• Mała odsłony: 10651

    Czy doświadczyłyście podobnej sytuacji z wodniakiem podtwardkowym?

    Podczas wczorajszej kontroli przed szczepieniem, lekarka zauwazyla, ze u mojej Ani nad teczowkami czasem widac bialka. Ponoc tak nie powinno byc a na pewno trzeba to skontrolowac za pomoca usg glowy, czy nie powstaje wlasnie wspomniany wodniak podtwardowkwy. Brzmi strasznie...No ale powiedziala tez, ze czasem u zdrowych dzieci tez obserwuje sie taki objaw.No i mam do was pytanie. Czy doswiadczylyscie podobnej sytuacji? Czy takie wodniaki sa grozne? Niby szukalam w necie ale jednak to nie to samo, kiedy wypowiada sie ktos, kto przez to przeszedl... Bede wdzieczna za odzew.Pozdrawiam,Mała

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-08, 15:04:43
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Mała 2009-06-08 o godz. 15:04
0

Dzieki, Anika76 :)
Kamien spadl mi z serca, jak uslyszalam lekarza :)

Pozdrawiam,
Mała

Odpowiedz
Anika76 2009-06-08 o godz. 12:46
0

Mała, bardzo sie cieszę , że u Twojej niuni wszystko ok!!! :D Lekarze czasem potrafia wystraszyć, eh....

Odpowiedz
Mała 2009-06-07 o godz. 23:27
0

Dzisiaj wlasnei bylam na usg glowki. Wszystko jest ok. W glowie nic nie ma. A to, ze czasem widac jej bialka nad teczowkami (to zachodzace slonce wlasnie), to po prostu taki jej urok :) Ale kamien spadl mi z serca :)

Pozdrawiam,
Mała

Odpowiedz
Kalina_2 2009-06-07 o godz. 19:46
0

Nie martw się na zapas...
Moje teraz już prawie roczna córeczka też miała takie objawy...została skierowana do neurologa , a ten po skrzętnym badaniu wysłała nas na USG ciemiączka ,na skierowaniu napisała , że jest podejrzenie właśnie "zachodzącego słońca" (jest to bardzo poważne wodogłowie).
Okazało się że dziecko jest zdrowe jak ryba , główka wcale nie była większa niż by powinna...a jedynym powodem biegania po tych wszystkich lekarzach...było to że córka ma duuuże oczy :)...i to zastanawiało lekarzy :)
Nic się nie martw...będzie ok :)

Mała napisał(a):U Ani nie stwierdzono jeszcze nic konkretnie. Wlasnie usg glowy ma to zweryfikowac. Na razie lekarka ocenila na podstawie jej oczu (tzw. efekt zachodzacego slonca), ze cos moze byc nie tak. Ale wyobrazam sobie juz nie wiadomo co... To oczekiwanie jest po prostu straszne...
A dziecko? Zupelnie nie wykazuje niepokojacych objawow. Jest pogodne, spi spokojnie, je ladnie...

Pozdrawiam,
Mała

Odpowiedz
Gość 2009-05-30 o godz. 15:51
0

Anika76 napisał(a):Ja tydzień temu byłam na kontrolnym usg główki, bo pani neurolog stwierdziła , że mój Mati ma za dużą główkę- powodem mogą być właśnie wodniaki, wodogłowie, nowotwory itd. itp. Wystraszyłam się jak nie wiem co.... Na szczęscie usg wykazało, że główka jezt zupełnie zdrowa - tyle, że trochę większa niż powinna- taka jego uroda.

Lekarze potrafią nastraszyć.

Zrób jak naszybciej usg. Na pewno wszystko bedzie ok. Lekarze czasami niepotrzebnie "straszą" rodziców.... ;)
:o :o :o
no to najdłaś się strachu... całe szczęście, że już po wszystkim

Odpowiedz
Reklama
Mała 2009-05-28 o godz. 18:50
0

U Ani nie stwierdzono jeszcze nic konkretnie. Wlasnie usg glowy ma to zweryfikowac. Na razie lekarka ocenila na podstawie jej oczu (tzw. efekt zachodzacego slonca), ze cos moze byc nie tak. Ale wyobrazam sobie juz nie wiadomo co... To oczekiwanie jest po prostu straszne...
A dziecko? Zupelnie nie wykazuje niepokojacych objawow. Jest pogodne, spi spokojnie, je ladnie...

Pozdrawiam,
Mała

Odpowiedz
Anika76 2009-05-28 o godz. 18:38
0

Ja tydzień temu byłam na kontrolnym usg główki, bo pani neurolog stwierdziła , że mój Mati ma za dużą główkę- powodem mogą być właśnie wodniaki, wodogłowie, nowotwory itd. itp. Wystraszyłam się jak nie wiem co.... Na szczęscie usg wykazało, że główka jezt zupełnie zdrowa - tyle, że trochę większa niż powinna- taka jego uroda.

Lekarze potrafią nastraszyć.

Zrób jak naszybciej usg. Na pewno wszystko bedzie ok. Lekarze czasami niepotrzebnie "straszą" rodziców.... ;)

Odpowiedz
Aoi 2009-05-28 o godz. 18:22
0

Powiem tak...
W początkowym okresie ciąży u mojej bratowej wykrytu, że dziecko ma wodniaka karku. Wyraźnie na zdjęciu USG było to widoczne, i w tym okresie (ok. 3-4 mc) wodniak osiągał rozmiar wykształconej główki.
Konsultacja u 3 innych lekarzy dałą ten sam wynik. Wszyscy zgodnie powiedzieli, że ciąża kwalifikuje się do bezwzględnego usunięcia, w przeciwnym wypadku o ile dziecko przeżyje poród, będzie żyło krótko z bardzo dużą niepełnosprawnością.

Kiedy bratowa szła na zabieg usunięcia ciąży, zostało zrobione kontrolne USG i okazało się że wodniach się wchłoną. Badania prenatalne wykazały że płód jest zdrowy.

Nadia urodziła się w terminie, zdrowa, rozwija się nad wyraz poprawnie. Jest bystra i kochana. Faktycznie, po wodniaku przez pierwszy rok życia miała fałdkę na karku, ale już się ładnie rozłożyła.

Może Ani wodniak się samoistnie wchłonie? Mam nadzieję. Ale trzymam kciuki aby okazało się że to nic takiego.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie