelnia daje kolejne cholerne popisy "mania" studentów w dupie :butthead: 28 czerwca wysłałam do wykładowcy kulturalnego maila z zapytaniem, co sie stanie, jak oddam projekt we wrześniu. na adres, który podał na stronie wydziału. nie raczył odpisać. wczoraj można było poprawiać koło - z tego, co słyszałam, nie miałabym za wielkich szans. skoro nie odpisał, załozyłam, że nic się nie stanie i przygotowywałam projekcik na teraz. dzisiaj dowiedzialam sie, ze w sesji poprawkowej moge dostac tylko polowe punktow. to, w polaczeniu z moim kiepskim wynikiem z kola, gwarantuje mi oblanie przedmiotu. oblany przedmiot moze w najgorsym przypadku zapewnic mi repete calego roku. w troche lepszym placenie za wszystkie warunki z zeszlego roku akademickiego. pewnie cos kolo 1000zł albo wiecej.
:Hangman:
naprawde, naprawde, z kazdym semestrem i kazdym nowym wykladowca mam wiare w to, ze beda naprawde w jakikolwiek sposob bardziej dla nas niz my dla nich.
mea culpa, nie poczytalam sobie regulminu zaliczenia przedmiotu. tylko czy kogokolwiek zabolaloby odpisac nawet w takiej formie ("prosze sobie przeczytac na stronie") ?
oooooj... student to ma ciężkie życie :| :mur:
Wonderka napisał(a):kasia29 napisał(a):No właśnie - Wonderko - i jak tam z pewną decyzją, co? ;)
Jejku, Kasieńko aleocochosi Bo nie kumkam
Kajam się w pierś , bo pomyliłam Cię z inną foremką lol
hyhyhy :) dałam rada :) trochę mnie wcześniej poniosło... ale okazało się, że moja staroscia miała rację - równy z niego facet :) zaliczyłam przedmiot, poza tym zaliczyłam wtorkowy egzamin, czyli plan minimum osiagniety i nie płace za repety :D hihihi
ale mam dzis fajny dzień :D
Podobne tematy