Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-09-21 o godz. 01:20
0

Zapraszam na pogaduszki do kolejnego watku:

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=989233#989233

Ten watek zamykam :)

Odpowiedz
ediee 2010-09-21 o godz. 01:18
0

no i zapomniałam się pochwalić...

Antolo od piątku chodzi :taniec: :rock: :love:
Zrobił wspaniały prezen swom rodzicom na Dzień Dziecka :D :D :D

Jeszcze trochę niepewnie i nie cały czas( bo nadal raczkuje) ale puszcza się i iiiiiiidzie :D
Jestem szczęśliwa :D

Odpowiedz
ediee 2010-09-21 o godz. 00:58
0

Buziaki dla Kubusia!!!

U nas różnie, 1-2 butle na dzień.
Rano powoli odchodzimy, a wieczór zazwyczaj jeszcze daję, chyba że nie jest mocno senny wtedy wiosłujemy łyżką.
Ale ostatnio Antek znacznie mniej je...pól zupy co niedawno, pół kaszki, pół deserku...albo to zęby, albo to fakt, że w foteliku ie moze usiedzieć dłużej niż 5 minut

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 00:47
0

Buziaki dla Kubusia :usciski:

U nas zostały dwie butle-rano i wieczorem.
Kolejna (trzecia) noc minęła bez jedzenia :D
Ja nie chcę jeszcze elimnować butli, wolę karmić Oskara mlekiem niż kaszą, zważywszy na jego wagę, wyjdzie mu to tylko na zdrowie :)
Na spacerach nie podaję posiłków, nawet jak łazimy 4 godziny, to dostanie najwyżej bułkę, wafla od loda, czy herbatnika-na prawdziwy posiłek wracamy do domu :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 00:03
0

Kama24 napisał(a):Tylko co zrobić jak się dziecko tymi posiłkami warzywno-mięsnymi nie najada? Sad
Tzn. jak sie nie najada? Po posilku wola jeszcze jesc?

TYGRYSKU to faktycznie moze jednak odstaw Sinlac, zobaczysz czy bedzie poprawa?

Odpowiedz
Reklama
TYGRYS 2010-09-20 o godz. 23:02
0

Całusy dla KUBUSIA !

natalia25 napisał(a):czy Twój młody korzysta jeszcze ze smoka?
Bo dzieci, które nie używają smoczków bardzo często tak właśnie traktują butelkę z mlekiem
Maciek smoczka nie tolerował . Probowałam go do smoczka przekonać jak nie mógł zasnąc ale przekonac się nie dał .
Przy zasypianiu butelka z wodą była takim uspokajaczem .

Spokojnie mogę rano przygotować kaszkę zamiast butli mleka bo ostatnio Maciek jest w stanie chwilę poczekać na jedzenie . Nie krzyczy od razu po przebudzeniu więc chyba tak zrobię . A jak będzie mieć gorszy dzien i będę widziała ze jest awantura dam mu butelkę .

Niestety noc była okropna . Spałam 4 godziny . Maciek obudził się z płaczem o 5:00 . Po awanturze i masazu brzuszka zasnal jeszcze do 6:00 ale ja już nie więc na nogach jestem od 5:00 . Probowałam się przespać jak on przed chwilą drzemał ale nie moglam zasnąc . Zapowiada się ciężki dzien .
Jak na razie obstawiam sinlac . Zobaczymy jaka będzie dzisiejsza noc .

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 21:27
0

Mati mleko z butelki je 2 max 3 razy dziennie. To roznie. Ja czytalam ze takie dziecko roczne powinno dostawac okolo 5 litra mleka dziennie i tej normy sie trzymam. Ponadto jemy zupke na miesie lub jajku, drugie danie z mieskiem (ale przewaznie oddzielamy je spaniem. kaszke wieczorem, a na drugie sniadanie to rozne rzeczy... twarozek, kanapeczke, jajeczko, w zaleznosci od dnia.

Ale teraz to kicha ogolnie bo Mati ma w buzi chy ba plesniawki - bialy nalot na jezyku i taka kropke (nie wiem jak to okreslic) z prawej strony. Nie chce generalnie nic jesc co trzeba gryzc i jest walka... Nie wiecie jak dlugo to moze trwac?

Mateusz mowi juz: gol - to na pilke jak latwo sie domyslic, baba, mama, tata, dado (to na dziadka), kra kra - na wszelkiego rodzaju ptaszki, buu na samolot, brum na samochod, kaka - na kaczke. Probuje tez mowic miau na kota ale raczej mu wychodzi maumau, na baranka - bee. I to chyba tyle. Oczywiscie swietnie tez mu wychodzi "nie" i "da" jak wszytskim dzieciakom :) poza tym cos tam gada po swojemu co trudno zrozumiec

Zdrowka dla Oluni! Oby uszko szybko wyzdrowialo

Kropka ja na odparzenia u Mateusza, a wlasciwie takie uczulenie od pieluch dostalam na recepte triderm - polecam. Bezpieczniejszy niz termentiol! a szybko u nas zadzialal.

Wszystkiego dobrego dla KUBUSIA! Zdrowka i szczescia!

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-20 o godz. 20:10
0

ja też na spacerach karmię Adasia albo daniem ze słoiczka, albo serkiem. Wcina ładnie, a to, ze czasem ciekawszy jest widok dzieci na placu zabaw, nam nie przeszkadza. Po porstu Adas zjada kolejną łyżeczkę z opóźnieniem ;)

Ja jeszcze nie chce rezygnować z butli, zwłaszcza, że mój synek jak tylko otworzy oczy to musi natychmiast zjesc śniadanko a w butelce najszybciej mi się robi to jedzonko i szybciej się Adam nasyca. Nie wyobrażam sobie jedzenia śniadanka w tym momencie z łyżeczką ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 19:58
0

kometa napisał(a):A co do ilosci mleka to Natalia ma racje, zbyt duza ilosc mleka nie jest dobra - ponadroczniakowi wystarczy juz chyba mleko w kaszce (2 posilki) - reszta to zroznicowane posilki niemleczne. Zbyt duza ilosc mleka w diecie (a wiec dieta jednoczesnie ubozsza w inne rzeczy) moze prowadzic niedoborow zelaza (tym bardziej, ze zbyt duza ilosc nabialu uposledza chyba wchlanianie tego pierwiastka)
Nad zmniejszeniem ilości mleka to my też musimy popracować :|
Tylko co zrobić jak się dziecko tymi posiłkami warzywno-mięsnymi nie najada? :(

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 19:54
0

Sto lat dla rocznego Kubusia!!! :D

kometa napisał(a):Kama24 napisał(a):Wiadomo, że gdzieś na powietrzu nie będę karmić Maksa kaszką Laughing
A w sumie dlaczego nie? Sloik, lyzeczka i sliniak do woreczka i jazda na spacerek ;) Ja juz tak nawet kaszka karmilam bo musialam wczesnie z domu wyjsc/wyjechac.
No kiedyś pewnie będę musiała i tak spróbować ;)

Odpowiedz
Reklama
Justa_lublin 2010-09-20 o godz. 19:20
0

Przesyłamy z rana buziaki dla KUBUSIA :usciski:
Wszytkiego najlepszego z okazji 1 urodzin :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 12:31
0

TYGRYS napisał(a):To chyba będzie nonstop jeść zupy bo nawet sinlac odpada .
Pediatra z mojej przychodni twierdzi, ze lepiej zeby dziecko jadlo posilki warzywno-miesne niz np. deserki czy kaszki :) Ale akurat na jej wiedzy nie moge polegac w 100% ;) Ja daje wszystkiego po trochu - dwa razy kaszka: 1 na mleku, 1 sinlac, obiad z dwoch dan (ale mniejsze ilosci kazdego dania wtedy), deserkow malo. No i mleko bezposrednio z dystrybutora ;) - zaraz po przebudzenia i wieczorem przed zasnieciem :) A zreszta jakie "nonstop zupy" ? Kaszke na mleku dwa razy mozesz dac, mozna podawac tez jakies kanapeczki na sniadanie/kolacje (aczkolwiek Ola woli suchy chleb lol)

A co do tego Sinlaca to moze podawaj dalej i obserwuj, moze to zbieg okolicznosci z tym niespokojnym snem, moze cos innego mu dolega, a moze faktycznie nie toleruje tej kaszki.

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-20 o godz. 12:10
0

To chyba będzie nonstop jeść zupy bo nawet sinlac odpada .
Dzis jadł sinlac (miało to być niemleczne urozmaicenie) .
Po pierwszym razie obudzil sie w nocy z placzem , dlugo nie mogl zasnąc , plakal . Nie wiedziałm czy to na 100% przez sinlac .
Przed chwilą znowu była taka sama sytuacja a dziś w dzień jadł sinlac po raz drugi .
Ostatnio noce były spokojne . Czasem się budził , napił się wody i zaraz zasypiał .
Nie wiem co w tym sinlacu może być .

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 11:53
0

Kama24 napisał(a):Wiadomo, że gdzieś na powietrzu nie będę karmić Maksa kaszką Laughing
A w sumie dlaczego nie? Sloik, lyzeczka i sliniak do woreczka i jazda na spacerek ;) Ja juz tak nawet kaszka karmilam bo musialam wczesnie z domu wyjsc/wyjechac.

TYGRYS napisał(a):Nawet w domu je kilka łyżeczek i zaczyna się rozglądac , czegoś szukac .
Wkłada ręce do buzi , ogląda brudne rączki , drapie się po głowie . Kilka razy myłam włosy pod kranem po jedzeniu .

Czasem mi się wydaje ze tak się rozgląda , wygłupia dlatego ze nie jest głodny . No bo jesli jest glodny poprostu powinien zjesc i koniec .
Ale czesto jest tak ze zjada wszytko a przy tym jest gimnastyka , krecenie sie w foteliku i inne dziwactwa . Taki ma styl .
Niestety znam ten typ ;) U nas podobnie, pozostaje przywyknac, kiedys na pewno zacznie lepiej jesc :usciski: Teraz dziecko na pewno nie jest zainteresowane jedzeniem, jest przeciez tyyyle fajnych rzeczy do zrobienia. ;) A co do ilosci mleka to Natalia ma racje, zbyt duza ilosc mleka nie jest dobra - ponadroczniakowi wystarczy juz chyba mleko w kaszce (2 posilki) - reszta to zroznicowane posilki niemleczne. Zbyt duza ilosc mleka w diecie (a wiec dieta jednoczesnie ubozsza w inne rzeczy) moze prowadzic niedoborow zelaza (tym bardziej, ze zbyt duza ilosc nabialu uposledza chyba wchlanianie tego pierwiastka)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-20 o godz. 11:15
0

Nawet w domu je kilka łyżeczek i zaczyna się rozglądac , czegoś szukac .
Wkłada ręce do buzi , ogląda brudne rączki , drapie się po głowie . Kilka razy myłam włosy pod kranem po jedzeniu .

Czasem mi się wydaje ze tak się rozgląda , wygłupia dlatego ze nie jest głodny . No bo jesli jest glodny poprostu powinien zjesc i koniec .
Ale czesto jest tak ze zjada wszytko a przy tym jest gimnastyka , krecenie sie w foteliku i inne dziwactwa . Taki ma styl .

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 11:15
0

Adriana SUPER ZDJĘCIE w avatarze!!! :lizak:

Z czego Wojtuś wystaje? :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 11:04
0

A my na spacerach korzystamy ze słoików :) Biorę tylko duży śliniaki łyżeczkę, i jest ok :)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-20 o godz. 10:50
0

Jak jest przyzwoita pogoda to chodzimy tak długo jak się da .
Jak juz zniosę wózek , Maćka to nie chce mi się wracac tylko na jedzenie . Przewijanie w sklepie .
Może gdybym miała windę byłoby inaczej .
Czyli butelka rano , wieczorem i na spacerze i tak się robią 3 posiłki .
Dziś butleka tylko 2 razy bo pogoda marna i nie chciało nam się chodzic tak długo .

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 10:34
0

Tygrys ja właśnie zostawiam butelki na wyjścia :)
Wiadomo, że gdzieś na powietrzu nie będę karmić Maksa kaszką lol
Na co dzień jednak na spacery wychodzimy między posiłkami, więc nie ma tego problemu.

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-20 o godz. 10:25
0

Dużo zdrowia dla Oli .

Kama gratulacje .
U nas odstawienie butelki raczej nie jest realne .
Ostatnio Maciek 2 , 3 razy dziennie dostaje mleko z butli .
Nie wyobrazam sobie jak inaczej go karmić jak gdzieś wychodzimy .
Jeśli jedziemy gdzies do ludzi to ok ale jak np wychodzę na kilkugodzinny spacer albo jadę do sklepu tylko z butelki zje .
Nie potrafi zjeść tak zeby się nie ubrudzić od stóp do głów .
Musiałabym go karmić w wózku a wtedy by było dziecko do prania i wózek do prania .
Jakoś nie wiem jak to zorganizowac . Butelka jest poprostu najłatwiejszym rozwiązaniem .

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 10:13
0

Agusiek zdrówka dla Oleńki :usciski:

A ja muszę się pochwalić, że od wczoraj całkowicie wyeliminowaliśmy jedzenie z butelki :taniec:
Zaczynamy dzień od kaszki zamiast od zwykłego mleka :)
Maksio je już wyłącznie łyżeczką lub po prostu rączką :)
Zostawiam jeszcze butelki na jakieś wyjścia i jedną do picia, bo z kubeczka jakoś mniej pije, więc w razie czego będziemy uzupełniać z butelki ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 10:10
0

Agusiek-wyściskaj chorutka :usciski:

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 09:49
0

Hej dziewczyny, u nas trochę smutno. Ola ma zapalenie uszka :( bezobjawowe... nawet pan doktor się dziś dziwił że tak może być... Rano tylko miała wysięk z uszka (taka jakby rzadziutka woskowina), temperatury niet, kataru niet, gardzioł czysty tylko uszko biedne :( Spała mi dziś Oleńka cały dzień prawie i prawie nic nie jadła z tego wszytkiego...

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 08:48
0

Oskar mówi tata, baba, oko, nos, kchch-co znaczy miś i to chyba wszystko.
Nigdy nie powiedział mama Mam nadzieję, że kiedyś powie...

My też odparzenie leczyliśmy wietrząc pupę. Młody nie był wtedy mobilny, więc kilka razy dziennie zdejmowałam mu pieluchę i leżał nagusieńki z pół godziny.

Muszę się pochwalić, że 2 oststnie noce Oskar całe przespał-nie jadł :o Zbieraliśmy się, żeby go definitywnie oduczyć nocnego jedzenia, a on sam zrezygnował. Mam nadzieję, że mu tak zostanie.
No mamy 7 ząbka :D

Odpowiedz
gretchen 2010-09-20 o godz. 06:47
0

Kropka, u nas pomogła robiona maść z hydrokortyzonem, napisze co miała jeszcze w składzie, jak znajdę karteczkę.

Pomogło też (tak sądzę) łażenie bez pampersa. Najlepiej byłoby wietrzyć, ale się nie dało, Izka sie drapała i szurała tyłkiem tu i tam podczas raczkowania, więc kupiłam w ciuchlandzie duuuużo spodenek i puściłam córkę bez pieluchy.

Tormentiol, sudocterm, alpika, pimafucort, mąka ziemniaczana nic nie pomogło. Było strasznie, tylko że u Izzi to było pieluszkowe zapalenie skóry - tak stwierdziła lekarka. Dla mnie różniło się to od zwykłego odparzenia (zaliczyłyśmy zeszłego lata) natężeniem i opornością w leczeniu.

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-20 o godz. 06:13
0

U nas na topie jest "mama", "am" jeśli chce cos jeść i "kraa" jak widzi wronę, nie wspomnę o brumm jak jeździ samochodem czy jak bawi się samochodzikami ;) tata było powiedziane kilka razy. Zapomniałam jeszcze o "nie" to jego znak sprzeciwu lol jak dostaje cos do jedzenia lub zabiera mu się z rączki lol A tak z innymi słowami jest róznie, coś mowi po swojemu i gaworzy na dworze na całego 8)

Dziewczyny często tak jest, zę w chwili, gdy Maluch nabiera sprawności motorycznych zatrzymuje się poszerzanie innej umiejętności np. mówienia.

Adaś już ładnie wstaje w łóżeczku. Czeka nas chyba etap, ten co już macie za sobą układania do snu, jak dziecko usilnie chce wstawać lol Zobaczymy jak u nas bedzie przebiegał 8) Do tej pory niesamowitym usypiaczem jest podanie Adasiowi dwóch smoczków. Wymienia sobie je c jakiś czas i zasypia momentalnie :)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-20 o godz. 00:24
0

Maciek też stara się powtarzać rózne słowa czyli jak cos zaczyna się na literę b mói ba ... i tu tez jakiś dalszy ciąg , coś na literę d to da ... i tak dalej . Ale zaraz zapomina . Chyba ma oganiczoną możliwosc zapamietania wyrazów .

I z tego co zauważyłam w jego słowniku nie ma litery T . Zamiast T jest K .

Ja od niedawna zauważyłam ze jakieś dziwne ``słowa`` są przypisane do konkretnych rzeczy . Na początku nie widziałam co to jest kry kry .
A tu chodzi o gorące . Tak mówi jak podchodzi do kuchenki , do kubka w którym piję herbatę . Wszystko na co ja mówię gorące !

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 00:07
0

A Wojtek mówi tylko mama Poza tym trochę różnych dziwnych słów, ale nie zauważyłam, żeby były one przypisane do jakiś konkretnych przedmiotów :|

Za to czasami uda mu się powtórzyć nowy wyraz lol Na przykład pokazuję mu małpę i mówię 'małpa' a na to Wojtek 'ma-pa" lol Ale tylko raz! Nigdy nie chce powtórzyć. Ale zdarzyło mu się to już kilka razy...

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 23:56
0

Tygrys Maks mówi mama i tata :) Wszystkie zabawki nazywa gagą ;) Na jedzenie mniam, mniam albo am am :) Na piłke ika, na pieska ał. Czasami mówi też daj i stanowczo nie lol Bardzo dużo wyrazów po nas powtarza ;) Poza tym opowiada coś tam po swojemu: a mama, a tata i tu następuję ciąg niezrozumiałych dla nas sylab lol
Ostatnio nawet buzia nie zamykała mu się u lekarza, aż pani doktor zauważyła, że gaduła z niego nieprzeciętna lol

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-19 o godz. 23:13
0

Jest kilka chodzących maluchów .
Maciek długo się zbierał . Chodził na zmianę z raczkowaniem . Jak skonczył 11 m-cy przestał raczkowac i od temtej pory tylko chodzi .

A ja mam pytanie o mówienie .
Co mówią Wasze maluchy ?
Maciek cały czas coś gada ale takich całych , prawdziwych słów jest mało .
Wlasciwie tylko mama i kaka (tak mówi na tatę). Dużo rzeczy nazywa po swojemu : na gorące mówi krykry , na kaczke kaka , na pieska ałał , na banana bamba , na balonik tez bamba .
Na jedzenie mniam mniam .
Ciekawe ze na tatę mówi tak samo jak na kaczkę ... :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 22:44
0

Justa wlasnie robie paste jajeczna wedlug twojego przepisu... i licze na rownie spektakularne efekty jak u twojego Adasia!

Mateusz w nocy budzi sie ostatnio raz albo wcale, ale dzis chyba go cos bolalo... wiercil sie w lozeczku odkad tylko zasnal, a okolo polnocy zaczal plakac i nawet tulenie nie pomagalo, w koncu posmarowalam mu dziąsla wsadzilam do nas do lozka, dostalam 2 kropelki espumisanu i spal do 7 rano :)

nie moge go jednak odzwyczaic od jedzenia w nocy... musi zjesc 100 mleka i idzie dalej spac, to jedyne sztuczne mleko jakie na razie dostaje bo w dzien nie chce go jesc... :( i jak ma z babcia pojechac na wakacje? musi sie w koncu nauczyc jesc to sztuczne te w dzien...

Wasze dzieciaki tez bardzo wydoroslaly:) na takich maluchach to widac kazde dwa tygodnie roznicy!
ps. ktore dzieciaki juz chodza?

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-19 o godz. 22:21
0

A słuchajcie zapomniałam się pochawlić samodzielnym wstaniem Adasia. Wczoraj wieczorem siedziałam z nim w pokoju, Adas w łózeczku i próbował namiętnie wstać. Cały czas był na kolankach i nie mógł się zebrać, żeby wstać, nagle zebrał siły, krzyknął i siup na nogi 8) Sama z resztą za nim krzyknęłam, żeby wzytkich sporwadzic do pokoju, i żeby zobaczyli jak Miś stoi lol

Cudownie jest być mamą i widzieć takie postępy swojego Malucha :love:

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 22:18
0

Maks miał takie fazy w nocy, typu wstawanie na czworaki i bujanie się jak zaczynał raczkować lol Poza tym raczej śpi spokojnie, tzn. też się przekręca na rózne strony i budzi się czasem z nogami na poduszce, ale jak tego w nocy nie słyszę i nie sprawdzam ;)

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-19 o godz. 22:11
0

Mój Adas budzi się ostatnio w nocy bo nie je kolacji, po prostu nie ma ochoty na wieczorne mleko i po 3 w nocy budzi go głód. Zjada mleko i spi do 7. O pozycjach mogłabym pisać książki lol Na ogół śpi w poprzek łóżka, czesto z nogami na ścianie lol Często go poprawiam, byl taki czas, że pół nocy wstawałam zeby go przemieścić do pozycji normalnej, ale po rozmowie z inną mamą, która powiedziała, mi że skoro tak Adam śpi to mu wygodnie i żeby go nie ruszać i odpuściłam. Odpuściłam ale kontrole nocne ;) W dzień jak przychodzę do niego to poprawiam go.

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 22:00
0

Lalka dzisiejszej nocy wstawałam do Szymonka 7 razy a to właśnie dlatego, że siedział sobie w najlepsze z główka spuszczoną w dół bo miał zamknięte oczka i spał. Może ze dwa razy też wyglądał tak jakby się obudził ale Go położyłam i dalej spał. Do tego wszystkiego mówił przez sen mama i tata . Często też śpi na boczku przewraca się na brzuszek i raczkuje prawie na śpiąco. Szkoda mi Go bo wydaje mi się, że niespokojnie sypia i przez to też nieraz płacze w nocy.

A z tym wyginaniem to niestety nie wiem jak jest w przypadku rocznych dzieci. Szymonek nieraz tak śpi ale to taka Jego uroda.

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-19 o godz. 21:54
0

Maciek miewa niespokojne noce .
Jak się budził 4-6 razy w nocy to było wiadomo ze zaraz będzie ząb . Ale czasem nie tak zaraz bo bywało tak ze takie niespokojne noce zdarzały się a pozniej zabka nie było .
Czasem nie wiem dlaczego Maciek się budzi . Może chce mu się pić , może jakiś sen . Może go brzuszek bolec bo coś zjadł . Bywa tez tak ze nie spi w nocy 2 godziny (na szczęscie rzadko). Łazi sobie po lozeczku , nie płacze .
A glowe wygina na różne strony , do góry , spi na twarzy , na plecach , na brzuchu . Tak lubi .

Kropka są dzieci które mają częściej odparzenia niż inne ale zapytaj może opiekunkę jak wygląda pielęgnacja pupy w jej wykonaniu . Jak często zmienia pieluchę itd .

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 20:47
0

DJ. napisał(a):lalka_Go, kup moze suszone śliwki gerbera i podaj 2-3 łyżeczki...
śliwek to ona zje cały słoik i mało podziałają.
kiedyś działał soczek jabłkowy a teraz też słabo.
a herbatek ziołowych to moje dziecko już nie tknie. piła dopóki nie poznała słodkiego smaku soczków.

niby robi tą kupę tylko że z płaczem. chociaż wczoraj zrobiła bez płaczu. zobaczymy jak będzie dziś.

i mam jeszcze jeden problem. lalka strasznie niespokojnie śpi. może to przez zęby. ale ona się tak dziwnie wygina. leży na boku a głowę wygina tak do tyłu.albo zgina ją do przodu i ląduje na brzuchu.
kiedyś czytałam że jak małe dziecko tak śpi wygięte do tyłu to ma wzmożone napięcie. czy u rocznego dziecka też to wyginanie to samo oznacza?
w ogóle potrafi przez sen obrócić się na brzuch, stanąć na czworaka i wrócić na plecy. a dziś w nocy wstałam do nej zaspana po popłakiwała i chwilę nie rozumiałam co się dzieje, że Wiki ma tak wysoko głowę. a ona sobie siadła przez sen i się obudziła.
przykryć się niczym nie da bo zaraz zaczyna kopać nogami. i musi spać odkryta. nie jest jej gorąco bo śpi w krótkim rękawku i krótkich spodenkach i do tego mam uchylone okno w pokoju. a zresztą dzis była chłodna noc a ona i tak się odkrywała.

eh... mam nadzieję że to tylko zęby. czy Wasze dzieci tez tak się wiercą?
jak Wiki śpi ze mna w łóżku to rano jak wstaje to albo widzę jej nóżki na stoliku przy łóżku albo na mojej głowie. :o

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 11:46
0

Kama tak tak, o chusteczkach wiem, znaczy zorientowalam się jak próbowalm ich użyć... aż mi się na płacz zbierało jak słyszałam Marysię :(

dzięki za rady dziewczyny! zobaczymy jeszcze co mężulo z apteki przywiezie...

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 11:19
0

A tormentiol jest tylko na receptę.

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 11:18
0

kropka** to ja po raz setny!! :) wodny roztwór gencjany!!
Wojtek miał potworne odparzenia i maści się nie sprawdzały, bo się po prostu nie trzymały :| Spróbuj, sama się przekonasz ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 11:14
0

kropka może rzeczywiście wypróbuj ten tormentiol.

A i przy odparzeniach na pewno nie powinno się używać tych nawilżanych chusteczek.

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 11:07
0

ja nie wiem czemu bo mnie w domu wtedy nie było :(
ale domyślam się, że właśnie od kupy, bo chyba z pięć ich dziś zrobiła...

najgorsze jest to, że niedługo po moim powrocie poszła spać i teraz znów cała noc w pampersie i aż sie normalnie boję tego co zobaczę rano :(

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 11:00
0

kropka a czemu Marysia ma takie odparzenia?

Maks miał raz od biegunki (robił kupy dosłownie co kilkanaście minut i nie nadążałam ze zmienianiem pieluch w nocy :| ) Pediatra kazał smarować sudokremem, no i wietrzyć. Maksio miał wtedy 6 tygodni, więc cały dzień leżał z gołą pupą na pampersie ;)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-19 o godz. 10:52
0

Kiedyś Maciek mial nod pachami coś jakby odparzenia . Na szczescie szybko zniknelo ale dzwoniłam do lekarki i wtedy mówiła ze jak będzie zle to kupic tormentiol .
Najlepiej zapytaj w aptece . Panie zawsze cos doradzą . Bo jak są lekkie odparzenia wystarczy natłuszczac ale przy trochę powazniejszych trzeba cos konkretniejszego . Może ten tormentiol własnie .
Wtedy okazało się ze nie był potrzebny i nie kupilismy wiec nie wiem czy działa .

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 10:45
0

TYGRYS napisał(a):To było ok 3 tygodnie temu . Do tej pory nie są zamontowane .
tylko 3 tygodnie? u nas leżą od 2 miesięcy lol

Agnes, pakowanie też leży, bo mój mąż jeszcze nie wrócił z pracy a mi się samej nie chce pewnie będziemy się dopakowywać jutro rano.

Mam do Was pytanie, bo chyba mam nie lada problem.
Wracam dziś z pracy i dowiaduję się, że Marysia ma okropne odparzenia na pupie. wielkie czerwone plamy do tego w dwóch miejscach wydobywa jej się coś jakby osocze (?) takie przezroczyste coś. Nie daje się tam dotknąć, każde przewijanie to ryk przeokropny, nawet chłodna woda jej nie pomaga. Nie wiem co robić. Posmarowałam jej sto sudocremem, ale może leipej byłoby wysuszyć? Może jakaś zasypka byłaby lepsza? Jak jej pomóc Jutro wyjazd, pare ładnych godzin w foteliku, kurcze boję się tej podroży, nie chcę, żeby się męczyła z bólu :( Pomożecie?

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-19 o godz. 10:36
0

Agnes temat zabezpieczeń to u nas w domu pole minowe .

My z Maćkiem wsiedliśmy do autobusu i pojechaliśmy do ikei . Kupilismy min wlasnie zabezpieczenia do szefek i szuflad . To było ok 3 tygodnie temu . Do tej pory nie są zamontowane . Moj mąż pewnie mijał 100000 sklepów ze śrubkami które są do tego potrzebne ale nie kupił . A nawet jakby kupil to i tak byłby problem z zamontowaniem .

Czyli u nas zabezpieczen nie ma . Kontakty Macka na razie nie pociągają .
Tylko te nieszczesne szafka a tam leki (przeniosłam wyżej) , oleje , makarony i inne . Rogi stolika tez nie zostały zabezpieczone na szczescie nic sie nie stało . Juz teraz jest bardzo sprawny i coraz rzadziej się przewraca , potyka .

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 10:18
0

Dziewczyny jak zabezpieczyłyście potencjalne zagrożenia dla dziecka w domu? np.szuflady, kanty ław itp.? Bo, że na gniazdka są specjalne zabezpieczenia to wiem ale na szafki, szafeczki jest tego mnóstwo i nie wiem czy wszystko dobrze się sprawdza. A może jednak nie zabezpieczałyście lub coś domowymi sposobami wykombinowałyście?

Patty Mateuszek świetnie wyglądał i jak dorosło 8)

Kropka miłego wypoczynku i wspaniałej pogody ;) Niedługo 24:00 i jak wyrobiłaś się z pakowaniem? ;)

Odpowiedz
Akna74 2010-09-19 o godz. 09:16
0

Duzo zdrówka i usmiechów dla wszystkich dzieciaczków! ;) i rodziców tez ;))

A my dajemy Nestle Junior 3 waniliowe na zmiane z miodowym. Młody dzisiaj wypił 240ml :o :o normalnie! ;)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-19 o godz. 08:44
0

Kinga dużo zdrowia dla mamy . Trzymam kciuki zeby było dobrze .

Odpowiedz
DJ. 2010-09-19 o godz. 08:29
0

dla wszystkich dzieciaczków wszystkiego co najlepsze :) :lizak:

my wciąz podajemy zwykły nutramigen (nawet nie wiedziałam, ze jest 2), jak się zgłoszę po receptę to zapytam o to...

lalka_Go, kup moze suszone śliwki gerbera i podaj 2-3 łyżeczki...

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 03:14
0

Kinga dużo zdrowia dla Twojej mamy :usciski:

Patty Mateuszek cudny, a tort... mniaaaaam!!

A my jutro skoro świt jedziemy w góry :D a w zasadzie najpierw do Krakowa.
Ale aż się boję dzisiejszego pakowania, nic nie mamy jeszcze gotowe.
Trzymajcie kciuki, żebyśmy chociaż do 24.00 się wyrobili ;)
Tak więc żegnamy się na tydzień i ciut ciut,
buziaki dla Waszych maluszków z okazji ich święta!

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 01:25
0

Kinga-zdrowia dla Mamy. Będzie dobrze :usciski:
Patty -ale fajny Mati,jaki dorosły :) A tort miodzio :)

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich dzieciaczków i ich rodziców :) A co :D
Dziś od rana mam gości. Co chwila ktoś wpada do Oskara, przynajmniej mam towarzystwo.
Ja też dostałam prezenty :D Zaraz idę je zmaterializować lol

Odpowiedz
Gość 2010-09-19 o godz. 01:16
0

Tygrys nam lekarka przepisuje Nutramigen 2, odkąd pojawił się u nas na rynku. Na opakowaniu jest napisane, że to mleko od 4 miesiąca no ale wcześniej go w naszych aptekach nie było, więc Maks też pił cały czas to samo mleko.

Patty tort :lizak:

Kinga dużo zdrówka dla mamy :usciski:

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-19 o godz. 00:59
0

Solares napisał(a):
I duża buźka dla wszystkich maluszków, no i oczywiście dla nas - przecież to też nasze święto ;) .
o sobie się zapomina odkąd jest się już po 18, a tym bardziej jak ma się swoje dzieci lol ale fakt faktem to tez nasze święto lol

Lalka moze spróbuj podawać Wiki herbatkę ziołową? Odkąd Adas ją pije nie wiem co to są zaparcia i bolący brzuszek. Pije tylko taką ziołową, a od czasu do czasu zamieniam glukozą, bo dotąd nie chciał pić nic innego. Wczoraj kupiłam na próbę owocową herbatkę BoboVity i dzis od rana Adam ją pije. Chętnie, wiec na jakiś czas ziołowa herbatka pójdzie w odstawkę...

Odpowiedz
Solares 2010-09-19 o godz. 00:00
0

Kinga_W - dużo zdrówka dla Twojej mamy.
Justa_lublin - dzięki za przepis, na pewno wykorzystam.
Patty - tort :lizak:
I duża buźka dla wszystkich maluszków, no i oczywiście dla nas - przecież to też nasze święto ;) .

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 23:23
0

ale mi narobiłyście zamieszania z tymi szczepionkami.
ale to dobrze bo dowiedziałam się że trzeba szczepić w 13-14 mies.
a ja miałam wizytę wyznaczoną na środę-3 dni po roczku :o
poszłam zapytać co to za szczepienie-bo myślałam że może jakieś inne. a
ale okazało się że to to MMR.
więc szybko stamtąd wyszłam narażając się pielęgniarce.
pytałam ją czemu tak szybko to szczepienie a nie za 2 mies. a ona stwierdziła że tak jest
a szczepionki dają różne -zależy co mają na stanie-albo MMRII albo Priorix (czy jak tam one się nazywają).
jak wychodziłam to kazała mi przyjść za 2 tyg. ale może na razie o nas zapomnieć. 8)

co do wagi na roczek - to u nas potrojona lol i to porządnie-w sumie to z 8 razy więcej Wiki waży- z 1520 gr na 12 kg :o

DUŻO ZDRÓWKA I SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH CHWIL DLA WSZYSTKICH DZIECIACZKÓW Z OKAZJI ICH ŚWIĘTA

Aha. idą nam kolejne 2 zęby. górne dwójki. na jedną już pękło dziąsło. słyszałam że dziecko przy ząbkowaniu może robić rzadszą kupkę. a czy może być na odwrót? bo lalka zaczęła mieć problemy z kupą. aż płacze jak robi bo takie wielkie,twarde te kupy :o sorki za opis ale tak mi jej szkoda :( i nawet soczek jabłkowy mało pomaga.

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-18 o godz. 23:10
0

Patty fajnie ze się odezwałaś . Odzywaj się częściej .

Kama a ja mam pytanie o to przybieranie Maksa na wadze .
Będziecie niedługo zmieniac mleko ?
Bo Maciek je ten nutramigen już od kilka ładnych miesięcy . Pił go jak miał 4 m-ce i teraz jak ma rok . To przeciez nie jest ``normalne`` mleko .
Inne mleka są podzielone wg wieku 1 , 2 , 3(junior) .
(Jest podobno nutramigen 2 ale moja lekarka nawet słowem o tym nie wspominała).
Dziecko potrzebuje czegoś innego mając 4 m-ce i rok .
Boję się ze dając Maćkowi cały czas nutramigen będzie mu czegoś brakowac .

Odpowiedz
ediee 2010-09-18 o godz. 21:44
0

Wszytskim Dzieciaczkom w Dniu Dziecka najlepszości!!!

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 21:12
0

Dzięki Kama. tak czy tak bede musiala sie dowiedziec czym szczepia u nas w przychodni...
a to Mateuszkowy tort urodzinowy (przepraszam za wielkosc zdjecia ale nie potrafie go zmniejszyc :(

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-18 o godz. 21:02
0

Buziaki dla Waszystkich Maluszków :usciski:

Dzis Dzień Dzieckaa my. jako chyba nieliczni Rodzice postanowiliśmy z mężem, ze ten i najbliższe Dnie Dziecka nie będziemy obdarowywali Adasia prezentami, tylko spędzimy w miarę mozliwosci ten dzień wspólnie we trójkę. W ten dzien Adaś będzie sam wymyślał co chce robić, a nie co dostać ;) Prezenty zapewne będą kupowali dziadkowie ;) Zobaczymy czy da to pożądany przeze mnie efekt ;)

Miś już lepiej się czuje, Leki przyjmuje z grymasem, ale na szczęście łyka całą dawkę syropu. Kaszle ale rzadziej, oklepuję go i widzę, ze jest lepiej. Na spacerki nie wychodzimy, bo pogoda jest do niczego, a poza tym chce Adasia przetrzymać w domku. Niech wyleczy sie porządnie.

Słuchajcie mam pomysł na podawanie jajka. Zrobiłam dwa razy Adasiowi pastę jajeczną i zjadł ponad 3/4 porcji. Moze ktoś skorzysta z przepisu :) Ugotowane jajko (jeszcze ciepłe) rozdrabniam, do tego dodaję zieleninkę (najczęściej koperek) troszkę bułeczki (albo cieniutką kormeczkę z masełkiem, oddzielnie), masełko łyżkę Bielucha lub śmietanki, zeby ta pasta nabrała konsystencji pasty.

Smakuje Adasiowi bardzo.

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 20:57
0

Dla naszych Maluszków majowo-czerwcowych duuużo radości,
zdrówka i uśmiechu z okazji Dnia Dziecka

Odpowiedz
Kinga_W 2010-09-18 o godz. 10:40
0

Na wstępie - mocno spóźnione życzenia urodzinowe dla Marysi!!!!

Co do wagi to Oliwka ją potroiła ale ja też nie wiedziałąm że musi! Na dzień dzisiejszy Oli waży 10 kg 300 g, i mmierzy 81 cm! tak więc waga nie powala! za to ma już 11 zębów! lol

My używamy właśnie pieluszek Belli ale nie jestem z nich do końca zadowolona, Oliwka je często przesikuje!!!! a do tego znów nam wrócił krostki na pupie choć po belli na samym początku było pięknie, jak Oli dużo nasika to są wilgotne! koleżanka poleca mi pieluszki Lidla!! podobno świetne!! muszę je wypróbować!!!

U nas nadal dieta bezmleczna!!!

No i zarezerwowałam kwatery na wakacje lol lol lol strasznie się cieszę bo znalazłam w naszym terminie, przyzwoite pokoje (bynajmniej tak wynika z opisu i zdjęć - nowy obiekt) i dobrej cenie ..i do tego nad morzem!!

ale z drugiej strony wielki smutek bo moja mamcia jest bardzo chora - ma nowtwór jajnika i to duży a wszędzie lekarze chćą kasę, prywatne badania albo każą czekać tygodniami lub miesiącami .ech ta nasza służba zdrowia, na co idą te cholerne skłądki! ech nie już się nie żalę....staram się być optymistką!

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 10:15
0

Ło matko, ale lecicie z tą wagą, Ola ledwie "dobiła" do 8 kg wagowo jest w 3 centylu, wzrostowo w 75 ;) ale ten stan się już dłuższy czas utrzymuje, nic jej się nie dzieje, je za dwoje czasem :D panie w żłobku się śmieją że jak dają dzieciom jeść to nie ma szans żeby Ola ni edostała pierwsz i nie skończyła ostatnia, z tym że nie z maruderstwa ;)

A w ogóle to kupiłam dziś Oluni buciki Bartki, za 75 zł nówki sztuki, w sklepie firmowym w jakiejś specjalnej cenie. Co prawda kolorystycznie nie są najcudniejszej urody bo beż z granatem więc takie bardziej chłopięce, ale ma to w nosie. W kieszeni zostało mi conajmniej 40 zł :) czyli cała paczka pampersów ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 10:10
0

Patty tu jest wątek o tym szczepieniu:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=52660&start=0

A my rozmawiałyśmy też o tej szczepionce kilka stron wcześniej ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 09:42
0

Hejka,
znow mnie troche nie bylo ale nadrabiam czytanie. Kama nie przejmuj sie waga Maksa! Kazde dziecko przeciez ma inna przemiane materii i inaczej sie rozwija... trudno by wszytskie byloy w 50 centylu, nie?
Mateusz za to jest w 90! zarowno pod wzgledem wagi jak i wzrostu lol
chyba ma to po tatusiu... bo tatus nie ulomek :)
swojej wagi urodzeniowej do pierwszych urodzin jednak tez nie potroil... wiec nie wiem jak te wszytskie wyliczenia dzialaja... w 11 miesiacu wazyl doklanie 11kg i 60g (11060g) a w dniu urodzin na wadze domowej niecale 12kg - a aby potroic musialby wazyc dokladnie 12 kg 360 g

dziewczyny chcialam sie cos was zapytac i poradzic... czeka nas szczepienie przeciwko odrze swince i rozyczce i praawde mowiac jakos sie go boje (pamietacie jak jeszcze na ciezarowkach pisalysmy o tym, ze sa jakies doniesienia ze moze ona powodowac autyzm) czy jest jakas inna szczepionka? albo moze sa rozni producenci i jedne sa bezpieczne a drugie nie... czy ktoras juz szczepila na to dziecko? my termin mamy na 25 czerwca - podobno szczepi sie w 13 lub 14 miesiacu zycia.

co do jedzonka to chyba jak kazda mama mam troche na tym punkcie obsesje, bo martwie sie ze nie je jeszcze wielu rzeczy np. w tych wszytskich gazetach podaja przepisy na ryby, nalesniki, makaron - a moje dziecko zwyczajnie nalesnika nie chce nawet sprobowac, makaron wypluwa, a rybe to jakos sie mu boje dac...zjada za to ze smakiem pulpeciki, golabki mojej babci wraz sosem, ziemniaki, marchewke, brokuly i groszek, jogurciki ale tylko sloiczkowe i kaszki... i oczywiscie wszystkim tym sie martwie... czy nie za malo urozmaicona ta dieta mojego Mateuszka, czy na pewno wystarcza mu mleka... itp.

no dobra... bo chyba zanudzam ;) pozdrawiam cieplutko z okazji dnia dziecka wszystkie nasze pociechy! niech rosna zdrowo

Odpowiedz
DJ. 2010-09-18 o godz. 09:25
0

Akna, u nas generalnie tez nie ma problemu kupkowego, ale słyszałam, ze gdy dziecko zaczyna raczkować - co dla niego oznacza więcej ruchu, to i przemiana materii się polepsza... a co za tym idzie to i z kupkami nie ma problemu :) tak słyszałam :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 09:24
0

Mycha Szymonek też jak na razie z dwoma ząbkami na przedzie ;) no i czekam aż wyjdą dalsze bo chciałabym wprowadzić kilka nowych przekąsek a takie rozdziabane to nie bardzo widzę 8)
Aha i fajna z Ciebie Pani Uczycielka (tak mówią dzieciaki do kuzynki-nauczycielki)- zapewne się ucieszą z babki, ojj aż mi smaka narobiłaś ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 09:18
0

Akna u nas jest codziennie do wyboru - do koloru lol więc ja nie bardzo pomogę, bo sama nie wiem jak "ma być" ;)

Odpowiedz
Akna74 2010-09-18 o godz. 09:16
0

Dziewczyny mam do was pytanko z serii ulubionych kup ;) moje dziecie robi przewaznie 2 dziennie ale jakie stakie zadkie. Kurcze wczesniej nim zaczał raczkowac to miał zatwardzenia a teraz jakies takie dziwne rozciapciane na pieluszce. Tak ma byc?

Odpowiedz
mycha526 2010-09-18 o godz. 09:04
0

Kama, Zuzia tez nie potroiła swojej wagi urodzenuiowej.
widze,ze mamy najmniej zebow:( u nas tylko 2 i cisza wielka:(

Justa, my dosc czesto uzywamy pieluch bella. jestem z nich zadowolona.zdarzyło sie, ze Zuzia kilka razy przesikała pieluche ale wtedy była w niej długo. wg mnie dobrze sie zapinaja nawet po wielokrotnym rozpinaniu. ja kupuje zazwyczaj to, co jest akurat w promocji. najczesciej chyba ostatnio wąłsnie bella

Ediee, Ty tez sie starasz o maluszka?

jutro dzien dziecka:) upiekłąm moim trzeciakom babke z polewa czekoladowa-mam nadziej,ze sie uciesza:)

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-09-18 o godz. 08:05
0

To ja tu teraz wyskocze z tekstem... Wiki wazy 6,5 raza wiecej niz przy urodzeniu. Ale wazyla 1200g.

Niejadek przeokropny z niejjest i dzs wyjatkowo malo zjadka ale nieumiem nic wymyslic zeby zachciala jesc! trudno ......taka natura chyba tych roczniakow i juz !

Odpowiedz
Akna74 2010-09-18 o godz. 04:07
0

moj nie potroił wagi bo przy urodzeniu wazył 4100 a teraz chyba 10 kg jeszcze nie dobił;-((( niejaek z niego, a ja sama juz noramlnie odchodze od zmysłow jak go mam karmic, co mu dawac;-((( normalnie masakra;-(((

ja tez chce na wczasy!!!...............

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 02:01
0

kropka** napisał(a):może po prostu taka jego uroda? :) szybka przemiana materii itp...
łoj, wcieło mi kawałek posta, to było do Kamy

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 01:59
0

TYGRYS napisał(a):ediee napisał(a):a ja wczoraj wypatrzyłam dwie kreski
... dobrze ze przeczytałam całe zdanie . Czytam ``dwie kreski`` i od razu o teście ciążowym myślę .
Ja tez od razu o tym pomyślałam lol

ediee napisał(a):Może, niedługo...
ediee jak sie pospieszysz to sie jeszcze do mam styczniowo-lutowych załapiesz ;) Zapraszamy lol

Justa_lublin napisał(a):Ostatnio mamy etap pokazywania palcem i wydawania odgłosów, co Adaś chce pokazać.
U nas to samo. Palec ciągle w ruchu i tylko słychać 'yy, yyy' i muszę mu wtedy mówić co to jest :)

A co do wagi to Wojtek waży 4 razy więcej niż przy urodzeniu i prawie dokładnie 3 razy więcej niż w dniu kiedy miał się urodzić, i powoli zbliża się o 50 centyla :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 01:58
0

może po prostu taka jego uroda? :) szybka przemiana materii itp...

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-18 o godz. 01:43
0

Zapomnialam Wam opisać obraz Adaśka po jedzeniu truskawek lol

Następnym razem Adam będzie ubrany od stóp do głów w śliniaki i będzie jadł w krzesełku. Dziś dostał truskawkę do rączki jak siedział u mnie na kolanach i obraz truskawkowy możecie sobie wyobrazić. To, że Adaś był cały w truskawce, to jeszcze nic lol W truskawkach był też mój nos lol bo moje dziecko chciało mnie usilnie rozgniecioną truskawką nakarmić lol i oczywiscie całe jego ubranko. Śpiochy chyba pójdą do wyrzucenia, bo plamy raczej nie zejdą 8)
Najważniejsze, że sam zjadł te 2 truskawki i się nie zadławił i cieszył się niemiłosiernie 8)

Ostatnio mamy etap pokazywania palcem i wydawania odgłosów, co Adaś chce pokazać. Jeździ w tym rowerku i pokazuje kierunek jazdy 8) Wczoraj tez na wszytkich możliwych maskotkach pokazywał nos i oko. Dziadek też się zapytał gdzie ma oko i palec Adasia skutecznie odebrał mu wzrok na chwilę lol Ma teraz nauczkę, zeby zamykać oko przed Adasiowym atakiem lol

Odpowiedz
Solares 2010-09-18 o godz. 01:42
0

Justa_lublin - mój Kuba tez raczej z tych "dłuższych". Waga mniej więcej na poziomie 50 centyla, a wzrost powyżej 75.

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-18 o godz. 01:34
0

Kama nie martw się o to potrojenie wagi. Maks ma dobrą przemianę materii i pewnie dużo ruchu, w trakcie, którego spala kalorie. Najważniejze jest to, że jest zdrowy. A statystyką i takimi poglądami potrojenia wagi się nie przejmuj ;) Mój Adaś tez jakoś radykalnie na wadzie nie przybiera (wazy nieco ponad 9 kg) i lekarka powiedziała, że dobrze wygląda. Jest długi, ale za to ma piwny brzuszek lol Moi teściowie strasznie ubolewają nad wyglądem Adasia, bo przecież ich dzieci były pulchniutkie . Ja się tym już nie przejmuję i zawsze odpowiadam, że najważniejsze, że jest zdrowy, widocznie geny wagowe ma po mnie ;)

Odpowiedz
Solares 2010-09-18 o godz. 01:33
0

Kama - jeżeli Maksio wszystko je, to się nie przejmuj wagą. Ja np. nigdy nie mieściłam się w siatce centylowej (niedowaga) i co?...Nic taka już moja uroda, może Maks ma bardzo szybką przemianę materii, albo na razie waga stoi w miejscu i za jakiś czas pójdzie w górę. Jeżeli jest pogodny, tak jak piszesz je wszystko to się nie denerwuj.
Problem byłby, gdyby nie chciał nic jeść, byłby się marudny, anemiczny itp. Więc głowa do góry lol

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 01:07
0

Spytałam Was o tą wagę, bo szczerze mówiąc liczyłam na odpowiedzi (a tym samym na pocieszenie ;) ), że któreś dziecko nie potroi :|
Nie wiem czy to ma jakieś duże znaczenie czy nie, ale Maks w pierwszym półroczu przybierał bardzo szybko, pod koniec 4 miesiąca ważył 2 razy tyle co przy urodzeniu, a w drugim półroczu przybiera średnio 150 g na miesiąc, a ostatnio to w ogóle stoi z wagą w miejscu :( Martwię się trochę z tego powodu, bo niejadkiem na pewno nie jest. Wprost przeciwnie apetyt ma bardzo dobry i zjada zawsze wszystko do ostatniej łyżeczki :|

Odpowiedz
ediee 2010-09-18 o godz. 01:06
0

TYGRYS napisał(a):ediee napisał(a):a ja wczoraj wypatrzyłam dwie kreski
... dobrze ze przeczytałam całe zdanie . Czytam ``dwie kreski`` i od razu o teście ciążowym myślę .
lol

Może, niedługo...

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-18 o godz. 01:04
0

ediee napisał(a):a ja wczoraj wypatrzyłam dwie kreski
... dobrze ze przeczytałam całe zdanie . Czytam ``dwie kreski`` i od razu o teście ciążowym myślę .

Odpowiedz
Solares 2010-09-18 o godz. 00:49
0

Kuba ważył 3000g, teraz coś ok. 10,5 kg.
adriana, ediee - gratuluję kolejnych ząbków.

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-18 o godz. 00:44
0

Adaśkowi do potrojenia wagi brakuje 300 gram, może nadrobimy w miesiąc lol

Dzięki za informację o tych pieluszkach, kupimy Pampersy :)

Odpowiedz
ediee 2010-09-18 o godz. 00:41
0

Wagę potroił :
było 3150
jest prawie 11 ;)

a ja wczoraj wypatrzyłam dwie kreski w miejcu dolnych dwójek, a wnocy mieliśmy mega koncert...coś mi sie wydaje że za kilka dni będzie nas więcej lol z 6 ząbków do 8 8)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-09-18 o godz. 00:35
0

A nawet nie wiedziałam ze powinien potroić .
Maciek ważył 3440 a ostatnio 9700 . Teraz pewnie waży około 10kg jak nie więcej bo ma apetyt . Ale bede go dopiero wazyc jak skonczy 13 m-cy i dopiero wtedy się dowiem . Kłopoty z apetytem się skonczyly wiec mysle ze potroił albo bardzo mało brakuje .

Odpowiedz
Gość 2010-09-18 o godz. 00:01
0

Kama24 napisał(a):Dziewczyny czy Wasze maluchy potroiły na roczek swoją wagę urodzeniową? Albo czy przypuszczacie, że potroją? /te dzieci, które jeszcze roczku nie skończyły?/ :)
Mój potroił :)
Ważył 3750, a teraz 12 :)

Kamajla-poszło :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 23:41
0

Dziewczyny czy Wasze maluchy potroiły na roczek swoją wagę urodzeniową? Albo czy przypuszczacie, że potroją? /te dzieci, które jeszcze roczku nie skończyły?/ :)

Odpowiedz
kamajla 2010-09-17 o godz. 23:16
0

Marysiu - mocno spóźnione życzenia urodzinowe dla Ciebie :) razem z Lilą życzymy Ci wszystkiego co dla takiego malucha najlepsze. Buziaczki.

Sylw możesz na priv napisać mi coś więcej o Waszym wyjeździe? Też się czaimy na Chorwację...

Myjemy ząbki samą szczoteczką, jednego dnia lepiej drugiego gorzej ;) Jak Lila ma dobry humor to nawet sobie nuci lol

Wyłazi kolejny, 7 już ząbek - dolna lewa dwójka :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 23:06
0

W końcu wylazł trzeci ząb Wojtkowi :) Jeśli dalej będą w takim tempie wychodzić, to może do 18-tki doczeka się wszystkich ;)

Wojtek w ogóle ciekawie przechodzi ząbkowanie, bo najgorszy okres to jest tak na 2-3 tygodnie przed pojawieniem się dziurki w dziąśle. Nie wiem czy to jest może moment wstawiania się zębów (czy jak to się fachowo nazywa?) ale wtedy jest dużo marudzenia, pchanie wszystkiego do buzi itd... Potem cisza i... ząb lol

Ależ mi się nic dzisiaj nie chce... buuu...

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 23:00
0

sylvia napisał(a):Justa-ja nie używałam, po chwilowym odskoku (jednopaczkowym)w kierunku Rossmanów i Haggisów jestem wierna Pampersom. Używamy 5 i się zastanawiam czy nie przejść na 6.
Ja tak samo lol
Tyle, że my przeszliśmy na razie na 5 tylko na noc, a w ciągu dnia jeszcz 4+ używamy :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 22:51
0

Bella Happy używałam, jak dla mnie tragedia, Ola je przesikiwała , wróciłam z ulgą do pampersów.

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 22:50
0

ja też cały czas zachodzę w głowe jak my upchniemy te wszystkie wyjazdowe bambetle do samochodu, zwłaszcza, że wózek zajmuje prawie cały bagażnik lol

Agulka, my do spania bierzemy łóżeczko turystyczne

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-09-17 o godz. 22:23
0

Heheh no my raczej auta nie zmienimy ale jestem dobrej mysli i sadze ze jakos damy rade poza tym to tylko weekend wiec az tak duzo rzeczy nam nie trzeba (chyba lol )

Az sie boje rodzicoma powiedziec o tym wyjezdzie ale o tym ... w nowym temacie bo tu zasniecac nie bede ..... oto link dla zainteresowanych

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=985680#985680

z gory uprzedzam ...dlugie.

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-17 o godz. 22:15
0

ja z kolei używałam happy ale new born'ów były rewelacyjnie wycięte na pępuszku, który wtedy był z opatrunkiem.

Kropka, a czy podtrzymywanie pieluzek Happy jest wytrzymałe na rozpinanie i zapinanie kilkukrotne? Bo u nas często Adaś jest wysadzany na nocnik i często ma suchą pieluszkę, którą ponownie zakładmy. pampersy spisują się ok, w tym przypadku.

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 22:07
0

Justa, ja używałam ich od czasu do czasu zeszłego lata i właściwie nie miałam zastrzeżeń. W ogóle w zeszłym roku przestestowaliśmy chyba wszystkie pieluchowe firmy, ale koniec końców i tak wrócilismy do Pampersów ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 21:55
0

Justa-ja nie używałam, po chwilowym odskoku (jednopaczkowym)w kierunku Rossmanów i Haggisów jestem wierna Pampersom. Używamy 5 i się zastanawiam czy nie przejść na 6.
Moja koleżanka kupiła przed urodzeniem dziecka Papmersy 2, okazało się, że dziecko maleńkie i mąż poleciał szybko po 1. Akurat nie było Pampków i kupił te Bella. Z odparzeń leczyli Małą przez miesiąc. To mnie zniechęcło i belli nie kupuję, choć chusteczki mają fajne :)

Odpowiedz
Justa_lublin 2010-09-17 o godz. 20:44
0

Z Adaśkiem chyba już lepiej. kaszle, ale już mniej i co najwazniejsze leki połknął bez sensacji. Idzie ku lepszemu :)

Chciałam Was zapytać czy używacie moze pieluszek happy?

takich?
Zastanawiam sie nad zmianą z pampersów 4+. Myślę nad tym zakupem, bo w tesco są za 30zł a pampersy za 50 zł plus chusteczki. Zapas chusteczek mamy, wiec nie widzę potrzeby przepłacac te 10zł, a we wszytkich super i hipermarketach innych promocji niz te z chusteczkami gratis nie ma .

Zadowolone jesteście z tych pieluszek?? Bardzo odbiegją jakością od pampersów??

Odpowiedz
Solares 2010-09-17 o godz. 20:15
0

Dużo zdrowka dla Adasia.
My myjemy ząbki 2x dziennie. Podobnie jak ediee mamy szczoteczkę OralB, bo ta silikonowa już się nie nadawała - ciągle byłam pogryziona lol . Na razie myjemy samą wodą, a już niedługo pastą nenedent.

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 19:08
0

Kama24 napisał(a):
sylvia a Wy do Chorwacji samochodem jedziecie?
Tak, samochodem. Jedziemy na wyspę, do najbliższego lotniska jest prawie 200 km. Po drodze przeprawa promem i dojazd już na wyspie z 15km, przy zerowej komunikacji miejskiej. Byliśmy tam 3 lata temu samochodem i inaczej sobie nie wyobrażam :)
Jechaliśmy we 4, teraz dokładnie ten sam skład+ Oskar :)
Na szczęście mamy kombi :)
A apartament zarezerwowaliśmy dokładnie u sąsiada "naszego" gospodarza, bo do tegoż zgubiliśmy namiary. Już się nie mogę doczegać-najlepsze jest to, że wyjeżdżamy w piątek 13 i nasze mamy już przebierają nogami :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie