Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-10-05 o godz. 09:35
0

Nowy wątek: http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1003101#1003101

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 09:27
0

"ZAPRASZAMY 16-17CZERWCA NA PIKNIK "MOTHER AND BABY" NA WARSZAWSKIE WYŚCIGI PRZY ULICY PUŁAWSKIEJ

od 10 do 17.00 "

tyle znalazłam oficjalnie ;)

A tak nieoficjalnie to ma być bardzo fajnie :D
Wielu specjalistów, zawody między innymi w raczkowaniu do mety, stoiska sklepów i firm dzieciowych.

Odpowiedz
liberte 2010-10-05 o godz. 09:21
0

Niutka, jak u nas był taki problem to nie odpuściłam Marcelowi i choćby miał ten słoiczek jeść przez cały dzień to go w końcu zjadł lub prawie zjadł. Potem się okazało że przyczyna najprawdopodobniej były górne jedynki. Teraz jest trochę lepiej ale otwieranie buzi na widok łyzeczki to juz historia. Do tej pory muszę niezłe szopki urządzac zeby zjadł obiad ale przynajmniej zjada 190g na raz a wcześniej pluł, wypychał łyżeczkę językiem, ryczał ...masakra, butla za to była OK, tak jak u Was.

dziewczyny, a co to za impreza na Służewiu? ja nic nie wiem

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 08:55
0

Zawsze jak chcę coś szybko napisać, to przy wysyłaniu mi się strona powiesi.. :x grrr....

Otóż mam pytanie: co robić jak dziecko nic nie chce jeść??? Gorączka mienęła, upały juz nie takie wielkie, a młoda odmawia wszystkiego oprócz mleka... Co robić? Próbować i zabawiać podczas jedzenia z nadzieją, że się jej nagle odmieni, czy przeczekać i dawać faktycznie tylko mleko?
Czuję, że obie wykończymy się nerwowo. Ja się wściekam, że muszę psu dawać żarcie nad którym tyle się męczę, ta ryczy jak tylko zbliżam się z łyżeczką... masakra.. ratujcie.... ;(

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 07:51
0

kitty1 napisał(a)::idea: Czy któraś z Was wybiera się może na Służew w niedziele na impreze?
Ja się wybieram :D
Ale nie wiem czy w sobotę czy w niedzielę.

Odpowiedz
Reklama
kitty1 2010-10-05 o godz. 07:09
0

Dzięki dziewczyny za komplementy

Martuś zdrówka dla Miłońka :goodman:

tyśka Niko bombowy lol

Czy któraś z Was wybiera się może na Służew w niedziele na impreze?

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 06:22
0

uściski dla chorowitków

ja po teatrze, spektakl baardzo fajny, Nela wróciła zakochana w aktorze...ciągnie mnie jeszcze raz

no właśnie gdzie ten wilk się ukrył 8)

a aj jutro z Damkiem do szpiatal, ale kurcze chrypki dostał i mam obawy, ze nas cofną, ale zobaczymy
głowa mnie boli, lece sie położyć

Odpowiedz
liberte 2010-10-05 o godz. 04:57
0

kitty, Anika, tyśka , po cudzych dzieciach dopiero widać jak czas leci, Kacperek, Mati i Niko to już duuuże chłopaki :) super zdjecia

Martus, uściski dla biednego Miłka. Trzymam kciuki za szybki powrót do formy.

olimpia, ja mam sensowną pediatrę w przychodni w ramach NFZ ale na Bródnie. Jeśli jesteś zainteresowana to daj znać na priv.

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 03:31
0

a to juz uczynilam, teraz szukam pediatry

Odpowiedz
Dar_ma 2010-10-05 o godz. 02:50
0

Olimpia a może doradca laktacyjny

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-05 o godz. 02:40
0

hej, dziewczyny ja juz po wszystkch watkach zagladam i prosze o pomoc. Szukam sensownego pediatry z warszawy, w przchodni nfz, najlepiej okolice powsina, wilanowa. Teraz chodze do konstancina i jestem zrozpaczona. dodam ze walcze o zwiekszenie laktacji a baba do mnie ze butla tez dobra i tylo wazne jest to zeby duzooo przybieral. dlatego jakbyscie znaly jakiegos godnego polecenie to please o info. z gory dziekuje

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 01:46
0

Tysia zwłaszcza to drugi zdjęcie jest z działki lol lol lol
Coś znajoma ta podłoga ;) lol

Dzięki dziewczyny za życzonka dla Miłego :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 01:19
0

zdrówka dla MIłka i innych chorowitków

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 01:15
0

i Natalce też życzymy zdrówka :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 01:11
0

P@ti napisał(a):może by się jakaś awanturka przydała, bo tak cicho jakoś ostatnio w naszym wątku... :D ;)
o tym samym pomyślałam lol lol lol

kitty, Anika fotki super a chłopaki :lizak:

Martuś biedny Miłek, przesyłamy całusy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 01:11
0

dzieciaki super !!!

a to kilka fotek Niko z działki
http://img247.imageshack.us/my.php?image=p6070053oi9.jpg
http://img143.imageshack.us/my.php?image=p6060010kd4.jpg
http://img510.imageshack.us/my.php?image=p6070066qf4.jpg
http://img528.imageshack.us/my.php?image=p6070080tw7.jpg
http://img246.imageshack.us/my.php?image=p6070101il6.jpg
http://img525.imageshack.us/my.php?image=p6080113cq9.jpg
http://img299.imageshack.us/my.php?image=p6080125ar1.jpg

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 01:07
0

AGA_M napisał(a):Martus a moze to grypa żoładkowa? Wymiotuje?
To raczej nie jest grypa żołądkowa bo Miłek gorączkę ma od niedzieli a biegunkę dopiero od wczoraj i nie wymiotuje.

AGA_M kup fridę (około 25PLN) o wiela łatwiej wyciągnąć coś z noska niż gruszką. Zdrówka dla Natki.

P@ti nie wywołój wilka z lasu

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 00:20
0

Natka tez chora :( katar ja meczy ze w nocy nie umie spac (gruszki nie umie obslugiwac bo nic nie wylecialo z noska choc spokojnie lezala zaciekawiona co robie), kaszle tak ze az sie dusi biedna :( ale goraczki brak.
Ma jakas wysypke na brzuszku i pleckach ale to chyba po zupie tesciowej

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 00:16
0

Martus a moze to grypa żoładkowa? Wymiotuje?

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 00:11
0

Stoooo Laaaaaat dla Martynki i Kacperka :D

Anika zdjęcie zaczytanego Matiego po prostu super :D Powalające lol

Kitty fajnie, że wklejasz zdjęcia bo dawno się niewidziałyśmy a Kacperek już taaaki duży 8) A zdjęcie z kozą pierwsza klasa lol

A u nas kiepsko bo do temperatury dołączyła się jeszcze biegunka
Tak więc to już nie jest takie pewne, że to trzydniówka. Ale jak nie to, to co ??? Szkoda mi Misia bo widać, że się męczy
Dostał Enterol 250, Orsalit (na szczęście okazało się, że jest też smakowy więc kupiłam bananowy) i ORS 200 (marchwianka HIPPa - bo Miłek nie chce nic jeść).
No i jutro znowu do kontroli.

Zdrówka dla wszystkich chorych dzieciaczków.

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 00:10
0

może by się jakaś awanturka przydała, bo tak cicho jakoś ostatnio w naszym wątku... :D ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 22:54
0

Anika i Kitty-super fotki!!! :D i Maluszki oczywiscie!!!!

Nela-zdaj relacj epo jak bylo z teatrze 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 22:35
0

Anika ale ci zaazdroszcze Pragi lol

dzisiaj idę do teatru na "Akademie Pana Kleksa " z Nelka.....na 13-tą. od jutra przerwa wakacyjna w teatrze

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 12:18
0

100 lat dla Martynki i Kacperka!!!!!! :stokrotka: :stokrotka: stokrotka:
Ufff zdązyłam :D

Odpowiedz
Anika76 2010-10-04 o godz. 12:10
0

Buziaki dla 11 miesięczniaków!!! :D

W prezencie kilka najnowszych fotek Matiego:

W Pradze:
http://imageshack.us

Na basenie z kumplami:
http://imageshack.us

Czytam:
http://imageshack.us

Poważny ze mnie facet:
http://imageshack.us

Pozdrawiamy!!!

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 11:01
0

Stooooooo laatttttt dla Kacperka i Martynki :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:

Idę spać ,jestem straaaaaasznie zmęczona pa.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 10:54
0

Kacperku i Martynko 11 przewielgachnych buzilkow dla WAS!!!!!!! :stokrotka: :stokrotka:

dodaje dane Uli M do listy :)
i przekazuje pozdrowienia dla Was!!!! :)

aga_M na zdjeciu Szymek chodzil w duzym pokoju, w nim ma tez ustawiony swoj kojec, dlatego to wyglada jak placyk zabaw ;) swojego pokoiku jeszcze nei ma..(tzn ma tylko nie urzadzony)

LALKA_GO - 27.05.2006 (termin był 29.07.2006 - 63 dni wcześniej) godz. 12:20 urodziła Wiktorię (waga 1520 g, 42 cm) - cc
MARTUŚ - 06.06.2006 (termin był 01.07.2006 - 26 dni wcześniej) godz. 17:10 urodziła Miłoszka (waga 2820 g, 51 cm) -n
ADRIANA - 08.06.2006 (termin był 29.07.2006 - 51 dni wcześniej) godz. 10:15 urodziła Wojtusia (waga 2660 g, 50 cm) -
P@TI - 29.06.2006 (termin był 01.07.2006 - 2 dni wcześniej) ok. godz. 09:45 urodziła Weronikę (waga 3980 g, 56 cm) - cc
*OLCIA* - 02.07.2006 (termin był 07.07.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 11:50 urodziła Gabrysia (waga 3300 g, 53 cm) -
EDZIAA - 02.07.2006 (termin był 04.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 15:45 urodziła Julkę (waga 3830 g, 57 cm) -
AGIII - 10.07.2006 (termin był 11.07.2006 - 1 dzień wcześniej) godz.14.10 urodziła Szymonka (waga 3200g,53cm) - n
SYLW - 10.07.2006 (termin był 15.07.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 8.50 urodziła Tomka (waga 3200 g, 53 cm) - n
SOFIA - 10.07.2006 (termin był 17.07.2006 - 7 dni wcześniej) godz. ... urodziła Polę (waga ... g, ... cm) -
KASKAK1 - 12.07.2006 (termin był 21.07.2006 - 9 dni wcześniej) godz. ... urodziła Marysię (waga ... g, ... cm) -
NIUTKA - 13.07.2006 (termin był 26.07.2006 - 13 dni wcześniej) godz. 10:05 urodziła Martynkę (waga 3300 g, 55 cm) -
KITTY1 - 13.07.2006 (termin był 26.07.2006 - 13 dni wcześniej) godz. 16:50 urodziła Kacperka (waga 3800 g, 55 cm) -
AGA_M - 16.07.2006 (termin był 08.07.2006 - 8 dni później) godz. 09:05 urodziła Natalkę (waga 2700 g, 52 cm) - cc
MAMA_MUMINKA - 18.07.2006 (termin był 22.07.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 07:35 urodziła Mikołaja (waga 3350 g, 53 cm) - cc
TYŚKA - 19.07.2006 (termin był 30.07.2006 - 9 dzień wcześniej) godz. 09:20 urodziła Nikodema (waga 3120 g, 51 cm) - cc
GELIZA - 20.07.2006 (termin był 22.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 01:25 urodziła Eryka (waga 4340 g, 56 cm) - n
MISIEK - 21.07.2006 (termin był 20.07.2006 - 1 dzien później) godz. 11:00 urodziła Majkę (waga 3320 g, ... cm) - cc
AGULCZYK - 21.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 2 dni później) godz. 03:00 urodziła Leonka (waga 3740 g, 54 cm) - cc
ELOO - 21.07.2006 (termin był 04.09.2006 - 44 dni wcześniej) godz. ... urodziła Bartka (waga 2140 g, 52 cm) - cc
LIBERTE - 21.07.2006 (termin był 20.07.2006 - 1 dzień później) godz. 19:40 urodziła Marcelka (waga 3570 g, 57 cm) - cc
ANIKA76 - 22.07.2006 (termin był 16.07.2006 - 6 dni później) godz. 09:50 urodziła Mateusza (waga 3670 g, 55 cm) - n
JOANNA76 - 25.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 6 dni później) godz. 15:15 urodziła Nadię (waga 3200 g, 52cm) - n
DZIDZIA - 25.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 6 dni później) godz. 19:40 urodziła Marcelka (waga 2300 g, 53 cm) - cc
CATHY502 - 28.07.2006 (termin był na 28.07.2006-w terminie) godz. 17:15 urodziła SZymka (waga 3450g, 52cm) - n skończony cc
MADD - 29.07.2006 (termin był 31.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. ... urodziła Szymka (waga ... g, ... cm)
ANUCHA - 31.07.2006 (termin był 03.08.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 16:55 urodziła Asię (waga 3850 g, 57 cm) - n

Ol - 01.08.2006 (termin był 27.07.2006 - 4 dni później) godz. 04:30 urodziła Antoniego (waga 3460 g, 56 cm) - n
AGNETTA - 02.08.2006 (termin był 22.07.2006 - 12 dni później) godz. 07:25 urodziła Jeremiego (waga 3700 g, 55 cm) - n
DAR_MA - 02.08.2006 (termin był 06.08.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 12:30 urodziła Jakuba (waga 3500 g, 55 cm) - n
NELA5 - 02.08.2006 (termin był 19.08.2006 - 17 dni wcześniej) godz. ... urodziła Damiana (waga 3500 g, 56 cm) - n
ASIA22 - 02.08.2006 (termin był 01.09.2006 - 30 dni wcześniej) godz. 02:50 urodziła Kacpra (waga 2645 g, 46 cm) - n,
MYCHA1981 - 02.08.2006 (termin był 20.07.2006 - 13 dni później) godz. 14:20 urodziła Kingę (waga 2850 g, 53 cm) - n
LUKA - 06.08.2006 (termin był 02.08.2006 - 4 dni później) godz. ... urodziła Szymona (waga 3570 g, 57 cm) -
FATIMA - 12.08.2006 (termin był 02.08.2006 - 10 dni później) godz. 1:40 urodziła Amelkę (waga 3490 g, 54 cm) -
ULA M - 12.08.2006 (termin był 17.08.2006 - 5 dni wcześniej) godz.8urodziła Franka (waga 4120 g,55cm) - n
CARRIE - 15.08.2006 (termin był 17.08.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 00:53 urodziła Maksia (waga 3580 g, 58 cm) -
JUSTA - 15.08.2006 (termin był 23.09.2006 - 39 dni wcześniej) godz. 02:45 urodziła Antka (waga ... g, ... cm) -
NICZKA1 - 17.08.2006 (termin był 22.08.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 14:45 urodziła Helenkę (waga 3030 g, 52 cm) -
DARKBULKA - 18.08.2006 (termin byl 17.08.2006- 1dzien pozniej) godz. 22:55 urodzila Leona (waga 3620 g, 58 cm)- n
KIKA - 25.08.2006 (termin był 01.09.2006 - 6 dni wcześniej) godz. 10:25 urodziła Dominikę (waga 3400 g, 53 cm) -
IWO - 29.08.2006 (termin był 20.08.2006 - 9 dni później) godz. 10:00 urodziła Bartka (waga 3750 g, 55 cm) - n,
KASIK_CZ - 03.09.2006 (termin był 27.08.2006 -7 dni później) godz. 10:55 urodziła Anię (waga 3720 g,55 cm) -


Agnetta -to mialas w czasie burzy 100razy gorzej niz ja..wspolczuje i juz nie narzekam wiecej ;) wole sama moknac niz zeby moje dzieci mialy miec mokro :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 10:52
0

Całuski dla Martynki i Kacperka :love:

Kitty super zdjęcia lol

liberte ale zakręcona jesteś 8)

Odpowiedz
kitty1 2010-10-04 o godz. 10:41
0

Niutka dziękujemy i też ślemy życzonka dla Martynki lol lol lol lol lol

Odpowiedz
kitty1 2010-10-04 o godz. 10:39
0

Agiii ja też jeszcze raz gratuluje postępów Szymusia :brawo:

Sylw Tomeczek słodziak :lizak:

A to nasze fotki z wypadu do Poznania

Przylepka- wszędzie z mamą



Nie ma to jak własny palec



Uwielbiam bawić się z mamą



Milutka kózka



Przejażdźka ciuchcią po Malcie

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-10-04 o godz. 10:07
0

libertedzięki za pocieszenie,ale widzę,że Ciebie 13 też dosięgnął Masz rację jeżeli chodzi o wzrost dzieci,bo Ola też jakby rosła wolniej,ale to jest chyba taki okres w rozwoju naszych dzieci,że rosną dużo wolniej.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 10:04
0

hejka
gorączki już nie mamy, ale z wysypką też kiepsko ;) kilka podejrzanych kropek znalazłąm, ale to chyba za mało. Pediatra powiedziała, że to raczej nie 3dniówka, ale też nei wie co to było. W każdym razie organizm jakoś to zwalczył.
W ogóle dziś od rana mieliśmy niezły maraton po lekarzach. Najsampierw z moczem do analizy i mega prośbą, by były wyniki po godzinie -udało się. W międzyczasie skoczyliśmy do tego laryngologa na doczyszczenie ucha, a na koniec do pediatry pokazać się.
Pytałam laryngologa i to, jak się czyści uszy nie ma znaczenia. Tak po prostu bywa, że się zatykają.
Ja czyszczę zawsze po kąpieli i nie są te patyki jakieś żółte, więc nie sądzę, by wzomożona produkcja woskowiny szła w parze z systematycznym patyczkowaniem ;)
A swoją drogą to myślałam, że z tego ucha wyjdzie jakiś ogromny korek, a to jakieś małe drobinki były :)

Nela, mała odkurzacza sie nei bała, ale tego, że ktoś jej do ucha zaglądał, płukał i nie mogła się ruszyć. Histeria...

Martyna nadal trochę marudna. Z jedzeniem kiepsko, ale za to więcej pije. No i na szczęście tej cholernej gorączki niema..

Cathy: pytałaś, czy 3diówka to TYLKO wysoka gorączka ;) Kobieto... owszem, to tylko gorączka plus wszystko co się z nią może wiązać: brak apetytu (stajesz na głowie by dziecko cokolwiek zjadło) niebezpieczeństwo odwodnienia, mega marudność, a właściwie ciągły płacz i noszenie klocka na rękach. Nieprzespane noce, ciągłe spradzanie temperatury, a jeśli nie masz termometru do ucha to radzę sobie taki sprawić zawczasu ;) Ja nie mam i uwierz mi, to tragedia, jak w nocy (gdy dziecku uda się zasnąć) chcesz po cichutku zmierzyć temperaturę... Po cichutku to pryszcz, bo te do ucha to chyba piskają jak skończy mierzyć, więc nie wiem czy i tak dzieciaka to nie obudzi, ale trzymać pod pachą termometr przez jakieś 1-2 min. to prawdziwy wyczyn, gdy piskorz zaczyna się wić i płakać...
no.. to wyrzuciłam to z siebie.. oby to był pierwszy i ostatni raz z taką gorączką w wydaniu Martyny..

Życzenia dla współsolenizanta KACPERKA :)

Odpowiedz
liberte 2010-10-04 o godz. 09:15
0

burza była niezła. Na szczęście ja w tym czasie byłam w domu a Marcel z tatą na basenie. Czy u Was też padał grad? szczerze mówiąc nie pamietam kiedy ostatnio grad widziałam

Monika, tak bywa czasami, na szczęście dzień już sie kończy a jutro wszystko będzie lepiej :usciski:

ja dzis byłąm strasznie rozkojarzona. Chyba przez nadchodząca burzę. Wybrałam się do sklepu z Marcelem na większe zakupy, cała wyprawa, wózek, stelaz od wózka (ciekawie kiedy w końcu kupię wózek parasolkę ), pakowanie młodego do samochodu a kiedy już byłam na miejscu okazało się, że zapomniałam portfela :Hangman: całe szczęście ze najpierw posanowiłam podejść do bankomatu i już wtedy okazało sie że nie bardzo mam co do tego bankomatu włożyć. Nieźle bym sie wkur...jakby się to okazało dopiero przy płaceniu w kasie.

a tak z innej beczki , czy Wam też się wydaje że Wasze dzieci praktycznie nie rosną? JA widzę po ubrankach ze Marcel od 3 miesięcy z niczego nie wyrósł. Mam wrazenie, że wzrostu ma tyle samo, waga zmieniła się przez ten czas moze o 500g

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-10-04 o godz. 08:29
0

Agiii gratulacje dla synusia :brawo: U nas do chodzenia droga daleka.
Muszę się trochę wyżalić, dzisiaj jest 13 i muszę stwierdzić,że faktycznie to pechowa data.Tak mi w pracy dzisiaj wszystko wychodziło na opak,że w pewnym momencie myślałam, że się porycze.Mam takiego doła jakiego nie miałam od miesięcy.

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 07:32
0

No jesteśmy właśnie po wizycie kontrolnej u pediatry

Niko podobno jest"książkowy" :) , waży 9,600 i mierzy 74 cm, w centylach jest w sam raz.
W okresie letnim mam nie podawać mu już witaminy D3, jeśli chodzi o jego sprawność fizyczną ,wszystko jest oki ,po prostu ten typ tak ma lol ,Pani doktor powiedziała ,że on chyba po prostu nie bedzie czworakował ,tylko stanie i pójdzie ,bo nóżki prosto i twardo trzyma na podłożu, także wszystko jest w porządku ,mogę mu podawać serki Danio

Niko miał trzydniówkę ,jak skonczył pół roczku ,miał temperaturę ,ale nie bardzo wysoką i był strasznie marudny i nie chciał jeść ,tylko cycocha pił ,po kilku dniach dostał wysypki, wszystko trwało koło tygodnia

Odpowiedz
agnetta 2010-10-04 o godz. 07:04
0

Agiii napisał(a):
burza nad glowa a ja wybralam sie do pracy w japonkach ratunku
a ja wybrałam się z dziećmi na plac zabaw - jeden w wózku, drugi na rowerze. I ostatecznie przesiedziałam prawie godzinę na przystanku. Ale lało

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 06:35
0

...ps: w japonkach, i oczywiscie bez parasola bez jakiejkolwiek kurtki, bluzy-bo przeciez taki upal byl ze po co i oczywiscie bez samochodu.... kurde

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 06:32
0

Dziekujemy za Gratulki :D :love:

a co to za korek w naszym watku-widze ze ostatni post o11.32 :o a moze to na moim kompie cos sie zepsulo i nie widze nowych postow

burza nad glowa a ja wybralam sie do pracy w japonkach ratunku

Odpowiedz
Gość 2010-10-04 o godz. 01:42
0

Dar_ma napisał(a):A 3-dniówkę przechodzi każde dziecko?

U nas też mały katar sie pojawił po wojażach nadmorskich, potem jeden dzień pokasływania, ale przeszło na szczęście.
nie, nie każde. Nelka nie przechodziła.

Odpowiedz
Cathy502 2010-10-04 o godz. 01:22
0

STO LAT :stokrotka: dla Martynki i Kacperka :stokrotka: (i dodatkowo dużo zdrówka dla Martynki)

Czy 3-dniówka objawia się tylko wysoką temperaturą ,czy czymś jeszcze? :oops:

sylw Tomcio rzeczywiście wyszedł na tym zdj. bardzo dojrzale :)

Iwo Szymek też trenuje wstawanie w łóżeczku; trzyma sie i puszcza , smieje sie przy tym w głos "jak głupi do sera"; no i niestety jak kładę go spać wieczorem, to oczywiście jest tak zafascynowany swoja nową umiejętnością, że nie chce leżeć, tylko wstaje i wstaje....

Szymek od wczoraj jest posiadaczem 6 zebów (2 dolne jedynki, 2 górne jedynki i 2 górne dwójki -chyba w standardowej kolejności mu sie pojawiaja te zęby..)

Odpowiedz
agnetta 2010-10-04 o godz. 00:09
0

Niutka teraz dopiero przeczytałam, to mala miała stres z tym odkurzaczem. Miśkowi bardzo dużo tego wosku wychodzi, czyszczę mu każdego dnia, a wygląda ciągle jakby miał brudne uszy. Za to Gabryś miał niedawno czyszczone uszy u laryngologa. Najpierw kazał przez 4 dni po parę razy dziennie wlewać wodę utlenioną (coś to tam miało robić), a dopiero póżniej przepłukał mu przy pomocy strzykawki. Wyszły mu własnie korki wosku. Na szczęście to nie jest bolesne, tylko łaskocze :)

Odpowiedz
mama_muminka 2010-10-03 o godz. 23:56
0

witam wszystkich :D

na początek przesyłam życzenia zdrowia dla wszystkich chorych maluchów,oby szybko wróciły do zdrowia . Mikołaj do tej pory (tfu, tfu) jeszcze nie miał nawet poważniejszego kataru i gdy czytam o Waszych, dziewczyny, przejściach z podstępnymi chorupskami to skóra mi cierpnie na samą myśl o tym, co mnie czeka - strasznie się boję chorób muminka

Niutka - z tym czyszczeniem uszu maluchom też słyszałam, że im częściej tym gorzej ;), a już zwłaszcza patyczkami. Podobno nadmiar woskowiny organizm dziecka sam sobie usuwa i nie trzeba w to ingerować,bo częstym czyszczeniem pobudzamy jedynie ucho do wytwarzania większej ilości woskowiny, a patyczek dodatkowo wpycha ją do środka. Ja czyszczę Mikołajowi patyczkiem :P lol , ale tylko delikatnie zewnętrzne powłoki ucha.
Takie korki woskowinowe dość często wyciąga się dzieciom, więc myślę, że u was też wszystko szybko i dobrze się skończy :D . Trzymam też kciuki za przetrzymanie trzydniówki

Liberte, Sylw, Agii - chłopaki rewelacyjni - wszyscy trzej :D

Asia22 - cieszę się,że zaczyna ci się układać powolutku, powodzenia na obronie

Mikołaj ostatnio wysysa ze mnie ostatki sił . To chodzące tornado Wszędzie go pełno, wszystko go interesuje, z błyskiem w oku demoluje wszystko co spotka na swej drodze ;) . Też mamy za sobą pierwsze nieśmiałe samodzielne kroczki, ale wydaje mi się, że są one jeszcze bardzo nieśmiałe lol lol lol

Noce za to są ok. Zasypia punkt 21 i śpi do 7:30, 8:00 z przerwą na małe co nieco około 5, 6.

W dzień niestety coraz częściej tylko jedna drzemka, więc tonę w zaległościach sprzątaniowych.

Odpowiedz
Dar_ma 2010-10-03 o godz. 23:51
0

A 3-dniówkę przechodzi każde dziecko?

U nas też mały katar sie pojawił po wojażach nadmorskich, potem jeden dzień pokasływania, ale przeszło na szczęście.

Odpowiedz
sylw 2010-10-03 o godz. 23:43
0

Agnetta, na pewno - wszystkie forumówki trzymają kciuki
u nas też jeszcze 3-dniówki nie było, za to Mały mi w nocy kasłał, ze kilka razy do niego wstawałam...

przestraszyłyście mnie tymi formalnościami z paszportem i polazłam dziś rano do urzędu - niedaleko naszego domu - i złożyłam podanie o dowód dla Tomka ... od ręki - stałam może z 5 min wszystkiego a mąż po pracy ma podjechać i złożyć podpis, bo pani była tak dobra, że odłożyła na bok moje podanie i maż załatwi wszystko bez kolejki :D i też 30zł. a my się nigdzie dalej nie wybieramy - będziemy przy granicy słowackiej i planujemy na 1 dzień sobie skoczyć na ... to i owo ;)

współczuję dziewczyny, Asia, kika, agnetta - tej końcówki studiów - oby szybko i pomyślnie zleciało

my bez postępów ruchowych, ale to co jest mnie bardzo cieszy... Mały mi dziś tak zasuwał po urzędzie na czworaka, zaczepiał ludzi, kobietki ciągnął za spódnice... normalnie dusza towarzystwa... on chyba normalnie dzieci z bliska sie boi i w dużej ilości, bo jak mamy spotkania to wiecznie ryczący :o lol

Agiii, gratulacje dla Szymka - super fotka :D

Asiu, cieszę się, ze piszesz, że z mężem nieco lepiej - trzymam kciuki, by się układało w dalszym ciągu i było coraz lepiej

Nela, ba... pozerstwo to ma on po mnie - wyssał z mlekiem... lol

Odpowiedz
agnetta 2010-10-03 o godz. 22:49
0

Martuś zdrówka dla Miłka. Może tyle wrażeń wczoraj dobrze na niego wpłynęło ;)
Przypomniało mi to, że trzydniówka jeszcze wciąż przed Miśkiem.

Agiii :brawo: dla Szymka. Zuch chłopak

Te konsultacje to była tylko formalność, ale ta której się boję jest jeszcze przed nami. 18.06 idę z Miśkiem do kardiologa. Ale wierzę, że będzie wszystko w porządku.

Odpowiedz
Dar_ma 2010-10-03 o godz. 22:46
0

Agiii to dla Szymusia :brawo: :D

Niutka zdrówka dla Martynki.

Odpowiedz
Asia22 2010-10-03 o godz. 22:43
0

a wlasnie kika trzymam kciuki za obrone ja takze niedlugo sie bronie i takze ni mam na nic czasu :/

Odpowiedz
Asia22 2010-10-03 o godz. 22:40
0

a wlasnie sylw- Tomcio przesliczny, ale on grzeczniutko siedzi, ja probowalam zrobi mojemu lobuzowi fotki i niestety sienie udalo b \kacper byl wszytskim tak przety ze nie mogl nawet chwilki usiedziec:)

Martus - ja od jakiegos czasu take probuje z Kacprem wybrac sie do fryzjera, nrazie lekko podcielam mu wlosy sama, ale ma juz takie dlugie ze powoli kiteczki mozna by bylo wiazac:) Tylko nie wiem czy moje kochane dziecko da sobie w ogole obciac woski:/

Moj syne postepow w chodzeniu nie robi chodzi po kilka kroczkow i to na tyle, ale boje sie go puszczac samego bo nieraz nie potrafi nawet dobrze upasc i moe sobie glowe rozbic:/

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 22:37
0

Hejka :D

Po pierwsze Liberte cudne zdjęcia z nad morza, zazdroszczę. My za 3 tyg. wybieramy się do Holandii do Hagi, tam też jest niedaleko do morza, tj. oceanu i mam nadzieję że pogoda dopisze w tym krraju gdzie podobno wiecznie jest pochmurno lub pada ;)

Agii gratulacje dla Szymka!

A mój rozbójnik trenuje w łózeczku samodzielne stanie - najpierw się trzyma krawędzi, potem puszcza się obiema łapkami, stoi tak sam z sekundę i pada na pupę. I tak w kółko. Cieszy się przy tym jak wariat, piszczy i rechocze lol no i doskonali chodzenie bokiem wzdłuż barierki; a w zasadzie to powinien zasypiać W temacie zębów to górne 2 idą - już sa tuż pod powierzchnią :)

Odpowiedz
Asia22 2010-10-03 o godz. 22:28
0

Cathy502 - oj u nas tez wystepuja czeste nocne pobudki, ja chodze spac ok 1 i a maly buzi sie o 5, oczywiscie w miedzy czasie ma jakies 4 pobudki :Hangman:

Kasik_cz - kazda z nas gdy jej maluszkowi stanie sie cos zlego ma wielkie wyrzuty sumienia, ja tez je mialam...

U nas chociaz zaczyna sie poprawiac w malzentwie, ale to za sprawa wielkich nawet ogromnych kompromisow glownie z mojej strony ale rowniez c wczesniej nie mialo miejsca ze strony mojego meza. Co do tesciowej, racja to nie byl dobry pomysl. Narazie radzimy sobie sami. Prosze trzymajcie kciuki aby bylo coraz lepiej.
ok lece nadrabiac zaleglosci w czytaniu, a dzis na 15 do pracy wcale mi sie nie chce, u nas w pracy nie ma klimatyzacji a przy maszynach jest jakies 50 stopni:/

Odpowiedz
GEliza 2010-10-03 o godz. 22:19
0

liberte napisał:
*GEliza, ja tez potwierdzam, ze musisz się stawic osobiście ze swoim wnioskiem a w sprawie paszportu dla Eryka musicie być oboje. Odnośnie opłat to mozesz wpłacic gdzie chcesz tylko musisz dla kazdego z Was osobny przelew zrobić i w tytule wpisać "Opłata paszportowa dla..(imię i nazwisko)" *

Łooo Matko, czyli czeka mnie jednak osobiste stanie w kolejkach....

A moje dziecko nie dość, że chodzi i zaczyna biegać , to wczoraj po raz pierwszy wdrapał się sam na łózko (wcale nie niskie) i zszedł z niego, przy pełnej mojej asekuracji, na zasadzie, hmmm, taczki. Spuścił głowke na dół, dotknął rączkami do podłogi, a potem się ześlizgnął. Powtórtzył ten manewr kilka razy, byłam w szoku :o

Aaa, no i biegunka sie skończyła, uffff.

Agii, brawa dla Szymka :brawo:

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 22:08
0

bossszzze jak wy to robicie ze tak dużo piszecie...???? nawet czytać nie mam czasu... :( obrona za pasem bo w najbliższy wtorek!

Dla wszystkich Gratulacje! Dla roczniaków i miesięczniaków. Gratuluję też wszystkim nowych umiejętności i nowych zębów.

A jelsi o zębach mowa to tez sie chciałam pochwalić. :D
Dominika ma juz trzy zęby czwarty na zakręcie już go prawie widać przez dzięsło.
Ale żeby było śmieszniej to nie wyszły jej jedynki górne tylko dwójki górne.

Liberte wyglądacie zabójczo!

Odpowiedz
liberte 2010-10-03 o godz. 22:00
0

sylw napisał(a):...liberte, zrobię przelew internetem skoro mnie tak uprzedzasz ;)


internetem bym nie ryzykowała, nie wiem czy pani w urzędzie zaakceptuje dowód wpłaty wydrukowany z komputera bez pieczęci i podpisów, może raczej na poczcie albo w banku.

GEliza, ja tez potwierdzam, ze musisz się stawic osobiście ze swoim wnioskiem a w sprawie paszportu dla Eryka musicie być oboje. Odnośnie opłat to mozesz wpłacic gdzie chcesz tylko musisz dla kazdego z Was osobny przelew zrobić i w tytule wpisać "Opłata paszportowa dla..(imię i nazwisko)"

Agiii, brawa dla Szymka, zdolniacha... Marcel w ogle nie garnie sie ostatnio do chodzenia

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 21:41
0

Agii super pokoik ma Twoj synek, taki mały placyk zabaw
gratuluje Szymkowi zdolnosci przemieszczania, widac jaka radoche mu to sprawia :P

P.s. kurcze ja mam ciasno w domu i Natka juz ma siniaki na nozkach po tym jak wpadla na krzesło, albo potknela sie o zabawke, dlatego najlatwiej biega jej sie na dworze po trawie... a jak zrobi bęc to zaczyna rwac trawe dwoma paluszkami... nowe odkrycie: trawa i kwiatki sa fajne ;)

Natce chyba nie udaloby sie zrobic zdjecia do paszportu bo wyglupia sie jak widzi aparat. a szkoda ze nie pomyslalam o tym wczesniej bo na Slowacje bym sie wybrala

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 21:01
0

agnetta super , ze wszystko w porządku

Niutka odkurzaczem :o ale wiesz, ze dzieciom nie powinno sie czyscić w uchu patyczkami, tylko to co na wierzchu. średnica patyczka jest taka jak otwór i czyszczenie powoduje wpychanie woskowiny do środka...

MArtuś jak Miłoszek??

Agiii ale super fotka, zdolniacha z Szymka !!!

sylw ale pozer z Tomka lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 13:23
0

hej Dziewuszki!!!!
Piszę do Was w lepszym humorze :)
Martyna ostatni raz miała zbijaną gorączkę ok. godz. 15:30 i do teraz jest spokój!!!!!!!
Byłyśmy u naszej pediatry i od progu stwierdziła, że to na pewno nie angina, że nie u tak małęgo dziecka. Zbadała ją potem, obejrzała gardło i potwierdziła, że angina to to na pewno nie jest. Podejrzewa 3-dniówkę i jutro idziemy znowu na kontrol. Mam nadzieję, że to faktycznie to.
Oprócz tego dostałyśmy skierowanie do laryngologa i na badanie moczu.
Szukaliśmy laryngologa w prywatnych przychodniach, ale już nei przyjmowali o tej godzinie i już pod blokiem przypomnieliśmy sobie, że przecież nasz sąsiad jest laryngologiem!
Poprosiliśmy go o wizytę i zaczęłą się jazda.. bo okazało się, że jedno ucho jest zatkane woskowiną. Nie mam pojęcia dlaczego, bo codziennie po kąpieli czyszczę małej uszka, ale nic to, wicie czym wyciągał jej ten korek???? Nikt nei zgadnie! -ODKURZACZEM! Najpierw probował wypłukać, ale nie dało rady i potem przyniósł takie ustrojstwo domowej roboty podłączane do odkurzacza. Niestety i to nie przyniosło efektów i jutro rano jedziemy do neigo do szpitala i tam fachowo wyciągnie tą wydzielinę.
Lalka, Ty kiedyś pisałaś, że twoja mała miała ucho zatkane. Czy teraz czyścisz jakoś inaczej te uszy? No bo się zastanawiam gdzie był mój błąd? Czy to jest zależne od nas, że się tak zatyka..? Kurka.. no dzień w dzień ma czyszczone uszy i tu takie coś.
Sąsiad stwierdził, że uszy tak czy siak są zdrowe, więc luz. Jeszcze tylko to badanie moczu : kurczę.. jak ja złapię te siuśki do kubeczka..?
Mam nadzieję, ze mała obudzi się jutro z piękną wysypką i będzie po wszystkim.. ;)

ps. nadal nie miałam czasu doczytać Waszych postów :(

ps2. nie mamy ciepłej wody do 15-go! skandal!!!

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 12:57
0

Agiii gratulacje dla Szymka. Zdolniacha :D :D :D

Agnetta ja od początku wiedziałam, że te konsultacje to tylko formalność. Cieszę się bardzo, że wszystko w pożądku :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 12:09
0

no to widze ze jestesmy na tych samych "wczasach", bo my dzis tez pojechalismy skladac wniosek o paszport dla malucha i nie mielismy zaplaconej oplaty..jutro podejscie numero duo... lol

nie moge sie powstrzymac, zeby nie pokazac Szymusia w akcji 8) :D pokonuje juz dosc spore odleglosci (nawet 15 krokow mu wychodzi)

ale jestem z niego dumna :lizak:

Odpowiedz
GEliza 2010-10-03 o godz. 12:00
0

Nela5 napisał:

ale chyba ty tez z mężem jedziesz skłądać wniosek, bo inaczej twojego nie przyjmą.... z tego co pamietam trzeba byc osobiscie. a przy skłądaniu dziecka obydwoje rodzice. Potem jedno może odebrac, ale tez z aktem urodzenia
o nie :( a już myślałam, że wystarczy złożyć swoją sygnaturkę na wniosku i po sprawie. To mnie podłamałaś, bo akurat godziny przyjęć w tym urzędzie sa takie jak moje godziny pracy dlatego chciałam wysłać małża, bo on pracuje u siebie i zwalniać się z roboty u nikogo nie musi.... Kurka, zawsze pod górkę

Odpowiedz
sylw 2010-10-03 o godz. 11:06
0

dziękujemy za komplementy :D i za wskazówki odnośnie załatwiania paszportu...liberte, zrobię przelew internetem skoro mnie tak uprzedzasz ;)

Martuś, mam nadzieję, że z Miłkiem lepiej - dzięki wyprawie do fryzjera lub mimo niej ;) czekamy na zdjęcie

Agnetta, cieszę się z Tobą pomyślnymi wieściami :D

Geliza, ja też się zdziwiłam, ale on do tego zdjęcia pozował jak doświadczony model - tylko, ze albo się śmiał od ucha do ucha albo miał w buzi palec - dlatego spędziliśmy tam prawie 20 minut, ale cały czas siedział na stołeczku bardzo spokojnie :D

Odpowiedz
Anika76 2010-10-03 o godz. 10:53
0

sofia napisał(a):Chociaż myślę, że przy ośmiu godzinach lotu nie obeszłoby się bez spacerów po samolocie

aaa największy kwas jaki przeżyłam w drodze powrotnej to kupa - gigant zaraz po starcie. ponieważ Polka pije to cholerne mleko bebilon pepti, to kupy ma wyjatkowo śmierdzące. A na siedzeniu przed nami dwoje pasażerów akurat zamówiło sobie barszczyk głupio mi było z tą kupą przed nimi paradować do kibelka, więc pampka z klockiem wepchnęłam do plecaka ale to nic nie pomogło, bo śmierdziało okrutnie. w końcu zdecydowałam się jednak pójść do toalety i wywalić gówienko tam gdzie trzeba lol lol
lol lol lol No cóż, fizjologia. :D :D :D

Dzięki Sofia za odpowiedź. Ja sie właśnie najbardziej obawiam chęci Matiego do wędrówek po samolocie - no bo przecież nie usiedzi 8h....

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 09:32
0

Liberte zupełnie zapomniałam
Śliczne zdjęcia :D ..... eeeeeh przypomniała mi się nasza majówkaz Miłkiem 8)

sylw Tomek przystojny facet :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 09:12
0

Kasik_cz nie martw się Niko spadł mi z łóżka już trzy razy , a ostatnio na basenie ,nie wiem nawet kiedy spadł mi z leżanki ,gdyby nie to ,ze upadł na torbę kolezanki mogło się źle skończyć bo było wysoko i twarda podłoga(terakota) ,tez za każdym razem mam wyrzuty sumienia ,ale nie zawsze można ustrzec się wypadków, a na pewno nie jesteś złą matką.

Martuś ucałowania dla Miłoszka

Mycha1981 mieszkasz ,tak blisko mnie ,Martuś I Neli ,moze jakieś spotkanie w "realu" ,albo w Carefurze ;) , ha ha to miał być żart ,ale przykwasiłam teraz
Dobra idę se

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 06:23
0

GEliza napisał(a):liberte, jutro mój mąż jedzie składać wnioski paszportowe ( na razie tylko dla nas), ale powiedz proszę, tą opłatę paszportową, to można zrobić tylko w tej agencji czy jeszcze gdzieś? Na jakimś specjalnym druku? Kurka, zielona jestem, bo ostatnio wyrabiałam paszport jakieś 10 lat temu i nic nie pamiętam
ale chyba ty tez z mężem jedziesz skłądać wniosek, bo inaczej twojego nie przyjmą.... z tego co pamietam trzeba byc osobiscie. a przy skłądaniu dziecka obydwoje rodzice. Potem jedno może odebrac, ale tez z aktem urodzenia

Odpowiedz
GEliza 2010-10-03 o godz. 06:06
0

liberte, jutro mój mąż jedzie składać wnioski paszportowe ( na razie tylko dla nas), ale powiedz proszę, tą opłatę paszportową, to można zrobić tylko w tej agencji czy jeszcze gdzieś? Na jakimś specjalnym druku? Kurka, zielona jestem, bo ostatnio wyrabiałam paszport jakieś 10 lat temu i nic nie pamiętam

Odpowiedz
MyCHa1981 2010-10-03 o godz. 06:04
0

Oljuż udało mi sie listę zaktualizować :D
libertekiedyś faktycznie mieszkałam w Bydgoszczy (coś koło 20 lat ;) ), nadal mieszkają tam moi rodzice i teście, więc bardzo często tam bywamy - a aktualnie mieszkamy na warszawskim Bemowie.

Odpowiedz
Ol 2010-10-03 o godz. 05:41
0

Kasik_cz zdrowia, wytrwałości i sił życzę :goodman: .
Niutka zdrowia Martynce :usciski: .
sylw rzeczywiście Tomko niesamowicie dorośle wygląda na tym zdjęciu.
MyCHa1981 wybacz, że nie spełniłam Twej prośby, ale nie miałam kiedy poprawić listy. Dzięki Joanna76. Antoś już dość dawno zaczął wstawać przy wszystkim, ale nie robi tego przy zasypianiu. Czasem, gdy zbudzi się w nocy (bo chyba coś Mu się śni ), to wstaje z płaczem, ale jak Go położymy, to zaraz słodko zasypia.
agnetta napisał(a):Ja dziś zaliczyłam z Miśkiem kontrolnie onkologa (odnośnie jego naczyniaka) a potem na usg główki i wszystko jest w porządku. Takie wizyty kontrolne dają jednak wewnętrzny spokój Mnie też takie wizyty dają spokój. Cieszę się, że u Was dobrze. Dziś Antoś znowu rehabiltacja - rozciąganie mięśnia, a potem rtg kręgosłupa szyjnego, na którym niewiele widać, więc trudno cokolwiek stwierdzić. Eh! Tylko się naczekaliśmy, chociaż Antoś i tak był bardzo dzielny. A rehabilitantka może być. Tzn. dobrze ćwiczy z Antkiem, no i słucha tego, co Niej mówię. Poza tym poleciła lekarkę znającą się na kręczach i stara się uzyskać informacje, jak bardziej można pomóc Antosiowi. Piszę tak, bo robiła to przy mnie. Ale i tak pewnie Antka czeka operacja. Tak dziś chirurg powiedziała :( . Staram się oswoić z tą myślą.
Martuś zdrowia dla Miłka.

Odpowiedz
liberte 2010-10-03 o godz. 05:37
0

sylw, Tomek na tym zdjeciu wygląda na co najmniej rok starszego :) i jaka powaga na twarzy
ja właśnie dzis odebrałam paszport Marcela, współczuję Wam stania w kolejce bo sezon urlopowy sie zbliża i wszystkim się nagle przypomniało ze paszport im potrzebny. Zacznijcie od wpłaty opłaty paszportowej żeby nie stać dwa razy w kolejce. O dziwo w wydziale na Floriańskiej, bo chyba pod ten sam podlegamy, kasy nie ma jak to zwykle bywa w budynku urzędu wiec trzeba zasuwać chyba z 300-400m do jakiejs agencji, która opłaty przyjmuje i jeszcze kasuje 3zł za przelew. No i pamiętajcie o akcie urodzenia Tomka i numerze PESEL, najlepiej wpisanym na odwrocie aktu.

Martus, pozdrów biednego Milka od ciotki, sama tez sie trzymaj

agnetta, cieszę się że wyniki badań wypadły pomyślnie.

Mycha, a to Ty z Bydgoszczy jesteś? Ja mam w Bydgoszczy teściów. Jak będe sie do nich kiedyś wybierac to moze dam Ci znać i się spotkamy :) a tymi problemami z usypianiem się nie przejmuj. To minie po kilku dniach. Przynajmniej u nas minęło i znowu Marcel zaspia jak aniołek.

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 05:07
0

Miłek jak zwykle zrobił mi pobudkę o 4 rano
Biedaczkowi po chwili wytchnienia wraca gorączka.
Mnie dzisiaj tak bolała głowa, że po 2 godzinach zajmowania się marudą poszłam spać i spałam prawie do 12 :o
Miłym zajął się Raf i wyszedł z nim na spacer i poszli na wolumen i do fryzjera :o
Trochę go opieprzyłam bo mały ma gorączkę i zamiast siedzieć pod blokiem w cieniu gdzie jest miło i przyjemnie to on się na eskapady wybiera
Ale po wizycie u fryzjera Miłek wygląda ślicznie :love:

Zapomniałam się pochwalić.
Od soboty Miłek jest szczęśliwym posiadaczem fotelika Maxi Cosi Priori XP kolor Oceanic Reflection.
Jesteśmy zadowoleni z zakupu, Miłek chyba też.

Odpowiedz
agnetta 2010-10-03 o godz. 04:44
0

liberte zdjęcia przecudne i również zazdroszczę morza, ostatni raz byłam tam 14 lat temu... ale ten czas pędzi. Za to Gabryś jedzie w tym roku z ciotką i kuzynami i pierwszy raz zobaczy morze i dużą piaskownicę. Będzie miał dużo wrażeń.

sylw zdjęcie Tomka śliczne - ale przystojniacha.

Ja dziś zaliczyłam z Miśkiem kontrolnie onkologa (odnośnie jego naczyniaka) a potem na usg główki i wszystko jest w porządku. Takie wizyty kontrolne dają jednak wewnętrzny spokój :)

Upał taki, ehhh, jedziemy zaraz na lody :D

Odpowiedz
GEliza 2010-10-03 o godz. 01:18
0

sylw, Tomaszek super przystojniak. Ale jak Ci sie udało usadzic go tak ładnie do zdjęcia? Nie krecił się? Bo tak się zastanawiam, że Gdybym chciała usadzić tak Eryka, to wytrzymałby moze w bezruchu 1 sekundę

Hmmm, tak sobie patrzę na tą nasza listę lipcówko-sierpniówek i przypomniałam sobie, jak kiedyś będąc w ciązy, pisałam Wam, że przyśniło mi sie , że urodziłam zawodnika sumo :D Porównując wagi urodzeniowe naszych maleństw, to sen mi sie "troche" sprawdził, bo chyba tylko moje Szczęście miało grubo ponad 4 kilosy :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-03 o godz. 00:47
0

sylw Tomko rozbrajający :lizak: a wygląda już tak dorośle, że szok. Gdzie te nasze maleństwa są :o

Odpowiedz
Dar_ma 2010-10-03 o godz. 00:08
0

sylw zdjęcie pierwsza klasa Przystojny kawaler :)

Marcelek widać super się bawił nad morzem. Zdjęcia cudne :lizak:

Odpowiedz
MyCHa1981 2010-10-02 o godz. 23:59
0

Joanna76 już się poprawiam ;) i mam nadzieję, że już teraz bedzie ok.
LALKA_GO - 27.05.2006 (termin był 29.07.2006 - 63 dni wcześniej) godz. 12:20 urodziła Wiktorię (waga 1520 g, 42 cm) - cc
MARTUŚ - 06.06.2006 (termin był 01.07.2006 - 26 dni wcześniej) godz. 17:10 urodziła Miłoszka (waga 2820 g, 51 cm) -n
ADRIANA - 08.06.2006 (termin był 29.07.2006 - 51 dni wcześniej) godz. 10:15 urodziła Wojtusia (waga 2660 g, 50 cm) -
P@TI - 29.06.2006 (termin był 01.07.2006 - 2 dni wcześniej) ok. godz. 09:45 urodziła Weronikę (waga 3980 g, 56 cm) - cc
*OLCIA* - 02.07.2006 (termin był 07.07.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 11:50 urodziła Gabrysia (waga 3300 g, 53 cm) -
EDZIAA - 02.07.2006 (termin był 04.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 15:45 urodziła Julkę (waga 3830 g, 57 cm) -
AGIII - 10.07.2006 (termin był 11.07.2006 - 1 dzień wcześniej) godz.14.10 urodziła Szymonka (waga 3200g,53cm) - n
SYLW - 10.07.2006 (termin był 15.07.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 8.50 urodziła Tomka (waga 3200 g, 53 cm) - n
SOFIA - 10.07.2006 (termin był 17.07.2006 - 7 dni wcześniej) godz. ... urodziła Polę (waga ... g, ... cm) -
KASKAK1 - 12.07.2006 (termin był 21.07.2006 - 9 dni wcześniej) godz. ... urodziła Marysię (waga ... g, ... cm) -
NIUTKA - 13.07.2006 (termin był 26.07.2006 - 13 dni wcześniej) godz. 10:05 urodziła Martynkę (waga 3300 g, 55 cm) -
KITTY1 - 13.07.2006 (termin był 26.07.2006 - 13 dni wcześniej) godz. 16:50 urodziła Kacperka (waga 3800 g, 55 cm) -
AGA_M - 16.07.2006 (termin był 08.07.2006 - 8 dni później) godz. 09:05 urodziła Natalkę (waga 2700 g, 52 cm) - cc
MAMA_MUMINKA - 18.07.2006 (termin był 22.07.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 07:35 urodziła Mikołaja (waga 3350 g, 53 cm) - cc
TYŚKA - 19.07.2006 (termin był 30.07.2006 - 9 dzień wcześniej) godz. 09:20 urodziła Nikodema (waga 3120 g, 51 cm) - cc
GELIZA - 20.07.2006 (termin był 22.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 01:25 urodziła Eryka (waga 4340 g, 56 cm) - n
MISIEK - 21.07.2006 (termin był 20.07.2006 - 1 dzien później) godz. 11:00 urodziła Majkę (waga 3320 g, ... cm) - cc
AGULCZYK - 21.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 2 dni później) godz. 03:00 urodziła Leonka (waga 3740 g, 54 cm) - cc
ELOO - 21.07.2006 (termin był 04.09.2006 - 44 dni wcześniej) godz. ... urodziła Bartka (waga 2140 g, 52 cm) - cc
LIBERTE - 21.07.2006 (termin był 20.07.2006 - 1 dzień później) godz. 19:40 urodziła Marcelka (waga 3570 g, 57 cm) - cc
ANIKA76 - 22.07.2006 (termin był 16.07.2006 - 6 dni później) godz. 09:50 urodziła Mateusza (waga 3670 g, 55 cm) - n
JOANNA76 - 25.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 6 dni później) godz. 15:15 urodziła Nadię (waga 3200 g, 52cm) - n
DZIDZIA - 25.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 6 dni później) godz. 19:40 urodziła Marcelka (waga 2300 g, 53 cm) - cc
CATHY502 - 28.07.2006 (termin był na 28.07.2006-w terminie) godz. 17:15 urodziła SZymka (waga 3450g, 52cm) - n skończony cc
MADD - 29.07.2006 (termin był 31.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. ... urodziła Szymka (waga ... g, ... cm)
ANUCHA - 31.07.2006 (termin był 03.08.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 16:55 urodziła Asię (waga 3850 g, 57 cm) - n

Ol - 01.08.2006 (termin był 27.07.2006 - 4 dni później) godz. 04:30 urodziła Antoniego (waga 3460 g, 56 cm) - n
AGNETTA - 02.08.2006 (termin był 22.07.2006 - 12 dni później) godz. 07:25 urodziła Jeremiego (waga 3700 g, 55 cm) - n
DAR_MA - 02.08.2006 (termin był 06.08.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 12:30 urodziła Jakuba (waga 3500 g, 55 cm) - n
NELA5 - 02.08.2006 (termin był 19.08.2006 - 17 dni wcześniej) godz. ... urodziła Damiana (waga 3500 g, 56 cm) - n
ASIA22 - 02.08.2006 (termin był 01.09.2006 - 30 dni wcześniej) godz. 02:50 urodziła Kacpra (waga 2645 g, 46 cm) - n,
MYCHA1981 - 02.08.2006 (termin był 20.07.2006 - 13 dni później) godz. 14:20 urodziła Kingę (waga 2850 g, 53 cm) - n
LUKA - 06.08.2006 (termin był 02.08.2006 - 4 dni później) godz. ... urodziła Szymona (waga 3570 g, 57 cm) -
FATIMA - 12.08.2006 (termin był 02.08.2006 - 10 dni później) godz. 1:40 urodziła Amelkę (waga 3490 g, 54 cm) -
ULA M - 12.08.2006 (termin był 17.08.2006 - 5 dni wcześniej) godz. ... urodziła Franka (waga ... g, ... cm) -
CARRIE - 15.08.2006 (termin był 17.08.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 00:53 urodziła Maksia (waga 3580 g, 58 cm) -
JUSTA - 15.08.2006 (termin był 23.09.2006 - 39 dni wcześniej) godz. 02:45 urodziła Antka (waga ... g, ... cm) -
NICZKA1 - 17.08.2006 (termin był 22.08.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 14:45 urodziła Helenkę (waga 3030 g, 52 cm) -
DARKBULKA - 18.08.2006 (termin byl 17.08.2006- 1dzien pozniej) godz. 22:55 urodzila Leona (waga 3620 g, 58 cm)- n
KIKA - 25.08.2006 (termin był 01.09.2006 - 6 dni wcześniej) godz. 10:25 urodziła Dominikę (waga 3400 g, 53 cm) -
IWO - 29.08.2006 (termin był 20.08.2006 - 9 dni później) godz. 10:00 urodziła Bartka (waga 3750 g, 55 cm) - n,
KASIK_CZ - 03.09.2006 (termin był 27.08.2006 -7 dni później) godz. 10:55 urodziła Anię (waga 3720 g,55 cm) -

liberte zdjęcia przecudne :love: My nad morze pewnie wybierzemy się koło sierpnia. Jakby nie patrzeć z Bydgoszczy lub z okolic Zalewu Koronowskiego, gdzie będziemy spędzać wakacje jest znacznie bliżej niż z Warszawy ;)
kasik_cz trzymaj się dziewczyno :usciski:

U nas totatalny bałagan Dziewczyny czy u Was tez tak trudno było uśpić malucha odkąd próbował samodzielnie stawać Co położę Guśkę to ona hops i już na kolankach albo siedzi i tak na okragło. Wczoraj walczyłyśmy do 22-giej. Istna próba sił lol Ale za to spanko było do 9-tej, więc nie jest tak źle 8) . Zastanawiam się tylko czy juz nigdy nie będę miała wieczoru dla siebie (no i oczywiście dla małża ;) )
Do tego dochodzą wyrzynające się zęby, a raczej jakieś fantomy, bo małą strasznie boli i ma spuchnięte dziąsła, a stan ząbków nadal sztuk 2

Odpowiedz
sylw 2010-10-02 o godz. 23:58
0

a to zdjęcie paszportowe Tomka...
http://imageshack.us

Niutka, współczuję

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 23:45
0

Witajcie, nadal nie nadrobiłam zaległości w czytaniu..
Martyna wciąż bardzo chora i dziś idę z nią jeszcze raz do lekarza, bo od niedzieli nie mogę zbic gorączki. Jest strasznie marudna, płaczliwa i je minimalne ilości mleka, czasem jogurtu.. Mało też pije.
Pożalę się, że zamówiliśmy termometr z allegro taki douszny i dziad nie zgodził się by odebrać go osobiście... :( Teraz więc czekamy na przesyłkę i pewnie doczekamy się jak młoda wyzdrowieje.. CTakim zwykłym ciężko jest jej mierzyć co rusz temperaturę.. ech.. ludzka życzliwość.. :(
lecę, bo chyba się budzi.
Całusy dla solenizantów!

Odpowiedz
sylw 2010-10-02 o godz. 23:35
0

a ja się zdecydowałam w końcu - nie wiem czy nie za późno - na wyrobienie młodemu paszportu... wczoraj robiłam zdjęcie a pewnie jakoś jutro pojadę składać wniosek bo mąż kończy o 10.30.

Kasik_cz - bardzo współczuję nagromadzenia się problemów :usciski: a co do upadków, to zdanie mam jak Joanna :)
ja podobnie się czułą, jak Mały zleciał raz z łóżka a raz z krzesełka do karmienia, raz też wywrócił koziołka w aucie w foteliku, bo zapomniałam przypiąć fotelik na szczęście przypięłam Tomka do fotelika, bo zakręt skończyłby się dużo gorzej... ot faktycznie głupota, ale na szczęście nic się nie stało na pewno nie jesteś złą mamą - takie rzeczy się - niestety - ale zdarzają :|

co do spania - Tomek dziś sobie balety urządził od 4 do 5... na szczęście pospał potem do 7.40

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 22:23
0

kasik_cz napisał(a):Wpadłam na chwilkę (jestem w pracy ), żeby się komuś wyżalić :( miałam koszmarny wieczór i poranek
Młoda ma "gile" do kolan
spadła mi rano z tapczanu
ja mam 38 gorączki
boli mnie węzeł chłonny (albo pierś-sama nie wiem)
głowa chce mi odlecieć-tak boli
mam zapalenie żył w ręce
dziękuję za uwagę
idę się zakopać :Hangman:

PS fotki super, juz sie nie mogę doczekać naszego wyjazdu - ale to jeszcze tyyyle czasu :|
łooooo matkoooo , czemu wszystko zawsze tak lubi się kumulować

A co do Twojego samopoczucia po upadku Ani z tapczanu to chyba każda z nas czuła dokładnie to samo jak nasze dzieci albo skądś spadały albo sie o coś walnęły. Niestety zdarza się, bo nasze dzieciaki są już tak niesamowicie ruchliwe, że czasami nie można nad nimi zapanować

Nadia dzisiaj nie spała od 1:00 do 3:00 w nocy, popłakiwała, kręciła sie po całym łóżeczku, dopiero po Nurofenie zasneła, niech już wyjdą te wstrętne jedynki górne, bo nie wytrzymam

Odpowiedz
kasik_cz 2010-10-02 o godz. 22:10
0

..i jeszcze jedno...podle się czuję, że nie dopilnowałam młodej...jest mi źle, chyba nie jestem dobrą matką! mam chlerne wyrzuty sumienia..ryczeć mi się chce...z własnej głupoty zrobiłam dziecku krzywdę...

Odpowiedz
Cathy502 2010-10-02 o godz. 21:51
0

Asia22 napisał(a):hm a moj synus tez dosyc pozno chodzi spac bo ok 21 ale i tak zawsze wstaje jak w zegarku dokladnie o 5:)
Asia witaj w klubie, Szymek kładzie się i budzi się dokładnie o tej samej porze; czasem też są pobudki nocne, ale to już inny temat

kasik_cz - idź może do lekarza lub weź dzień wolny ....ja jak mam gorączkę, wogóle nie jestem zdolna do myślenia a co tu mówić o pracowaniu... Co to znaczy "zapalenie żył w ręce"?

Odpowiedz
kasik_cz 2010-10-02 o godz. 21:43
0

Wpadłam na chwilkę (jestem w pracy ), żeby się komuś wyżalić :( miałam koszmarny wieczór i poranek
Młoda ma "gile" do kolan
spadła mi rano z tapczanu
ja mam 38 gorączki
boli mnie węzeł chłonny (albo pierś-sama nie wiem)
głowa chce mi odlecieć-tak boli
mam zapalenie żył w ręce
dziękuję za uwagę
idę się zakopać :Hangman:

PS fotki super, juz sie nie mogę doczekać naszego wyjazdu - ale to jeszcze tyyyle czasu :|

Odpowiedz
darkbulka 2010-10-02 o godz. 18:26
0

ja tylko na sekundke-przed praca...

sto lat dla solenizantow!!!!!

a co do obcych ludzi,to leos chyba wyjatkowy,bo nie boi sie prawie nikogo,nie placze jak go zaczepiaja tylko sie smieje i podrywa laski naokolo.robi przy tym zalotna minke :)))))plakal tylko dwa razy u obcych-niespodobali mu sie....tak wszyscy sa ok. a wczoraj nawet zrobil mi potworna histerie na placu zabaw-ktos wzial nie jego pileczke-a akurat przyjechal moj brat, to od razu do nego na raczki i tam sie uspokoil-a dodam ze mojego brata nie widzial baaaaaaardzo dawno........

lece do pracy :/

Odpowiedz
sofia 2010-10-02 o godz. 12:04
0

Anika76, co prawda Polka leciała tylko dwie godziny, ale nie było żadnego problemu. Też się obawiałam jak Mała zniesie lot, ale jest to o wiele wygodniejsza podróż niż samochodem. Jeśli Mati wytrzymał jazdę kilkusetkilometrową do Pragi to tym bardziej wytrzyma w samolocie.
Po pierwsze jeśli nie ma w samolocie kompletu pasażerów, to stewardesy dbają o to, by rodzice z maleńkim dzieckiem mieli trzy miejsca do dyspozycji czyli cały rząd. dzięki temu maluch moze się dowolnie przemieszczać, rozkładać, siadać, stawać, czołgać, no co tam chce. My mieliśmy ze sobą na pokładzie sto tysięcy zabawek ;) ale dla Polki najciekawsze było ślinienie szyby w oknie i rwanie gazetek reklamowych problemy moga się pojawić jedynie przy lądowaniu i starcie bo wtedy dzieciak musi albo pić albo ssać smoczka, bo inaczej bolą uszka.

Chociaż myślę, że przy ośmiu godzinach lotu nie obeszłoby się bez spacerów po samolocie

aaa największy kwas jaki przeżyłam w drodze powrotnej to kupa - gigant zaraz po starcie. ponieważ Polka pije to cholerne mleko bebilon pepti, to kupy ma wyjatkowo śmierdzące. A na siedzeniu przed nami dwoje pasażerów akurat zamówiło sobie barszczyk głupio mi było z tą kupą przed nimi paradować do kibelka, więc pampka z klockiem wepchnęłam do plecaka ale to nic nie pomogło, bo śmierdziało okrutnie. w końcu zdecydowałam się jednak pójść do toalety i wywalić gówienko tam gdzie trzeba lol lol

Odpowiedz
Anika76 2010-10-02 o godz. 12:03
0

Nela5 napisał(a):Anika76 napisał(a):Mam pytanie do mam , które latały już z dziećmi samolotami. Czy i jak taki roczny szkrab wytrzyma w samolocie 8h? ;)
zalezy o jakiej porze dnia /nocy bedziesz leciała?? napisz dokąd bo uschnę z ciekawości. Jak na noc lecicie albo późnym wieczorem to mały zasnie w kołysce w samolocie. Przy odprawie trzeba poprosić o takie miejsce z kołyską. jak w ciągu dnia to bedzie cięzko, ale .....dziecko może sobie przeciez łazić po samolocie. Najlepiej wybierz lot w nocy.

lol
Nela - USA- pod koniec października, dokładnie nie wiem, o której będzie lot ale prawdopodobnie będzie to około południa , bo tak z Polski wylatuja samoloty do Hameryki... boje się , że Mati "oszaleje" przez te 8h.... Muszę z Nim pogadać ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 11:50
0

Anika76 napisał(a):Mam pytanie do mam , które latały już z dziećmi samolotami. Czy i jak taki roczny szkrab wytrzyma w samolocie 8h? ;)
zalezy o jakiej porze dnia /nocy bedziesz leciała?? napisz dokąd bo uschnę z ciekawości. Jak na noc lecicie albo późnym wieczorem to mały zasnie w kołysce w samolocie. Przy odprawie trzeba poprosić o takie miejsce z kołyską. jak w ciągu dnia to bedzie cięzko, ale .....dziecko może sobie przeciez łazić po samolocie. Najlepiej wybierz lot w nocy.

Nela jak elciałąm trzy godziny miała rok to całą droge się darła, ludzie zamiast założyć słuchawki i muzę włączyć tylko mi dogadywali (kobitki) a wdrodze powrotnej spała cały czas. teraz jest juz duża i lubi latać bo dostaje gratiski lol

Odpowiedz
GEliza 2010-10-02 o godz. 11:23
0

liberte, ale masz ślicznego synka :love:
A zdjęcie w kapturze to mój faworyt :D

A u nas gorsze dni
Eryk ma drugi dzień z rzędu biegunkę i nawet nie bardzo wiem po czym, bo nie podawał mu nic nowego. W każdym razie mam nadzieje, że już się kończy, bo cierpi dziecię strasznie. Chyba go boli go brzuszek i za każdą kupką, ma czerwoną pupę, która go niesamowicie piecze (wnioskuję po tym, że zwija się z bólu i ryczy w niebogłosy gdy próbuję ją umyć). Daję mu dużo picia, żeby się biedulek nie odwodnił, w tym także rozcieńczony soczek z domowych jagód, bo ponoć są dobre na biegunkę i mam nadzieję, że jutro będzie już spokój. Póki co, padł ze zmęczenia i śpi, na razie spokojnie. Oby nie dopadło go nic w nocy

Odpowiedz
Anika76 2010-10-02 o godz. 11:16
0

Hello!!!

Buziaczki dla Wszystkich 11 - miesięczniaków!!! :D

U Nas wszystko ok. Na weekend bylismy w Pradze i Mati super sprawdziła ise jako turysta :D Był po prostu zachwycony :D Siedział grzecznie w wózeczku, usmiechniety, pokrzykiwał z radości i zachwytu chyba ;) ? Ja sie mu zreszta nie dziwie, bo Praga przepiękna - sama byłam pierwszy raz - az sie wstyd przyznac , bo pochodze z nadgranicznje miejscowości - 200 km od Pragi.

Generalnie weekend bardzo udany - a teraz jeszcze 3 tygodnie pracy i urlopik nad morzem - Liberte- przepiekne zdjęcia :D - mam nadzieje, że Matiemu tez sie spodoba "duża woda".

Mam pytanie do mam , które latały już z dziećmi samolotami. Czy i jak taki roczny szkrab wytrzyma w samolocie 8h? ;)

Odpowiedz
Asia22 2010-10-02 o godz. 10:49
0

hm a moj synus tez dosyc pozno chodzi spac bo ok 21 ale i tak zawsze wstaje jak w zegarku dokladnie o 5:)

Odpowiedz
Asia22 2010-10-02 o godz. 10:44
0

to ja w taim razie poprosze o dopisanie moich aktualnych i uzupelnionych danych do najnowszej listy bo juz sie pogubilam :)

ASIA22 - 02.08.2006 (termin był 01.09.2006 - 30 dni wcześniej) godz. 02:50 urodziła Kacpra (waga 2645 g, 46 cm) - n, bez zzo

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 10:43
0

sylw, liberte dziekujemy za mile slowa :)
i wszystkim zyczacym nam dobrze z okazji 11 miesicy ze zyczonka ;) :)

Odpowiedz
sofia 2010-10-02 o godz. 10:29
0

to ja Was trochę powkurzam
Polka sypia do 8.30 czasem do 9.00. W tę sobotę pobiła własny rekord i spała do 9.30. Co prawda chodzi spać późno, około 22.00. Ale z drugiej strony wolę poświęcić jej więcej czasu wieczorem niż wstawać o 5.00 na przykład :o :o

Współczuje wszystkim mamuśkom rannych ptaszków, ja sie ogromnie cieszę, że mam tak zwanego "zgnilca łózkowego", który gnije w łóżku (razem z mamusią hehehe) tak długo jak się da. No moja krew po prostu

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 10:16
0

Aha mój syn również budzi się o 5 , czasami zrobi promocję i śpi do 6 ,ale to bardzo rzadko

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 10:03
0

LALKA_GO - 27.05.2006 (termin był 29.07.2006 - 63 dni wcześniej) godz. 12:20 urodziła Wiktorię (waga 1520 g, 42 cm) - cc
MARTUŚ - 06.06.2006 (termin był 01.07.2006 - 26 dni wcześniej) godz. 17:10 urodziła Miłoszka (waga 2820 g, 51 cm) -n
ADRIANA - 08.06.2006 (termin był 29.07.2006 - 51 dni wcześniej) godz. 10:15 urodziła Wojtusia (waga 2660 g, 50 cm) -
P@TI - 29.06.2006 (termin był 01.07.2006 - 2 dni wcześniej) ok. godz. 09:45 urodziła Weronikę (waga 3980 g, 56 cm) - cc
*OLCIA* - 02.07.2006 (termin był 07.07.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 11:50 urodziła Gabrysia (waga 3300 g, 53 cm) -
EDZIAA - 02.07.2006 (termin był 04.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 15:45 urodziła Julkę (waga 3830 g, 57 cm) -
AGIII - 10.07.2006 (termin był 11.07.2006 - 1 dzień wcześniej) godz.14.10 urodziła Szymonka (waga 3200g,53cm) - n
SYLW - 10.07.2006 (termin był 15.07.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 8.50 urodziła Tomka (waga 3200 g, 53 cm) - n
SOFIA - 10.07.2006 (termin był 17.07.2006 - 7 dni wcześniej) godz. ... urodziła Polę (waga ... g, ... cm) -
KASKAK1 - 12.07.2006 (termin był 21.07.2006 - 9 dni wcześniej) godz. ... urodziła Marysię (waga ... g, ... cm) -
NIUTKA - 13.07.2006 (termin był 26.07.2006 - 13 dni wcześniej) godz. 10:05 urodziła Martynkę (waga 3300 g, 55 cm) -
KITTY1 - 13.07.2006 (termin był 26.07.2006 - 13 dni wcześniej) godz. 16:50 urodziła Kacperka (waga 3800 g, 55 cm) -
AGA_M - 16.07.2006 (termin był 08.07.2006 - 8 dni później) godz. 09:05 urodziła Natalkę (waga 2700 g, 52 cm) - cc
MAMA_MUMINKA - 18.07.2006 (termin był 22.07.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 07:35 urodziła Mikołaja (waga 3350 g, 53 cm) - cc
TYŚKA - 19.07.2006 (termin był 30.07.2006 - 9 dzień wcześniej) godz. 09:20 urodziła Nikodema (waga 3120 g, 51 cm) - cc
GELIZA - 20.07.2006 (termin był 22.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 01:25 urodziła Eryka (waga 4340 g, 56 cm) - n
MISIEK - 21.07.2006 (termin był 20.07.2006 - 1 dzien później) godz. 11:00 urodziła Majkę (waga 3320 g, ... cm) - cc
AGULCZYK - 21.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 2 dni później) godz. 03:00 urodziła Leonka (waga 3740 g, 54 cm) - cc
ELOO - 21.07.2006 (termin był 04.09.2006 - 44 dni wcześniej) godz. ... urodziła Bartka (waga 2140 g, 52 cm) - cc
LIBERTE - 21.07.2006 (termin był 20.07.2006 - 1 dzień później) godz. 19:40 urodziła Marcelka (waga 3570 g, 57 cm) - cc
ANIKA76 - 22.07.2006 (termin był 16.07.2006 - 6 dni później) godz. 09:50 urodziła Mateusza (waga 3670 g, 55 cm) - n
JOANNA76 - 25.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 6 dni później) godz. 15:15 urodziła Nadię (waga 3200 g, 52cm) - n
DZIDZIA - 25.07.2006 (termin był 19.07.2006 - 6 dni później) godz. 19:40 urodziła Marcelka (waga 2300 g, 53 cm) - cc
CATHY502 - 28.07.2006 (termin był na 28.07.2006-w terminie) godz. 17:15 urodziła SZymka (waga 3450g, 52cm) - n skończony cc
MADD - 29.07.2006 (termin był 31.07.2006 - 2 dni wcześniej) godz. ... urodziła Szymka (waga ... g, ... cm)
ANUCHA - 31.07.2006 (termin był 03.08.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 16:55 urodziła Asię (waga 3850 g, 57 cm) - n

Ol - 01.08.2006 (termin był 27.07.2006 - 4 dni później) godz. 04:30 urodziła Antoniego (waga 3460 g, 56 cm) - n
AGNETTA - 02.08.2006 (termin był 22.07.2006 - 12 dni później) godz. 07:25 urodziła Jeremiego (waga 3700 g, 55 cm) - n
DAR_MA - 02.08.2006 (termin był 06.08.2006 - 4 dni wcześniej) godz. 12:30 urodziła Jakuba (waga 3500 g, 55 cm) - n
NELA5 - 02.08.2006 (termin był 19.08.2006 - 17 dni wcześniej) godz. ... urodziła Damiana (waga 3500 g, 56 cm) - n
ASIA22 - 02.08.2006 (termin był 01.09.2006 - 30 dni wcześniej) godz. 02:50 urodziła Kacpra (waga 2645 g, 46 cm) - n,
MYCHA1981 - 02.08.2006 (termin był 20.07.2006 - 13 dni później) godz. ... urodziła Kingę (waga 2850 g, 53 cm) - n
LUKA - 06.08.2006 (termin był 02.08.2006 - 4 dni później) godz. ... urodziła Szymona (waga 3570 g, 57 cm) -
FATIMA - 12.08.2006 (termin był 02.08.2006 - 10 dni później) godz. 1:40 urodziła Amelkę (waga 3490 g, 54 cm) -
ULA M - 12.08.2006 (termin był 17.08.2006 - 5 dni wcześniej) godz. ... urodziła Franka (waga ... g, ... cm) -
CARRIE - 15.08.2006 (termin był 17.08.2006 - 2 dni wcześniej) godz. 00:53 urodziła Maksia (waga 3580 g, 58 cm) -
JUSTA - 15.08.2006 (termin był 23.09.2006 - 39 dni wcześniej) godz. 02:45 urodziła Antka (waga ... g, ... cm) -
NICZKA1 - 17.08.2006 (termin był 22.08.2006 - 5 dni wcześniej) godz. 14:45 urodziła Helenkę (waga 3030 g, 52 cm) -
DARKBULKA - 18.08.2006 (termin byl 17.08.2006- 1dzien pozniej) godz. 22:55 urodzila Leona (waga 3620 g, 58 cm)- n
KIKA - 25.08.2006 (termin był 01.09.2006 - 6 dni wcześniej) godz. 10:25 urodziła Dominikę (waga 3400 g, 53 cm) -
IWO - 29.08.2006 (termin był 20.08.2006 - 9 dni później) godz. 10:00 urodziła Bartka (waga 3750 g, 55 cm) - n,
KASIK_CZ - 03.09.2006 (termin był 27.08.2006 -7 dni później) godz. 10:55 urodziła Anię (waga 3720 g,55 cm) -

ostatni raz przekleiłam listę, mam nadzieję, że wszyscy co do tej pory sie dopisali są, kopiujcie proszę ostatnią ;)

liberte jak oglądam Wasze fotki to podwójnie już się nie mogę doczekać wyjazdu, dobrze że już niedługo.... Marcel śliczny :lizak: i widać, że bardzo mu się podobało lol

Ol mam nadzieję, że rehabilitantka jednak okaże się dobra, może tylko pierwsze wrażenie takie nie bardzo. Nadia też płaczem reaguje na obcych, chyba że przyglądają się jej z daleka ale jakby ktoś zaraz podszedł i próbował jej dotknąć to lament byłby straszny. To na pewno zupełnie normalne zachowanie.

Uffff ale upał, schłodziłam trochę w mieszkaniu klimatyzatorem, pootwierałam teraz okna i jest czym oddychać, jeszcze jakiś zimny drink i pełny relaks. Nadia śpi, T. na angielskim, więc mam czas tylko dla siebie :D

Odpowiedz
sofia 2010-10-02 o godz. 09:56
0

Dziękujemy za życzenia.
Oczywiście godnie z jedenastomiesięczną tradycją, Pola przesyła buziaki dla chłopaków:)))) Szymka i Tomka

Odpowiedz
Cathy502 2010-10-02 o godz. 09:13
0

Ol napisał(a):
Asia22 i MyCHa1981 dopiszcie, proszę jeszcze raz swoje dane do ostatniej listy, bo wkleiłyście listę bez danych darkbulki, Cathy i moich.
też mi coś tu nie grało.....dopisałam się...i mnie nie ma... :o

Ol napisał(a):A Dziś pytała mnie, czy Antek jest krzykliwy i czy ma cechy autystyczne, bo "dzieci, które mają takie cechy nie lubią, żeby je dotykać". Wytłumaczyłam Jej więc, że Antek krzyczy, gdy coś czegoś nie chce, buntuje się. Poza tym Ona jest dla Niego obcą osobą, a Antoś potrzebuje czasu, żeby oswoić się z nieznaną Mu osobą i pozwolić je się dotknąć. Czy Wasze dzieci też tak mają? Antoś czasem płacze, gdy ktoś obcy za szybko zbliży się do Niego lub dotknie Go. Jeśli jednak ktoś najpierw z Nim porozmawia (najlepiej, gdy Antoś jest na rękach u mamy lub taty), to po jakimś czasie daje się dotknąć lub wziąć na ręce.

Ol mój Szymek apsolutnie nie pójdzie na ręce do obcej osoby (no chyba ,że jest bardzo bardzo miła i ma przyjazną twarz), nawet papa nie chce zrobić, ani podać rączki; ostatnio się rozbeczał jak nasz sąsiad do niego zagadnął...dużo też zależy od pory dnia-po południu nie jest nastawiony na "nowości" i nowe osoby....

liberte zdjęcia świetne; i dobrze wiem o czy mówisz...z takim szkrabem ruchliwym spokojnie nie poleżysz na plaży...

Specjalne życzenia (spóźnione niestety) dla rocznego Wojtka -rośnij zdrowo :stokrotka:

niczka zdj.ze szczoteczką bardzo zabawne ,a pokoik :lizak:

Agiii,sylw.sofia 11 buziaków dla Szymka, Tomcia, Poli ( ...mam nadzieję ,ze nikogo nie pominęłam)

Odpowiedz
sylw 2010-10-02 o godz. 09:11
0

Liberte, super fotki - a ta jak śpi (ta słodziutka stópka) :lizak: rozpływam się i mega zazdroszczę pobytu

Ol, mój ma podobnie - na rehabilitacji bardzo się buntował przed dotykiem obcej osoby a teraz na dworzu jak go tylko zaczepiają jakieś osoby, to najpierw się wtula w wózek lub mamę (zależy gdzie aktualnie przebywa ;) )
dobrze przynajmniej, ze z początku Ciebie nie zjechała i źle nie oceniła... trzymam kciuki

niczka - pokoik małej słodziutki :D i Helenka również :D

u mnie cisza i spokój - mąż wybył, Tomko padł przed 20 (wstał dziś po 8 rano i siłą rzeczy nie poszedł spać o 10 tylko o 12 wstał po 14.30 więc nie spał już po południu i padał o 19... ożywiła go kąpiel, po prostu super się bawi wiaderkiem, łopatką, foremkami i krabikiem w wannie, a dziś zaczął się chlapać :) potem jednak - od razu po wyciągnięciu z wanny zaczął trzeć oczka a po odłożeniu do łóżeczka i padł momentalnie)
idę się delektować kolacją i jakimś filmem

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 09:09
0

liberte super fotki i Marcel cudny lol ,mam nadzieję ,ze jak my w lipcu będziemy jechali ,tez taka pogoda bedzie
W srodę idziemy z Niko do lakarza, więc się dowiem ile moje dziecko wazy i mierzy
4 ząb niedługo wyjdzie ,prawa górna jedynka ,na razie dziąsło spuchnięte i coś tam lśni ;)

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-10-02 o godz. 08:54
0

liberte zdjęcia superowe, zazdroszczę bardzo i chyba też się wybiorę nad morze.
Ol moja Ola też często reaguje płaczem jeżeli próbuje zbliżyć się do niej ktoś obcy.Małe dzieci już tak mają,więc się nie przejmuj.
niczka pokój Helenki prześliczny, Oleńka niestety nie ma swojego pokoju,ponieważ jak urządzaliśmy dom to nie braliśmy pod uwagę dziecka Właśnie pokazałam mężowi pokój Twojej córci,powiedział,że śliczny,ja mu na to,że nasza Ola nie ma swojego konta, a on powiedział,że wszystkie kąty w domu są jej lol
sylw ja widzę,że nasze dzieci pod względem ruchowym na podobnym poziomie.

Odpowiedz
Gość 2010-10-02 o godz. 07:12
0

oj liberte super fotki ale mi sie marzenie włączyło......

Odpowiedz
fjona 2010-10-02 o godz. 06:20
0

liberte, słodziutkie te wasze zdjęcia!!!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie