-
lliloo odsłony: 1792
Czy są wśród Was nauczycielki?
Szczególnie interesuje mnie technikum bo mam możliwość podjęcia tam pracy i chciałam się poradzić w kilku sprawach :)
brzoza1 napisał(a):Ja również się zgłaszam. Uczę angielskiego w gimnazjum.
Gdybym miała przejść do technikum, nie zdecydowałabym się... Za dużo się nasłuchałam od męża, jak wyglądały lekcje w jego technikum, a także od kuzynów, którzy właśnie kończą technika.
Moglabys napisac cos wiecej?
Ja również się zgłaszam. Uczę angielskiego w gimnazjum.
Czy warto? Ciężko powiedzieć. Ja pracuje w dobrej szkole, więc nie narzekam. Uczniowie są naprawdę fajni (z małymi wyjątkami). Coraz bardziej mi się podoba (pracuję 4 lata). Ale wiem z opowiadań m.in. koleżanek, że dobrze trfiłam.
Gdybym miała przejść do technikum, nie zdecydowałabym się... Za dużo się nasłuchałam od męża, jak wyglądały lekcje w jego technikum, a także od kuzynów, którzy właśnie kończą technika. To ja już wolę gimnazjum...
Mam mozliwosc podjac prace w technikum gdzie uczylabym przedmiotow zawodowych zgodnych z moim wyksztalceniem.
Przeraza mnie jednak dzisiejsza młodziez i zarobki w szkole:/
Znajomi mowia ze nadawalabym sie na nauczycielke ale sama nie wiem co robic. Czy warto pchac sie do szkoly?
Będę brutalna. Z takim podejsciem - nie warto.
lliloo napisał(a):[...] Czy warto pchac sie do szkoly?
jak chcesz podnieść swój startus materialny to NIE!!!!pracy w dobrze roziwjającej, szanującej pracownika firmie na pracę w szkole raczej zamieniać nie warto
ja prace w szkolę uwielbiam lol
potwierdzam że w gimnazjum jest najtrudniej-bo to juz nie dzieci jeszcze nie dorośli- do szkoły najchetniej by nie chodzili -a muszą...ech
w podstawówce-ruchliwe są dzieciaki-ale do opanowania
w średniej (liceum) większości zalezy na nauce i łatwo zastarszyć złą oceną lol
ze studentami nie ma problemu-"Prosze doczytac i przyjśc na konsultacje"
w specjalnej podstawówce i gimnazjum-raczej opieka, gadki szmatki obrazeczki niż nauka
popatrz wszedzie byłam ale nie w technikum
w technikum-nie wiem??
Dzieki za odpowiedzi.
Co do mnie to aktualnie pracuje w zawodzie jednak jest to praca w prywatnej firmie wiec niekonczace sienadgodziny pracujace soboty i mało kasy.
Mam mozliwosc podjac prace w technikum gdzie uczylabym przedmiotow zawodowych zgodnych z moim wyksztalceniem.
Przeraza mnie jednak dzisiejsza młodziez i zarobki w szkole:/
Znajomi mowia ze nadawalabym sie na nauczycielke ale sama nie wiem co robic. Czy warto pchac sie do szkoly?
Pracuję w gimnazjum. Do tej pory mam porównanie tylko z podstawówką. Technikum pamiętam jak przez mgłę z praktyk. Szkoła jak szkoła - moim zdaniem z gimnazjum nic się nie może równać
Odpowiedz
ja jestem z rodziny nuczycielskiej (mama, babcia, ciocia, wujek, druga ciocia... ) wiec jakby co to tez pomoge...
plusy sa takie że na koniec roku ddostajesz dużo czekolady :D :D :D :D :D
a minusy- praca w nieustającym hałasie, stres, dzieciaki (wcale nie anioły) itp
Ja tez sie zglaszam...kiedys uczylam w szkole...2 lata temu znaczy:)
OdpowiedzUczę angielskiego w gimnazjum, wcześniej w liceum i technikum dla dorosłych. Wcześniej w Krakowie, teraz w Sosnowcu :D
OdpowiedzPodobne tematy