-
Gość odsłony: 22590
Kupujecie gotowe mrożone zupy?
Chciałam się zapytać czy kupujecie gotowe zupy mrożone ?Ja wolę gotować tradycyjne zupy na wywarze i włoszczyźnie ale jeśli chodzi o szybkość i wygodę to jestem za mrożonkami.Ale czy to ten sam smak..............
Agusia napisał(a):nie kupuje, bo zup nie gotuje (jedynie tylko rosół :) ) ie umiem gotowac zup ;-( :(
Aga a tak łatwo i szybko zrobić pyszną zupę. Zaczynasz od wywaru i poted dodajesz rózności w zależności jaką chcesz zupę i z czym. Czy to koncentrat pomidorowy + ryż, czy koncentrat barszczu czu żurku, lub wrzycasz mrożone grzyby, starte ogórki, jarzyny a potem "zagęszczasz" czym kto woli - śmietaną/zasmazką/ żółtkiem. Ot cała filozofia. Jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz jakie to łatwe. ;)
Właśnie wysłuchałam długiej dyskusji w TOK FM nt zdrowości mrożonek 8) Czyli zero wyrzutów sumienia, dziewczyny! :D
OdpowiedzJak większość- stosuję jako dodatek. Zdecydowanie najlepsza jest zupa grzybowa Hortexu I takie, w których jest dużo brukselki 8)
Odpowiedz
z mrożonek kupuje jarzynową i kalafiorową. Ale zawsze robie je na rosołku z szyjki indyka i odpowiednio przyprawiam. Dodaje ziemniaczki a do kalafiorowej świeżego kalafiora.
Mało roboty a zupki pierwsza klasa :lizak:
Mrozone zupy to podstawa moich zup. Tzn same warzywa, nie gotowe zupy ;) Plus moje smieci ;) plus przyprawy i jest zupa. Nie chcialoby mi sie babrac w obieranie i krojenie tylu warzyw.
Odpowiedz
Ratują mnie w trudnych sytuacjach choć tak jak reszta traktuję je jako bazę tylko a nie jako właściwą zupę.
Z tym, że wolę kupować warzywa mrożone- Hortex np. i na nich robić zupę jakąkolwiek niż kupować smakową zupę mrożoną.
nie kupuje, bo zup nie gotuje (jedynie tylko rosół :) ) ie umiem gotowac zup ;-( :(
OdpowiedzJa mam taka zupke awaryjna: mrozonka jarzynowa wieloskladnikowa, kostka bulionowa, kasza manna - gotuje sie w 5 minut, zawsze mam skladniki i swietnie mi robi na zoladek. Inne zupy przyrzadzam raczej ze swiezych warzyw badz polproduktow przygotowanych przez babcie (mam na przyklad marchewke gotowana w sloiczkach, buraczki juz obrane, potarte i zagotowane - moja babcia to chomik).
Odpowiedz
U mnie mrożonki królują zimą - z oczywistych powodów. Latem wolę świeże warzywa, ale od krojenia i obierania mam męża 8) - gdybym musiała sama się z tym babrać, pewnie jarzynowa byłaby raz na rok
A mrożonki kupuję tylko takie nieprzyprawione - ot, po prostu mieszanki pokrojonych warzyw. Przyprawiam sama, bo tak wolę.
Kupuję często, bo po pierwsze mi smakują, a po drugie nie mam czasu ani ochoty na stanie godzinami przy kuchni i mycie, obieranie, krojenie surowych warzyw. Oczywiście modyfikuje je lekko po swojemu, coś tam zawsze dodam dla smaku, zapachu i ładniejszego wyglądu ;)
Odpowiedz
Korzystam bardzo często, dodaję jeszcze do tego kostki bulionowe, śmietanę itd, ale to jest podstawa moich zup. Bardzo mi smakują, i jak szybko...zanim się nakroje tych wszystkich warzyw to jednak trochę czasu minie.
A te mrożonki nie zawierają konserwantów, wię w ogóle nie mam obaw.
Czasami kupuję, ale jak agga73 nie traktuję ich jako jedynego oprócz wody składnika. Staram się do nich dodawać różności. ;)
Odpowiedz
Kupuje mieszanki warzywne (wloszczyzne, na barszcz itd), a potem dodaje 'od siebie' to i owo ;) i zupa gotowa ;)
Jakbym miala przygotowywac wszystko od a do z, to bym chyba zup nie jadla... Poza tym, jakas taka mieszkanka w zamrazarniku jest czesto rewelacyjna deska ratunku 8)
Podobne tematy