Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
! Agulka ! 2011-01-05 o godz. 10:01
0

TYGRYS wspolczuje iw iemco czulas bo sama nie raz doswiadczam wtykania sie w nie swoje sprawy (tesciowa i szwagierka wlasnie !!)!!!!! Wrayyy...

My ostanio bylismy u tesciow i byly paczki (wczesniej Wiki spalaszowala pol)no i przychoidz pora kolacji ( u nas najczesciej melko lub kakao) a tesciu leci z paczkiem do Wikusi , na to ja, ze teraz paczka nie bedzie bo mleko robie, (dodam ze oczywiscie jak Mala zobaczyla paczka to juz machala wszystkimi odnozami bo go cchiala)a ona i na to TO DZIS MLEKA MOZE NIE WYPIC A PACZKA SOBIE NA KOLACJE ZJE.... na to ja mu odpowiedzialam ze nie daje dziecku na kolacje slodyczy( w ogole to baaardzo radko slodycze daje Wikusi) ajuz na pewno nie paczka i ze nie obchodzi mnie to ze ona go cche bo mleko jest wartosciowsze niz tlusty paczek!! Spojezli na mnie jak na jakas idiotke .....!
A tesciowa nafaszerowala corke szwagierki slodyczami a potem uzalaly sie ze dziecko nie chce nic jest (obiad lub kolacja) :o !!!!

Odpowiedz
Gość 2011-01-05 o godz. 03:41
0

Jako, że jestem pierwsza na 100 setnej stronie lol założyłam nowy wątek:

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=55754

Odpowiedz
TYGRYS 2011-01-05 o godz. 03:34
0

Pewnie ze Dina ladnie wyglada i tez grubosci nie widze! Mycha ja ostatnio jajecznice robie rzadko ale jak robie to na patelni, na masle. A upadki Mackowi sie ciagle przytrafiaja. Najmniej szczescia maja jego wargi juz mial kilka razy rozciete. Na szczescie placze 2 minuty i zapomina . Maciek tez ma nowa fryzure. Sama go obcinalam ale musze powiedziec ze wyszlo calkiem ok. Za tydzien wracam do Warszawy. Juz sie nie moge doczekac chociaz wiem ze tam juz nie bedziemy mieli takiego luzu. W wawie bedzie dalej do meza rodziny. Ostatnio odwiedzaja mnie co 2 dni a jak moj maz przyjezdza jezdzimy do nich w kazda sobote. Teraz pewnie w swieta sie spotkamy. Nie bede plakac z tego powodu.

Odpowiedz
mycha526 2011-01-05 o godz. 02:33
0

DINA, ale ąłdnie wygladasz- dlaczego piszesz, ze grubo?

zastanawiałam sie ostatnio, gdzie sie Kinga schowała- Oliwka fajna-rzeczywiscie dorosło wyglada:)

Wojtek tez jakis taki dorosły w tej fryzurce:) grzecznie siedział, jak go maszynką traktowaliscie?

ja tez piore w zwykłym proszku, płucze teraz w jelpie. nic sie nie dzieje. no i piore razem z naszymi ubraniami i juz dodatkowo nie płucze

a jak robicie dzieciom jajecznice? dalej na parze? Zuzka pogardziła pasta jajeczna:(

a dzisiaj mała spadła z łózka . spryciula wskakuje ostatnio na wszystkie łózka, staje i dumna sie cieszy. no i dzis spadła:(

Odpowiedz
angie77 2011-01-05 o godz. 00:51
0

Tygryswspółczuję-niestety zdarzają się takie ,,jajak mądrzejsze od kury" i nie ma na to rady....
Magducha-uzywamy pasty Colgate Stages-jest lekko mietowa lub Bobini-one mają przyjemne owocowe smaki-np jabłko,malina.Pasty są dla dzieciaków powyżej roku.
Spróbuje umyć zęby lali czy misiowi-może pomoże....
Jesteśmy na wsi-Maja właśnie drzemie,a ja buszuję w necie...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-01-05 o godz. 00:32
0

TYGRYS napisał(a):Tesciowa zabrala Macka na krotki spacer i Maciek wrocil z lizakiem w raczce.
U mnie w takiej sytuacji byłby to ostatni spacer teściowej z moim dzieckiem.

Magducha my używamy Nenedentu :)

Odpowiedz
margo203 2011-01-05 o godz. 00:22
0

TYGRYS napisał(a):Wczoraj mialam okropny dzien. Siostra mojego meza i moja tesciowa zaprosily nas do siebie na grilla. Mąz mial zajmowac sie Mackiem, ja mialam odpoczywac po aktywnym tygodniu z moim synkiem spacerowiczem. Efekt byl taki ze maz stal przy grillu bo oni nie potrafia. Ja latalam z Mackiem. Tesciowa zabrala Macka na krotki spacer i Maciek wrocil z lizakiem w raczce. Ja mu nie daje slodyczy, nie je cukru a taki lizak to sam cukier. Pozniej za moimi plecami moja kochana szwagierka napasla Macka kielbasą. Chwile wczesniej mowilam ze on kielbasy nie je. Zagryzl chlebem. Bylo to tuz przed jego kolacja. Jak pisalam wczesniej daje Mackowi cos przegryzc miedzy posilkami ale nigdy tuz przed obiadem czy kolacja. I jak mu cos daje to owoce albo jakies warzywo lub kawaleczek bulki. Skonczylo sie tak ze przed snem zjadl pol porcji mleka i o 1 obudzil sie z placzem. Obudzil go glod bo chyba jednak mleko syci bardziej niz chleb z kielbasa. Jadl w nocy pierwszy raz od kilku tygodni. Powiedzialam co o tym mysle ale niestety moj maz nie byl po mojej stronie. A i jeszcze szwagierka popatrzyla na mackowe dziąsła i powiedziala ze Maciek ma zapalenie jamy ustnej. Jej corka tez tak miala i niedlugo zacznie go to bardzo bolec i zebym szybko poszla do lekarza bo nie bedzie spac po nocach. W zeszlym roku wmawiala mi ze Maciek ma wodniaka jąderek. Ludzie koncza medycyne a jej wiedze dalo posiadanie 2 dzieci.
dla mnie to jest nie do pomyślenienia jak można się wtrącać w czyjeś życie i nie pytająć matki dziecka podawać co mu się rzewnie podoba!
Współczuję teściowej i szwagierki...

Odpowiedz
TYGRYS 2011-01-04 o godz. 22:38
0

Wczoraj mialam okropny dzien. Siostra mojego meza i moja tesciowa zaprosily nas do siebie na grilla. Mąz mial zajmowac sie Mackiem, ja mialam odpoczywac po aktywnym tygodniu z moim synkiem spacerowiczem. Efekt byl taki ze maz stal przy grillu bo oni nie potrafia. Ja latalam z Mackiem. Tesciowa zabrala Macka na krotki spacer i Maciek wrocil z lizakiem w raczce. Ja mu nie daje slodyczy, nie je cukru a taki lizak to sam cukier. Pozniej za moimi plecami moja kochana szwagierka napasla Macka kielbasą. Chwile wczesniej mowilam ze on kielbasy nie je. Zagryzl chlebem. Bylo to tuz przed jego kolacja. Jak pisalam wczesniej daje Mackowi cos przegryzc miedzy posilkami ale nigdy tuz przed obiadem czy kolacja. I jak mu cos daje to owoce albo jakies warzywo lub kawaleczek bulki. Skonczylo sie tak ze przed snem zjadl pol porcji mleka i o 1 obudzil sie z placzem. Obudzil go glod bo chyba jednak mleko syci bardziej niz chleb z kielbasa. Jadl w nocy pierwszy raz od kilku tygodni. Powiedzialam co o tym mysle ale niestety moj maz nie byl po mojej stronie. A i jeszcze szwagierka popatrzyla na mackowe dziąsła i powiedziala ze Maciek ma zapalenie jamy ustnej. Jej corka tez tak miala i niedlugo zacznie go to bardzo bolec i zebym szybko poszla do lekarza bo nie bedzie spac po nocach. W zeszlym roku wmawiala mi ze Maciek ma wodniaka jąderek. Ludzie koncza medycyne a jej wiedze dalo posiadanie 2 dzieci.

Odpowiedz
TYGRYS 2011-01-04 o godz. 22:05
0

Maciek nie jest zbyt chetny do mycia zebow dlatego myje mu zeby bardzo krotko. Traktuje to troche jak nauke przed prawdziwym myciem. Ma mu sie utrwalic ze zeby myje codziennie a z czasem bede myc coraz dluzej. Juz jest lepiej niz na poczatku. Zazwyczaj jest tak ze ja myje mu chwile, pozniej on zabiera szoteczke , myje sam, pozniej znowu ja poprawiam. Caly czas spiewam piosenke i ogolnie z tego mycia jest zadowolony bo jest fajnie. Co do bycia miekką : ja musze byc bardzo twarda bo moj mąz nie potrafi byc twardy. Pozwala Mackowi na wszystko. Ale nie uzywam sily. Nigdy. Bo to nie ma sensu. Gdybym musiala na sile myc zeby wolalabym odpuscic. Na jakis czas oczywiscie. Wymyslilabym jakąs zabawe. Np wspolne mycie zebow. Mama myje dziecku i dziecko mamie.Razem myjemy zabki misiowi albo lalce. Ma miec zakodowane ze mycie jest konieczne ale tez fajne.

Odpowiedz
Magducha 2011-01-04 o godz. 20:20
0

oj
angie straszne na szczęscie Tereska chce myc ząbki,
a czy uzywacie pasty do ząbków, czy to jeszcze za wcześnie???
Kinga_W powodzenia w interesach fajnie,że możecie razem pracować
ediee gratuluję i zazdroszczę czekam na fotki :D :D :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-01-04 o godz. 12:04
0

angie :o nie zazdroszczę :|

Podziwiam w ogóle te z Was, które myją zeby na siłę, ja chyba jestem za miękka lol , poza tym boje się, że Maks się zrazi i wtedy każde mycie będzie tak wyglądać
Na co dzień Maks myje zęby chętnie, chociaż nie zawsze tak długo jakbym chciała. Trudno. Myjemy wtedy częściej, a krócej. Poza tym czasami ma taki dzień, dwa, że nie da sobie w ogóle zajrzeć w paszczę, wtedy odpuszczam, trzeciego dnia znów leci do łazienki szybciej niż ja na hasło "umyjemy ząbki" ;)

Odpowiedz
angie77 2011-01-04 o godz. 11:45
0

Pozdrawiam z wiejskich wakacji:)

Przeczytajcie,jakie miałam dzisiaj przejścia:

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=50315&start=15

Odpowiedz
Gość 2011-01-04 o godz. 10:29
0

Kinga, adriana śliczne te Wasze dzieciaczki :)

margo ja mam odwrotnie, rozczulają mnie takie maleńkie noworodki, nie mogę uwierzyć, że mój też był taki i nie wiem sama kiedy to minęło i czemu tak szybko lol

Odpowiedz
ediee 2011-01-04 o godz. 10:24
0

DINA brzunio :lizak:
Kinga_W, adriana piękne macie pociehy :D

Odpowiedz
ediee 2011-01-04 o godz. 09:24
0

Weekendowe eloł!
No to wkońcu, po długich przeprowadzkowych bojach, walniętym pieco-junkersie i kiku innych perypetiach klikam od dziś do Was z wasnego M 8)

Fotki będą, ale aktulanie ani jednej bo szanowny małżonek 4 dni temu upóścił nasz aparacik na płytki w trakcie sesji i raczej niewiele z niego zostało

No cóż, pstryknę już nowym za jakiś czas...i pewnie za jaiś czas będziemy mieli jeszcze ładniej 8)

Buziaki!
Miłego weekendu :D

Odpowiedz
krewecia 2011-01-04 o godz. 02:39
0

Sorki ze jeden za drugim, ale uśmiałam się sama z siebie i musze wam, opowiedziec jaka jestem zakręcona .
Piszę wcześniejszego posta przy okienku a za ścianą śpi smacznie Ami.
Usłyszałam granie za oknem i się zastanawiam ze jakieś dziecko ma takie samo pianinko jak Ami. Z tym ze dźwięk był jakiś bardzo bliski i okazało się ze moje sprytne dziecko już dawno nie śpi tylko wyciągnęło sobie zabawkę i nawala w klawiszec lol lol . A ja bym tak sobie przy oknie siedziała i słuchała jeszcze długo tego grania, :D hahahaha.

Odpowiedz
krewecia 2011-01-04 o godz. 02:25
0

Agnes dzięki, na wszystko przyjdzie pora i Szymonek będzie ładnie wcinał bananka, u nas tez nie tak wszystko od razu było ładnie ;) , hihihi

Kinga ja tak się zastanawiałam gdzie ty się podziewasz z naszą pierwszą piechurką 8) , Oliwia śliczna, tak dorośle wygląda i chyba włoski jej sporo urosły :brawo: ?? Oczywiście życzę powodzenia w handelku, sama kombinuje nad własnym biznesikiem.

Adriana Wojtuś miodzio!!! :lizak:

Kropka u mnie też raczej każdy dzień inny. Ami raz ma drzemkę o 11 raz o 13 wiec albo dostaje obiad przed albo po spaniu.

Właśnie mam zamiar znowu ja testować i trochę pozmieniać posiłki. Dziś dostała 2 jajeczka przepiórcze i kanapkę z wędlinką + kubeczek mleka candia (mamo, rosnę!) na śniadanie a nie jak zawsze miskę kaszki.
Wcinała ze smakiem, ale ja ze strachem wypatruje czy nic się nie dzieje po tym zwykłym mleku i jajkach :mur: . Zobaczymy, trzymajcie kciuki aby przyjęło się !!!
Na kolacje dostanie kaszkę łyżeczką, więc butla już tylko w ciągu dnia z sokiem na spacerku będzie. ufff
Mam nadzieje ze strasznych protestów wieczorem nie będzie

Margo ani się obejrzysz a Klaudunia taka będzie.
Ja jestem w ciężkim szoku ze to już drugie wakacje mojej Amelki i ciągle się jakoś ogarnąć nie mogę ze ten czas tak leci :o . Nie mówiąc o tym ze ja właściwie mam jeszcze świeże wspomnienia z ciąży i porodu a sylvia, okruszek, adriana i Dina zaraz będą mieć drugie dziecko :o . Zazdraszczam ogromnie, ale czy ja właściwie, to byłabym już gotowa??

Odpowiedz
margo203 2011-01-03 o godz. 23:08
0

dziewczyny czasem was podczytuję co mnie czeka za rok, ale teraz nie mogłam się oprzeć pokusie napisania jakie macie słodkie dzieciaczki i juz sie nie moge doczekac kiedy moja Klaudunia bedzie taka!

Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 22:31
0

kropka** napisał(a):Agnes zakochałam się w Szymonku :love:
Kropka cóż za wyznanie ;). Marysia też mogłaby tak powiedzieć... ;)

Krewecia mój Szymcio jeden raz ugryzł by bana a później wszędzie banan by był tylko nie u Niego w brzuszku. Więc zazdroszczę, że Ami tak ślicznie je.

Adraiana Szymonek bał się kiedyś trawy. Płakał niesamowicie jak tylko dotknął paluszkiem u nogi. Nie stawiałam Go na trawie jakoś specjalnie żeby się przyzwyczaił tylko po prostu samo Mu przeszło jak kilka razy siedział na kocu to w końcu z tego koca zszedł i na trawę bosymi nóżkami poczłapał. Więc myślę, że z piachem u Wojtusia to kwestia czasu (krótkiego) a później piach będzie na całym Wojtusiu ;)
No i niezła z Ciebie fryzjerka ;)

Dina super brzuszek :)

Kinga śliczna Twoja Oliwka :)

Kama dobrze, że wyniki są ok.

Odpowiedz
angie77 2011-01-03 o godz. 12:51
0

Agulka, a ja myślałam,że do omletu musi być mąka...

Odpowiedz
Kinga_W 2011-01-03 o godz. 12:37
0

Magducha napisał(a):Kinga_W napisał(a):a wszystko przez to że moja (raczej wspólna) firma ruszyła pochwal się co to za firma
Twoja malusia jest śliczna,

0D
Ja wiem czy jest czym się chwalić Sprzedajemy używane starsze laptopy głównie przez allegro. Na razie nie chcie zapeszać ale jest OK :) :D Tobardziej firma mojego męża pod względem technicznym ja zajmuję się całą resztą- grafiką foto, księgowość - choć dziś przez 2 godziny non stop odpowiadałam na e-maile a to działka mego męża.

Odpowiedz
! Agulka ! 2011-01-03 o godz. 09:59
0

Omlet robi sie tak: Wrzucam 2 cale jajka do szklanki roztrzepuje je widelcem az sie zrobi taka w miare puszysta, jednolita masa , ciutke sole i wrzucam dodatki ...i napatelnie wylewam!!!Kiedy dol jest kjjuz sciety przewracam na druga strone i po chwili ...GOTOWE ! :D

PRZEPRASZAM ZE DOPIERO TERAZ ODPOWIEDZIALAM ALE NIE MIALAM CZSU WCZESNIEJ ZASIASC PRZY KOMPUTERZE!

Ale naprodukowalyscie postwo....w zyciu przez to nie przebrne !!!

(miesiac temu kupilam 2 gazety dzis kolejny numer wyszedl i juz go mam , dodam ze to miesieczniki , a ja nawet tych dwoch poprzednich nie ruszylam bo nie bylo kiedy !! tez tak macie czy ja taka niezorganizowana jestem???)

Odpowiedz
Magducha 2011-01-03 o godz. 07:47
0

Kinga_W napisał(a):a wszystko przez to że moja (raczej wspólna) firma ruszyła pochwal się co to za firma
Twoja malusia jest śliczna,

a Wojtuś to niezły przystojniaczek :D :D :D

Odpowiedz
Akna74 2011-01-03 o godz. 07:17
0

O kurcze Oliwka wygląda jak dwulatka!! duza panna i taka kokietka;-)
A Wojtuś jak zwykle przystojniaka;-)

Ja nie wyobrazam sobie dnia bez jakiejs tam regularnosci, jestem prawie cały dzien sama z małym, maz wpada i wypada, wiec dobry plan byc musi!;-)

Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 06:16
0

Kinga_W pamiętamy, pamiętamy :) Ale fajna ta Twoja Oliwka :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 06:14
0

Dostałam priorix lol Kilka dni temu z powrotem pojawił się w aptekach (była przerwa od maja) i na początku września idziemy na szczepienie.

Znowu obstrzygłam Wojtka :) tym razem w dużej mierze maszynka ;) Oto mój mężczyzna:


8)

Odpowiedz
Kinga_W 2011-01-03 o godz. 05:41
0

Witam! po długiej przerwie..pamiętacie mnie jeszcze
Podczytuje was, ale nie nadanżam nie mówiąc już o pisaniu! a wszystko przez to że moja (raczej wspólna) firma ruszyła i brak mi czasu i do tego moje kochane dziecko. ....

Oliwka to mały rozbujnik, wszędzie jest jej pełno, ma tyle energii że ja przy niej wysiadam.
Zębów jej nie przybyło jak staneło na 12 tak zostało.
Śpi raz dziennie od 1 do 3 godzin, ale noce są takie sobie często się wierci i przy tym kwęczy, popłakuje, wtaje w przedziale 8- 10 rano. W nocy a raczej nad ranem jest butla z mlekiem. Niestety coraz bardziej kaprysi przy jedzeniu.
Wagą nie powala bo całe 11 kg ale za to 86 cm wzrostu, tak że w grupie dzieci zawsze jest najmłodsza ale za to najwyższa lol przerasta wiele dwulatków 8)
To tak w skrócie.

Dina i adriana piękne brzuszki! jak bym już chciała .......ale na razie mogę pomarzyć, wczoraj troche powspominałam oglądając zdkjęcia z ciąży aż mój mąż się ze mnie śmiał :)

A oto parę fotek mojej lali....z góry przepraszam za ilość :D

















Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 05:13
0

kropka u nas też tak było jak przechodzilismy z dwóch drzemek na jedną ;) Jednego dnia była jedna, innego dwie o innych zupełnie porach i przez to i jedzenie i spacery też były o różnych godzinach ;)

angie miłego wypoczynku :)
Ja zaczynam już rozmyślać o przyszłorocznych wakacjach. Pewnie tradycyjnie pojedziemy w maju, więc już niedługo lol
Rozglądam się też powoli za nowym wózkiem ;)
Znalazłam przed chwilą w sieci taki, który wygląda jak zapp, ale się rozkłada ;) Muszę go zobaczyć na żywo :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 04:57
0

no to miłego wakacjowania angie :D

O rety... czytam wasze rozkłady dnia i się z lekka podłamuję, bo u nas 1) każdy dzień drzemkowo i spacerowo wygląda inaczej 2) od jakichś dwóch tygodni obiadu własciwie nie ma, bo mam bunt na pokładzie :|

Dina brzuszko zgrabne masz bardzo:)

Odpowiedz
angie77 2011-01-03 o godz. 04:21
0

Dina-zazdraszczam bębenka :)
A my z Majką wyjeżdzamy jutro do rodzinki na wieś w podkarpackie na całe 2 tygodnie!
Odpoczniemy obie,Maja się wylata po nieobsranych przez psy trawnikach,nawdycha świeżego powietrza,a ja naładuje akumulatory przed nowym etapem w życiu (szukanie pracy).
Kontakt z forumą będzie na bieżąco-kuzynka ma internet.
A moja Majka dziś zasnęła dopiero o 14.30 :o -zaraz ją budzę,dam obiadek i idziemy na spacer-byłyśmy rano,ale upał był nieziemski.

Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 03:48
0

Maks z kolei jak krzyczy niam niam to musi jedzenie dostać tu i teraz bo inaczej jest wielka awantura lol

No i mamy wyniki. Tak jak myślałam są książkowe, wszystko idealnie w środku normy :)

Odpowiedz
TYGRYS 2011-01-03 o godz. 03:16
0

Akna ja tez mam lekka jedzeniowa obsesje. Wszedzie czytam jak wazne jest odzywianie w 3 pierwszych latach zycia. Ja tez trzymalam sie godzin, nie dawalam przekasek i zaczela Macka dokarmiac moja mama . Za moja zgoda. I nagle sie okazalo ze Macka mozliwosci sa sporo wieksze i glupio mi sie zrobilo ze dziecko glodze bo moze zjesc duzo wiecej. U nas jest tak : 7.00 mleko ok 150ml. Pozniej Maciek je sniadanie ze mna i daje mu kanapke albo oddzielnie bulke i kawale wedliny. Ale malo. Pozniej jeszcze troche swiezych owocow np maliny i borowki ameryk. O 12 jest roznie tzn jest mleczny posilek mleko 180ml, jogurt z owocami a ostatnio udalo mi sie zmusic Macka do kaszki z owocami. O 12.30 drzemka max 1,5 godz. Ok 16 obiad. Ale przed obiadem czesto zjada ogorka albo pomidora. Ok 18.30 pol sloika owocow albo pol banana. I o 20. 200ml mleka. Dni sa rozne. Niedawno zjadl miske pomidorowki z miesem i gotowana marchewka a 2 godz pozniej drugie danie. I tez dal rade.

Odpowiedz
Akna74 2011-01-03 o godz. 01:55
0

sylvia napisał(a):Na Twoim miejscu nie przejmowałabym się jedzeniem Kuby-je tyle, ile potrzebuje, wcale nie tak mało.
Heh no własnie czasami mysle ze to ja powinnam isc do lekarza- psychologa bo mam chyba jakąś obsesję jedzeniową.........

Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 01:50
0

Akna74 napisał(a):ee Sylvia to widze ze twoj Oskar wcale nie je tek duzo. Kurcze moze ja przesadzam??
Akna-ja się z tego cieszę :) Młody od jakiegoś czasu je zdecydowanie mniej niż wcześniej. No ale on waży 13 kilo. Zauważyłam, że ładnie się wyciąga, nie jest już takim strasznym pulpetem :D

Na Twoim miejscu nie przejmowałabym się jedzeniem Kuby-je tyle, ile potrzebuje, wcale nie tak mało.

Odpowiedz
Akna74 2011-01-03 o godz. 01:33
0

ee Sylvia to widze ze twoj Oskar wcale nie je tek duzo. Kurcze moze ja przesadzam??
Dzisiaj wypił 240ml mleka na spacerze zjadł kawałeczek bułki po powrocie chciał tylko troszke owoców i teraz spi. Myslicie ze to mleko go tak syci? kurcze ja myslałam ze on wypije mleczko , potem zje sniadanko... eh szkoda gadac...

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 23:12
0

Dina-piękny brzuchol :D Ja też już chcę taki :)

No właśnie wiem, ze te imiona popularne, ale kurczę, nie mam już pomysłów.
Też rozważaliśmy Gabrysię, podoba nam się obojgu, ale nie umiemy przełnąć małej Gabrieli. No nie pasuje nam do noworodka Gabriela, choć Gabrysia-śliczne :)
A Gaja dalej i się podoba-i bardzo pasuje do nazwiska moim zdaniem, ale trudn-przebolałam :)

Ale te Wasze pociech długo śpią. U nas:
7-pobudka
8-mleko-200
9-11 spacer-i na spacerze serek, bułka albo banan
12-15 drzemka
15.30-obiad
16-18 spacer
18-owoc
20-mleko+kleik-220
20.15 -sen

Czasem zamiast rannego mleka daję jajecznicę albo kanapkę.

Odpowiedz
Solares 2011-01-02 o godz. 21:22
0

Dina -pięknie wyglądasz.
Rozkład dnia Kuby:
ok. 7 - pobudka
ok. 8 - śniadanko - posiłek mleczny (zwykle kaszka), uwielbia też jajecznicę (zawsze z 2 dużych jajek lol )
9 - 12 - spacer
ok. 13 jedzonko (zwykle deserki owocowe)
potem do 16 drzemka (zwykle 2.5 - 3 godziny)
16.30 - 17 - obiadek
ok. 18 spacer
ok. 19.30 kolacja (kaszka) i kąpiel
20-20.30 spanko

Odpowiedz
Magducha 2011-01-02 o godz. 20:11
0

DINA brzusio piękny, cudny

u nas dzień wygląda tak
-630 pobudka i cyc plus kanapeczki
-8:30-9:30 spanko
-jogurcik
-10-12 spacerek
-12:30 owoce
-13-14 drzemka
-15:30 cyc plus obiadek
-ok 1630 spacer
-19 kąpiel kolacja -kaszka
tak ok 20-2030 spanko

Ja piorę ciuszki Tesi z moimi w persilu lub Jelpie

Sylwia Maja i Maks-bardzo ładnie :D :D

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 12:01
0

sylvia napisał(a):Adriana-a macie jakieś propozcje, czy totalną pustkę ?
Pustka lol mam nadzieję, że do porodu coś wymyślimy ;) bo oprócz trudnego nazwiska to ja nie chcę popularnych imion... Bardzo mi się jagoda podoba, ale teraz ich coraz więcej...

DINA piękny brzucho :lizak: Z której Ty niby strony jak słoń wyglądasz? ;)

Co do proszku to ja właśnie kończę opakowanie niemieckiego persilu sensitiv - wszystko jest ok i przy nim już zostanę. No i już jakiś czas piorę wszystkie ciuchy razem.

A tak w ogóle to właśnie wróciliśmy z kina :) Mąż dostał bilety na evana wszechmogącego - głupkowaty film, ale i tak się uśmiałam lol

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 11:31
0

Dina świetny brzuszek :) a jeśli chodzi o imiona żeńskie mamy podobny gust ;)
Maksiu miał być Paulinką, chociaż na dzień dzisiejszy byłby Gabrysią lol
Aleksandra zawsze mi się podobało, a Natalia mojemu M. dla mnie do zaakceptowania ;)

Akna u nas dzień wygląda tak:

-8.00-8.30 pobudka i kaszka 170 ml
- 10 - owoce lub jogurt
- ok. 11 spacer
- ok. 13 - obiad
- 14-16 (zazwyczaj) drzemka
- 16 obiad 2 danie
- 18 podwieczorek 2 kanapki
- ok. 19 drugi spacer
- ok. 21 kaszka 200 ml + owoce słoiczek

Maks nie wypija dziennie 500 ml mleka, ale myślę, że jak zaczął jeść nabiał to te 370 mu wystarczy :P

Jeśli chodzi o jedzenie to nie mamy tego problemu, ale nie dziwię Ci się, że się martwisz :usciski: Jak Maks nie jadł przez 4 dni przez zeby to byłam bliska wzywania lekarza do domu

Jeśli chodzi o proszek cały czas piorę w Jelpie. Jakoś się do niego przyzwyczaiłam. Podoba mi się zupełny brak zapachu, a małego rzeczy i tak jeszcze długo będę pewnie prać oddzielnie, więc na razie zostanę przy Jelpie :)

Odpowiedz
Akna74 2011-01-02 o godz. 11:26
0

Tygrysku ja tez czasami cos mu wtykam pomiedzy posiłkami, ale mam wrazenie ze wtedy słabiej je obiad np. Jak do tej pory czytałam ze lepiej jednak przetrzymac dziecko i nie dawac mu nic pomiedzy, ale... moze Twoja metoda jest lepsza?..

Odpowiedz
TYGRYS 2011-01-02 o godz. 11:10
0

Piore w proszku jaki wpadnie mi w rece. Dzieciowego juz nie uzywam. Plynu do plukania nie uzywam bo lubie sztywne ubrania, szczegolnie szorstkie reczniki. Taki dziwny okaz. Co do imion to ja tez mam juz wybrane mimo ze dziecka jeszcze w planach nie mam : dziewczynka Marysia a chlopak Janek będzie. Akna ja sie wcale nie dziwie ze Ty sie tym niejedzeniem martwisz. Na wszelki wypadek zrob moze badania. Maciek tez nie chcial jesc przez jakis czas. Zastosowalam metode mojej mamy i babci czyli 'pokarmianie'. Staralam sie zeby byly utrzymane 4 posilki ale miedzy tymi posilkami wciskam mu kawalek banana(maly) , jakis inny owoc, kawalek szynki, kawaleczek bulki, jogurt z owocami, ser, owoc ze sloiczka. Soku pije max 100ml i duzo wody. Nie daje cukru tylko cukier w owocach je. Na poczatku przez tą metode jadl mniej mleka albo jak zjadl za duzo np banana gorzej jadl obiad. Teraz jakby zwiekszylo sie zapotrzebowanie albo rozciagnal sie zoladek bo je sporo wiecej. Dalej nie jest grubasem ale wyglada lepiej. Je swoje 500ml mleka, obiad , niedawno nawet 2 dania ale w odstepie 2 godz. Do tego szynke, bulke ,owoce i nawet przekonal sie do jogurtu naturalnego. Zaznczam ze to nie jest zadna metoda naukowa. A i wcale sie nie przejmuje tym jak Maciek nie siedzi przy jedzeniu. Ostatnio jest tak ze pol posilku siedzi, pozniej sie wyrawa wiec go wypuszczam i pozniej lata, co jakis czas podbiega i zjada kolejna lyzke.Zjada czasem spore ilosci.Staram sie go utrzymac jak najdluzej na krzeselku ale jak sie wyrywa nie przestaje go karmic. I mam w nosie ze to niewychowawcze. Chce zeby jadl bo to dla jego dobra. A warzywa do obiadu u nas marnie wchodza. Za to pomidor albo ogorek jako przekaska sa super. A i ostatnio daje Mackowi czesciej zupy. Np warzywna ze spora iloscia miesa i kluseczkami lanymi babcinej roboty. Zupa jest gesta wiec nie jest gorsza od dania a zjada wszystko bo sie okazalo ze moje dziecko bardzo lubi zupy.

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 10:56
0

Sylwia Maja i Maks - cud miód malina! :)
Swego czasu na wątku ciężarówek majowych padł pomysł byśmy wszystkie dały na imię dziewczynkom Maja :) I chyba trzy mamy się przy tym imieniu ostały :)

My jak byliśmy już pewni płci też mieliśmy burzę mózgów - wypisaliśmy ze dwadzieścia imion na kartce i szła kolejka od męża do mnie i wykreślaliśmy po jednym i tym sposobem zostały trzy: Aleksandra, Natalia i Paulinka.
Natalia podoba mi się nie mniej niż Aleksandra, ale jakoś ze zdrobieniami kiepsko... Natka (?), Tusia, Natusia????

A co do imion psich - to my (a dokładniej - teraz moi rodzice) mamy już prawie 10-letnią Sarę (mieszaniec latlerka z czymś ;)) i nasza kuzynka nie mogła przeboleć, że tak ją nazwaliśmy bo ona jakieś 8 lat później dała tak na imię swojej córeczce....

A oto obiecany brzuch... dziś przed chwilą pstrykane, dwa zdjęcia wybrane z dziesięciu
lol na pozostałych wyglądałam jak słoń lol





Kama ja też poprosiłam pediatrę o skierowanie na badanie krwi, ale zrobię je po dwóch tygodniach od szczepionki MMR - strasznie niepokoi mnie nadmierne pocenie się Gabi zwłaszcza podczas snu...

Mi się wydaje, że daję Gabi zbyt dużo jeść, ale waży 10 kg 200 gr - choć buźkę ma pucołowatą :)

Odpowiedz
angie77 2011-01-02 o godz. 10:37
0

Nasz rozkład dnia jest podobny do Twojego Akna:

8-pobudka i mleko 210 ml zabawa,spacer
11-II śniadanie-jajecznica,kiełbaska cielęca,kanapki rozmaite (of kors nie wszystko naraz lol )
12-drzemka
15-obiad
16-spacer(a w czasie spaceru jakiś biszkopcik itp)
18-deserek(na spacerze)-słoiczki owocowe
20-kąpiel
ok 20.30 210 ml mleka Nestle Junior zagęszczonego kleikiem ryżowym/kaszka smaczny sen Bobovity

Zastanawiam się nad doroślejszymi kolacjami w typie drugiego śniadania,ale kiedy w takim razie ma wypić te zalecane 500ml mleka?

Odpowiedz
Akna74 2011-01-02 o godz. 10:27
0

Kama my idziemy zrobic badania za tydzien, mam nadzieje ze u was wszystko oki bedzie ;)

Sylvia- Gaja fajne nietypowe imnie ;) ale Maja tez ładne ;) A Maksiu tyz piknie ;)

Moje dziecie tez ostatnio spi od 21:30 do ok 8 rano z jedna drzemka w srodku dniia około 13 i spi jakies 2 godzinki ale i 3 tez mu sie czasami zdarzy.

A jak wyglada teraz wasz reozkład nia dziewczyny?
U nas pobudka i mleko w okolicy 9 rano jakies 200ml.
Potem nic- bo młode ma w nosie jedzienie..
od 11 do 13 spacer- na spacerze czasem kawałek banana albo ciasteczko.
13- jogurt albo serek z owocami
13-15 drzemka
15:30 obiadek
około 17 owoce
20- kaszka- około 150ml ale ostatnio znowu długie zeby dostał...;-(

Generalnie szarpie sie z nim z tym jedzeniem i jakos tak mi sie wydaje ze za mało je;-(... jaj nie lubi, kanapek tez nie bardzo nie mowiac o pomidorach i ogórkach, normalnie czasami płacze z nerwów z tgym jego niejedzeniem ;-((

Odpowiedz
angie77 2011-01-02 o godz. 10:09
0

O, Maja!!!! No coś Ty,co z tego że popularne...ale jakie ładne...
Jak ja się urodziłam cholernie było modne imię Agnieszka-tak też mnie ochrzczono,a jakoś oprócz mnie w klasie była jeszcze jedna...

I tak OT-co do imion psich... Maja miała być Zuzią,ale sąsiedzi mają ratlerka o tym imieniu....Cóż z tego, kiedy ostatnio siedziałam z małą przed blokiem na ławce i nagle usłyszałam;
,,Maja,Majeczka,słoneczko moje kochane!!!!! :love: :love: :love: "
Zgłupiałam i zaczęłam się zastanawiać,czy my się znamy...
Babka biegła z rozłożonymi ramionami i nagle w jej objęcia wpadł.... mały york...
Sąsiadka ma córkę Emilkę-wyszła przed blok i woła..Emilka!!!"-jakaś nastoletnia dziewczyna pyta ją:
,,Pani woła mojego psa????? :o ?"
Okazało się,że szczenię pitbulla tak się wabi...
Troszke mną zatrząsło,choć marzę o rudym kocie Mietku,a kiedyś usłyszałam jak jakiś staruszek wołał na wiekowego jamnika Lucjan i bardzo mi się podobało lol

Moja Majka śpi od 21.00 do 8.00, w ciągu dnia drzemie od 12.00 minimum godzinkę,maksiumu 3 :o
czasem w nocy się przebudzi z płaczem,ale wtedy łyk niesłodzonej herbatki i smok pomagają i znów zasypia.

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 09:57
0

sylvia napisał(a):A facet za to, że Majka nie na 100% mi pasi jest wymyślony przeze mnie i łaskawie zaakceptowany przez małżonka- Maksiu :D
sylvia no lepiej wybrać nie mogliście :P Tylko nie wiem czy wiesz, że to ostatnio coraz bardziej popularne imię, na Forumi też ;)
Ale oczywiście trzymam kciuki za dziewczynkę :)

mycha u nas nie ma tak dobrze, na wyniki czeka się 1 dzień ;)

A my mamy mały sukces na koncie. Maks już nie chodzi po północy spać. Codziennie równo o 21.30 zasypia i o 8 rano wstaje. W dzień ma jedną drzemkę. Tak mi zdecydowanie bardziej pasuje :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 08:52
0

Adriana-a macie jakieś propozcje, czy totalną pustkę ?

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 08:51
0

No właśnie Dina-brzuchole :cisza:

Ja już dawno piorę w dorosłym proszku do prania i płuczę w Cocolino sensitive. :)

No dobra-nikt nie zgadł-to podaję prawidłową odpowiedź :)
Babeczka miała być Gaja, ale mój małż łaził tydzień i się nabijał, bo dawno już wymarzył sobie Maję. Ja nie bardzo, bo po pierwsze jest dosyć popularnym imieniem, a po drugie miałam psa o takim imieniu. Ostatecznie z braku laku sę zgodziłam lol bo przynajmniej ładnie :D

A facet za to, że Majka nie na 100% mi pasi jest wymyślony przeze mnie i łaskawie zaakceptowany przez małżonka- Maksiu :D

Adriana-privy odebrane, a że Wojcio najładniej-sie wie :D

Odpowiedz
angie77 2011-01-02 o godz. 08:10
0

ja już od dawna piorę w Vizirze Sensitive a i płukam w dorosłym płynie,najczęsciej Lenorze niebieskim-żadnych szkód dla skóry Majki.
Dzisiaj kupiliśmy spacerówkę,taką jak ma Akna-nawet w tym samym kolorze :D .Pierwszą jazdę próbną odbyła Babcia-właśnie jest z Mają na spacerze.
Dina-dawaj brzuch!!!!

Odpowiedz
mycha526 2011-01-02 o godz. 06:36
0

ja obstawiam Kube i Julke :)
jak morfologia Maksa? u nas wyniki od razu sa

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 06:31
0

kropka** napisał(a):
adriana a jakie u Was opcje imionowe?
Nawet nie pytaj ;) Mamy absolutna pustkę w głowie i na razie czekamy aż się płeć potwierdzi - wtedy zrobimy burze mózgów lol U nas jest jeszcze taki problem, że imię musi być miękkie, bo mamy 'ż' i 'r' w nazwisku

To może ja jakiś konkurs zrobię lol ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 06:17
0

to ja strzelam: Mateusz i Gabrysia :)

adriana a jakie u Was opcje imionowe?

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 06:10
0

sylvia ty tu nie urządzaj konkursów tylko chwal sie imionami :)

A jeśli już bym miała obstawiać, to obstawiam oczywiście Wojtka 8) bo to najładniejsze imię na świecie lol

A tak w ogóle to sylvia odbierz privy.

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 04:24
0

A i jeszcze mi się jakaś Martyna o uszy obiła lol

a co męskiego to też nie mam pojęcia ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 04:22
0

Oj dziewczyny-nagród nie będzie-pudło lol
Choć Zuzia mi się podoba, ale tem mój małż

Kama-Coneco jest miodzio dla dziecka-bardzo wygodny-ale w porównaniu z Zappem to czołg. Trzymałam go dopóki Oskar był za mały na ciągłe jeżdżenie Zappem, a teraz już mi nie jest potrzebny. No jeszcze przez czas reklamacji się przyda..:)

Odpowiedz
ediee 2011-01-02 o godz. 04:18
0

też Zuzkę obstawiam ;)
ale co do faceta...ni mam pojęcia 8)

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 04:15
0

sylvia a co z kolei z tym Coneco, że tak szybko go chcesz sprzedać? lol

Co do imion, to o ile dobrze pamiętam, kiedyś podobało Ci się Zuzia i przewija się w naszym wątku :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 04:00
0

Kama24 napisał(a):
sylvia to jakie w końcu imiona ustaliliście? i jaka propozycja odpadła? :)
a co się z Zappem stało? bo ja się do niego na przyszłą wiosnę przymierzam :)

W Zappie poszła blokada kółek, za 1,5 tyg. ma być jak nowy-a jak nie-to będzie nowy :D
Zappa-po chwilowym zwątpieniu- kocham miłością szaloną, a co do Coneco to zbieram się, żeby go wystawić na allegro :D

Jeśli chodzi o imiona-to może jakiś konkurs ogłoszę :) Na odgadnięcie, nie propozycje :)
Podpowiedź 1:
Zarówno imię żeńskie, jak i męskie pojawia sie w naszym wątku :)

A o pierwszej mojej propozycji powiem później, bo uległa niewielkiej modyfikacji :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 03:53
0

adriana ja też sobie wspólnego spania nie wyobrażam ;)
Kilka razy spałam z Maksem jeśli to w ogóle można nazwać spaniem, bo co chwilę budziłam się sprawdzać czy go nie przygniotłam ;) A to były jeszcze czasu, kiedy zabardzo się nie przemieszczał.

sylvia to jakie w końcu imiona ustaliliście? i jaka propozycja odpadła? :)
a co się z Zappem stało? bo ja się do niego na przyszłą wiosnę przymierzam :)

Rano byłam w końcu z Maksem zrobić morfologię. Tak po prostu chcę sprawdzić czy wszystko ok, bo już wieki nie miał robionej. ;) Zbierałam się 2 miesiące i w końcu zrobiliśmy :)

Odpowiedz
mycha526 2011-01-02 o godz. 03:20
0

na to my tez całujemy 15 miesieczniaka:) chyba Julka nie bedzie zazdrosna:)
Ediee, a ja Twoje nowe badania krwi? robiłas jjuz?

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 03:20
0

Ediee-super, że już ok. :) U nas na zczęście też- tfu tfu.
I ucałuj zacnego jubilata od ciotki sylvii :)

Ja też nie wyobrażam sobie spania z Młodym. Kręci się co 20 sekun Ja to już nawet nie wyobrażam sobie spania z nim w jednym pokoju :D

Kreweciu-śliczna Ami :D

Agnes-ale masz przystojniaka :) W tej bandamie :lizak:

A my wczoraj byliśmy w Ikea i Młody dostał Mule-kolejkę i taki warsztat, w którym trzeba wbijać gwoździe. O ile kolejka jest ok to z warsztztu Młoemu najbarziej się podoba młotek :D i tak opukał dziś wszystkie szklane stoliki, dvd, a na koniec walnął z całj siły w tatusiny łepek lol Tatuś młotek zabrał i obkleił filcem lol

Acha-byłam wczoraj w calineczce reklamowac Zappa i wiecie co-chyba się starzeję ,żadna nowa bryka mi się nie spodobała :D

No i po tygodniach sporów chyba ustaliliśmy imiona dla nowego potomka. moja pierwsza propozycja odpadła z kretesem :( Oskar to imię mał ze 3 lata przed ślubem, a teraz mieliśmy nielada problem :D

Odpowiedz
ediee 2011-01-02 o godz. 03:06
0

To ja powiem tak. 4 miesiące Antek spał z nami, później już sam i odetchnęłam z ulgą lol
Czasem jednak, szczególnie przy zębach, szczepionkach czy innych cudawiankach mój mały zmienia się w ocnego potwora i nie ma bata trzeba go wziąć do naszego wyrka. I tu zaczyna się problem, bo mimo szerokości łoża 2,20m 8) jest ciężko, bo ja pod ścianką, małż na drugim końcu a w środku szajbus, który w ciągu nocu przekręci się nawet z 10 razy wokół własnej osi :o ( ma to po tatusiu)...przy tym czasem jego nóżki wylądują na mojej lub męża twarzy, brzuchu i takie tam...

i tym samym raz na jakiś czas jeszcze przeżyję, ale na dłuższą metę za chiny ludowe nooł lol

A ja dziś wycałowałam mojego 15-sto miesięczniaka i wogóle szok za szokiem, ze on już taaki duży. A wysypka po priorixie zniknęła i już jest wszystko ok :D

Odpowiedz
mycha526 2011-01-02 o godz. 02:55
0

adriana napisał(a):
Powiem szczerze - nie mam pojęcia jak ludzie śpią z dziećmi w jednym łóżku? Wojtek rozłożył się w poprzek, ja nie umiem spać cały czas na jednym boku i było mi strasznie niewygodnie, w końcu ułożyłam się gdzieś w rogu lol Na dodatek co chwila mnie budziły albo grzmoty, albo Wojtek, bo się kręcił i marudził, bo też nie mógł zasnąć... Normalnie niezła jazda ;) Ufff...

Nie cierpię burz...
to ja Ci odpowiem, jak moga:) a ze mogą to wiem z własnego doświadczenia:) i niestety innego wyjścia nie maja bo wtedy w ogóle by nie spali bo sie małe w swoim łózeczku drze. trza se szerokie łózko kupic i nauczyc sie spac na jednym boku bo małe bobo zajmuje wiekszosc powierzchni:) na szczescie jestem tak zmeczona ,ze odlatuje w ciagu kilku minut:) no i uwielbiam burze:) tylko sie ich troche boje, ale je kocham wprost:)

dzieki za podpowiedzi jajkowe- jutro zrobie paste- ale niestety nie na chlebku bo chlebem z czymklowiek jest beee. tylko suchy jest cacy...

DINA brzucholka poprosze .

Odpowiedz
Solares 2011-01-02 o godz. 02:54
0

Ami - śliczna, a Szymuś boski.
krewecia napisał(a):
A tak w temacie to zapytam czy słyszałyście ze przepiórcze jajka są dobre dla dzieci z podejrzeniem alergii na kurze białko??
Krewecia to prawda.
Ja także mam pytanie (kiedys juz było, ale może coś się u Was zmieniło): w jakim proszku pierzecie dla malucha. Ja dalej w Jelpie, ale zastanawiam się czy nie przejśc na Vizir. Parę razy coś tam uprałam razem z naszymi ciuchami i Kuba nie miał żadnych uczuleń itp.

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 19:59
0

Ale mieliśmy noc O północy się zaczęła burza, myśleliśmy, że pójdzie bokiem, ale gdzież tam Rozkręciła się na dobre, błyskało co sekundę dosłownie. Oczywiście obudził się Wojtek i się rozpłakał, bo waliło naprawdę ostro. Wzięliśmy go do siebie z nadzieją, że zaraz przejdzie - znów zonk Burza odchodziła i wracała z jeszcze większym impetem. O 3 jeszcze grzmiało Wojtek już z nami spał do rana.

Powiem szczerze - nie mam pojęcia jak ludzie śpią z dziećmi w jednym łóżku? Wojtek rozłożył się w poprzek, ja nie umiem spać cały czas na jednym boku i było mi strasznie niewygodnie, w końcu ułożyłam się gdzieś w rogu lol Na dodatek co chwila mnie budziły albo grzmoty, albo Wojtek, bo się kręcił i marudził, bo też nie mógł zasnąć... Normalnie niezła jazda ;) Ufff...

Nie cierpię burz...

Odpowiedz
TYGRYS 2011-01-01 o godz. 10:45
0

U nas dzis straszny upal. Dawno nie bylo tak cieplego wieczoru. Maciek ostatnio polubil ksiazeczki ale nie az tak zeby prosic o czytanie. Lubi jak mu czytam jakis wierszyk albo wyszukuje na obrazku krowe albo domek. Dzis przed myciem 10 minut bawil sie samochodem. To dla mnie nowosc . Zawsze biega, szaleje i nawet minute nie siedzi spokojnie.Zmienia sie ten moj maly zabiegany chlopczyk.

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 10:43
0

Amelka i Szymuś :love:

Agnes Maksio identycznie przesypuje piasek lol

krewecia zazdroszczę, że Twoja Ami tak grzecznie je banana :) Maks ugryzł by w ten sposób raz, no może dwa, resztę by rozciapał na podłodze i zjadałby z podłogi
W ogóle nie mam przez to zapału do uczenia go samodzielnego jedzenia, bo wtedy bardziej bawi się jedzeniem niż je

Maks skończył właśnie opakowanie Bebilonu, od 2 tygodni je ser żółty, jogurt, twarożek. Zjadł też raz jajecznicę z całego jajka i na razie skórę ma gładką jak nigdy dotąd. Nie chce jeszcze zapeszać, ale mam coraz większą nadzieję, że alergia mu już w końcu przeszła i będzie mógł wszystko jeść :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 08:41
0

kropka** my na plażę też wzięliśmy zabawki i Wojtek wykazywał nimi spore zainteresowanie, ale lek przed piachem był większy A piaskownicę to ma nawet swoją własną, na podwórku, tylko nikt nie ma czasu, żeby piasku do niej przywieźć ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 05:16
0

adriana a nie macie gdzieś w okolicy takiego placu zabaw z piachem (jako podłożem)? Może tam, wśród zabawek Wojtek by sie przekonał?

Agnes zakochałam się w Szymonku :love:

kreweciu Ami cudnosciowa! Te jej niebieskie oczętą... ach..

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 04:44
0

krewecia Ami - słodziak :)

Agnes super zdjęcia, no i Szymonek oczywiście :)

Normalnie Wam zazdroszczę, że Wasze dzieci się piasku nie boją Wojtek jak ostatnio dotknął niechcący stopa piasku to wpadł w taka histerię, że go nie mogliśmy uspokoić Nie wiem jak go oswoić i przekonać, ze to fajna zabawa może być ;)

Jeszcze raz dzięki za komplementy lol oj dawno tylu nie czytałam (ani nie słyszałam ;) ) he, he :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 02:12
0

Witam po przerwie urlopowej :).
Szkoda, że wszystko co fajne szybko się kończy. Jak to nad naszym wspaniałym polskim morzem było bardzo pogodnie czyli raz słonko grzało a raz krople deszczu spadały ;).

Krótka fotorelacja z pierwszych wczasów Szymonka:

Na początku Szymuś grzecznie siedział koło swojego wózka "brum brum"...


wszystko co znalazł na plaży było godne zainteresowania


najlepszą zabawą było przesypywanie piasku i siedzenie jak najbliżej nas ...


... dopóki nie zorentował się, że w stronę morza można samemu uciec



Nawet takie małe drzewko jak Szymonek rośnie sobie w Rewalu ;)


Teraz lecę nadrabiać zaległości w czytaniu co tam nawypisywałyście ;)

Odpowiedz
krewecia 2011-01-01 o godz. 02:03
0

Dina koniecznie pokaz nam swoją fotke jeszcze przed rozdwojeniem,

Akna, zwykły omlet- białka na sztywno ubić dodawać powoli żółtka cukier waniliowy i mąkę, ja robię na oko, wymieszać delikatnie i na rozgrzany olej. Mi niestety często opada, ale i tak niebo w gębie zwłaszcza na słodko z nutellą - bomba kaloryczna.

A tak w temacie to zapytam czy słyszałyście ze przepiórcze jajka są dobre dla dzieci z podejrzeniem alergii na kurze białko??

Ami niestety nie je w ogóle (a baardzo by chciała) jajek ani nabiału, bo ta wysypka (osutka) po szczepieniu to chyba będzie jajkowa alergia .

Co do książeczek to jeszcze niedawno pisałam wam ze niunia tylko je gryzie ale od pewnego czasu identycznie jak wasze maluchy przynosi nam je nagminnie do cytania .

No i hit ostatnich dni „dendondy” „dodydena” no i dziękowanie z pochyloną głową :lizak: :love: .
Ubaw po pachy mam w sklepie a ekspedientki az pieją z zachwytu. hihihi

No nie mogłam się powstrzymać
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7af9c706749b6372

Odpowiedz
angie77 2011-01-01 o godz. 01:35
0

Ale lecicie z tym koksem:)
Adriana-brzuszek już spory :) -wyglądasz kwitnąco.
My mamy pajacyki do spania nawet w rozmiarze 92,ale czekają na ochłodzenie,jak na razie Majka śpi w bodziakach!
Dina-chętnie zobaczyłabym brzuszek!
Mycha-Maja lubi pastę jajeczną na kanapce-gotujesz jajko,i ugniatasz widelcem dodając łyżkę jogurtu naturalnego(ja daję też troszkę natki pietruszki)

Odpowiedz
Solares 2010-12-31 o godz. 22:02
0

mycha526 - mój Kuba uwielbia naleśniki z serem.
Śpiochów - u nas niet. Kuba spi w pajacach, ale jak jest cieplo to w body.
Dina - czekamy na foto.
Kama - mój Kubuś też podbiera mi herbatę. Najbardziej lubi jak jest z cytryną.
Kuba (na szczęście) sam potrafi się bawić i to dość długo. Waże tylko, aby ktoś z domowników był w pobliżu. Dalej uwielbia samochody i książeczki lol

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 12:53
0

Kama24 napisał(a):
Poza tym powoli zapominam już o pięknych czasach, kiedy moje dziecko potrafiło się przez jakiś czas samo bawić. Teraz nie ma szans, żebym usiadła na chwilę do komputera, bo za parę sekund wspina się na moje kolana i sam pisze na klawiaturze ;) Co chwilę mi coś przynosi i żąda, aby się z nim bawić lol no i wszędzie za mną chodzi.
Skąd ja to znam :) Gabrysia uwielbia książeczki - ma ich całe pudełko, oczywiście ich nie czytam - tylko opowiadam - bo nie może być za długo na jednej stronie lol
Często ją pytam, gdzie jest jakieś zwierzątko, miś, lala itd i wtedy mówi TU, TIU z okrzykiem i wskazuje paluszkiem. Jak tylko wstanie zaczyna od książeczek, jak skończymy "czytać" jedną rzuca ją na dywan i pędzi po kolejną lol

Od jakiegoś czasu potrafi przez dłuższy czas skupić dłużej na czymś uwagę - a mianowicie uwielbia oglądać bajki - na razie oglądamy jedynie Krecika - wsadzam ją w fotelik przed monitorem i potrafi obejrzeć nawet ze trzy odcinki, pokazuje paluszkami na ekran i śmieje się w niektórych momentach ;)
Ale to wszystko trwa maksymalnie z 15 minut - a potem jednak domaga się uwagi, chce już zejść z krzesła i bawić się, więc mam 15 minut na krzątaninę w kuchni.

To co mnie cieszy to fakt, że odpowiada mi TAK lub NIE gdy czegoś chce lub nie.

Z tego wszystkiego nie napisałam że byłyśmy dziś u pediatry - zaszczepiliśmy Gabi przeciw Odrze, Śwince i Różyczce. Po długiej lekturze forów... wczoraj się pomodliliśmy i poszliśmy dziś na szczepienie. Oczywiście obdzwoniłam jeszcze wczoraj znajomych i najczęściej dawali szczepionkę MMRII. My podeszliśmy do sprawy tak, jeśli będzie Priorix to weźmiemy go, jeśli nie to zaszczepimy MMRII.
Priorixu nie było, zaszczepiliśmy MMRII - oczywiście było długie zaniesienie się i płacz od momentu wkłucia do momentu wyjęcia igły, ale potem cały dzień była bardzo pogodna, wręcz stwierdziłam, że te żywe wirusy uenergetyczniły ją maksymalnie bo dziś szalała bezustannie do 21-ej lol (poza dwoma krótkimi drzemkami)

Zdjęcie musi mi zrobić mąż :) Bo to ja najczęściej pstrykam zdjęcia. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 12:10
0

Kama24 u nas prawie identyczna sytuacja :) i z książkami, i z moim siedzeniem przy kompie, a nawet z samodzielną zabawą - a raczej jej brakiem ;)

A w ogóle to Wojtek mnie rozbraja jak się bawi samochodami lol widać, że już coraz więcej rozumie i coraz częściej słyszę 'brrr, brrr' :)

DINA Ty nie kokietuj tylko fotki szybko wklejaj :)

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 11:26
0

Dina ależ to zleciało, rzeczywiście lada moment rodzisz :)

Jeśli chodzi o siedzenie na kolanach, gdybym posadziła Maksa ot tak po prostu, pewnie nie usiedziałby nawet paru sekund lol Ale jak na przykład czytamy książeczki potrafi siedzieć i słuchać dosyć długo :) Ostatnio muszę nawet chować je z zasięgu wzroku Maksia, bo ciągle mi jakąś przynosi i każe czytać. Ma wśród książeczek swoje ulubione i potrafi się upierać, żeby mu czytać tą, a nie inną ;)

Poza tym powoli zapominam już o pięknych czasach, kiedy moje dziecko potrafiło się przez jakiś czas samo bawić. Teraz nie ma szans, żebym usiadła na chwilę do komputera, bo za parę sekund wspina się na moje kolana i sam pisze na klawiaturze ;) Co chwilę mi coś przynosi i żąda, aby się z nim bawić lol no i wszędzie za mną chodzi. Kiedyś po obudzeniu rano jakiś kwadrans bawił się sam w łóżeczku, teraz jeszcze oczu dobrze nie otworzy, a już stoi i domaga się zabawy ;) Każdy posiłek też jemy wspólnie i Maks coraz lepiej pije z normalnego kubka. Wipija mi już połowę herbaty ;)

Odpowiedz
Akna74 2010-12-31 o godz. 11:18
0

Agulka a jak sie robi omlet ? moje tez ostatnio jajecznicy nie, pasty jajecznej nie... eh kolacji niewiele i budzi sie o 4 rano głodny- dostaje flache mleka i zasypia. Dzisiaj spalismy do 10! ;)

DINA kurcze to ty juz na "ostatnich nogach" jak to mówią! ojeju ale czas zlecial co? Bedziesz pierwsza nasza podwójną mamuśką! ;)

Moje dziecie tez ostatnio gadatliwe sie zrobiło! ;) no i łazi jak stary ;)

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-12-31 o godz. 10:27
0

Ja robie WIki omlet z jajka na obiad i ona go uwielbia. Czesto dodaje szynke do niego albo szpinak... noi WIki je to z ....maslanka heeh to jejulubiony zestaw bo kartofli nienawidzi ;)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-12-31 o godz. 10:26
0

Justa ja tez taka troche slomiana wdowa. Teraz od 7 tygodni siedzimy na dzialce. Meza ogladam w weekendy. No ale sama chce bo to dla Macka. Jak jestesmy w Warszawie widzimy sie codziennie ale co z tego jesli maz wraca poznym wieczorem. Juz powoli zaczynam myslec o powrocie do wawy. Dobrze nam tu ale zapisalam juz Macka na szczepienie i do ortopedy wiec musimy byc na poczatku wrzesnia w wawie. Troche sie martwie o Macka chodzenie bo czasem stawia stopy do srodka i jakos krzywe strasznie te jego nozyny. Zobaczymy co lekarz powie. Dina pisalas ze Gabi w kosciele siedzi jakis czas na kolanach a ja sie wlasnie chcialam pytac czy Wasze dzieci na kolanach potrafią siedziec. Maciek nie potrafi. Max 15 sekund. Mam nadzieje ze to nie wczesne adhd. Pocieszam sie ze robi pewne postepy jesli chodzi o skupienie uwagi. Potrafi przez kilka minut bawic sie koparką i samochodem albo ogladac ksiazeczke. Oczywiscie ksiazka z koparkami czyli Bob budowniczy. Tekstu tam brak ale koparka jest i teraz to jest jego ulubiona ksiazeczka. Super jest ten moj syneczek. Robi sie coraz bardziej rozumny. Mozna juz z nim pogadac, posmiac sie. Slicznie sie przytula. Slodki jest.

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 09:41
0

Po fryzurce to i ja bym chyba nie rozpoznała czy to chłopiec czy dziewczynka, często do osiedlowej piaskownicy przychodzą chłopcy z długimi włoskami, najczęściej z loczkami, rodzicom na pewno szkoda tych loczków obcinać - jedyny wyznacznik to rzeczywiście ubranie, a czasem czekam aż mama powie do dziecka coś po imieniu :)) i mam wtedy 100% pewność.
Ja Gabi też czasem zakładam krótkie spodenki i bluzeczkę i też nie jest łatwo rozpoznać czy to chłopiec czy dziewczynka ;)

Co do kościoła jesteśmy co sobota (Msze wspólnotowe) lub co niedziela. Te wspólnotowe trwają często ponad dwie godziny... w ostatnią sobotę Gabi zaliczyła drzemkę, ale większość przesiedziała na kolanach lub tańczyła i biła brawo stojąc na ławce.
Mogę tylko napisać, że jej zachowanie w kościele bardzo się zmienia.
Jak zaczynała chodzić to faktycznie trzeba było za nią biegać, by ratować przed upadkami, a najbardziej upatrzyła sobie konfesjonały - tam jest taki schodek do klęczenia, które służy jej za miejsce siedzące :)
A teraz (oby tak zostało) albo stoi przy mnie i trzyma się kolan, ławki albo kawałek się oddala, ale bardzo niedaleko i zaraz wraca do nas.
Często zabieram ze sobą paluszki i daję jej po dwa, jak zje to zagląda do torby po kolejne.

Adriana rzeczywiście pięknie wyglądasz w ciąży.
Ja troszkę jak wielorybek, dlatego jakoś nie lubię się fotografować z brzuszkiem, do tego wszyscy od miesiąca myślą że lada dzień będę rodzić, bo mnie tak "wywaliło" lol - w sensie mam taki duży brzuszek....
No nic może jeszcze się zmobilizuję i wkleję Wam jakąś fotkę.
Ola w brzuchu szaleje, jest już ułożona główką do dołu, robię już badania niezbędne do szpitala do porodu, ale ten czas szybko leci... o torbie do szpitala jeszcze nie myślę, choć zdaję sobie sprawę, że wszystko może się zdarzyć... Moja bratowa miała taki termin jak ja, a już miesiąc temu urodziła Madzię - cudna jest, w ogóle nie płacze i cały czas się uśmiecha :) Od czwartku są już razem w domu, Madzia waży około 1850 gram.

Pajaców nie używamy odkąd Gabi zaczęła chodzić ;) Kupiłam jej niedawno piżamkę.

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-12-31 o godz. 07:15
0

właśnie dzwonił mąz dojechal do Wawy ale dobił mnie informacją, że zamiast jutro wróci najpewniej pojutrze :|

Byłam z Adamem na spacerze i odkryłam wielką liczbę ząbkow u niego. Wykluły się wreszcie chyba 3 (w kąpieli poświęcę swojego palca ;) i sprawdze dokładniej i już wiem skąd iu niego napady złości. Dziś na spacerze zrobil mi awanturę. Nawet nie wiem o co mu chodziło. Przeczekałam cierpliwie (skąd ja znalazłam u siebie taki spokój) i olałam piszczenie tłumacząc coś o kwiatkach lol Dobrze że w miarę spokojne miejsce znaleźliśy bo już widzę minę przechodzacych babek z cisnącym się na ustach "o nawet dziecka nie umie uspokoić"

no wyżaliłam się.. nawet wiem skąd tyle złosci we mnie ;) oby do jutra ze mną wytrzymali ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 05:54
0

wiecie co, ja sama mam czasem problem w odróznieniu chłopca od dziewczynki... sugeruję się zwykle ubiorem, bo z fryzurami to nigdy nic nie wiadomo ;)

Justa... przytulasy :usciski:

adriana podwójne macierzyństwo służy Ci jak nic :D

Odpowiedz
mycha526 2010-12-31 o godz. 03:46
0

Kama, na Zuzie wiekszosc mówi, jaki fajny chłopczy :( w zeszłym tyg na ulicy zaczepiła mnie babka z wozkiem i pyta - ile TEN CHŁOPCZYK miał jak zaczał chodzic? na co ja odp , ze TA DZIEWCZYNKA miała 11 m-cy. było to uchłopczykowienie jej ktores juz w tym tyg wiec sie wkurzyła, zabraąłm tesciowa do sklepu i nakupiłysmy mnostwo spinek do włosków. do tego zaczełąm zakąłdac sukienki. ale teraz sobie mysle, ze mam to w nosie... ale dziecko w bojówkach i koszuli to raczej trudno z dzirewczynka pomylic....


Justa, Wasz problem to problem wielu małzenstw. no, przeciez zyje nam sie leipiej o czym codziennie przekonuja nas spoty reklamowe pisu,. wiec w ramach "lepszego zycia" dzieci pozbawiane sa obecnosci rodzicow a małzonkowie wspołmałzonkow... no, ale przecie super jest wiec co marudzisz..... smutna i bolesna prawda

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-12-31 o godz. 03:17
0

Mycha, u nas jak zwykle na topie jest pasta jajeczna. Wcześniej dodawałam jajko do zupy, ugotowane pod sam koniec gotowania.

Adam drugą godzinę jest z teściową na spacerze. Ja krzątam się po domu i nie wiem czego się czepic. Szafa Adasia przebrana ułożona ponownie. Doszłam do wniosku, ze lubię układażjego ciuszki ;) zostało mi to z czasów końcowki ciąży.

Przed chwilą dzwonił mąż. Wraca z Poznania do Wawy i najwcześniej będzie u nas jutro :( Czuję się jak słomiana wdowa, ktora męża widuje w weekendy. Z jednej strony wiedziałam z czym wiąże sie awans i wiedziałam jak bardzo Ł. zalezy na tym stanowisku a z dryugiej strony smuytno mi, ze nie widzi tych małych sukcesów Adasia. Codzinenie mówię mu co Adam zrobił, jak było przez cały dzień... no cóż życie... ciężko mi będzie jak przeprowadzimy się i będziemy sami, rzeczywiście sami.

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 02:50
0

kropka** napisał(a):O tak, pajace fajne są :D Śpiochów to już nawet nie pamiętam... ;) Maryś mało ich miała.
U nas tak samo ;)

Ech zazdroszczę Wam tych wspólnych niedzieli :)

Wczoraj byliśmy na placu zabaw i Maks ubrany w bojówki i męską bluzę znowu został wzięty za dziewczynkę ;) Dziś z kolei byliśmy na tym dużym placu zabaw w parku na pl. Wilsona, wzieliśmy koc i żeby sobie trochę móc w spokoju poleżeć dla Maksa kilka samochodów do zabawy. Kilka razy podeszło do nas jakieś dziecko i zaraz słyszałam głos rodzica "zostaw samochód, bo to dziewczynki" :o
Kurcze już nie wiem co o tym myśleć lol Jak Maks był młodszy to zawsze słyszałam, że od razu widać, że to chłopak. Chyba musimy poważnie zastanowić się nad wizyta u fryzjera i jakąś męską fruzurę zrobić ;)

Odpowiedz
mycha526 2010-12-31 o godz. 02:37
0

Justa, dzieki za odpowiedz:) postepow u Zuzi niestety brak:( na nocniku siedzi chetnie,ale siku nie robi. za o jak ja bez pieluchy puszcze to na podłoge nasiusia i pokazuje, co i gdzie zrobiła. potem mowi "nunu" i pokazuje,ze tam nie wlno a zapytana gdzie trzeb siusiu robic pokazuje nocnik. eh.... dłuuuuga droga przed nami:( ale wydaje mi sie,ze mała jeszcze nie łąpie momentu, w ktorym chce jej sie siuku. pewnie dla niej za wczesnie

dziewczyny, podrzuccie kilka pomysłow jak i co mozna dziecku podac z jajkiem. bo ostatnio jajecznica jest fuuj i nie wiem jak jej jajo przemycac.

Adriana, super brzucholek:) no i zgrabna z Ciebie ciężarówka:)

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 02:18
0

O tak, pajace fajne są :D Śpiochów to już nawet nie pamiętam... ;) Maryś mało ich miała.

Do kościoła chodzimy grzecznie co niedziela i nasza córa razem z nami. A że na mszę dla dzieci zazwyczaj się nie wyrabiamy, bo śpichy jesteśmy i generalnie w weekendy nie bardzo nam się gdziekolwiek śpieszy to chodzimy na takie dla dorosłych, no i niestety Maryśkę krótko trzymać musimy, bo ciekawska jest niesamowicie i właściwie już wszedzie potrafi wejść. Także uskuteczniamy sobie wspólne spacery po kościele ;)

Odpowiedz
ediee 2010-12-31 o godz. 01:41
0

sylvia napisał(a):! Agulka ! napisał(a):My nie zabieramy Wiki do kosciola. Uwazam ze ma jeszcze na to czas , poza tym to jej lazenie, gadanie itp itd przeszkadzaloby nam jak i innym wiec sdze ze nie ma najmniejszego sensu taka wyprawa. Zawse idziemy na masze w czsie kiedy wikuska spi i dziadki przy niej zostaja. no ale...zawsze mozna siepodzielic i isc osobno na msze.
Agulka-niby można, tylko po co?

Niedziela to jedyny dzień w tygodniu, który możemy od rana do wieczora spędzić we 3. Nie mam zamiaru z tego rezygnowac.
Zwykle chodzimy na msze dla dzieci, więc dzieci na niej nikomu nie przeszkadzają :)
myślimy tak samo, bo w niedzielę chcemy się soba nacieszyć :D
a z tym zachowaniem w kościele to myślę, że to już tak będzie dopóki ten bunt mu nie minie...ale popracujemy nad tym 8)

sylvia napisał(a):Justa-ja już od rozmiaru 74 nie mam śpiochów. Uwielbiam za to Młodego w pajacach (spi w nich)-jest taki dzidziowaty :)
ja też poprzestałam na śpiochahc 74 lol za to pajace, szczególnie do spania nadal u nas są :supz:

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-12-31 o godz. 01:21
0

sylvia napisał(a):Justa-ja już od rozmiaru 74 nie mam śpiochów. Uwielbiam za to Młodego w pajacach (spi w nich)-jest taki dzidziowaty :)
Ja byłam nadgorliwa lol i na Allegro zakupiłam śpiochy do rozmiaru 86 choć teraz są już pewnie za małe.

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 01:16
0

! Agulka ! napisał(a):My nie zabieramy Wiki do kosciola. Uwazam ze ma jeszcze na to czas , poza tym to jej lazenie, gadanie itp itd przeszkadzaloby nam jak i innym wiec sdze ze nie ma najmniejszego sensu taka wyprawa. Zawse idziemy na masze w czsie kiedy wikuska spi i dziadki przy niej zostaja. no ale...zawsze mozna siepodzielic i isc osobno na msze.
Agulka-niby można, tylko po co?

Niedziela to jedyny dzień w tygodniu, który możemy od rana do wieczora spędzić we 3. Nie mam zamiaru z tego rezygnowac.
Zwykle chodzimy na msze dla dzieci, więc dzieci na niej nikomu nie przeszkadzają :)

Justa-ja już od rozmiaru 74 nie mam śpiochów. Uwielbiam za to Młodego w pajacach (spi w nich)-jest taki dzidziowaty :)

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-12-31 o godz. 01:00
0

coś u nas cichutko...

Tesciowa zabrałą Adasia na spacer a ja mam wolne. chyba pójdępopakuje jego ubranka do kartonów, zwłaszcza śpioszki i kaftaniki bo już nie pamiętam kiedy miał je na sobie 8) Zawsze wykorzystywałam je do spania a odkąd kupiłam mu piżamkę śpiochy leżą w szafce. Dojrzałam chyba do pozbycia się takich typowych maluchowych ciuszków ;)
Jak patrzę na Adasia w spodenkach, bluzach wygląda na takiego dorosłego chłopczyka :) a rok temu był taki maluśi lol

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-12-30 o godz. 10:32
0

My nie zabieramy Wiki do kosciola. Uwazam ze ma jeszcze na to czas , poza tym to jej lazenie, gadanie itp itd przeszkadzaloby nam jak i innym wiec sdze ze nie ma najmniejszego sensu taka wyprawa. Zawse idziemy na masze w czsie kiedy wikuska spi i dziadki przy niej zostaja. no ale...zawsze mozna siepodzielic i isc osobno na msze.

Odpowiedz
Solares 2010-12-30 o godz. 02:28
0

Ja przygodę z nocnikiem zaczęłam jakiś czas temu, ale jak dotąd bez zmian - tzn. sadzam Kubę, posiedzi dosłownie chwilę i zaraz ucieka.
Fotki będą, ale najpierw muszę zgrać je z aparatu rodziców, a to trochę potrwa. Ale obiecuję - wkleję jak obrobię.

Odpowiedz
Gość 2010-12-30 o godz. 01:38
0

Magducha napisał(a):i tylko się nie odchudzaj, jedz zdrowo
Zdrowy rozsądek to ja jeszcze mam ;)

Odpowiedz
Magducha 2010-12-30 o godz. 01:27
0

adriana oj ale Ty się nie przejmuj kilogramami, tyj bylebyś zdrowa była a jak już będzie dzidzia po drugiej stronie brzuszka to spokojnie zrzucisz wszystkie zbędne kilogramy bo przecież wtedy będziesz za dwójką maleńst biegała,
i tylko się nie odchudzaj, jedz zdrowo :D :D :D

2 tygodnie temu jakiś chłopiec szrpał Tereskę w kościele no i biedna do dzisiaj ma uraz do chłopców i boi się chłopców :x
a do kilku dni bieda i woła mama jak jej źle albo jak chce się przytulić- takie to cudne słyszeć mama i widzieć wyciągnięte rączki :D

Odpowiedz
Gość 2010-12-30 o godz. 00:22
0

Dziękuję pięknie za wszystkie komplementy

Osobiście wcale piękna się nie czuję ;) włosów nie mogę ułożyć, cerę mam jak nastolatka Jedyne z czego jestem zadowolona to waga, która zaledwie drgnęła od początku ciąży lol i chociaż startowałam z górką to ważę mniej niż na tym samym etapie z Wojtkiem. Cieszę się, bo nadwyżkowe kilogramy najbardziej mi po pierwszej ciąży doskwierały...

Odpowiedz
Gość 2010-12-30 o godz. 00:05
0

sylvia napisał(a):Ja wciąż jeszcze nie dorosłam do nocnika :D (tzn. żeby zacząć z Oskarem lol )
Ja w pierwszej kolejności mam w planach pozbycie się smoka. Później będzie nocnik ;)

Solares czekamy na fotki :P

Odpowiedz
Gość 2010-12-29 o godz. 23:41
0

Adriana-brzuchol super :) I całkiem już spory :o
Pamiętam, że z Oskarem nie było widać ciąży do 6 m-ca, ciekawe, czy teraz też tak będzie:)

Ja wciąż jeszcze nie dorosłam do nocnika :D (tzn. żeby zacząć z Oskarem lol )

Solares-fotki prosimy :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie